Jeżeli wiosną znikam na dłużej , to znaczy ,że mam ambitny plan odwalić pańszczyznę w ogrodzie . Wspominałam już nie raz ,że ogrodniczka ze mnie cienka , jak nie muszę , na ziemię nie rzucam się z rozkoszą tylko z obowiązku ☺ nie moja bajka . Już na starcie wynalazłam sobie inną robotę , zamiast ziemią , zajęłam się kamieniami . Chyba 8 lat temu przerzuciłam 17 ton kamyków , by powstała ścieżka prowadząca do domu , kamykami wysypałam też kilka innych miejsc w okolicach domu . Wtedy zamiast krawężników regulujących ścieżkę , wykorzystałam stare deski , jednak po tylu latach drewno spróchniało i kamyczki na brzegach zmieszały się z ziemią i opadającym igliwiem .Czas najwyższy było coś z tym zrobić , zakupiłam więc kostkę brukową by wyregulować rozsypane kamyki .Układanie kostki to pikuś i sama przyjemność , najpierw musiałam przesiać te zasypane kamyczki , stąd właśnie tytuł , bo robiłam za piep....... Kopciuszka przez bity tydzień . Taaaa , tylko ja potrafię znaleźć sobie odpowiednią alternatywę , praca z roślinkami , czy kamieniołomy ☺
Ale w sumie nie żałuję , zrobiło się schludniej , poszłam nawet dalej robiąc rabatki obwiedzione kostką i zasadziłam sporo nowych roślinek ... ☺ brawo ja ! ...
doniczki przy okazji też się zapełniły roślinkami ...
Potem znowu przesiewanie kamieni pod świerkiem ... połączone z sadzeniem ... tylko nie myślcie ,że pokochałam ogrodnictwo ☺
Pomalutku przesuwałam się z pracami w głąb ogrodu ...
byle dotrzeć do krzesła i odsapnąć ☺
jak widać dotrzymuje mi zawsze towarzystwa Bazyliszek , robiąc zdjęcia miałam go zawsze niedaleko . Gdzie przystanęłam ,tam on , od razu obok zalegał ...
i jak tu nie zrobić mu zdjęcia ☺
W ogródku niewiele , jeżeli ma być taka susza nadal jak do tej pory , nie wspominając nawet o ubiegłym suchym lecie , postawiłam tylko na podstawowe warzywa i to raczej naciowe oraz zioła .
Zawlokłam Was do ogródka ze względu na to krzesło ...
i oczywiście kamyczki ☺ . Po wycięciu uschniętego drzewa zostało puste miejsce , stwierdziłam ,że będzie w sam raz na miejsce odpoczynku przy pracach ogrodowych , zwłaszcza z moim zacięciem do grzebania w ziemi . Ale jak już jest gdzie przysiąść , to aż głupio nie zabrać się do roboty .... noż ile można siedzieć ☺ ?
Puste miejsce po drzewie wyregulowałam obrzeżem ogrodowym ,wyłożyłam agrowłókniną i wysypałam kamyczkami . Krzesło już miałam , co prawda oszlifowałam je na nowo i zaolejowałam , potrzebowałam tylko stolika . Udałam się w tym celu na giełdę i szczęście dopisało ,bo kupiłam żeliwną nogę , chociaż nie do końca jestem przekonana czy takie było jej pierwotne przeznaczenie .Była wyższa , dopiero gapa w domu odkryłam ,że składa się z dwóch części i można ją rozkręcić ☺dorobiłam drewniany okrągły blat i wysokość jest w sam raz , alllle ...
została druga cześć , wykombinowałam ,że może by tak powstał stolik etażerka ?
Na razie stoi na próbę bez skręcania , mogę przewiercić blat i skręcić na dłuższej śrubie , co myślicie ... skręcać ?
Na koniec odnowiłam starą latarnię , którą kilka lat temu kupiłam za grosze .
Widać dlaczego za grosze , stan agonalny , jedna szufladka trzymała się na słowo honoru , druga straciła go dawno z kretesem ☺ dolne ścianki boczne spróchniałe .
