Inaczej tego nie można nazwać jak małe opętanie ,odkąd len wpadł mi w ręce umieściłabym go na wszystkim co wpada mi w ręce. W ten sposób znalazł się na pudełkach po butach ...
i na dawno zakupionych okrągłych pudłach . Oczywiście nie mogłam się powstrzymać by wcześniej lnu nie ozdobić wydrukami przeniesionymi za pomocą nitro.
Wypracowałam sobie najprostszy i najbardziej ekonomiczny jak mi się wydaje ,bez zbędnych strat materiału sposób na oklejanie pudeł. Najpierw oklejany jest spód oraz wieko , nadmiar lnu obcięłam i podkleiłam do boków.
Następnie przygotowałam paski materiału ,których brzegi na lewej stronie posmarowałam Varnish Glossem , po jego zastosowaniu i wyschnięciu materiał skleja się i można ciąć go jak karton ,zapobiega strzępieniu . Okleiłam nimi brzegi pokrywy i boki pudła.
Świetny do oklejania jest klej introligatorski , polecam.
Tak mi się spodobało oklejanie przy jego pomocy , że oprócz pudeł...
zrobiłam okładki do starego zeszytu z przepisami mojej mamy oraz na swoje przepisy ,zabawa w introligatora przednia . Nie da się ukryć ,że jak coś mi się spodoba to się rozkręcam ....
w ten sposób powstają co jakiś czas kolejne okładki na szkolne książki dla Tuśki.
Do okrągłych pudeł ,z napisami utrzymanymi w klimatach pracowni krawieckiej ,dołączyły dwa mini manekiny....
Powstały też poszewki na poduszki, napisy dodatkowo zabezpieczone medium do tkanin ( Medium for fabric )
Dla chętnych zamieszczam napisy do wykorzystania ,resztę motywów zastosowanych na poduszkach możecie znaleźć na Graphics Fairy TUTAJ i TUTAJ . Napisy radzę , najeżdżając na nie myszką otwierać w nowej karcie, by ukazał się duży format zdjęcia .
Kupiony kiedyś za 6 zł. abażur , w końcu mógł przejść małą metamorfozę , oklejony oczywiście lnem ,przyozdobił salonową lampę i to by było na tyle lnianych elementów w naszym domu ... kilka kolejnych zastosowań po głowie jednak jeszcze mi się plącze.
A co z dyniami ,którymi Was przywitałam ? No właśnie ,niedawno llooka na swoim blogu Marzę więc jestem podała link na zdjęcie z dyniami z dzianiny . A ,że zostało mi trochę resztek po ubieraniu w swetry pudeł , z zapałem wykorzystałam je do jesiennych dekoracji. Pomysł jest świetny a wykonanie niezwykle proste ! Dzięki llooka !!!
Jeszcze muszę pochwalić się podarunkami jakie ostatnio dostałam od Maszki , ta niesamowita kobieta sprawiła mi ogromną niespodziankę!
Szufelka, która idealnie nadaje się do nabierania orzechów ...
Pozdrawiam serdecznie i do miłego !
Zawsze czekam na Twoje posty jak ta Kania dżdżu :))) I potem siedzę jak sroka z dziobem otwartym i gapię się - zaniemówiona... :)))))))))
OdpowiedzUsuńJa też zaniemówiłam. Niesamowite rzeczy tworzysz, a Twojego bloga przeglądałam od deski do deski juz kilka razy!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:)
moje aniutkowo
Okładki są po prostu przecudowne!
OdpowiedzUsuńO rety!Itko chyba się do Ciebie bardzo mocno uśmiechnę:D
OdpowiedzUsuńAle cuda!!!
Serdeczne pozdrowienia!
ale skarby!!!:))) śliczne te dyńki i okładki... ach ach ach!
OdpowiedzUsuńItuś! Ale cuda i cudeńka u Ciebie. Jak zawsze :D Wracam po długiej przerwie i z radością nadrabiam zaległości. :D
OdpowiedzUsuńGdzie Ty taki piękny len dostałaś?
Pomysł z okładkami wspaniały. Po prostu cacka, nie zeszyty!
Dyńki urocze!
Pozdrawiam cieplutko
Jo-hanah len kupiony na Allegro tutaj :
Usuńhttp://allegro.pl/lniane-len-jutowe-worki-grunwald-70-x-120-warszawa-i2680543991.html
coś mi się wydaje ,że przesadzili, bo kupowałam worek po 5 zł. a teraz cena wzrosła do 7,50 za sztukę!!!
I znowu same cudowności, podziwiam za kazdym razem, czasem nieudolnie się wzoruję, a że zaczynam swoją przygodę blogową pewnie coś pokaże, tylko proszę się nie śmiac:) A na lniane dynie serdecznie zapraszam do mnie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Sylwia
Nikt się nie będzie śmiał ,któż by śmiał !!!
