Mini regał ...albo duży segregator , zresztą jak zwał tak zwał , jak na razie sprawdza się w praktyce i od jakiegoś czasu ( w co trudno mi jeszcze uwierzyć ) na biurku Tusi panuje porządek ! Ciekawa jestem czy to przypadek odosobniony ,czy tylko na biurku mojego dziecka , chaos panował jak po wybuchu bomby ,co w ostateczności prowadziło do tego ,że lekcje wolała odrabiać na podłodze ( !!! ) niż odrobić pańszczyznę sprzątania . Pomijając codzienne moje ,, CZEPIANIE SIĘ " , że jednak wypadało by posprzątać i jak człowiek usiąść przy biurku , po to wszak wymyślono taki mebel . Jak to zwykle bywa , to ja pękłam pierwsza i powstał mini regał na podręczniki z przegródkami na każdy przedmiot .
Długo szukałam czegoś , co nadawałoby się do przeróbki , prawie straciłam nadzieję i już wybierałam się po zakup desek na budowę od podstaw , kiedy okazało się ,że w zaprzyjaźnionej klamociarni stoi wciśnięty w kąt ( dlatego go nie zauważyłam ) idealny mebel . Postawiony w pionie okazał się ciut za wysoki , tak więc trochę go zmniejszyłam , by zrównał się z blatem biurka .
Wystarczyło zamocować dodatkowo w środku 3 pionowe deski + półeczki z szyldami ...
z tyłu zamontowałam siatkę hodowlaną ,na górze przykleiłam blat a na koniec regał dostał kółka .
W międzyczasie przybywało okładek na podręczniki . Mam do Was pytanie , czy Wasze dzieci też posiadają podręczniki i każdy przedmiot ma inną wielkość ? Czy to jest tak wielki problem, by książki miały jeden rozmiar i wtedy nie byłoby problemu z nabyciem gotowych okładek , no tak , inna sprawa to, to , że okładki które kiedyś dawno kupiłam rozleciały się po miesiącu ... zresztą dzisiejsze podręczniki to też nie to co dawniej ,kiedyś książka przechodziła w młodsze ręce przez kilka lat , dzisiejsze po kilku tygodniach użytkowania miały pozawijane narożniki ,dlatego pokusiłam się o uszycie okładek , coby dotrwały do końca roku szkolnego !
Przy okazji mały lifting przeszło biurko , blaty przeszlifowałam i potraktowałam rozcieńczoną brązową farbą akrylowo wodną po wyschnięciu pomalowane lakierem bezbarwnym akrylowym wodnym , w ten sam sposób pomalowany został regał . A żeby trochę się do siebie dopasowały , częściowo regalik pomalowany został na biało .
Trochę szkoda mi było zamalowywać w całości boki regału, dlatego środek zostawiłam surowy ,otoczony ramką ( ścinki desek wyniesione z zaprzyjaźnionego zakładu stolarskiego ,a i tak miały być spalone jako odpady ) w ramach ujednolicania , na klapie biurka powstało to samo.
Powstał jeszcze pojemnik na kredki i długopisy , do tego celu posłużyła drewniana trójkątna tacka po szklanych pojemnikach kuchennych i tekturowa tuba ucięta w trzech rozmiarach . Tuby przyklejone do dna tacki i oklejone kartkami ze starej książki , całość po wyschnięciu kilkakrotnie przemalowana lakierem bezbarwnym akrylowym wodnym . Jak widać klej introligatorski cały czas w natarciu ...
bo z rozbiegu okleiłam jeszcze pudełko na chusteczki.
Uzbierałam dostateczną ilość ram ,tak ,że zmieniła się aranżacja na półce do tego celu stworzonej , jak widać puste ramy czekają jeszcze na aktualne zdjęcia .
Ostatni zakup klamociarski ,to kolejna stara walizka .
Na pewno regał idealnie wyglądałby wisząc nad biurkiem zamiast białej witrynki , przyznam się ,że lenistwo moje zwyciężyło i zamiast szpachlować , malować stare dziury potem wiercić nowe ... wolałam przykręcić kółka , może kiedyś ... jak mnie natchnie .
Pogoda ostatnio dopisywała , grzyby rosły nawet na naszym trawniku , wypadało spędzić trochę czasu w lesie ...
I to by było na tyle z jesiennych Zagajnikowych wiadomości .
Pozdrawiam ,serdeczności przesyłam i do miłego.
Dlaczego nikt nie wpadł na pomysł takiego regalika z przegródkami, gdy chodziłam do szkoły? ;) Pomysł doskonały i tak sobie cicho myślę, że na kółkach jest bardziej użyteczny, niż byłby jako wisząca półka nad biurkiem. Mam wrażenie, że takowy jest łatwiej dostępny, a ponadto jego blat może służyć za dodatkową przestrzeń roboczą. Masz świetne pomysły... o wykonaniu nie wspominając. :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTa dodatkowa przestrzeń robocza morze się okazać zgubna ! Dodatkowa powierzchnia do składowania...ha ha .Dzięki za tak miłe słowa.
UsuńJest Pani niesamowita......... szacun! A moze zamieszka Pani ze mna? Ha ha..
Usuńale cudnie tutaj u Ciebie!:)))
OdpowiedzUsuńwspaniały ten Twój regalik:)))
i ile pięknych dodatków. Niesamowite miejsce i chyba bym stamtąd nie wychodziła:)))
Genialne projekty i gratuluję wykonania.
miłego tygodnia
Miłego również życzę.!
Usuńuwielbiam do Ciebie zaglądać....masz niesamowite pomysły i perfekcyjnie je realizujesz!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Grodzia
Dziękuję.
