Poczułam w końcu wiosnę ,a objawiło się to pędem do porządków. Zaczęłam od pralni ,składowiska środków czystości i niestety utknęłam na dobre . Pomieszczenie szumnie zwane pralnią było przeze mnie haniebnie zaniedbane , od początku palcem nie tknęłam by jakoś udomowić to pomieszczenie a wszystko przez rury. Stąd właśnie rozchodzi się po domu , woda i ogrzewanie , dlatego na każdej ścianie jest rur w różnych rozmiarach skolko ugodno ! Nie dość ,że rury to jeszcze piec olejowy , bojler , zlewozmywak ,pralka ,suszarka .... i jak tu człowieku połączyć wszystko w przytulne wnętrze! Nieraz przeglądałam w necie z zazdrością w oku pięknie urządzone pralnie ,po czym schodziłam do mojego przybytku czystości i smętnie mu się przyglądałam ... nooooo nie da sięęęęę ! Do czasu . Zaczęło się niewinnie , od zdjęcia zasłon do prania ,po czym stwierdziłam że materiału jest jak dla mnie o wiele za dużo , jak na tak małe okno. Jedną podzieliłam i uszyłam dwie , z drugiej powstała zasłona na prosty regał który straszył swoją zawartością , żebym nie wiem jak układała na półkach i tak wyglądało to niezbyt atrakcyjnie . Ale ..... zaczęło się robić przyjemnie .
![](https://2.bp.blogspot.com/-rRbpZ0R1Bhg/TZCkn3RcYVI/AAAAAAAAD7A/f4I1WlazHMg/s400/Obraz%2B001.jpg)
Jak tak ,to czemu by nie poszerzyć funkcji pralni o kąt do szycie . Z warsztatu przyciągnęłam stół ,który
kiedyś odratowałam przed zakończeniem żywota w ognisku .Na stole stanęła maszyna do szycia , zasiadłam przy niej ... hmm , stare okno trzeba by było czymś zasłonić . Znalazłam kawałki muślinu ,uszyłam i ... jak zwykle zaczęłam szukać ....znalazłam kawał miedzianej rurki , pozostałość poremontowa , nada się do zawieszenia zazdrostki. Miło coraz bardziej .
![](https://2.bp.blogspot.com/-BbtufkDABec/TZCkfaEez0I/AAAAAAAAD64/KaSUX05iEno/s400/Obraz%2B103.jpg)
Zaczęłam się rozkręcać i znosić różności do dalszego uprzyjemnienia wyglądu już PRALNIO -SZWALNI.
![](https://4.bp.blogspot.com/-Klgl87yogpY/TZCkOkDHsYI/AAAAAAAAD6o/jB5U-t95G5o/s400/Obraz%2B099.jpg)
Kąt do szycia jak się patrzy, przedtem maszyna stała w warsztacie , a tam najczęściej pyliło się niemiłosiernie przy szlifowaniu. Zanim posprzątałam pylicę przygotowując się do szycia ,to najczęściej chęć siadania przy maszynie bezpowrotnie mijała , teraz takiej wymówki mi zabraknie(?) W międzyczasie zamaskowałam deskami rury biegnące pod sufitem ,a te których nie dało się zasłonić pomalowałam by ujednolicić kolorystycznie.
![](https://3.bp.blogspot.com/-q9GQuAPUgJ0/TZCjuTe_-7I/AAAAAAAAD6Y/DM9GeyHAftc/s400/Obraz%2B028.jpg)
Zrobiłam sobie poduszkę na igły i szpilki ... dobrze widzicie... drewniana popielnica !
![](https://3.bp.blogspot.com/-20pgdTUu6jo/TZCjjCTofsI/AAAAAAAAD6Q/hcZ6Q2cmkjI/s400/Obraz%2B080.jpg)
Kupiłam ją kiedyś w klamociarni ze względu na toczoną nogę , nawet nie przypuszczałam ,że zaistnieje jako poduszeczka na szpilki i to doskonale spisująca się w praktyce.
