10 grudnia 2010

Coś na kształt choinki .

Zamarło mi trochę życie blogowe, a wszystko przez fotel ,moje kolejne tapicerskie wyzwanie . Mniej więcej jestem w połowie drogi do zakończenia pracy, ale jak tak dalej pójdzie to i tak nie wiem czy zdążę przed świętami . Podchodzę do niego jak diabeł do święconej wody , niby zaczyna już coś widać i pewność siebie ,że dam radę wzrasta ale i tak co chwilę robię przerwy i łapię się za cokolwiek innego żeby odreagować ! Przez to ,nie wiem po co ,zaczęłam kilka innych rzeczy ,leżą rozgrzebane , a mój warsztatowy chaos woła o pomstę do nieba !
Jednym z efektów przerw w tapicerowaniu i mojego miotania się po warsztacie, są takie niby choinki. Kartonowe stożki ,oklejone mchem i masą papierową ,wpadły mi w ręce przy okazji porządków , miałam je okleić dodatkowo mchem ,niestety zima mnie zaskoczyła ....?.... śnieg odciął mnie od zasobów leśnych , za to zyskały nową oprawę .Wykorzystałam stare zdobycze giełdowe , drewniane zwieńczenia tralek przy schodach i szklane zawieszki ,dla których kupiłam kiedyś, koszmarną plastikową podstawę od lampy .... wiecie jak to jest.... zakup ,, na pewno się przyda ...kiedyś ....do czegoś ...."
W drewnianych kulach zamocowany kawałek pręta zbrojeniowego....bo tak ładnie zardzewiał...na to stożki że szklanymi zawieszkami ..... może być ,przypomina to choinkę ? Sama już nie wiem ,czy przez ostatnie zmagania tapicerskie ,moje postrzeganie nie uległo zwichrowaniu.


Wczoraj przy kolejnej przerwie , zagoździkowałam pomarańcze .

,,Odpaliłam" też jemiołowe drzewko...

pachnie pomarańczowo-goździkowo....
pomalutku wkrada się do domu świąteczna atmosfera .
Zdjęcia w sztucznym świetle wyszły takie sobie , wszystko ma pomarańczowy odcień .... będzie do tego pasowała jeszcze jedna pomarańcza ... ta wschodząca co rano i budząca nas do życia. Jedyny plus wyrębu lasu , że mogę teraz przy ładnej pogodzie, oglądać taki widok.
Koniecznie muszę PODZIĘKOWAĆ WSZYSTKIM za tak liczne komentarze ,jakie zostawiacie pod każdym postem, tyle miłych i ciepłych słów ,to dla mnie ogromna zachęta do dalszego zmagania się z materią . Tylko dzięki Wam, miałam odwagę zabrać się za tapicerowanie fotela , będzie to w 50 % Wasza zasługa!!! Mam nadzieję ,że w następnym poście zaprezentuję efekty , trzymajcie za mnie kciuki!
Pozdrawiam serdecznie i do miłego !

56 komentarzy:

  1. Anitko podziwiam odwagę jeśli chodzi o fotel...ja też zakupiłam ostatnio stary fotel, drewniane części oczyszczone a za tapicerkę zabieram się jak pies za jeża:)
    Boję się, że nie podołam i nie wiem od której strony się za to zabrać:)
    A choinki wyszły cudnie:) Miło i klimatycznie to wygląda:)
    Pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  2. Ulala! :)
    Poszalałaś! jak to dobrze, że robiłaś sobie te przerwy, tyle cudności powstało! Tzw. "międzyczas" zawsze okazuje się owocny i nieprzypadkowy :) Znam to uczucie odrywania od roboty już od czasów podstawówki,kiedy to nie mogłam usiedzieć zbyt długo kując do sprawdzianu..Z tą różnicą , że w "międzyczasie" powstawała wtedy jedynie kolejna herbata.Teraz także zdarza mi się twórczy "międzyczas" wykorzystać także...twórczo :)
    "Chuinki" cudne!!! A zdjęcie z zasuszoną gałązką owocową rozczuliło mnie:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. No .... tak czekałam na Twój post i nie zawiodłaś mnie :-) Znów pięknie u Ciebie .A choinki ? Bez obaw , są fantastyczne i baaardzo oryginalne .
    serdeczności
    edyta