UsuńWspaniały pokój córki!!! zazdroszczę takiej zdolnej mamy:)
OdpowiedzUsuńRegalik jest WSPANIAŁY, przydał by się taki w pokoju mojego syna. On nigdy nie pamięta gdzie są jego książki, czy w szufladzie, czy w plecaku, czy pod biurkiem, eh...
OdpowiedzUsuńJesteś bardzo pomysłowa :) Pozdrawiam i zapraszam na CANDY :)
Więc wiesz o co chodzi , jak na razie sielanka porządkowa trwa.
UsuńAle piękny pokoik ma Twoja córcia! W ogóle bardzo ładnie masz urządzone mieszkanko! Pozazdrościć ... Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJestem stałym gościem u Ciebie i jak zwykle jestem zachwycona. Pozdrawiam serdecznie, Agnieszka
OdpowiedzUsuńKobieto ciagle Cie podziwiam i nie mogę sie napatrzec na te cuda co robisz :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Ja również podziwiam. Wszystkie te metamorfozy są po prostu genialne ;) Masz tak niesamowite pomysły...a przezd półeczką na książki kłaniam się wpół. Sama bym chętnie wróciła do szkoły z takim regalikiem. Mam takie nieżmiałe pytanie? Ja powstała rama do tablicy korkowej. Sama posiadam taką i muszę z nią coś zrobić bo niestety do najpiękniejszych nie należy, choci mi konkretnie o ramę :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńImpresjo , starą ramę kupiłam w klamociarni , ozdobiłam ją tylko listewką -plecionką i wypełniłam ( sklejka ,na to korek a na koniec płótno.)Takie ozdobne listwy dostaniesz w sklepie stolarskim z listwami i innymi elementami drewnianymi ,ewentualnie na Allegro , szukaj tutaj:
Usuńhttp://allegro.pl/meble-elementy-i-akcesoria-26250
Pozdrawiam.
Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź :) Pokombinuję z moją tablicą :) Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńJak to łatwo się czyta że "wystarczyło tylko zamocować trzy pionowe deski" hahaha ... no może , ale ja w tych sprawach to raczej do męża się uśmiecham i czasami to trwa zanim mój M na ten uśmiech zareaguje .
OdpowiedzUsuńEkstra pomysł i jak to dobrze mieć taka mamę co pęka , bo potem tak ładnie pokoik córci wygląda no i dziecina skrzywienia kręgosłupa nie dostanie od odrabiania na podłodze :)
Bo to wcale takie trudne nie jest , najważniejsze są narzędzia , wtedy praca idzie gładko. gorzej jak mi się coś popsuje ,lepiej do mnie wtedy z kijem nie podchodzić. Tak ostatnio miałam jak mi się zepsuła wyrzynarka włosowa... słownictwo wybitnie mi się w takich wypadkach ukwieca.
UsuńPozdrawiam.
zazdroszczę Twojej córce tak genialnego pokoju! szkoda, że ja nie miałam takiego jak byłam nastolatką, super
OdpowiedzUsuńWow, to jest genialne! Oczywiście trafia do folderu "do zrobienia" :) Moje córka zatem otrzyma coś podobnego, bo to fantastyczny pomysł na uporządkowanie przestrzeni nieuporządkowanej przestrzennie uczennicy ;) Pozdrawiam serdecznie i zabieram się za przeglądanie Twojej twórczości, bo jestem tu pierwszy raz :) Ale już mi się podoba!
OdpowiedzUsuńWitam i życzę owocnego przeglądania.
UsuńAbsolutnie genialny pomysł! Zatkało mnie, i gdyby nie zdjęcie "before" pewnie bym nie uwierzyła, że zrobiłaś to sama! Świetny pomysł, niezwykły urok samego mebelka i całego pomieszczenia! Gratuluję z serca niesamowitego talentu i niepowtarzalnych pomysłów!
OdpowiedzUsuńDziękuję !
UsuńWłaściciel klamociarni gdzie ją kupiłam ,też nie uwierzył ,że to z tego mebla i zdjęcia zaczął jej robić.. he he .
Nie mogę się wprost napatrzyc na to Twoje mieszkanko. Kocham szezląg i te dodatki metalowe wszystkie. A pomysł na szkolną szafkę rewelacyjny i szalenie efektowny. Talent też masz niesamowity widząc w takiej zwykłej szafce taki ogromny potencjał nie mówiąc już o wykonawstwie. Świetne poprostu!
OdpowiedzUsuńCieszę się ,że Ci się pomysł spodobał.
UsuńPozdrawiam.
Genialne te Twoje wnętrza. Głowa pełna pomysłów i do tego taki talent, tylko pozazdrościć :) Ale jedną rzecz mamy wspólną jak widzę, a mianowicie zamiłowanie do walizek i na dodatek jedną mam taką samą jak Twoja :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Walizki rzeczywiście lubię , są niedrogie i robią fajny podróżniczy klimat.
UsuńPozdrówki ciepłe.
Moim chłopakom też by się taki regalik przydał...Nie mogę patrzeć na ten ciągły bałagan..
OdpowiedzUsuńNiesamowita jesteś..patrzę i podziwiam.....
Aguś no to do roboty , jeno rękawy zawijać ...i męża podpuścić ...baba potrafi ,to Ty też!
UsuńUściski.
Kolejny raz chylę czoła. Świetny pomysł z regalikiem! Okładki na książki rewelacja! Biurko po liftingu prezentuje się jeszcze lepiej.
OdpowiedzUsuńp.s. I tak nie wierze jak piszesz, że lenistwo w Tobie zwyciężyło, albo że te ogromne sznury suszonych grzybów to małe zapasy.
Pozdrawiam serdecznie
T.