Wyrzuciłam co spróchniałe , wyszlifowałam , dorobiłam nowe szufladki i boczne ścianki , metalowe elementy wyczyściłam i pomalowałam na czarno .
Drewno pomalowane rozcieńczoną jasno brązową farbą , po wyschnięciu przetarte i zawoskowane .
Na tym kończę ogrodowe opowieści , pozdrawiam wszystkich odwiedzających Jagodowy i do miłego !
15 czerwca 2016
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Oj Itko, ty niegsy nie przestaniesz zaskakiwać:):). Piekny masz ten ogród:)
OdpowiedzUsuńDzięki ☺
UsuńEhhhh że też tak długo trzeba czekać na Twoje posty... Ale zawsze warto! Stolik jest super, zostaw go w tej podwójnej formie z nadstawką - pięknie to wygląda! Jeśli jest stabilny, nic więcej mu nie potrzeba.
OdpowiedzUsuńStabilny jest wystarczająco , ale można mu dodać podstawę szerszą bo ma w podstawie miejsce na śruby .
UsuńTia, najlepszy zwrot: "noż ile można siedzieć"... Też tak mam, że na działce poleżę 3 minuty na hamaku i juz biegnę dalej do roboty, bo szkoda czasu. Ita, twój ogród jest przepiękny,ja uwielbiam kamienie i kamyczki wplecione w ogrodowe klimaty.Napracowałas się, ale warto. No i pozostałe meble i dodatki, jak zwykle cudne!
OdpowiedzUsuńBuziaki!
To takie wiosenne ADHD . Dzięki za miłe słowa .
UsuńPozdrawiam .
Mowie krotko. Skrecac!!
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę !
Usuńprzecudowny ogrod a raczej park! ohhh Ita Ita ty to nawet masz swoj prywatny park...moje marzenie.. ja marzę a ty robisz :))) a stoliczka bym nie ustawiala tak pietrowego, wydaje sie nie stabilny na kamieniach..ale jak uwazasz choc ja bym zostawila normalny stolik..Itko wspaniale u ciebie, podziwiam i z zachwytu wyjsc nie moge, cudownie CUDOWNIE CUDOWNIE!!!! Pozdrawiam:*
OdpowiedzUsuńMoże nie park a las , bo mam go naokoło ☺ Stabilny jest wystarczająco , zawsze mogę rozkręcić ☺
UsuńPozdrawiam .
Jak ja nie lubię grzebać w ziemi...witaj:) moja ukochana Mama kocham te prace i dlatego ja kupuję, Ona sądzi...ogród mam znacznie mniejszy, więc i prac mniej,ale też się można narobić, dlatego obsadzam każdy skrawek krzaczorami i tym co ploży, by potem nie mieć problemu z pieleniem... pomysł na stolik jest przedni i tym tropem bym poszła, świetna konstrukcja:) brawo za odnowę lampionu...złote ręce :):):)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aga z Różanej
No to mi ulżyło , że nie tylko ja jestem taka oporna w pracach ogrodowych . Na szczęście mój ogród jakoś daje radę bez ciągłego dopieszczania .
UsuńPozdrawiam .