UsuńNo poprostu jestes the best off !, pieknie to wszystko Ci wyszło i nie mogę sie napatrzec , jakie zdolne rączki masz :)))
OdpowiedzUsuńmnekinki cudne , wszysto cudne!
pozdrawia
Ag
Cudne
OdpowiedzUsuńCZYTAM, CZYTAM I SIĘ ZACHWYCAM :) DYNIE MNIE POWALIŁY I JUŻ KOMBINUJĘ :) A PUDEŁKA... CHYBA CHŁOPAKI ZYSKAJĄ W POKOJU MAŁE CO NIECO :)
OdpowiedzUsuńNotatniki cudo!!!!!!Jestem fanka wszelakich !!Też je tworzę ,ale w innym klimacie ....Twoje bym zjadła ....dzieła sztuki!!
OdpowiedzUsuńA pudła 3 identyczne stoja w mojej sypialni,oczywiscie w wersji pierwotnej i aż sie wyrywam ,żeby cos teraz z nim zrobić:)
Dzieki za fajny pomysł kochana czarodziejko....uwielbiam Twoje twory Ito!!!Baaaardzo mnie inspirujesz:)
Pozdrawiam cieplutka kaja
http://madeinkasia.blogspot.com/
Dziękuję.
Usuńhihihi...a u mnie tyle pudełeczek:),,,i ten zeszyt na przpisy taki brzydki....jesteś wielka:))
OdpowiedzUsuńJa mam pewną teorię! Pewnie masz gdzieś ukrytą skonstruowaną przez siebie myśl-odsiewnię! Skrzyneczkę z pomysłami:) No bo jak można pomieścić w jednej głowie tyle fajnych pomysłów? Pozdrawiam D.
OdpowiedzUsuńDagmara , bez przesady ,chyba po prostu jestem dobrym obserwatorem.
UsuńPozdrawiam.
Fantastycznie i niesamowicie jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wszystko wygląda, szczególnie okładki na zeszyty mi się podobają. Od jakiegoś czasu przymierzam się żeby zrobić te "pokrowce" na pudła ze swetrów, ale jakoś boję się że mi nie wyjdzie ;) Ale może kiedyś się za do wezmę... jak to mówią :)
OdpowiedzUsuńJeżeli boisz się na większych pudłach ,najpierw zrób mniejsze ,tak na próbę.
UsuńPowodzenia.
Itusiu Kochana!
OdpowiedzUsuńPoszalałaś z lnem.
Bardzo podoba mi się Twoja działalność.
Poduszki są cudne szczególnie te dwie z owadami.
Pozdrawiam Cie gorąco i gratuluje pięknych prezentów
Same piękności, i dynie i zeszyty i podusie i pudełka ... Juz nie raz przejżałam Twojego bloga w całości i wciąż mi mało. Pozdrawiam, Agnieszka
OdpowiedzUsuńTwój blog znam nieomal na pamięć.I z niecierpliwieniem czekam na kolejne wpisy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
piękne i prace i zdjęcia
OdpowiedzUsuńbardzo stylowe
Ja tez mam obsesje obklejania pudel :-) zaczelam od lnu, ale zdarzylo mis sie bawelna, jedwabiem i nawet nie wiem czym
OdpowiedzUsuńTwoje prace, aranzacje swietne jak zawsze :-)
A dynie sa takie urocze w tych sweterkach :-))
Pozdrawiam
A(polonia)
Ito,gdybym ja nie dotykała tych wszystkich cudowności , to pewnie znowu nie dowierzałabym ,że to możliwe aby coś takiego wyszło spod Twoich rąk. Kurde, nadal nie dowierzam ale zbyt wiele osób zachwyca się prezentami od Ciebie więc powoli dociera ,że jednak to się dzieje naprawdę.Z dyniami sypiam a notes jeszcze pusty,ale już wypieszczony ze wszystkich stron i to przez wiele rąk. Już miał być kilkakrotnie porwany przez złe ludki ale pilnie strzegę. Córce obiecałam ,że dostanie w spadku z przepisami i dodam ,że mam zamiar spisać z Twojego bloga te przepisy.Córcia wczoraj latała po okolicznych ciuchlandach w celu zakupienia lnu i starych swetrów. Jak myślisz po co?A szpulka ze sznurkiem to teraz główna ozdoba mojej sieni. W wreszcie widzę o co chodzi z tymi przecierkami.Dotyk do dla mnie ostatnio bardzo ważny zmysł.Ściskam mocno
OdpowiedzUsuńKochana nawet nie wiesz jak zazdoszczę Ci tej szpulki:)
UsuńMaszeńko ...zawstydzasz mnie ! Powodzenia w tworzeniu dyń i okładek !
UsuńUściski ślę.
No i jak zwykle jestem w szokuuuu, w pozytywnym szokuuuu, nie moge nadziwic sie Twojej wyobrazni i Twoim zdolnosciom,,,zazdroszcze i serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńchyba nigdy nie przestaniesz mnie zachwycać:)
OdpowiedzUsuńPiękne pudła!
pozdrawiam
Jak zwykle wszystko jest świetne. Cudowne pomysły powstają w Twojej głowie, a potem jeszcze wspanialsze wykonanie jest dziełem Twoich rąk.