Lepiej uwierz , leń nie odstępuje mnie ostatnio na krok ! Zanim się rozbujam do jakiejś pracy ,wieki mijają.
UsuńPozdrawiam.
Jestem pod ogromnym wrażeniem...kolejny raz...
OdpowiedzUsuńBrawo!!!
Rewelacja!! Zachwycające :) jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńIta! Ty Pomyslowy Dobromirze Nasz Kochany! Swietny regalik szkolny!
OdpowiedzUsuńPieknie wszystko wkomponowane, kolory tez bardzo mi sie podobaja.
A biala mini witrynka nad biurkiem to moje marzenie, przydalaby mi sie taka w lazience..
sciskam Twoje zdolne lapki i pozdrawiam z Italii
Będę pamiętać Basiu ,tylko jak na razie moje dziecko nie kazało mi jej zdejmować ,jak zaświtał pomysł by wymienić ją na regał .
UsuńPozdrawiam ciepło.
Uwielbiam Twój blog...
OdpowiedzUsuńWarto czekać na każdy Twój post :)
Brak mi słów, a w moim przypadku, nie zdarza się to często ;)
Serdecznie pozdrawiam :)
Ito jak zawsze zachwycasz!!! Pomysły, wykonanie pierwsza klasa! A czy ta piękna kobieta z dzidzią na rękach to Ty?
OdpowiedzUsuńMyszko ...yyyy , za komplement dziękuję ! Zdjęcie prehistoryczne , dzidzia ze zdjęcia już mnie przerosła ,a co się z tym wiąże ...posunęłam się oględnie mówiąc.Stare czasu ,ale nie ukrywam fotkę lubię bardzo.
UsuńPozdrawiam ciepło.
Kochana ,wiem że jak wejdę do Ciebie to znów buzia mi się rozdziawi.
OdpowiedzUsuńIta jesteś moją Mistrzynią, wiem wiem powtarzam się i słyszysz to do wielu osób..ale mogę to jeszcze raz napisać.
Twoje pomysły są fantastycznie,pięknie i estetycznie zrealizowane.
Pozdrawiam
Dzięki Jaguś.
UsuńUściski ślę.
Chyba jeszcze nigdy nic mi się tak u Ciebie nie podobało. Szczególnie etykietki z oznaczeniem przedmiotu - świetne! A pojemnik na długopisy chyba sobie zrobię taki sam (zrobiłabym i regał, ale brakuje mi fachowej wiedzy, jak się za to zabrać ;)).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Do odważnych świat należy , do dzieła !
Usuńno i trzeba było uprzedzać, że to o pokoju dla dziecka będzie- mój syn wypatrzył przez ramię półkę na książki i też chce taką:( ale ja taka zdolna nie jestem niestety:(
OdpowiedzUsuńpokój genialny- zazdroszczę Twojej córce bo sama bym chciała mieć taki:)
Męża podpuść ,niech się wykaże .
UsuńPokój jak u księżniczki! :) świetny pomysł z tymi przegródkami!!! no rewelacja, jeszcze te piękne okładki - no aż się uczyć chce! ;)
OdpowiedzUsuńUściski :*
Wow jestem pod wrażeniem ;) Kącik do nauki - cudowny ! Strasznie pomysłowa z Ciebie osóbka ! Aż chce się wrócić do czasów szkolnych :))) hihi
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Mika <3
Mika nie żartuj .... , okładki niekoniecznie muszą być do podręczników.
UsuńCóra ma bardzo ładny pokój i zdolną mamę ....Pozdrawiam pa....
OdpowiedzUsuńTwoje kolejne posty to jasne promyczki inspiracji. Jesteś niesamowita :)))
OdpowiedzUsuńrak mi słów-jestes genialna.
OdpowiedzUsuńNa drugie mogę mieć w tym momencie ...Pąsówna .
UsuńJesteś niedoścignioną kopalnią inspiracji Ito :) Ten pomysł na podręczniki jest naprawdę fantastyczny!!!! Muszę go przedstawić pewnej uczennicy oraz studentce :)Pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńPozdrawiam równie ciepło.
UsuńCzęsto tu zaglądam ale nigdy nie pisałam ...
OdpowiedzUsuńno ale tym razem muszę, inaczej się uduszę :)
Pięknie to wymyśliłaś, regalik wow... ale okładki na książki powaliły mnie na kolana :) jak takie okładki uszyć ? może jakiś poradnik "krok po kroku" ? :)
Zostały mi jeszcze dwie książki do obszycia ,które odłożyłam na później bo córka będzie z nich korzystać dopiero w II semestrze , postaram się zrobić małą fotorelację z przebiegu prac.
UsuńNawet nie chce mi się czytać wszystkich komentarzy, dołączam tylko do nich w zachwytach, bo patrzyłam na tę szafkę, patrzyłam i naprawdę nie widziałam tego regalika! - To jest nie do pojęcia jak potrafisz ZOBACZYĆ w przedmiocie coś innego i to tak zrealizować... Pokoik pokazałam mężowi, w pierwszej chwili zamruczał, jak to facet, ale na drugi rzut oka też dostrzegł klasę...
OdpowiedzUsuńMam tylko pytanie - czy wygodnie się siedzi przy tym biurku? Odległość szuflad od krzesła wydaje mi się mała - mam podobnie w domu i... mnie męczy gdy nie można założyć sobie nogi na nogę albo podłożyć na jakąś pufkę, czy drążek :D Kombinuję jak przedłużyć nogi albo obciąć te od krzesła :D
Krzesło stoi na próbę , Tuśka miała testować czy jest jej wygodnie. Jak na razie zadowolona , szczupła z niej istotka , dolne odnóża smukłe , to i mieści się bez problemu.