![](https://3.bp.blogspot.com/-VsbmVqI87Ec/TZCjUNB0WhI/AAAAAAAAD6I/5GzLS0o93sM/s400/Obraz%2B045.jpg)
Jedyną rzeczą w jaką zainwestowałam jest półka ,oczywiście zakupiona w ulubionej klamociarni ,troszkę pozmieniałam ,wisi półką do ściany by można było zamontować wieszaki , dodatkowa deska jako półka i malowanie całości .Z rozbiegu oszlifowałam i pomalowałam ramę lustra ... pomyślałam ,że będzie pasować do tego kącika .
![](https://3.bp.blogspot.com/-YVzePHFpqFM/TZCiyGRw-eI/AAAAAAAAD5w/EBxR7tGHfXk/s400/Obraz%2B094.jpg)
Pomalowałam karnisze , których elementy były chyba w czterech kolorach , wykorzystałam po prostu to co zostało z poprzedniego mieszkania. Ten akurat zamocowany do sufitu służy jako drążek na wieszaki.
![](https://4.bp.blogspot.com/-ViROPvcYldY/TZCignKnNaI/AAAAAAAAD5g/69mY-lOv_BU/s400/Obraz%2B054.jpg)
Do tego momentu szło gładko , aż trafiłam na grzmota .. czyli bojler. Zdobić nie zdobi ,a wisieć musi ...ale właściwie dlaczego ma nie zdobić , a przy tym jednocześnie praktyczną funkcję spełniać ??? Uszyłam mu ubranko ,moja wersja nabojlerowego pele-mele .
![](https://4.bp.blogspot.com/-qpfiYIoxkT0/TZCiPfKIU8I/AAAAAAAAD5Y/4J8ZDeZAjbQ/s400/Obraz%2B057.jpg)
Uszyte ze sztywnego lnu z ociepliną w środku ,przepikowane + tasiemki ,guziki ,obramowane jaśniejszym lnem z którego uszyłam też taśmy ,dzięki którym pele-mele zamocowane jest na grzmocie.
![](https://1.bp.blogspot.com/-j6SC_9haOQE/TZCiCJFeRbI/AAAAAAAAD5Q/Px2wwIt4XcQ/s400/Obraz%2B107.jpg)
Nowe zastosowanie tablicy jako suszarki do pędzli i tak je tu czyszczę więc dlaczego nie mają mieć honorowego miejsca .
![](https://2.bp.blogspot.com/-LS4VSyJX9R8/TZCh4CyXrcI/AAAAAAAAD5I/86Qm5Zadh9o/s400/Obraz%2B059.jpg)
Jeszcze jedna strasząca swoją zawartością szafka dostała nowe zasłonowe drzwiczki .
![](https://2.bp.blogspot.com/-5lowWQBV1qw/TZChvnnZgXI/AAAAAAAAD5A/miTPcYWx2yo/s400/Obraz%2B079.jpg)
I tak przesiedziałam tu kilka ostatnich dni ,starając się oswoić wnętrze . Zastanawiałam się nawet czy pokazywać to wszystko , przecież w porównaniu z pięknymi pralniami jakie napotkałam w necie, ta moja to wnętrzarski Kopciuszek , na dodatek wszystko z odzysku. Z drugiej jednak strony zadowolona jestem bardzo, nie było nic ,a dzięki kilku zabiegom zrobiło się ... tu musicie uwierzyć mi na słowo ...naprawdę przytulnie.
![](https://3.bp.blogspot.com/-NDNywOI6g0I/TZChnGWU9_I/AAAAAAAAD44/elQX9xLZo_E/s400/Obraz%2B036.jpg)
Mam taką swoją, małą, pachnącą świeżością pralnio-szwalnię , małe a cieszy .
![](https://1.bp.blogspot.com/-oHywQ4SEvsY/TZChebENkWI/AAAAAAAAD4w/BJoh344GNJM/s400/Obraz%2B084.jpg)
Widoku pieca Wam oszczędzę ... a i tak go zasłoniłam pionowymi żaluzjami pozostałymi po poprzednich właścicielach ... no i jak tu coś wyrzucać !
Pozdrawiam serdecznie i do miłego!