Na początku zaznaczam ,że tapicer ze mnie samouk, możliwe że pewne czynności fachowiec wykonałby inaczej. Dawno temu ,raz jeden i ostatni oddałam krzesło do tapicerowania w ręce fachowca , owszem praca wykonana ładnie ...ale cena ...z moimi materiałami za jedno krzesło zapłaciłam 50 zł. , ciekawa jestem ile teraz taka usługa kosztuje, może wiecie?
Stwierdziłam ,że muszę pracę sama odwalić ,na pewno koszty tapicerowania przekroczyły by koszty zakupu .
Ktoś wcześniej próbował je odnowić ,ale chyba szło mu jak po grudzie , każde krzesło nosiło ślady innego sposobu usuwania lakieru ,nawet opalarkę wykorzystano. A tak u mnie, mniej więcej wyglądały kolejne etapy prac . Na początek usunięcie starej tapicerki ,potem szlifowanie. Niestety papier ścierny przy szlifowaniu starego lakieru strasznie się zamulał , dlatego najpierw zeskrobałam go nożykiem i dopiero po jego usunięciu wyszlifowałam do surowego drewna .
Oczyszczone ,pomalowałam rozcieńczoną farba beżową ,akrylową-wodną do drewna i metalu. Po chwili nadmiar farby usuwając za pomocą gąbki. Po wyschnięciu przetarte papierem ściernym i zabezpieczone kremem woskowym.
Tapicerkę zaczęłam od oparć , wcześniej krzesła nie miały w tym miejscu obicia ,dlatego musiałam zeszlifować wewnątrz oparcia część frezowania.
Materiał przymocować tackerem zaczynając od środka ,góra -dół , przesuwając się ku bokom i naciągając materiał , na koniec nadmiar płótna zawinąć do wewnątrz.
Wycięłam piankę na kształt oparcia . Jeśli ktoś posiada ,polecam do tej czynności nóż elektryczny . Gdzieś podpatrzyłam patent i całe szczęście ,że nie wyrzuciłam swojego starocia ,który do tego rodzaju prac nadaje się doskonale.
Piankę umieścić na wcześniej umocowanym materiale , a na niej ułożyć zewnętrzną warstwę płótna. Mocować zszywaczem podwijając brzeg do środka , tak jak poprzednio , zaczynając od środka ,góra-dół ,kierując się ku bokom.
Pamiętać o naciąganiu płótna !
Siedzisko... zapomniałam zrobić zdjęć mocowania pasów i pianki ,ale są to proste prace których sposób wykonania widać np . podczas zdejmowania starej tapicerki.
Materiał rozłożyć równomiernie na siedzisku , mocować najpierw po bokach po jednej zszywce, następnie przód , na koniec tył . Pamiętać o naciąganiu płótna ! ( zacięłam się)
Mocować materiał z przodu zaczynając od środka , kierując się ku bokom . Na narożnikach zrobić małe zakładki .
Mocować materiał na bokach w kierunku oparcia , w połowie drogi zrobić przerwę ....he he ... ale dlatego by rozciąć materiał przy oparciu . Rozcięcie w kształcie litery Y do góry nogami. UWAGA rozcinać ostrożnie , lepiej dociąć niż potem mieć dziurę w siedzisku!
Materiał mocować w kierunku tylnych nóg , przy rozcięciu podwijając płótno pod spód.
Pamiętać o ...wiecie czym ...naciąganiu płótna!
Odciąć nadmiar materiału ... kolejne sprawdzone narzędzie pracy ...nożyczki do skórek.
Taśmy maskujące zszywki .
Szyłam sama z 3 centymetrowych pasków materiału ,ciętych po małym skosie by były podatne na delikatne rozciąganie i obszytych zygzakiem by zapobiec strzępieniu. W środku umieszczone cienkie linki do prania , fastrygowałam ręcznie ,dopiero na koniec przeszywałam na maszynie do szycia .
Klejenie taśm.
O kleju polimerowym już kiedyś pisałam , doskonały do klejenia taśm. Jedynie oryginalna wylewka jest do bani , nie można zbyt precyzyjnie zapodawać nią kleju. Jest sposób , wymienić na dozownik od silikonów lub kleju w tubie , przyklejony za pomocą taśmy do butelki ,może i estetycznie nie wygląda ,za to w praktyce spisuje się doskonale.
Na oparciu ,taśmę zaczynam kleić od góry ( pinezki pomagają w mocowaniu taśmy) ,kierując się ku bokom , kleję tylko do połowy oparcia
Dalej już tylko mocuję taśmę pinezkami by dokładnie zaznaczyć miejsce przycięcia .
Taśmę uciąć w wymierzonym miejscu i ręcznie zszyć !
Dokleić do końca .
TADAM! KONIEC!
Mam nadzieję ,że napisałam w miarę zrozumiale i komuś te informacje się przydadzą .
Pozdrawiam serdecznie.