OdpowiedzUsuńStrasznie podobają mi się okrągłe pudła i sweterkowe dynie. Super!
Brak mi slow, naprawde....I love you!
OdpowiedzUsuńPomysł z oklejeniem pudełek bardzo mi się podoba. :) Dziękuję za zdradzenie sekretu jak je oklejać, by zminimalizować straty w materiale. Chętnie skorzystam z grafiki manekinów. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńTak to je krása! Tie krabice na klobúky nemajú chybu! A mojou zošúchavacou technikou si ich veru aj vyrobím. Nádhera! Prajem i naďalej kreatívneho ducha a nech pod vašimi rukami vzniká mnoho krásnych vecí. Natália
OdpowiedzUsuńCzy możesz zapodać linka do lnu, który zakupiłas na allego. Wchodzilam tam ale wyskakiwało mnóstwo od włoskich do hust wie jakich. A dla zabieganych to naprawdę byłaby istotna informacja. Serdcznie pozdrawiam. Iza.
OdpowiedzUsuńhttp://allegro.pl/lniane-len-jutowe-worki-grunwald-70-x-120-warszawa-i2680543991.html
Usuńw krótki czasie coś im ceny podskoczyły z 5 na 7,50 zł za worek !
Opętanie ?! A to już wiadomo skąd ta nieziemska KREATYWNOŚĆ ( przez wielkie litery )u Ciebie ale to na pewno przez dobre demony . Bo coś z niczego do żaden czort nie wymyśli ale Ita taaak :)
OdpowiedzUsuńI pisze to Ta ,spod której rąk takie piękne rzeczy wychodzą ...pewnie też miewasz takie stany...he he .
UsuńPozdrawiam.
O rany, ale jesiennie u Ciebie!!! Oklejone pudła super pomysł! Może i mnie się uda coś takiego zrobić.
OdpowiedzUsuńSwetrowe dyńki cudne. Okładki niezwykle stylowe.
A na len to można mieć faktycznie miliony pomysłów :)))
Uściski
Oj tak ,zresztą wiem ,że jesteś miłośniczką lnu i mogłabym się od Ciebie wiele nauczyć.
UsuńUściski.
Kartony są świetne, ale TE DYNIEEEEEEE !!!!! zachwyciły mnie, są rewelacyjne pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodziękowania należą się llooce, dobrze ,że podzieliła się linkiem.
UsuńPozdrawiam.
jeju, wyobraź sobie że też obkleiłam materiałem pudła okrągłe zupełnie nie wiedząc o tym, że zrobi to taki mistrzuniu jak Ty.
OdpowiedzUsuńi jak tu nie wierzyć w jedną jaźń blogową?
ale ja swoich to chyba teraz nie pokażę:(
Bea, nie żartuj sobie ze mnie i oczywiście koniecznie pokazuj swoje pudła w nowej odsłonie.
Usuńpudła przepiękne:)) jesteś Mistrzynią w tym, co robisz i niewyczerpanym źródłem inspiracji...pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńCudny klimat :)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie :) podziwiam Twoje dzieła i pomysłowość od kilku miesięcy, ja również poprosiłabym o podpowiedź - gdzie można zakupić taki len :) proszę
OdpowiedzUsuńhttp://allegro.pl/lniane-len-jutowe-worki-grunwald-70-x-120-warszawa-i2680543991.html
Usuńw krótkim czasie coś im ceny podskoczyły z 5 na 7,50 zł za worek !
Rewelacja od a do zet :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pierwsza, najzdolniejsza Dama RP!
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita!
Nie będę się powtarzać, ale naprawdę mi za każdym razem braknie słów na to co tworzysz!!!
Wszystko jest obłędne!Tak po mistrzowsku wykończone i estetyczne :)
Brawo!!!!!
Staram się jak mogę ,po prostu jestem swoim największym krytykiem .
UsuńWitam, na Allegro wpiszcie w wyszukiwarkę "worki lniane". Podaję linka na worki, które ja kupiłam (pod wpływem p. Ity oczywiście) - http://allegro.pl/lniane-len-jutowe-worki-grunwald-70-x-120-warszawa-i2675005080.html
OdpowiedzUsuńWorki mają wymiar 60x100cm i mają naturalny kolor jak u Ity (gość zamieścił zdjęcia, na których według mnie len jest szary).
A tak poza tym: Pani Ito, wszystko piękne, pomysłowe i perfekcyjnie wykonane. Dziękuję za instrukcje i pozdrawiam.
Jagodowa fanka
Zauważyłaś jak ceny u nich podskoczyły? Wcale to mi się nie podoba , worki które od nich kupiłam miały jeszcze stare metki z datą produkcji z 1970 roku tak więc nie wiem co ich skłoniło do podniesienia cen ....chyba nagła popularność!
UsuńPozdrawiam.
Ito, dynie są słodziachne !!! Baby Boo w rozmiarze XXL :) Podoba mi się zastosowanie lnu w Twoich aranżacjach.