Jak ja nie lubię grzebać w ziemi...witaj:) moja ukochana Mama kocham te prace i dlatego ja kupuję, Ona sądzi...ogród mam znacznie mniejszy, więc i prac mniej,ale też się można narobić, dlatego obsadzam każdy skrawek krzaczorami i tym co ploży, by potem nie mieć problemu z pieleniem... pomysł na stolik jest przedni i tym tropem bym poszła, świetna konstrukcja:) brawo za odnowę lampionu...złote ręce :):):)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aga z Różanej
Skręciłam,tu dorobiłam szufladkę,tam blacik...ech, żeby to było takie proste jak piszesz. Przynajmniej nacieszę oczy bo coś z tą adopcją mnie strasznie się ślimaczysz, hehe
OdpowiedzUsuńBo jest proste , tylko trzeba się zmobilizować do roboty ,co ciężko mi idzie ☺ Czuj się już zaadoptowana ☺
UsuńSkręciłam,tu dorobiłam szufladkę,tam blacik...ech, żeby to było takie proste jak piszesz. Przynajmniej nacieszę oczy bo coś z tą adopcją mnie strasznie się ślimaczysz, hehe
OdpowiedzUsuńO rany i kto tu nie lubi grzebac w ziemi,musisz to kochac,bo cuda wyprawiasz :-)
OdpowiedzUsuńOj nie ! Bronię się rękami i nogami , odwlekam na ostatnią chwilę ale jak mus , to mus ☺
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńu mnie też pełno kamykowych powierzchni więc znam to przebieranie kamyków z ziemi. Zełaszcza jak mój piesio 70 kg postanowi wykopać sobie chłodzący dół na rabacie i wywali ziemię prosto na kamienie! Odnowiona latarnia - mistrzosywo! Nietypowy stolik bardzo wpadł mi w oko, na dole kawka i ciasteczka a na górze dekoracja :)
OdpowiedzUsuńMoje psy też się przysłużyły oczywiście , zwłaszcza przy furtce zawsze robiły bałagan ,tak że znam ten ból , nasza Redi kopiąca namiętnie doły , już nawet przestałam się denerwować ☺
Usuńmatko!!! jaki cudny ogrod, normalnie mozna sie zakochać!!! Duzo pracy w niego wlozyłas. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzięki i również pozdrawiam serdecznie .
UsuńWspaniały parkowy ogród:)Dla mnie wersja stoliko-etażerki jest naj:)Mój warzywniak też ledwo zipie,susza jest okropna:(Jesteś mistrzynią w dawaniu drugiego życia rupieciom-latarnia wygląda jak nowa:)Uwielbiam te ciasteczka:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam*)
Susza trwa właściwie od kilku lat, poziom wody w studni spadło przez kilka ostatnich lat o trzy dreny . Masakra , stare drzewa osychają , aż się boję myśleć co będzie dalej .
UsuńCiasteczka czekoladowe córka upiekła ☺
Pozdrawiam .
jak ślicznie, ty chyba cały park obrobiłaś a nie ogród, odnowione mebelki cudowne,pięknia byłaby ekspozycja do domy, masz talent,werwę,samozaparcie.
OdpowiedzUsuńI tak nie ogarniam całej działki , na szczęście na części rośnie po prostu las .Dzięki za miłe słowa .
UsuńOgród z bajki! Nie wygląda, żebyś nie lubiła tego typu prac :)Piękne otoczenie! Co do stolika, to zostawiłabym go w tej formie, tylko górny blat ozdobiłabym bardziej płaską dekoracją, np. jakaś delikatnie płożąca się, zwisająca roślinka. Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńA jednak nie lubię , tak jak nie lubię sprzątać ... ale lubię porządek mieć wokół siebie ☺
UsuńKochana Ty potrafisz zrobić coś z niczego :-) kilka elementów i cuda powstają.
OdpowiedzUsuńEtażerka wspaniała !!!!!
Ogród imponujący !!!
Pozdrawiam Agnieszka
Dzięki , pozdrawiam ciepło .
UsuńKawał roboty ale i satysfakcja, jak sądzę, niemała! Bardzo klimatycznie masz w ogrodzie i na pewno spędzisz tam wiele cudnych chwil w tym sezonie. Cieszę się, że zrobiłaś tę latarenkę - żal by było gdyby się zmarnowała.
OdpowiedzUsuńHa ha ha , najlepiej mi się podziwia ogród z tarasu .
UsuńPozdrawiam .
Jaki ty masz ogromny ogród!Magda
OdpowiedzUsuńAż za duży !☺
UsuńPo raz pierwszy mnie zatkało. Siłaczka nie kobieta. Tyle ton kamieni nawieść i obrzeża zrobić, coś tam zeszlifować, a co innego przykręcić. Powiem ci, że męski gatunek wpadnie w kompleksy. Ogród zaś piękny!