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ u Ciebie świątecznie!! Choinki oryginalne i ładne. Pomarańcze z goździkami aż u mnie pachną. Może i ja powinnam zacząć myśleć o Świętach? Na zdjęcia fotela czekam z niecierpliwością;)
    Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ej, a ja mogę skrytykować choinki? Z góry przepraszam, ale nie jestem zwolenniczką słodzenia. Twój dom i Twoja twórczość podobają mi się ogromnie. Twoje prace są cudowne, o czym świadczy ilość komentarzy.
    Nie jestem zwolenniczką czerwonych świąt. Mogą być w każdej kolorystyce. Ale te choinki (lub cokolwiek wykonanego tą techniką) są bure, smutne, smętne, noooo... paskudne. Wiem, że się napracowałaś. I nie toczę tu jadu zazdrości bo Cię podziwiam za to co tworzysz, to tylko subiektywny odbiór. Sory :)

    A teraz do komentatorów: możecie mnie wszyscy rozszarpać i zjeść. I tak Wam życzę udanych świąt :) Niedługo pokażę swoje potwory-wytwory to pokrytykujecie :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzymam kciuki, tylko czasami puszczam jak karton za cieżki hihi
    Choinki sa piękne i nie rozumiem jak wogóle możesz tak dumać, że nie są podobne do choinek.
    Zresztą u Ciebie jest wszytsko zawsze piekne i wogóle jest ACH ACH
    BUZIOLE W NOCHA
    i czekam na tron

    OdpowiedzUsuń
  7. Jerzynka-moja rada na przyszłośc
    jak chcesz sobie pokrytykować to pisz na maila pryw.

    OdpowiedzUsuń
  8. Drzewko jemiolowe no cudo normalnie, ciekawy i prosty pomysl.
    Juz sie nie moge doczekac odslony fotela - dasz rade :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  9. a mnie się choinkowa wersja bardzo podoba, pomysł oczywiście przerobię u siebie, bo wiem, ze Ituś zła nie będziesz :) Oj zrobię choinkę do pokoju chłopaków, przynajmniej jak w nią trzasną to się naprawi i już :)
    buziaki i czekam na fotel

    OdpowiedzUsuń
  10. Itko u Ciebie zawsze jest taka fajna atmosfera "prawdziwych" świąt,tak mi się kojarzy z atmosfera na starych pocztówek :)
    choinki dość oryginalne,ale mi brakuje na nich jednak tego zielonego mchu :) a zima jakoś nie odpuszcza więc pewnie "zbiorów" nie będzie :D
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. a mi się podobają, sama nie wiem czemu, bo nijak się mają do bogatych w kicz choinek świątecznych
    ale brakuje na nich zieloności mchu - może farbki??
    tak czy siak, idealnie pasują do Twojego mieszkania

    OdpowiedzUsuń
  12. Ależ u Ciebie pięknie i nastrojowo! Choinki są śliczne, ale najbardziej zachwyciło mnie jemiołowe drzewko!! zgapię na pewno:) O ile przed Świętami wrocę do domu:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Twoja świąteczna atmosfera i piękne jej zdjęcia wprawiają mnie w oszałamniający zachwyt. Podoba mi się każdy szczegół, tak starannie dopracowany i przemyślany. Twoja chatka, jest jak z krainy baśni. Uwielbiam tutaj zaglądać. Gdy za oknem szaro i ponuro a u Ciebie ten bajkowy świat . Cieplutko pozdrawiam
    :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo fajne choineczki, pięknie komponują się do wystroju, zapach pomaranczy z goździkami już czuję...:) Jak zawsze podziwiam, trzymam kciuki za walkę z fotelem ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bramasole , to masz ten sam objaw co ja. Fotel kupiłam na początku roku a podejść do niego nawet nie policzę ile zaliczyłam.Pocieszające ,że im bliżej do kona tym więcej zapału mam do jego wykończenia.

    Lusesita , masz rację w międzyczasie , z doskoku ,zawsze coś małego i cieszącego oko się wymodzi.


    Edyta , jak widać po kolejnych komentarzach to rzeczywiście Oryginały mi wyszły!