UsuńGdybym miała taki mini regał-segregator na pewno utrzymywałabym porządek na moim biurku (w czasach szkolnych) a tak to zawsze miałam bałagan hehe nawet teraz taki regalik widziałabym u siebie:) Wszystkie rzeczy są śliczne, oj zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńDzięki.
UsuńJeeeeeeeeeeee!!! Nareszcie nowy post!!! :-))) Zaglądam do Ciebie codziennie, aż wstyd się przyznać ale chyba się uzależniłam :-) za każdym razem czekam, kiedy pokażesz nowy pomysł i przeróbkę. Genialny regał, świetne biurko i super ta tablica na dyplomy! Po prostu rewelacja na Bałtyku! Kolejny raz proszę, pisz tzn publikuj częściej ;-) bo umrę jak Werter od tego czekania :-D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Weronika
He he he , lepiej trupem nie padaj , nie chcę mieć Cię na sumieniu !!!
UsuńDroga Ito, jak zwykle brak mi słów, żeby opisać swój zachwyt. Cuda, cudeńka u Ciebie i wszystko takie dopracowane...Zazdroszczę talentu i wyobraźni.
OdpowiedzUsuńPS.
Czy mogłabyś mi podpowiedzieć, Droga Ito jakim klejem najlepiej przymocować talerz do świecznika? Wymyśliłam sobie, że zrobię samodzielnie paterę do ciasta, ale zupełnie nie wiem jaki klej wybrać. Świecznik jeden jest plastikowy a drugi metalowy.
Dziękuję z góry i pozdrawiam
Możesz spróbować Montagefix-PU , klei wszystko .
Usuńhttp://www.denbraven.pl/produkt.php?idp=58&idg=13&idm=1&zastosowania=
Pozdrawiam .
Bardzo dziękuję za pomoc.
UsuńPozdrawiam
Grzybów ci u Was dostatek! a u nas nic...może ze 3 dni w sierpniu coś się pojawiło w lasach...ech...
OdpowiedzUsuńPomysły jak zwykle genialne :)
Pozdrawiam
Ja też chętnie tu zaglądam, jesteś kopalnią pomysłów i to jak rewelacyjnie zrealizowanych. Podziwiam nieustannie
OdpowiedzUsuńMatko Panie jak to pięknie wygląda wszystko- rozumie, że córcia już nie ma wytłumaczenia i porządek sam z siebie zrobiony- pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak jest!
UsuńKolejny niesamowity post:)Genialne pomysly i fantastyczne wykonanie! Super;)Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj! Mnóstwo fantastycznych pomysłów i inspiracji :) Regalik przepiękny a sama koncepcja bardzo pomysłowa :) Gratuluję wspaniałej inwencji!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
No to mnie zatkało kolejny raz oglądając Twoje włosci.Jest pomysłowo,cudnie elegancko i z niebywałym smakiem.Podziwiam i zazdroszcze pomysłow.Proszę zdradzic gdzie mozna nabyc takie szyldy ?Pozdrawiam Marta z Elblaga.
OdpowiedzUsuńSzyldy to największa moja inwestycja w ten mebel , no ale mówi się trudno ,oszczędziłam za to na reszcie mebla . A dostać je możesz tutaj:
Usuńhttp://www.domex.sklep.pl/index.php?a=opis&k=56&id=570
Pozdrawiam.
Ogromnie dziękuję za podanie namiarów.Pozdrawiam.Marta.
UsuńWitam
OdpowiedzUsuńOd dłuższego czasu już podczytuję Pani bloga i nie mogę się doczekać kolejnego wpisu. Pani jest po prostu genialna. Po tej publikacji musiałam się odezwać, by życzyć wielu ciekawych realizacji i podziękować, że chce się Pani nimi z nami dzielić. Pokój córki przepiękny, pomysł na regał cudo. Jestem pełna uznania.
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję również za tak miłe słowa i pozdrawiam serdecznie.
UsuńCzapki z głów ,padam na kolana mistrzostwo olimpijskie ,faktycznie łatwo się mówi przymocowałam,przykleiła,doczepiłam ja patrząc na tę szafkę przed nie kumam jak ją obróciłaś a mocowanie półeczek to magia.Całość mega piękna ,Renia
OdpowiedzUsuńOj tam ,oj tam . gwoździe, śruby , klej , bolce na których opierają się półeczki , cały ambaras .
UsuńPozdrawiam .
nie mam słów , taka jestem oczarowana:)
OdpowiedzUsuńTaki śliczny pokój i zabałaganiony? Chyba bym z niego nie wychodziła :) Masz niesamowitą wyobraźnię - żeby przerobić zwyczajną nadstawkę na tak praktyczne cudeńko. Okładki na podręczniki też bardzo mi się podobają, może opublikowałabyś jakiś mały kursik ich szycia? Podejrzewam, że żadna koleżanka Twojej córki nie ma tak stylowo obłożonych książek :))) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPomyślę o fotorelacji z produkcji okładek .
UsuńSzczerze mówiąc to większość jej klasy chciała je mieć...nawet chłopcy.
Pozdrawiam.
same cudowne rzeczy tu widzę :) segregator - rewelacja ale jestem pod ogromnym wrażeniem okładek - to prawdziwe cudo - aż chce się iść do szkoły :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńItuś:)0po raz kolejny padam z zachwytu:))jesteś niewiarygodnie zdolną i pomysłową osóbką:))))podziwiam z całego serca:))zazdroszczę Twojej córce takiej mamy(dlaczegooo ja nie miałam takiej buuu)Jedno co się rzuca w moje oczy ...to Twoja ogromna miłość do córki:))))))pozdrawiam Was dziewczynki cieplutko:))))
OdpowiedzUsuńDzięki Bozenas , wiesz bo to jedynaczka , na szczęście nie rozpieszczona ,ale co mogę zrobić dla niej samodzielnie to zrobię z przyjemnością .