OdpowiedzUsuńSzał lniany w znakomitym wydaniu!!!!Wszystkie przerobione przedmioty są cudne. Manekiny takie vintage gdzie zdobyłaś jeśli można wiedzieć?:) A dynie- świetny pomysł! Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńManekiny z Allegro , okazyjna cena i na dodatek nikt więcej nie licytował! Trochę się zmieniły ,bo je poprzecierałam.
UsuńPozdrawiam.
Same cudeńka :) Podziwiam wszystkie prace z lnem :) Kupa roboty, ale i jak się domyślam, także przyjemności nie lada :) Bardzo mi się podobają aranżacje z dynienkami...to jedne z moich ulubionych warzywek,a takich w kubraczkach to jeszcze nie mialam przyjemności oglądać :)
OdpowiedzUsuńSposoby na zastosowanie lnu - bez liku, pudełka po butach świetne. Dzięki za podpowiedzi jaki klej się nadaje do tych prac.
OdpowiedzUsuńświetne pudełka, wyglądają jak z drogiego sklepu z rzeczami vintage :)
OdpowiedzUsuńWidzę,że len rozkochuje nas wszystkie ,w swojej cudnej surowości coraz bardziej:))) Ito jak zwykle dałaś czadu!Bawiłam się kiedyś w oklejanie pudełek to wiem,że to niewdzięczna praca a Tobie wyszły rewelacyjnie:)W dyniach zakochałam się już wczoraj,ale kiedy to wszystko zrobić? Buziaków moc wysyłam i przy okazji zapraszam na moje pierwsze Candy.Monika:)
OdpowiedzUsuńOklejanie pudełek poszło mi nawet sprawnie , wszystko pewnie zależy od sposobu a i nie ukrywam klej miał tu swoje zasługi.
UsuńPozdrawiam.
Pięknie! Ślicznie to zrobiłaś.
OdpowiedzUsuńDziękuję za pomysły i instrukcje. Kochana jesteś.
Ło Matko...Przepiękne! Pozdrawiam i pozostaję w zachwycie...
OdpowiedzUsuńJak zwykle niesamowite, bajeczne rękodzieła! u Ciebie w domu wszystko jest niepowtarzalne :)
OdpowiedzUsuńZawstydzasz mnie Elle ...dzięki za miłe słowa.
UsuńNiesamowite... kolejny raz mnie zachęciłaś... może w końcu się odważę i wezmę się za swoje krzesła.
OdpowiedzUsuńLen cudowny. I piękne te Twoje dzianinowe dynie:)
OdpowiedzUsuńItuś Ty zdolniacho jedna , wszystko jak zwykle super, superaśne , świetne !!!! Kurcze może zrób coś brzydkiego tak dla równowagi ihihihihihihi ściskam mocno !!
OdpowiedzUsuńhe he , postaram się !
Usuńno własnie Len! Kochana jakbyś mi napisała, gdzie można dostać len w dobrej cenie będę wdzięczna. Piękne pudełka! Cudowne!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i do siebie zapraszam.
http://allegro.pl/lniane-len-jutowe-worki-grunwald-70-x-120-warszawa-i2680543991.html
Usuńcoś mi się wydaje ,że przesadzili,w krótkim czasie cena podskoczyła , kupowałam worek po 5 zł. a teraz jak widzę 7,50 za sztukę!!!
ale mają jeszcze za 4,55 tylko stara aukcja, kończy się za 5 dni, nowe są za siódemaka
UsuńIle pięknych rzeczy, a w dyniach jest zakochana!
OdpowiedzUsuńTo co zrobiłas z tym lnem to po prostu majstersztyk!! pudła sa piękne a notesy po prostu odjazdowe!
OdpowiedzUsuńWidzę też, że nie tylko ja zakochałam sie w swetrowych dyniach...ciekawie zrobiłas im ogonki! Coś mi sie wydaje ,że w tym roku wszędzie będą materiałowe dynie..
serdeczne
Dynie rzeczywiście rządzą ostatnio na blogach i dziewczyny robią je z przeróżnych materiałów a każdy sposób zachwyca!
UsuńPozdrawiam.
Cudowne dynie sweterkowe, no i te okładki!!!
OdpowiedzUsuńJaka precyzja,piękne!
OMG!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Chapeau bas ogromne dla Ciebie!!! Pudła - rewelacja, poduszki - cudowne a małe manekinki - poprostu brak słów. Może zdradzisz, gdzie je kupiłaś? Ja też takie chcę :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Weronika
Manekiny kupione na Allegro ,starocie, nikt więcej nie licytował ,więc się trafiły jak ślepej kurze ziarno.
UsuńPozdrawiam.
Jestem tu pierwszy raz. I jestem pod ogromnym wrażeniem bloga, wspaniałych dzieł i cudownego klimatu ! Od dzisiaj będe tu zaglądać.
OdpowiedzUsuńślicznie !
jak zwykle wszystko jest przepiękne i cudownie wykonane!! podziwiam i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJak można być tak zdolną ? :)
OdpowiedzUsuńcuda robisz... z jaką precyzją i cierpliwością...