    Jerzy_ka , trafne spostrzeżenie , wyglądają jak bym je wyciągnęła z najdalszego kąta poddasza w zapomnianym domu. Dlatego szkoda mi ,że nie zdążyłam zebrać w lesie srebrzystego mchu! A już miałam upatrzone miejsce w którym taki rośnie .I nikt nie ma prawa Cię zjeść ani rozszarpać, masz rację ! Sama mam oczy na swoim miejscu i widzę ,że lepiej by wyglądały w srebrzystej zieloności mchu.

    Hannah , dziękuję , ale nie odbieram tego jaki krytyki tylko jako dobrą radę.

    Bree , sama też nie mogę się doczekać.

    Mirelka, koniecznie zrób i pochwal się !

    Alewe ,Kasia ...kurcze blade ....jadę dziś do miasta , i pewnie wejdę do hurtowni florystycznej ,może mają tam srebrzysty mech!

    Ana ,zgapiaj ,czasochłonne to trochę ale za to drzewko jest wieloletnie więc się opłaca!

    Shiraja, pasjasylwi, dziękuję za miłe słowa.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ita zacznę od tego, że nie lubię tych przerw pomiędzy postami u ciebie :) ... wiem ... wiem masz życie ... dom ... ale ja wypatruje bo jak tak sobie popatrzę na rezultaty twojej aktywności to lepsze niż yerba mate czy guarana razem wzięte :) ...

    ... chyba właśnie u ciebie po raz pierwszy przyszedł mi do głowy pomysł obicia (bo tapicerowanie to za wielkie słowo) mojego gargamelkowatego narożnika ... a ponieważ jest to mega nietrafiony mebel i może zaistnieć kiedyś tylko w gościnnym (którego nie mam ) to wiadomo koszty nawet materiału muszą byc minimalne i tak zrodził się wariacki plan zastosowania w tym celu jutowych worków ... zrobiłam przymiarke na sucho i ... chyba zadziałam :) wstawię prototyp to zerknij fachowym okiem :) ...w wolnej chwili :) ...

    ... choinki moim zdaniem ciekawe ... ja lubię przełamywać schematy a to inne spojrzenie na tradycyjne drzewko i jak rozumiem dopełniające ducha świąt w detalu bo pewnie w tej pięknej jadalni czy salonie stanie zielone drzewko ... na które czekam zresztą bardzo :) ...

    ... Ita ponieważ choruje na zegareczki w każdej postaci .... a na zdjęciach zobaczyłam takie cudne tarcze ... moge zapytać gdzie takie zdobyć ? ...

    i pewnie jeszcze cos chciałam napisac ale mam teraz piesa i ina chce na dwór ... tyle sie już scierą po tym skarbie namachałam że nie lekceważę ... dumna że zasygnalizowała ...lecę :) ...
    i czekam na fotel :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Może by ogłosić konkurs na najbardziej szaloną i oryginalną choinkę. Myślę,że byłabyś na podium.
    Pozdrawiam hania

    OdpowiedzUsuń
  18. a mnie choinki w takim stanie bardzo sie podobają, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Moim zdaniem wyglądają trochę jak stylowe lampy stołowe, a trochę jak choinki. Ale ja wolę takie niezdefiniowane do końca dekoracje bo nie są sezonowe. Pozdrawiam i trzymam kciuki za powodzenie fotelowego przedsięwzięcia.

    OdpowiedzUsuń
  20. Napewno choinki w Itowym stylu:)
    Marza mi sie takie tarcze do zegarkow....
    No i do roboty, bo za 15 dni swieta!! :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Zapachnialo i zakolorowalo sie swiatecznie!!! Pracowita Kobieto, choinki sa niesamowite!!! Usciski- Ag

    OdpowiedzUsuń
  22. Cudnie... jak zwykle krótka rzerwa, a po powrocie masa cudowności... pozdrawiam cieplutko ze śląska :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jak ty to robisz z niczego takie cuda u ciebie powstają, jestem pełna podziwu.

    OdpowiedzUsuń
  24. Świąteczne dekoracje prezentują się wspaniale! Nigdy bym nie pomyślała że z tak różnych "składników" można wyczarować takie niezwykłe choinki! A światło moim zdaniem tylko dodaje splendoru całej kompozycji. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Odpalone drzewko jemiołowe:))))!!! Uśmiałam się:) Efekt jest czaderski! Ty to masz złote ręce! Takie cuda tworzyć z pręta zbrojeniowego!

    Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  26. Oj jak cudnie, u mnie nie ma krzty z takich fantastycznych świątecznych ozdób :-( Muszę chociaż te pomarańcze zrobić - będzie namiastka!