UsuńPozdrawiam ciepło.
jesteś moja DIY idolką.....zostań moją mamą!!!!!!chciałabym mieć takie biureczko i taki wspaniały segregator:) będęo nim śniła tej nocy:)
OdpowiedzUsuńOK , zostanę Matką Polką!
UsuńPrzy takiej pieknej organizacji to Tusia sie chyba nie musi uczyc, sama nauka jej wchodzi do glowy! U mnie tez grzyby wyrosly w ogrodku.
OdpowiedzUsuńPrzesylam buziaki ze slonecznego Paryza.
Basia
Pozdrowienia z lasu Basiu !
UsuńJesteś poprostu BOSKA.Pozdrawiam serdecznie,gosia50576
OdpowiedzUsuńDzięki i pozdrawiam.
UsuńWygląda na to, że pomysły się Tobie nigdy nie wyczerpią... Nie było mnie pół roku, a tu wchodzę, patrze i w zasadzie nie powinnam być zaskoczona...kolejna porcja rewelacyjnych rzeczy... Ja nigdy nie dojdę do tego jak Ty to wszystko robisz :):) Powiem całkiem szczerze, masz duży dar... Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńEee tam dar , na razie to mam ręce urobione.
UsuńPozdrawiam.
No, nareszcie doczekałam się! Bo już tęskniłam za moją osobistą Guru i Jej pomysłami! Ale żeby zobaczyć taaaki potencjał w tej niepozornej szafce, to trzeba być Tobą! Albo patrzeć na starocie z głową prostopadłą do podłogi! :)) Jesteś niesamowita, po prostu i już!
OdpowiedzUsuńTeraz będę ciekawa do czego wykorzystasz te drzwiczki? ;))
Ściskam i w zachwycie trwam...
Ewa
Drzwiczki częściowo wykorzystane , na listewkach z nich umieszczone są szyldy.
UsuńWszystko pięknie. Ale czy twoja chyba już nastoletnia córa nie buntuje się na każdą interwencję maminą w najmniejszych nawet szczegółach? Bo okładki fakt ważne i nauka z tym idąca by dbać o książki, ale w takiej oprawie widziałbym raczej notes pamiętnik, ale podręczniki? To niemała robota uszy taki komplecik. Ale Tobie robota idzie jak spładka, nieraz tego dowiodłaś co potrafią Twoje zdolne łapki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOkładki powstały na specjalne zamówienie córki , przeczytała Twój wpis i stwierdziła ,że na moje pomysły wnętrzarskie buntu nie przewiduje .... się mi miło zrobiło.
UsuńPozdrawiam.
I całe szczęście, że gust odziedziczyła po mamie. Miejmy nadzieję, że zdolności też!
UsuńSwietny pomysl rodem z dawnych sortowni listow na poczcie (teraz tez sa takie sortownie w korporacjach, gdzie pracuje duzo ludzi i przychodzi duzo poczty). Co do odrabiania lekcji przy biurku (nawet, gdy jest na nim porzadek), to chyba nie dzisiejsza mlodziez (przynajmniej nie moja). Moja corka namietnie odrabia lekcje na lozku, ale jakos ma dobre stopnie, wiec juz przestalam gderac ;-).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Zosiu , moja też się uczy bardzo dobrze ,tylko o jej kręgosłup się martwię . W ostatnim czasie szybko rośnie no i trochę krzywo jej to wychodzi , mięśnie nie nadążają z utrzymywaniem kości w pionie.
UsuńPozdrawiam ciepło.
Ale ja bym chciała taki regał na książki!!!!!!!!!!! Cudowny!!! Tylko, że ja bym go wzięła na dokumenty firmowe bo prowadzę papierkowe robótki w firmie rodzinnej :-) No cudo no! W ogóle u Ciebie tu same cuda zawsze są!
OdpowiedzUsuńTo pewnie gabaryty większe mieć powinien ,ten jest w sumie malutki.
UsuńDawno już u ciebie nie komentowałam, ale dzisiaj muszę! Jesteś po prostu genialna!!! Mnie nigdy by nie przyszło do głowy, żeby zrobić taki fantastyczny regał. I ten przybornik też jest super!!! No po prostu brak mi słów... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki i również pozdrawiam.
UsuńNA KAŻDY TWÓJ POST CZEKAM Z WIELKĄ NIECIERPLIWOŚCIĄ. NO,NO,NO PÓŁECZKA SUPER !!! CHYLĘ CZOŁO. KOCHANA JAK TY TO ROBISZ ??? U CIEBIE WSZYSTKO JEST TAK DOPRACOWANE I ELEGANCKIE. JA NAWET JAK COŚ PRÓBUJĘ ZROBIĆ TO WYCHODZI JAKIEŚ TAKIE KOŚLAWE. POZDRAWIAM MAGDA
OdpowiedzUsuńNooo .... staram się jak mogę po prostu.
UsuńPrzepiękny regalik!!!Jesteś NIESAMOWITA!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :D
Wchodząc na Twój blog, zawsze odczuwam podniecające zaciekawienie, co nowego zobaczę tym razem. Nie będę się rozpisywać, bo wszystko już w zasadzie powiedziano, ale...Widok tych okładek przypomniał mi nauczycielkę geografii z liceum. Wymagała, żeby wszystkie książki i zeszyty były obłożone w szary papier do pakowania (to jedno z jej wymagań). Oczywiście, papier miał różne odcienie, więc efektu całkowitej jednolitości i tak nie udawało się osiągnąć, ale pomyślałam sobie, że gdyby taki stos książek i zeszytów trafił do tego pokoju, to pasowałby idealnie!