Przesadziłaś kochana z tymi uzdolnieniami ...ale dziękuję bardzo!
Usuńło ludu mój, musze gdzieśw kącie ochłonąć ...... jak dojdę do siebie to wrócę i co z sensem napisze :)
OdpowiedzUsuńo mamuniu, jakie cuda!!! :) Dynie są boskie, też bym takie chciała :)
OdpowiedzUsuńJak się pisze 61 pod tymi pełnymi zachwytów to trudno o "świeżośc".powiem tak-przez tych parę lat oglądania Twego bloga nie zajstrowałas żadnej rzeczy,której nie chciałbym mieć u siebie.Piękne,starannie wykonane,pomysłowe-z gustem,klasą...dzięki ,Ituś za możliwość oglądania tylu pięknych rzeczy
OdpowiedzUsuńDziękuję !!! Czytając spąsowiałam ,to mało powiedziane ...dobrze ,że mnie nikt nie widzi.
UsuńPozdrawiam.
Niesamowicie to wszystko wygląda w dodatku wrzuciłaś kursik jak sobie wyczarować takie cudeńka- Dziękuję! =D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko =}
Oj!!! Aj!!!! U la la!!! Łał!!! cóż więcej mogę dodać?
OdpowiedzUsuńKolejny świetny post.Tylko patrzeć i podziwiać!Jk zwykle pięknie i twórczo!
OdpowiedzUsuńGratuluję pomysłów!
pozdrawiam
Jak widzę Twoje notesy to przypominają mi się moje szkolne zeszyty, które robił mi dziadek. Wtedy wydawały mi się brzydkie, byłam zła że nie mam takich zwykłych jak wszystkie koloeżanki.. Co ja bym teraz oddała za tak piękne zeszyty czy notesy:) Ach człowiek głupi był:)Cudeńka same pokazałaś:) Jak chodziłyśmy z Maszką po starociach w Krakowie, to zastanawiałyśmy się co Ita zrobiłaby z tym czy innym starociem:) Masz niesamowite pomysły!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Teraz wiem dlaczego miałam takie czerwone uszyska ,mam nadzieję ,że zbytnio po mnie nie pojechałyście.
UsuńPozdrawiam.
hehe jasne, że nie:) próbowałyśmy myśleć po "Itowemu" ale niestety wyobraźni brak:) były tylko peany na Twoją cześć:)pozdrawiam
Usuńpieknosci narobilas,kompliment,pozdrawiam irena
OdpowiedzUsuńNareszcie nowy wpis! Od lat śledzę Twój blog i nieraz chciałam wypisać peany na Twoją cześć, ale bałam się, że tak długiego komentarza Blogger nie zniesie. :) Mój zachwyt nad Twoimi pracami jest bezkresny - jak Twoja kreatywność! Powiem najprościej jak umiem: jesteś moim Guru! To Ty z Twoimi nieprawdopodobnymi pracami wyzwoliłaś u mnie chęć tworzenia. Pokazałaś, że można zrobić cuda samemu i że wcale to nie jest takie trudne (pod warunkiem, że ma się takie pomysły) :) Ale nawet jak się ich nie ma, to na szczęście jesteś Ty i zawsze coś podpowiesz! Przepraszam, za zuchwalstwo, ale ...ubóstwiam Cię! I pisz częściej! Nie każ nam tak cierpieć w oczekiwaniu na następny post.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię gorąco
Ewa
Ło matko , nie zasłużyłam sobie na takie słowa , ale pomimo wszystko dziękuję kochana za tak miłe słowa ...jednak muszę podnieść swoje kwalifikacje ,żeby nie zawieść oczekiwaniom.
UsuńPozdrawiam.
Bardzo mi się podobają te piękne pudła ubrane w len. Wspaniały pomysł. Pozdrawiam serdecznie to prawdziwa przyjemność tu zaglądać :)
OdpowiedzUsuńNo, no- imponująca ilość lnianych wyrobów. Dynie z dzianiny urzekają.Wszystko po prostu piękne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak zawsze wszystko cudne i dynie i len, ja mam zamiar dziś przez cały dzień eksperymentować z transferami:)
OdpowiedzUsuńPudla i zeszyty sa przepiekne,masz swietne pomysly!!!!!!!!!!Jestem pelna uznania !!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPomysł z oklejaniem lnem - przedni, z chęcią niedługo go wykorzystam, ponieważ chcę skompletować sobie mały warsztacik krawiecki:)
OdpowiedzUsuńZe zniecierpliwieniem czekam na każdy nowy post. Tworzysz niesamowite rzeczy. Zazdroszczę tego zmysłu do tworzenia arcydzieł z przedmiotów z pozoru niepotrzebnych. Mam pytanko, chciałam zamówić lniane worki na allegro ale w jednym z komentarzy przeczytałam, że strasznie śmierdzą. Czy to prawda? A jeśli tak to jak sobie z tym poradziłaś?