OdpowiedzUsuńMojemu mężowi to nie przeszkadza ☺ ☺ ☺ i w kompleksy nie wpada , taki odporny ☺
UsuńKobieta pracująca, żadnej pracy się nie boi :) jest pięknie :)
OdpowiedzUsuńTiaaaa , Kwiatkowska byłaby ze mnie dumna ☺
Usuńogród jest przecudny, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDzięki , pozdrawiam .
UsuńPiękny spacer, tylko raczej nie po ogrodzie a po parku!:))Ile Ty tam hektarów tego ogrodu masz? :) Tak, czy inaczej z przyjemnością dałam się zawlec na ławeczkę. Ja bym przykręciła - taki dwupoziomowy stolik jest oryginalny, ale i praktyczny - można tam postawić tacę z ciastem, a na dole talerzyki; albo donicę z bluszczem lub inną zwisającą roślinką.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Po lesie raczej , na szczęście tylko pół hektara , gdyby było więcej pewnie bym zwariowała ☺
UsuńTeż się do tej opcji skłaniam , jest po prostu inny niż większość stolików ☺
Buziaki.
O matulu moja, kobieto jesteś wielka :) etażere przykręć :) kawał ogrodu masz superowy :)
OdpowiedzUsuńMetr 66 tylko ... ha ha ha .
UsuńPozdrawiam .
Może i Kopciuszek, ale jaki zdolny i pracowity. Piękny ogród,a właściwie park... latarnia po prostu mistrzostwo świata. Wracam znowu pooglądać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki , pozdrawiam .
UsuńMatka Boska Jagodowska :):):) pięknie ach
OdpowiedzUsuńJa, oczywiście, zacznę od Bazylego-Bazyliszka: ależ zwierzę owo ma wąsiska!!! Piękny okaz kota :)
OdpowiedzUsuńNo, a stolik, to bym skręciła, ale z możliwością rozbiórki, bo w miejsce nadstawki(po jej demontażu) można wykombinować jakąś gałko zaślepkę. Albo zaślepkę ze składanym metalowym uchem do przenoszenia... O... i tyle :)
Bazyliszek to pupilek rodzinny , jak jesteśmy na dworze to cały czas chodzi przy nodze jak pies ☺
UsuńZawsze preferuję takie opcje ,że w dowolnej chwili można coś zmienić , żeby nudą nie wiało ☺
Kobieto, jesteś moim idolem...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Iza
Ło matko ! Dziękuję ☺
UsuńPrawdziwie pałacowy ogród, szacun,brawo Ty :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Brawo ja ! ☺ ☺ ☺
UsuńPozdrawiam ciepło .
Prace ogrodowe na tylu hektarach to nie lada wyzwanie. Przecież Ty masz tam takie tereny! Ale jest cudnie, spokojnie i pięknie. Gratuluję tak wspaniałych pomysłów:)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście , ciszę i spokój mam nieustannie ☺
UsuńDzięki , pozdrawiam .
Piękny masz ogród:) Latarnia był w tak opłakanym stanie, że nie dziwię się że kupiłaś ją za grosze. Ale warto było włożyć w nią tyle wysiłku, jest prawdziwą ozdobą. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDwa lata stała ,aż się odważyłam za nią zabrać , ale rzeczywiście warto było nad nią trochę popracować ☺
UsuńPozdrawiam .
Jaki cudny kącik do wypoczynku zrobiłaś! Etażerka jest fantastyczna, zupełnie wyjątkowa. Renowacja latarni cudo. Cały ogród prezentuje się wspaniale. Szkoda tylko, ze susza tak daje się ogrodom we znaki. U mnie dziś padało i był to jeden z niewielu dni, kiedy nie musiałam podlewać. A w to, ze jesteś ogrodniczką z obowiązku i tak nie uwierzę, widać, ze masz rękę do roślin. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńU nas też ostatnio popaduje ,ale to i tak niewiele , jedyna pociecha ,że chociaż się nie kurzy ☺.