OdpowiedzUsuńNinka.
Szary papier ... tez pomysły miała , długo taka okładka to chyba nie wytrzymała? Może miała jakieś udziały w sklepie papierniczym...
UsuńPozdrawiam.
Jak patrzę na te fotki to wszystko to jak przeniesione z innego czasu, z dziewczynką w zgrzebnym fartuszku,niesamowite klimaty tworzysz :))
OdpowiedzUsuńByś się zdziwiła jakie tu dziewczę mieszka ...podstawa , na nogach glany a na weekend czarny lakier na paznokciach.
UsuńOch tak się cieszę (jak pisałam przeczytałam ten blog od deski do deski) i zawsze z realizacją pomysłów byłam do tyłu. Tym razem padło na regalik, jestem krok do przodu. Ja też to już mam. W końcu zapanowałam nad książkami i zeszytami dziecka ( ok 1,5m ). Biurko, regał segregacja. Pomysł „segregator” rewelacja strzał w 10. Nikt mi w to nie uwierzy: chłopak, nastolatek, szkoła, lekcje, pokój duży, jest wszystko fantastycznie poukładane. Sama w to nie mogę uwierzyć, po latach walki. Wpadam teraz do pokoju - tylko po to żeby oko nacieszyć.
OdpowiedzUsuńGratuluję pomysłu, to jest to czego licealiści i gimnazjaliści potrzebują najbardziej.
Wykonanie ze smakiem, do kompletu, tworzy to całość przeuroczą, zazdroszczę. I do tego kółka mebelek sunie po całym pokoju, a w święta na to cudeńko piękny obrus, makata czy serweta i w zaczarowany sposób zapominamy o szkolnym stresie, dziecko jest szczęśliwe, że tego nie widzi!!! A tył z siatki to prowokacja. Już tam widzę Wasze bożonarodzeniowe dekoracje, a może kolejne dyplomy, ach …. u mnie tego na regale nie ma.
Moim zdaniem regał-segregator na ścianie dawałby wrażenie, że odbywa się tu niezmiennie ciężka, przymusowa praca. Witrynka która tam wisie nadaje pomieszczeniu lekkości, tak mi się wydaje, że dziecko czytając ciekawe książki na prześlicznej kanapie – zresztą, wzrokiem ogarnia właśnie tę witrynkę ( a co w niej przechowuje wie ona sama).
Zeszyty oprawione cudnie, już ostatnio je oglądałam z zaciekawieniem, a że mam stosy tkanin z przyjemnością bym coś takiego zrobiła dziecku. Ale tu już musiał przeważyć rozsądek. \nastolatek mój powiedział - NIE, ja chcę okładki przezroczyste, zostało na przezroczystych z groźbą, że jak będą podarte płaci z kieszonkowych za nową oprawę. Na razie skutkuje. Ale prawdą jest, że to koszmar chcąc je utrzymać w ładnym stanie trzeba oprawiać je samemu co wykonuję już od lat, nie da się kupić bo każda książka i zeszyt to inny format inna grubość. Wariactwo!!
Zachwycające , zachwycające, zachwycające....
Zerkałam, czy jest już wpis z Jagodowego Zagajnika, wiedziałam, że będą grzyby czułam, że nie może tego zabraknąć. W tym uroczym miejscu zachwyca mnie pomysłowa mama, wszystko ale to wszystko co robi jest trafne, nieprzesłodzone, WASZE, ale najbardziej ciepła temu domowi dają grzybki, nalewki i orzechy, niesamowite wrażenie. Po każdy orzech po każdego grzybka trzeba się przychylić podnieść do nalewek zebrać owoce, ogrom pracy, ogrom pracy. Ale są.
Jestem ze sporego miasta, kuchnia w bloku, Odkąd zobaczyłam te wianki grzybów oczywiście na przeuroczych haczykach, oświadczyłam, że muszę mieć haczyki na suszenie. Haczyków jeszcze nie ma bo czekają na wenę, ale jabłka i śliwki posuszyłam na wianuszkach. Wyeksponowane na żyrandolu, budzą mój zachwyt. Nawet kolega syna (nastolatek), zwrócił na to uwagę i zapytał czy to grzyby się suszą. Niestety były to tylko śliwki, a może, aż śliwki.
Pozdrawiam mieszkańców uroczego Jagodowego Zagajnika/
Dziękuję za tak miły i obszerny komentarz , aż mi głupio , przyswajam Twoje słowa i z przyjemnością trawię cała w pąsach.
UsuńCo do porządku w pokojach nastolatków ,jak widać da się to zrobić tylko trzeba im dać odpowiednie meble... he he ,nie muszą zbyt wiele myśleć bo wszystko podpisane.
Pozdrawiam cieplutko.
Czytam czytam, oczy wybałuszone, "gęba rozdziawiona"...aż tu nagle pada zdanie..."lenistwo moje zwyciężyło" i padam na ziemię!Ita, Kobieto, daj żyć? Co robić jak żyć czytając Twojego bloga, hę? Bo ja mam wrażenie, że przy Tobie to elektrownia wysiądzie. Pomysły masz nieziemskie, wykonanie misterne...Z pokoju Twojej córy to ja bym nie wyszła, jest absolutnie doracowany w każdym calu...idę sobie ja powzdychać nad dolą leniucha, bo przy Tobie to ja jestem leń do kwadratu:) Buziaki!