OdpowiedzUsuńKasiu ,owszem zapaszek mają ,surowego lnu. Jeżeli będzie Ci przeszkadzał możesz wyprać w 30 stopniach. Kilka worków wyprałam ,były zabrudzone , trochę się pomęczyłam z prasowaniem ale po tych zabiegach len nie stracił nic ze swej atrakcyjności.
UsuńPozdrawiam.
Rozumiem Twoją miłość do lnu, mam to samo:))) Pudła, pudełka i pudełeczka cuuudne. A teraz idę po jakiś sweterek i zrobię sobie takie śliczne dynie:))
OdpowiedzUsuńNo nie wiem co mam juz pisac bo koleżanki juz pochwaliły Cie i brak mi słów . Ja wiem jedno-wsytsko co robisz jest piekne,widac ze w kazda prace wkladasz seruszko. JAK ZAWSZE JESTEM POD WRAZENIEM I CZEKAM Z niecierpliwoscia na kolejne posty.
OdpowiedzUsuńsciskam
Pudła fantastyczne!
OdpowiedzUsuńA na sweterkowe dynie też mam ochotę.
Pozdrawiam i życzę udanej niedzieli.
Sliczne pudla i poszewki, bajeczne dynie...Uwielbiam twoje klimaty!
OdpowiedzUsuńMilego wieczoru zycze.
Barbara
OdpowiedzUsuń"Jak to ze lnem było" Już Konopnicka nas czarowała lnem.A ja wypatruję go tu i tam [wiadomo gdzie] i już mam dwa obrusy na stół.
Tak to z lnem jest...o reszcie nie pisze bo wszyscy już wszystko napisali.A ja się podpisuję
Pozdrawiam
rzadkie wpisy, ale za to jak się już coś pokaże, to oczu nie można oderwać za nic- przepiękne wszystko wszystko!
OdpowiedzUsuńJuż po Twoim ostatnim poście oglądałam lniane worki na Allegro... teraz kupię je musowo :) Uwielbiam Twoje pomysły i wykonania :)
OdpowiedzUsuńKiedy kupiliśmy stare gospodarstwo, które już od jakiegoś czasu za nami "chodziło" ;),poprzedni gospodarze zostawili nam niezły bajzel w domu i zagrodzie. Okazało sie jednak, że w tym bajzlu można znaleźć niezłe skarby :) Bodaj największym z nich były dwie beleczki lnu, tkanego ręcznie na starych, drewnianych krosnach przez babcię gospodarzy. Nie mogę zbyt wiele, ale skromne kuponiki przeznaczyłam dla Ciebie, będąc przekonana, że nikt nie zrobi z nich lepszego użytku. Tyle, że wciąż czekam na adres do wysyłki, a tu nic....Przypominam więc maila i czekam cierpliwie dalej :) egretta@vp.pl
OdpowiedzUsuńNo to masz szczęście !
UsuńSkleroza nie boli ,jeno się trzeba przez to więcej nalatać.
Błąd swój już naprawiłam!
Pozdrówki ślę.
Ile w tej główce Twojej pomysłów. Wszystko piękne. Poduszki super.Może kiedyś coś podobnego spróbuję zrobić .Dzięki za podpowiedż. Acha pudełka też obłędne.
OdpowiedzUsuńCo tu duzo mowic. Sliczne, praktyczne, jesienno-tematyczne.
OdpowiedzUsuńCzytajac wpis, oczami wyobrazni widzialam Ite z obledem w oku (tworczym obledem :-)) latajaca po domu z bela lnu i wielkim pedzlem umazanym klejem introligatorskim i oklejajaca wszystko, co jej sie pod reke nawinie.
Dynki sliczne. Chyba sama tez cos wymysle. A te male manekiny krawieckie sa super "cute" jak to sie mowi z angielska.
Jesienne usciski xo
Zosiu , no wypisz wymaluj , jak byś mnie widziała !
UsuńKochana zaszalałaś:) wszystko cudne , a teraz powiedz gdzie kupiłaś taki len ? nie mogę znaleźć nigdzie, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńps , jak możesz odp na moim blogu , dzięki
Wedle życzenia .
UsuńPozdrawiam.
Jesteś niesamowita. Z niczego robisz CUDA. Piękne prace
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękna kolekcja. Dynie świetne.
OdpowiedzUsuńTyle tu cudowności, że zastanawiam się co fajniejsze i nie wiem . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNo właśnie dlaczego mail nie działa?
OdpowiedzUsuńŁadne rzeczy.
Pozdrawiam
Mail działa , ale nie wiem kiedy dotrę do końca odpisywania na listy, i tak na wszystkie nie dam rady ,musiałabym pracować przy swoim komputerze na pełny etat.
UsuńPozdrawiam .
Dziewczyny ,dziękuje to i tak za malutkie słowo ,by wyrazić moją wdzięczność za tyle miłych słów jakie zostawiłyście ,powiem jedno ,moja facjata płonie ogniem tak poczerwieniałam!
OdpowiedzUsuńDziękuję jeszcze raz i pozdrowienia Wszystkim ślę.