UsuńOj niedowiarki ... nie lubię , ręki do roślin to nie wiem , ale wiedzę na ten temat posiadam ☺
Pozdrawiam ciepło.
Skrecaj stolik, koniecznie. Bardzo fajnie taki dwupoziomowy wyglada.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Agnieszka
Też tak myślę ☺
UsuńPozdrawiam.
Skrecaj stolik, koniecznie. Bardzo fajnie taki dwupoziomowy wyglada.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Agnieszka
Ale te Twoje rączki zdolne, lampion wygląda jak nowy a stolik pomysłowy ( i to bardzo), podoba mi się i z jednym blatem i jako etażerka:) ogród cudny:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie .
UsuńPięknie tam u Ciebie. Szczerze zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńAle chyba nie tej roboty ? ☺ ☺ ☺
UsuńBRAWO TY!!!i twój kręgosłup
OdpowiedzUsuńNo wreszcie ktoś o tym pomyślał ! Dzięki wielkie ! Brawo Ty .
UsuńKamyczki? Hm - potrafią być bardzo zajmujące. Wiem coś o tym :)) Lampion wygląda rewelacyjnie:)
OdpowiedzUsuńPewnie masz na myśli upierdliwe ☺ ☺ ☺ ... też tą wiedzę posiadam ☺
UsuńWiem ile potu trzeba wylac aby taki ogrod ogarnac.Sama siedze upaprana po pachy w moim i jakos konca nie widze.
OdpowiedzUsuńTaki ogrod to praca bez konca.Wiem cos o tym, bo sama ze swojego nie wychodze.Zawsze cos jest do zrobienia.
Ogrod na szczescie potrafi sie odwdzieczyc.Pozdrowionka z Kosciuszkowa.
Monia , wiem ,że praca bez końca , ale to akurat nie dla mnie , ja muszę mieć zawsze pewien zakres prac ukończony i basta . Najwyżej zostają do ogarnięcia chwasty i trawa do skoszenia ☺
UsuńNo kochana , na twoje hektary do obrobienia ,to ja bym ani siły , ani cierpliwości nie miał ☺
Pozdrawiam ciepło .
Jakie ladne i ciekawe sa nowe zakatki ogrodu, zazwyczaj taras i widok z niego.
OdpowiedzUsuńPodobaja mi sie nowe widoki, i te drzewa / dęby? /
Iwona
Pewnie masz na myśli stare czereśnie , niestety większość konarów do wycięcia bo uschły , nad czym ogromnie boleję .
UsuńWidok z tarasu ,bo tam w wolnej chwili najlepiej się odpoczywa i wszystko pod ręką ☺
Pozdrawiam .
Jak na osobę, która nie lubi ogrodnictwa, masz bardzo piękny ogród! Podziwiam Twój upór w przesiewaniu kamyków. Stolik wyszedł bosko! A lampa to po prostu majstersztyk. Nie wiem, skąd pochodzi Twój talent, ale jest ogromny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Do porządkowania , talent niepotrzebny ☺ tylko kop na rozpęd do roboty ☺ zresztą do reszty rzeczy też mi nieraz potrzebny ☺
UsuńPozdrawia.
Przefajnie sobie poradziłaś z tym nielubieniem prac ogrodowych:))a i grządki podniesione super:)wciąż mówię mojej córce żeby zmobilizowała swojego faceta żeby jej takie zrobił:)wygoda i w plewieniu i w obieraniu owoców z krzaczków:)
OdpowiedzUsuńTakie wyregulowane grządki mają też swoje uzasadnienie przy podlewaniu , nie marnuję wody . Kurendy o ograniczaniu podlewania krążą co jakiś czas u nas , brak wody daje się we znaki zwłaszcza w gorące dni .