    OdpowiedzUsuń
  27. Ita ja znowu bede sie powtarzac, ale jak tu nie zachwycac sie skoro wszystko mi sie podoba i do tego pachnie pomaranczowo- gozdzikowo tak jak u mnie:-)
    Choinki sliczne, oryginalne i niepowtarzalne, kula jemiolowa boska.
    Widok zapiera dech w piersiach, w towarzystwie takiego slonka na pewno sie wstaje.
    Czekam jak chyba kazdy na fotel.
    Pozdrawiam goraco.

    OdpowiedzUsuń
  28. Polotu twórczego, Odwagi i Stylu droga kobietko to Ty masz więcej niż niejeden artysta- taki przez duże "A". Super dekoracja!

    Pozdrawiam:)
    TCH

    OdpowiedzUsuń
  29. ITO DROGA- będziesz mi refundowała leki na nadciśnienie - gdyż skacze mi ciśnienie po wizycie na Twoim blogu i te wszystkie maści na stawy kolanowe- rzucasz mnie po raz N- ty na podłogę.....
    ((((((((((((((;
    No cudne jest wszystko i bajecznie i tak pałacowo u Ciebie a jednocześnie tak domowo. Uwielbiam tą atmosferę. Podziwiam bez reszty i Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  30. Och, ach... jest się czym zachwycać.

    OdpowiedzUsuń
  31. no tak...już nie mogłam się doczekać co tam znowu zdziałasz Ito...stożki choinkowe wyszły wspaniale...i jak zwykle oryginalnie...mogą być ozdobą w każdym wnętrzu...
    wiesz...słońce przedzierające się przez te drzewa też ma swój urok...jak dobrze, ze coś zostawili...
    pozdrawiam zimowo ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  32. Ituś,śliczne dekoracje! Jak zwykle podziwiam, i pomysł, i wykonanie!
    Pozdrawiam serecznie

    OdpowiedzUsuń
  33. Ituś,jak zawsze wszytko piękne i dopięte na ostatni guzik :)
    Pomarańcze z goździkami,chyba czas już na nie i u mnie.

    Pozdrawiam ciepło.

    p.s.wokalistka z My Myself and I to moja koleżanka z klasy z liceum-Magda :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Piękne świąteczne dekoracje! ;))
    Zapewne zapach pomarańczy i goździków roznosi się po całym domku :)
    Cudowności.
    Ściskam ciepło i trzymam kciuki za fotel, jestem niesamowicie ciekawa jego odsłony :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Widze ze mialysmy podobny pomysl, tylko w innych kolorkach no i wykonaniu. Pieknie wyszly Twoje choineczki, to wspaniala ozdoba juz teraz i zarazem duze pocieszenie dla takich jak ja ktorzy to prawdziwej choinki doczekac sie nie moga - wspaniale prace bardzo orginalne i pomyslowe :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Fajnie się czyta każdy kolejny wpis, jestem wprost uzależniona od Jagodowego Zagajnika. Proszę się nie przejmować krytycznymi uwagami na temat choinek, nie każdemu muszą się podobać , a do Pani domu pasują idealnie. Nie sztuką jest kupić gotowe ozdoby, wydać dużo pieniędzy, by mieć to samo, co połowa osób w kraju. Pani choinki są prawdziwym artystycznym dziełem i może mieć pani pewność , że drugiej takiej ozdoby nie ma w żadnym innym domu. Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  37. Chciałam jeszcze zapytać , jak wykonać samemu takie fajne tarcze od zegara? To byłby fany pomysł na ozdobienie świątecznych drzewek.

    OdpowiedzUsuń
  38. Choinki są wyjątkowe , ale najbardziej spodobało mi się Twoje wykonanie pomarańczy naszpikowanych goździkami . Jesteś super dokładna , wzorki na pomarańczach są idealne , piękna kompozycja .
    Pozdrawiam Yrsa

    OdpowiedzUsuń
  39. Jak zawsze u Ciebie cudnie i klimatycznie. Atmosfera świąt bajeczna już.