Tak podejrzewałam. Napisałam w sumie dwa maile. Nie dostałam odpowiedzi na żaden. Pomyślałam sobie - hmmm no tak, sławy internetowe pewnie tak mają. Ale rozumiem. Podejrzewałam, że tych maili to pewnie dostaje Pani tysiące. Pozdrawiam i życzę owocnych przeróbek, odnowień, kreacji i renowacji :)
OdpowiedzUsuńwitaj!
OdpowiedzUsuńpodglądam cię już od dawna i teraz chciałabym zaprosić Cię na cukierasy(rozdawajkę) do mnie :)
http://bizuteriasutasz.blogspot.com/2012/10/barwne-candy-do-2111.html
jestes niesamowita same cudeńka robisz
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ty piszesz ,że się rozkręcasz? ....już się boję. Jeszcze jedna taka dawka i zawał murowany ;)))
OdpowiedzUsuńZeszyt na przepisy -IDEAŁ
Pozdrawiam Cię jesiennie i wysyłam trochę tego słonka ,które nieśmiało zagląda zza firanki.
Świetny blog :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: transsexualtsar.blogspot.com
Ita, no naprawdę Ty to potrafisz normalnego człowieka o zawrót głowy przyprawić... Fantastyczne, piękne i obłędne !!! Pozdrawiam goraco
OdpowiedzUsuńJesteś prawdziwą czarodziejką, kreatorką stylu. Czasami mam wrażenie ,że swiat poddaje się Twoim pomysłom. Tworząc go wokół siebie według Ciebie.
OdpowiedzUsuńAle się zrymowało :)))
Serdecznie pozdrawiam!
Kupowałam worki po 3,50 w zeszłym roku ,w lipcu. Strasznie podrożały...100% !!!
Ja tez kocham len ,a ogladajac twoje prace to aż mnie ssie , notatnik , pudelka , wszystko piekne !
OdpowiedzUsuńTworzysz przepiękne rzeczy!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPowalił mnie na kolana ten Twój blog.. przepiękny! z klasą taki i wyczuciem.. absolutnie mój na zawsze już :-))
OdpowiedzUsuńCuda, cuda ogłaszaaają!
OdpowiedzUsuńŚliczne. Wszystko.
Pozdrowienia z niedaleka [chyba]...
Jej, jakie świetne pomysły! Len w wersji "wszechobecnej" strasznie mi się podoba :)) A dynie to po prostu rewelacja! Niby takie proste, a jednak trzeba na to wpaść ;))
OdpowiedzUsuńPodrawiam serdecznie :)
Beata
Ituś, zapraszam Cię do mnie na chwilkę po dowód sympatii ;)
OdpowiedzUsuńEwa
Tak to czasem bywa, gdy się już coś ciekawego zacznie robić, to trudno przestać. Też miewam takie "ataki";). Śliczne te lniane przedmioty. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAle u Pani pięknie! Mogę się wprowadzić? ;)
OdpowiedzUsuńRównież kocham len, trochę go właśnie męczę na dekaracjach świątecznych (już :) ).
Pozdrawiam serdecznie i dodaję bloga do ulubionych :).
(mam śliczną kuchenną półeczkę do odświeżenia i mały kłopot z nią - będę mogła zapytać się o poradę? :) )
Nuuuuuuuuuuudzisz!!! mogłabyś choć raz nas zaskoczyć i pokazać coś beznadziejnego? ;)
OdpowiedzUsuńIta te dynie są łał!!!! :) piękne - najpiękniejsze swetrowe - lepsze niż materiałowe, no i nie wspomnę o lnianych poczynaniach O.o piękne!
Nie mogę znaleźć maila do Pani, więc napiszę tu :)
OdpowiedzUsuńPo pierwsze, wspaniałe prace, na Pani blogu można znaleźć mnóstwo inspiracji do twórczej pracy i upiększania swojego gniazdka.