UsuńO, jak przyjemnie posiedzieć w takim uroczym ogrodzie. Nawet lampa pasuje idealnie :-D Kiciusia koniecznie trzeba upamiętnić, te stworzenia robią klimat spokoju,bezpieczeństwa, a do tego są piękne te mordki, hehe też ciągle robię zdjęcia swoim i nie mogę się napatrzeć :-D pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBazyliszek jest nad wyraz fotogeniczny , najwięcej selfie ma z moją córką ☺ ☺ ☺
UsuńPiękny naturalistyczny ogród, ale ja i tak wypatrzyłam piwonię drzewiastą. Nie wiem skąd aż tyle wzięłaś kamyków i jak Ty u Boga ojca to przesiałaś w takiej ilości. Co do etażerki, to bym skręcała i postawiła na niej jakiś kwiatek w fajnej doniczce , co by się zwieszał na dół. Taki zielony z drobnymi listkami, nie kwitnący, albo kwitnący na biało. Tak to mi się wymyśliło. Ach, w takim ogrodzie to ja bym się z gleby nie wygrzebała.
OdpowiedzUsuńOj , całości to ja nie przesiewałam ,wszystkie obrzeża na szerokości 40 cm. i pod świerkiem większość bo opadające igliwie w kompost się zamieniło , kamieni prawie nie było widać .☺ To i tak było wiele ☺ jak na mój kręgosłup .
UsuńIta dziekuje. Czekalam , czekalam i sie doczekalam. Cudowny ogrod,przepiekne stare drzewa .Basia
OdpowiedzUsuńNie ma za co , cała przyjemność po mojej stronie ☺
UsuńCudowne miejsce. Ta dróżka, ogród.... Gratuluję wyczucia i smaku. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDzięki ☺
UsuńA w Jagodowym znowu cudeńka :) Jak na ogrodniczkę z musu, to masz bardzo zadbany i ciekawie zaaranżowany ogród. Krzesełko wymarzone, stolik skręcać, a pomysł na balię z grzejącą się do podlewania wodą odgapiam natychmiast :)
OdpowiedzUsuńTa balia przy stoliku to nie tylko do podlewania ... moczenie nóg po pracy w gorący dzień ,to jest dopiero przyjemność ! ☺
UsuńI wszystko jasne :)
UsuńI wszystko jasne :)
UsuńAle wielgachny ogród, ogarnąć to wszystko,to nie lada wyczyn !!!
OdpowiedzUsuńStolik, lampion,mistrzostwo świata :)
Pozdrawiam gorąco
To jest ta cześć do obrobienia , jest jeszcze cześć leśna , dziko rosnąca i tam na szczęście nie muszę nic robić ☺ ☺ ☺
UsuńPozdrawiam ciepło .
Cudowny bajkowy ogród :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki , pozdrawiam .
UsuńCzas zewrzeć pośladki i ruszyć do roboty. Twój post działa na mnie BARDZO mobilizująco, skoro Ty potrafisz takie cuda, to ja nie dam rady? Ambicja mnie kiedyś zeżre żywcem!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba Twój ogród, a kącik do wypoczynku z etażerką wymiata (zostaw podwójny blat, jest bajeczny).
Lecę oglądać od nowa - coś pięknego!
Ściskam mocno!
Ależ oczywiście ,że dasz radę ! No bo jak nie Ty to kto ? ☺ ☺ ☺
UsuńUściski ślę .
Krzesło piękne i latarnia cudowna (gratuluję). Stolik też mi się podoba (choć nie przepadam za "jednonożnymi" :)) Ale - zapytana ;) - odpowiadam - NIE SKRĘCAJ! Lepiej zrób obok troszkę niższy, może ciut mniejszy, ale zlituj się i nie skręcaj. Przekombinowane będzie... A tak u Ciebie ładnie.... Ściskam... M.
OdpowiedzUsuńNie da się stolika z niższej części zrobić , chyba ,że paterę ☺
UsuńAle jak tak stoi z podwójnym blatem zaczyna mi się coraz bardziej podobać ☺ no co ja na to poradzę ?