    OdpowiedzUsuń
  40. U mnie też już pachną pomarańcze i goździki, to jeden ze świątecznych zapachów :)
    Jemioła rewelacyjna :))
    Też czekam na efekty zmagań z fotelem :)

    Ściskam :)))

    OdpowiedzUsuń
  41. Choineczki wyszły pięknie;-) Pomysł super. Masz dziewczyno głowę do wymyślania i tworzenia takich pięknych rzeczy. Podziwiam za każdym razem jak zaglądam do Ciebie a robię to bardzo często;-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  42. ten pomysl z pomaranczami chyba najbardziej mi sie spodobal :) super!

    Zapraszam do http://thebunnyattic.blogspot.com/ do Znalezisk w stylu English Country, Vintage and Shabby Chic :)

    Pozdrawiam Serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  43. cudnie, szykownie i jak zawsze bardzo elegancko. Serdeczności zostawiam.

    OdpowiedzUsuń
  44. ...to coś na kształt choinki ;) bardzo spodobało mi się. Nie mogło byc inaczej. Wszystko co wychodzi spod Twoich zdolnych rąk zachwyca mnie. Dzięki, że przypomniałas mi o aromatycznych i tak bardzo dekoracyjnych pomarańczach.
    Świąteczna atmosfera powoli zaczyna królować w Twoich wnętrzach.
    Pozdrawiam Cię serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  45. Niby-choinki piękne i oryginalne. Pozdrawiam:}

    OdpowiedzUsuń
  46. Hmmm same w sobie choinki są ok, kształt, te tralki :))) tylko ten wzorek za bardzo kojarzy mi się z kamiennym murem i nie pasuje mi, jak dla mnie, gdyby stożki były całe z zielonego mchu plus poprzyklejane perełki - to miodzio by było :)))

    Buziaki i powodzenia w odnawianiu fotelika :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Życzenia Wesołych ciepłych i rodzinnych Świąt i Dobrego 2011,życzy Iga z Szocikiem.Specjalne pozdrowienia dla fantastycznej latorośli.

    OdpowiedzUsuń
  48. Piekne te choinki sa... Swiatecznie u Ciebie. Patery poprzedniego posta sa super.
    Ito, zycze Ci zdrowych i wesolych Swiat i nieustajacych pomyslow w Nowym Roku.

    OdpowiedzUsuń
  49. stożkowe choiny switnie wyszły a zapach pomarańczy napewno powala,wiem,bo mam:)) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  50. Rewelacyjny blog. Jestem pod wrażeniem. Gratuluję pomysłowości.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  51. Z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia już teraz życzę Ci rodzinnej, ciepłej atmosfery i niezapomnianych wzruszeń.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  52. Kochana, życzę Ci dużo spokoju, radości i ciepła duchowego w te najpiękniejsze dni roku.
    WESOŁYCH ŚWIĄT !!! :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Nie mogę wyjść z podiwu nad tym co tworzysz ... mogę sie dowiedzieć, jak malowałaś drewniane kule - podstawy pod choinkę... czy dobrze myślę- na surowe drewno rozcieńczona akrylowa wodna farba do drewna (brązowa ), przetarcie papierem ściernym i krem woskujący bezbarwny( możesz doradzić jakiego używasz?), czy może najpierw po zabarwieniu lakier akrylowy przetarcie i dopiero później krem ... chciałam tą metodą pomalować i zabezpieczyć szafki i blaty w kuchni, będzie to dobry sposób?... wybacz,że nękam Cię pytaniami, ale obserwuję Twoje poczynania już od dłuższego czasu i nie znam nikogo, kto mógłby mi lepiej (czyt. fachowo)doradzić niż Ty, skupiasz bowiem w sobie 3 w 1 - fachowość, doświadczenie i pasję ... pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  54. incognito , podstawy choinek nie były niczym malowane , wystarczyło je przetrzeć papierem ściernym , po prostu usunęłam starą bejcowo lakierową powłokę ,taki efekt uzyskuje się na starych drewnianych przedmiotach czy meblach. Można oczywiście na świeżym drewnie zrobić tak jak napisałaś ... rozcieńczona farba brązowa akrylowa wodna , na to krem woskowy bezbarwny ( firmy Syntilor ) na koniec przecierka papierem ściernym 100 najlepiej na cienkiej gąbce .
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  55. Cudne rzeczy, wspaniały i strasznie ciekawy blog.Bardzo mi się podoba i będę tu zaglądać. Kochana masz ogromniasty talent.Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
Related Posts with Thumbnails