OdpowiedzUsuńAna
Uwierz mi na słowo ,bo prawdę napisałam ,coraz częściej pod kocykiem z książką bym zalegała , ostatnio minimum dwie w tygodniu muszę odpracować .
UsuńPozdrawiam ciepło.
Ja jak zwykle najpierw szybko przeleciałam foto relację,a następnie wetknęłłam nos w tekst.'Koparka'(czytaj szczęka) moja jak zwykle nadaje sie do podwiązania .No bo jakżesz inaczej.W zeszłym tygodniu byłam blisko Ciebie -telepatycznie także - tylko okoliczności niezbyt sympatyczne.Buzioli moc ślę- dziekując także za ucztę dla oczu i burzę mózgu pchająca do kombinacji i inspiracji.
OdpowiedzUsuńZawiało Cię w moje okolice ?, to trzeba było się jakoś wcześniej skontaktować i na kawę wpaść!
UsuńPięknie! Co za cuda tworzysz. Jestem zachwycona! I mam pytanie czy te transfery z postu niżej można by otrzymać w odbiciu lustrzanym? bo moja drukarka coś nie umie tego zrobić, a bardzo ładne są i chciałabym skorzystać :)
OdpowiedzUsuńKarolcia , użyj jakiegoś programu do obróbki zdjęć Np. Nero PhotoSnap albo Microsoft Office Picture Manager i odbij albo przerzuć w poziomie.
UsuńPozdrawiam.
Cudny regal,pokoj,BLOG...moglabym tak wymieniac bez konca!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i juz czekam niecierpliwie na kolejne posty!
Frida
O!!! jakie wspaniały regał na podręczniki!!! Coś niesamowitego! Nawet nie przeczytałam tekstu, bo tak mnie zachwycił ten nowy mebelek, że musiałam najpierw napisać te morze komplementów ;) Suuuper! :)))) Zazdrość mnie wzięła.
OdpowiedzUsuńPrzy okazji, jak znajdziesz chwilkę czasu to zapraszam do mnie :)
http://www.niezapominatka.blogspot.com/
Teraz przeczytałam tekst i tym bardziej mnie zatkało! Jesteś wspaniałą mamą! takie cudeńka zrobiłaś dla córki! Uszyć obwoluty do książek! Co za pomysł! I te pojemniczki z tekturowej rury- Boskie!
OdpowiedzUsuńNiezapominatko , dziękuję za słowa uznania ,okładki to takie małe robótki ,siedzę wieczorem przed TV i sobie wycinam i kleję .
UsuńTy to masz pomysły Ito :)
OdpowiedzUsuńnich cie drzwi w najgrubszym miejscu ścisną ;)
piękny ten regał :) szkoda, że ja nie miałam takiego jak chodziłam do szkoły, może nauka by mi lepiej szła ;)
Pozdrawiam!
Za co Ika !!! Drzwiami chcesz mnie potraktować ...he he .
Usuńusmiechnelam sie, gdy przeczytalam, ze wystarczylo dodac przegrodki
OdpowiedzUsuńhm...dokonalas cudu metamorfozy!!!
nic tylko sie uczyc, w takiej atmosferze!!!
podziwiam Cię i zazdroszczę jednocześnie Twoich umiejętności, wyobraźni i chęci. Chciałabym mieć taką mamę z taką wyobraźnią. A regalik wyszedł Ci cudny. Nigdy bym nie pomyślała, że z takiego "czeguś" można zrobić taki fajny mebel. Może kiedyś ja zdobędę się na chęci i zaryzykuję zrobienie czegoś z niczego. A okładki na książki to świetny pomysł. I ślicznie się prezentują. Sama dla swojej córki będę chciała coś wymyślić gdy zacznie chodzić do szkoły. Ale to jeszcze kilka lat przede mną na pomysł na okładki :)
OdpowiedzUsuńVivi , sześć lat temu pewnie też bym się nie podjęła takiego wyzwania ,ale z czasem nabrałam wprawy i odwagi . Do odważnych świat należy , najważniejsze są chęci.
UsuńPozdrawiam.
Jak zwykle z podziwem, czytam o kolejnych pomysłach, taki pokój mieć...ja cierpliwości nie mam, co prawda łóżko odnowiłam, ale ileż ja się wahałam zanim ruszyłam, czy podołam? Piękny dom!
OdpowiedzUsuńJak dałaś radę z łóżkiem to i na inne rzeczy Cię stać !!!
UsuńChciałabym być Twoją córką...Zeszyty są wspaniałe. Meble jak zwykle- pomysłowość i estetyka w parze. Pięknie.
OdpowiedzUsuńKiedy wyrośniemy -Kalinka i ja- z różowości, to odgapimy pokój od Twojej córki. OK?
Szafę już mam (to wiesz), w biurku zedrę ze środków frontów farbę, łóżko pomaluję na szaro. Do parę drobiazgów ...
OK < Najważniejszy jest plan ,a ten już masz !
UsuńTo co tworzysz jest oszałamiające. Pomysły, wykonanie.....rewelacja.
OdpowiedzUsuńRzadko bywasz na blogu, ale za to jak jestes to zawsze z "bombowymi" wytworami, z czyms zaskakujacym, czyms orginalnym...i tak niech zostanie, choc zawsze troszke zazdroszcze ale o wiele wiecej podziwiam i niecierpliwie wyczekuje nowego postu...:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSavannah ,tak to już jest ,albo się bywa ... albo się bierze do roboty . Rzeczywiście na bywanie mam ostatnio mało czasu.
UsuńPozdrawiam.
oj pięknie Ci to wyszło! Cudny pokój!
