25 marca 2016

Wielkanoc .

Przyznam się ,że do wczoraj z dekoracjami świątecznymi byłam daleko w polu , w związku z tym udałam się do lasu po trochę pomocy dekoracyjnej i dzięki temu co przyniosłam oraz temu co posiadam z lat poprzednich wreszcie zrobiło się odrobinę świątecznie . Bez szału , jak zwykle jajka grają pierwsze skrzypce w towarzystwie leśnej zieleniny .



Dziś nabyłam mały bluszczyk , oplotłam na obręczy znalezionej w warsztacie , ciekawe jak długo się utrzyma , bo niestety bluszcze szybko mi się wykańczają .... albo ja je wykańczam ☺
We wtorek wysiałam rzeżuchę , na szczęście daje radę pod kloszem wyrobić się do świąt ze wzrostem  .










Wszystkich odwiedzających Jagodowy Zagajnik pozdrawiam ciepło i ...
          Życzę Wam, Kochani,
          aby te święta wielkanocne
         wniosły do Waszych serc
         wiosenną radość i świeżość,
       pogodę ducha, spokój, ciepło i nadzieję.

11 marca 2016

Spiżarnia cz. II

Miałam cichą nadzieję ,że wyjdzie trochę słońca bym mogła zrobić  chociaż trochę lepszej jakości zdjęcia  spiżarni , niestety buro ponuro , takie i zdjęcia . Aparat jaki posiadam  niestety nie daje rady w takich warunkach , a ja w takich chwilach może duszę diabłu to niekoniecznie  , ale wiele  za porządny aparat fotograficzny bym dała . I chociaż to moje marzenie na razie jest poza moim zasięgiem , nie tracę nadziei , że kiedyś się spełni , póki co pomęczę Was tym ... po pewnych poprawkach  ☺ ...w rożnych programach  ☺ co mam , na dokładkę blogger dodatkowo też niszczy jakość zdjęć  ... niestety .
Po zmianach jakie nastąpiły w śpiżarni ponad 2 lata temu , które można przypomnieć sobie TUTAJ , została jeszcze do zrobienia druga cześć tego pomieszczenia .
Do tej pory w kącie stała sterta kartonów i przeróżnych rzeczy , bo spiżarnia to również magazyn rzeczy sezonowych , ozdób świątecznych , przedmiotów i sprzętów używanych sporadycznie  . Doszła teraz jeszcze jedna funkcja , awaryjnej kuchni .

Meble do tej pory stające w warsztacie postanowiłam wykorzystać  tutaj , aranżując kącik kuchenno-magazynowy .
W sumie lubię te stare meble z poprzedniego mieszkania , nieźle  wykonane , modułowe , przez co można je ustawiać w różnych konfiguracjach lub samodzielnie . Ze starości farba pożółkła ,  trzeba było je przede wszystkim pomalować a że w pierwszej fazie zmian spiżarnianych meble które zrobiłam pomalowałam na popielato  , wybór był prosty .
Część tych mebli wykorzystałam już wcześniej robiąc garderobę córki , można zerknąć TUTAJ  , zostały od nich podstawy i blaty . Blaty wykorzystałam by podwyższyć meble robiąc nadstawki , tak by dorównywały wysokością do kuchenki .
Resztę potrzebnych blatów dorobiłam ...
dodając  do jednej z podstaw nogi powstał stolik , pod którym chować się będzie butla z gazem .
Jak widać stoi tu również  zamrażarka , nie chciałam by bezpośrednio sąsiadowała z kuchenką , dlatego postanowiłam zbudować szafkę oddzielającą te dwa sprzęty kuchenne .
Płyty mdf jeszcze jakieś posiadałam , z odzysku jak zwykle , u stolarza przycięłam je na pożądane wymiary i zabrałam się za sklejanie .... przy tej ilości kołków miałam stracha czy wszystko się dopasuje , liczyłam , mierzyłam , wierciłam  ☺ ☺ ☺ stwierdziłam ,że jak się jakimś cudem uda to zrobię jej jeszcze szufladkę  ☺
I jakimś cudem się udało ! Drugą podstawę mebli przerobiłam pod wymiar szafki , też jakimś cudem dopasowała się idealnie do reszty szafki , byłam w szoku  ☺ ☺ ☺
No to obiecaną szufladkę  szafce  dorobiłam ☺ !

Stara kuchenka gazowa stała do tej pory również w warsztacie , kiedy dostałam swoje pierwsze samodzielne mieszkanie była na wyposażeniu , w międzyczasie została wymieniona na płytę , przydała się ponownie po zakupie domu gdy pomieszkiwaliśmy latem przed remontem  i przydaje się do tej pory w chwilach braku prądu . Jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności nieraz prądu brak gdy akurat coś się pichci na płycie   , wtedy ... przezorny zawsze ubezpieczony ☺ ... wkracza do akcji ona .
Trochę odświeżyłam jej wygląd  , zdemontowałam fronty i pomalowałam je czarną farbą w sprayu odporną na wysoką temperaturę .

Ostatnie elementy wyposażenia to półki z atrap okiennic które dostałam od znajomych i oświetlenie , z zastosowaniem metalowych kloszy znalezionych nie tak dawno na złomie ☺
To by było na tyle zmian spiżarnianych , jak na totalny odzysk nie jest źle , zakupione zostały tylko farby , reszta znaleziona w domu .

Jest tu jeszcze jeden mebel , przeznaczony na składowanie zapasów zakupowych , zawiesiłam tu roletę słomianą by wyglądało schludniej ...

a kartony przy niej stojące przesłaniają przestrzeń między szafką a ścianą , którą wykorzystuję na dodatkowe miejsce do magazynowania ☺ ☺ ☺
Reszta bez zmian .



A już niedługo trzeba będzie się zająć jajkami ☺ ☺ ☺
Wszystkich odwiedzających pozdrawiam serdecznie i do miłego !
Related Posts with Thumbnails