Ale do rzeczy :)
Pisała Pani przy lampie zrobionej z żyrandola, że jeśli znajdzie Pani drewnianą kulę, to zamieni ją Pani z tą mosiężną. Tutaj jest link do drewnianych kul w dobrej cenie: http://tablica.pl/oferta/kulki-ID1bL4D.html
Chociaż ja osobiście pozbyłabym się mosiężnej kuli i zobaczyłabym jak lampa wygląda po prostu bez niej, myślę, że na plus :)
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka
Ten blog jest kopalnia pomyslow:) Robi Pani niesamowite rzeczy. Wszystko z takim smakiem i gustem. Jestem pod wielkim wrazeniem. Czekam z niecierpliwoscia na kolejny post:) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCzy Ty chociaż zapadasz w sen zimowy i wtedy nic nie robisz?;)
OdpowiedzUsuńTo chyba o Tobie ktos napisał "rzeczy niemożliwe załatwiam od ręki, na cuda potrzebuję dwa dni":)
Buziaki Ita:)
Witam, jestem pełna podziwu dla Pani zdolności manualnych i niezwykłej kreatywności. Muszę jednak zaznaczyć, że przede wszystkim niezwykłe jest to, że dzieli się Pani swoimi pomysłami i doświadczeniami z innymi.Wielokrotnie spotkałam się na blogach z jakąś dziwna niechęcią do podawania namiarów na kupione gdzieś części albo dziwnego zachowania typu: zrobiłem sobie-patrzcie i podziwiajcie ale nie powiem wam jak żebyście nie mieli takiej cudnej rzeczy. Śmieszą mnie zachowania takich blogerek, które wpadają w samozachwyt i oczekują poklasku dla swoich wypocin. Ja podziwiam takie osoby jak Pani, które nie tylko maja niezwykłe pomysły, ale dzielą się nimi z innymi. Uczciwość, nie podpisywanie się własnym nazwiskiem pod pracami innych u Pani jest dewizą (często inne blogerki "ściągają" ze stron internetowych pomysły, podpisują jako własne a na prośbę o wskazówki jak to zrobić odpisują: "to moja słodka tajemnica" -żenujące...). Myślę, że takie osoby jak Pani są naprawdę niezwykłe i wiele blogerek powinno brać z Pani przykład. Chciałaby więc jako wierna czytelniczka i fanka "wyrobów manualnych" naprawdę pogratulować i przekazać swój zachwyt nad Pani pracami i osobowością.... :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - Ania
ps. chciałabym zapytać jeszcze o worki z lnu - są 2 typu selekcjonowane i nie (różnią się ceną)które Pani zamawiała, bo nie wiem czy warto płacić więcej za selekcjonowane?
Dynie są przecudowne!!! Zresztą nie tylko dynie ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ewa
Zakochałam się w tych dzianinowych dyniach!
OdpowiedzUsuńIta, Wódj blog jest pełen ciekawych inspiracji, do tego wszystko po kolei tłumaczysz jak wykonać - to rzadkość, stąd tak bardzo cię cenię. Bardzo spodobał mi się pomysł z pudełkami oklejonymi lnem. Zakupiłam worki lniane, ale problem w tym, że one smierdzą chyba jest to naftalina, prałam je już 4 razy i dalej czuć. Masz moze jakiś pomysł jak tego smrodu się pozbyć czy może są one już nie do odratowania. Bardzo proszę o pomoc i pozdrawiam cieplutko bo pogoda dziś nas nie rozpieszcza. Mariola
OdpowiedzUsuńWszystko co robisz jest poprostu cudne! :)
OdpowiedzUsuńMam pytanie- gdzie można dostać płótno? Czy znasz może jakies miejsce w internecie? u mnie w miasteczku jest nie do dostania ;/
Mam zamiar pokombinowac z drukiem na płótnie i ramkami :), narazie jestem na etapie zbierania potrzebnych rzeczy
Pozdrowienia
Witam.
OdpowiedzUsuńZapraszam na WYPRZEDAŻ na http://wyprzedaz-garazowa.blogspot.com
Być może znajdziesz tam coś co Ci sie przyda ,a ja już tego nie potrzebuje...
Zapraszam
pozdrawiam
Justyna
Piękne to wszystko :) szczególnie podobają mi się poduszki, sama bym pokombinowała. Czy może mi Pani podpowiedzieć jak zrobić takie napisy na poduszkach, jaką farbą i gdzie można ją kupić no i czy to się nie spiera ?
OdpowiedzUsuńUwielbiam tu zaglądać do Pani :)
Pozdrawiam i zapraszam na blog
Każde Twoje zdjecia i aranzacje są wykątkowe, nie mogę się tym nacieszyć. Dzięki :)
OdpowiedzUsuńNAJLEPSZE EFEKTYWNE ZAKLĘCIE MIŁOŚCI, ABY SZYBKO POWRÓCIĆ SWOJEGO BYŁEGO/MĘŻA/ŻONĘ I URATOWAĆ SWOJE MAŁŻEŃSTWO TERAZ SKONTAKTUJ SIĘ BEZPOŚREDNIO Z PANEM ZULU NA WHATSAPP +2347011196745
OdpowiedzUsuńCześć wszystkim, jestem tutaj, aby zeznawać o wspaniałym i potężnym rzucającym zaklęcia o imieniu Dr ogugu. Byłam tak zdezorientowana i zdruzgotana, kiedy mój mąż zostawił mnie bez słowa, rozpaczliwie potrzebowałam go z powrotem, bo tak bardzo go kochałam. Więc mój przyjaciel przedstawił mnie tej potężnej czarodziejce, która pomogła jej odzyskać kochanka, więc skontaktowałem się z nim, a on obiecał, że za mniej niż 72 godziny wróci do mnie. Po tym, jak zrobiłam wszystko, o co prosił, ku mojemu największemu zdziwieniu mój mąż, który odmówił ze mną rozmowy, przyszedł do mojego domu i poprosił o wybaczenie za wszystko, przez co mnie zmusił i teraz żyjemy szczęśliwie razem, jeśli masz jakiś problem w związku Radzę skontaktować się z nim w sprawie zeznań. Poniżej znajdują się jego dane kontaktowe. Skontaktuj się z nim przez WhatsApp @ +2347011196745 lub wyślij wiadomość e-mail solutiontempledrogugu@gmail.com