Pozdrowienia ślę .
Zgadzam się z Małgosią M. Nie skręcaj stolika.Niby super pomysł, ale w sumie taki nijaki wygląda, czegoś mu brakuje. Zresztą sama chyba nie jesteś do końca pewna?
OdpowiedzUsuńA lampion superowy!!! Szczerze zazdroszczę Ci umiejętności. Ja chyba jednak lepiej czuję się grzebiąc w ziemi.
Ituś, czy farba na lampionie to zwykła, wodna wewnętrzna a wosk też taki zwykły, do kupienia w markecie. Chciałabym w tym stylu spróbować pomalować skrzynkę na owoce, która będzie stała cały sezon pod gołym niebem?
pozdrawiam serdecznie
Marzena
Tak ,farba akrylowa wodna do drewna i metalu i pasta woskowa , tylko ,że lampion raczej na tarasie będzie stał i nie zagraża mu wilgoć , więc u mnie ten zestaw preparatów się sprawdzi .Skrzynie na zewnątrz to może olejem do drewna potraktuj .
UsuńAlbo zajrzyj tu :
http://www.farbylniane.pl/produkty
Marzenko! Jeśli chcesz zachować kolor skrzynki, to na zewnątrz najpewniejsze będą specjalistyczne impregnaty. Olej do drewna nie chroni w pełni przed kapryśną pogodą - wypróbowałam na paletach, z których zrobiłam sobie "meble" ;) na taras. Po pierwszej zimie poszarzały. W zasadzie teraz mają RE-WE-LA-CYJ-NY kolor (jak dla mnie :)), bo po lekkim przetarciu potraktowałam je białą lakierobejcą i wyszły przepiękne szare :) Ale jeśli zależy Ci na zachowaniu koloru, to olej tego nie gwarantuje. Aczkolwiek uszkodzeń (napęcznień) po zimie nie ma (mieszkam na Pomorzu). Powodzenia! Uściski, M.
UsuńDziękuję bardzo i pozdrawiam :-)
UsuńMarzena
skrecać, skręcać, bo wszystko wygląda przepięknie :)
OdpowiedzUsuń☺ ☺ ☺
UsuńCo rano dziękuje za to, że od 15 lat mogę mieszkać w otoczeniu przyrody...Podziwiam Cie za pomysły i aranżacje..Pozdrawiam ciepło...
OdpowiedzUsuńLatarnia wygląda zachwycająco :) Zagajnik urządzony stylowo i gustownie.
OdpowiedzUsuńTwojego bloga to ja bym sobie w formie książki życzyła, oglądałabym fotki Twoich "dzieł" codziennie. Genialna kobieto wydaj książkę, plisss :)
OdpowiedzUsuńLatarnia wygląda fenomenalnie. Zawsze u mnie podziw wywołuje to co można zrobić ze starymi, zniszczonymi gratami. Jest ekstra!
OdpowiedzUsuńKolejny raz zachwyciłaś mnie! Zazdroszczę tak wielkiego, wspaniałego ogrodu, bardzo chciałabym mieć podobną powierzchnię.
OdpowiedzUsuńTwoje dzieła jak zawsze niesamowite, zazdroszczę talentu robienia czegoś z niczego. Brawo! Pozdrawiam serdecznie
Ito, i jaką decyzję podjęłaś? Skręciłaś czy nie? Ciekawam okrutnie ;) Pozdrowienia załączam...m :)
OdpowiedzUsuńPięknie masz w tym ogrodzie :) Co do stolika - ja bym jednak skręciła, bo może później najdą Cię inne pomysły na jego wykorzystanie ;) A kotek piękny - mój również za mną chodzi non stop :)
OdpowiedzUsuń?????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????/////[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[
OdpowiedzUsuńCudowny pomysł. Ja bym skręciła, lubię coś innego, coś co mnie odróżnia od innych. Zwykły stolik może kupić każdy w markecie ale takiego już nie.
OdpowiedzUsuń