OdpowiedzUsuńMam pytanie, jak pozbywasz sie zapachu ze starych walizek, kufrów? Ja mam kilka, prałam/mylam już je w odpowiednim szamponie do skóry, włożyłam do środka zapachowe woreczki, jednak to nic nie pomaga! Wciąż wszystko co do nich włożę śmierdzi :( Masz jakiś magiczny sposób? wymienić wnętrze czy co? Ja już nie mam pomysłu.
Mam chyba szczęście bo walizki nie waniały , jedynie kufer trochę zalatywał starością ,jednak po zerwaniu starych papierów i wyszlifowaniu drewna w środku ,zapach się ulotnił .
UsuńPozdrawiam.
Zapomnialam zapytac: Czy masz jakies doswiadczenia z meblami w kolorze mahoniu z plyty drewnopodobnej czy jak to nazywaja "sklejki"? Mozna by cos takiego przemalowac? Chcialabym bardzo wyprobowac, mam witryne, ktora chetnie chcialabym wlasnie na jasniejszy kolor przerobic? Dziekuje za odpowiedz....:)
OdpowiedzUsuńPewnie chodzi Ci o okleinowaną płytę MDF, owszem można malować , trzeba jedynie porządnie zmatowić powierzchnię ( szlifierka wskazana , ręcznie byś się zamęczyła) by farba dobrze pokryła płytę i się nie łuszczyła.
UsuńIta - jesteś niesamowita ! myslałam, że nie mogę bardziej Cię podziwiać, a jednak ! a to dlatego, że walcze ze starą szafą, która ma zostać regałem w saloniku - teraz wiem ILE pracy wkładasz robiąc te cuda. Do tej pory jedynie malowałam, szlifowałam lekko, lakierowałam - i to było dużo. Doszło mycie, wytruwanie drewnojadów i teraz jest dopiero robota. A Ty tak za każdym razem...
OdpowiedzUsuńE tam , nie za każdym ,ale jak oczyszczam powierzchnię ,rzeczywiście się przykładam by efekt końcowy był zadowalający.
UsuńMasz świetnie urządzone mieszkanie, z tego co widzę po zdjęciach ;)
OdpowiedzUsuńnieruchomosci
Witaj Ita,
OdpowiedzUsuńUwielbiam do ciebie zagladac .Czasami cos podpatruje na wlasne potrzeby.
Szukam inspiracji.Jednak rzadko sie odzywam w komentarzach.
Dzis postanowiłam ze poprosze Ciebie abys mi odpisala gdzie kupujesz siatke hodowlana .Wiem ze mozna kupic w roznych marketach budowlanych czy nawet malych sklepach .Jednak mnie sie podoba ta o malych oczkach.Mam wrazenie ze takie widzialam u Ciebie na meblach/ np.witrynka /.Serdecznie pozdrawiam Malgosia z Poznania
Tak jak napisałaś , osobiście kupiłam w sklepie rolniczym ,w małej miejscowości gdzie asortyment szeroko pojęty ,zaczyna się na gwoździach ,szpadlach , siatkach ogrodzeniowych na kosiarce kończąc.Tam szukaj.
UsuńGenialna jesteś! brakowało mi zaglądania tutaj..ten regał na podręczniki jest po prostu najlepszy!
OdpowiedzUsuńuściski i serdeczności!
J
to ja chcę do szkoły i obiecuję ,że nawet historia nie będzie mi straszna i zapamiętam te wszystkie straszne wojny i daty i będę nie bedę wychodzłą z tego pokoiku ,żeby on jeszcze tylko mój był. Ito stoję w kolejce do adopcji .\\\\\\\\\\\ja taka bidukla jestem i główka mnie boli.Proszę o pozytywne rozpatrzenie mojej prośby.
OdpowiedzUsuńRozpatrzona pozytywnie ... córko...he he.
Usuńsiedzę na tyłku przed kompem.....i mam cały czas koparę na klawiaturze!!!!! regał....no cóż BOSKI!!!!! Okładki na zeszyty powaliły mnie na kolana...a przepiękne biurko....zatkało mnie!!! jesteś niesamowita dziewczyno!!!! uwielbiam Ci normalnie...i ściskam i życzę miłego tygodnia :)
OdpowiedzUsuńDzięki.
UsuńA ja już myślałam, że w pokoju Tusi nic nie brakuje, ale Ty to pracowita pszczoła Jesteś i spokojnie usiedzić nie umiesz:). Co wyczarujesz to absolutnie piękne i pomysłowe - już to pisałam, że masz niesamowity dar dostrzegania potencjału rzeczy z pozoru (jak się okazuje) do wyrzucenia. A te okładki przetrwają chyba do czasów Twoich wnuków i będą wspominać swoją przezdolną babcię:)) Ja zrezygnowałam z ubrania wszystkich książek i zeszytów po pierwsze tak jak mówisz te rozmiary wołające o pomstę, po drugie tornister zaczął nabierać więcej wagi, więc tylko niektóre wyglądaja pięknie a reszta niestety w lekkich okładeczkach:(
OdpowiedzUsuńItuś dziękuję za namiary na ten wojskowy len - jeśli nie znajdę niczego innego to pewnie się skuszę. Muszę wybrać się na giełdę bo tam jest czasem człowiek, który takie worki sprzedaje po 2 zł, niestety w różnym stanie i nie zawsze jest taka faktura jak mnie interesuje. Ale jestem pewna, że prędzej czy później coś mi wpadnie.
Uściski przesyłam,
Marta
W pokoju córki planuję jeszcze wymianę dwóch mebli, chcę się całkowicie pozbyć IKEI, tak ,że trochę pracy mnie czeka. Co do okładek Tuśka sama złożyła zamówienie na okładki na książki ,za to stanowczo zaprotestowała przeciwko okładkom na zeszyty.Mówisz ,masz i tak zostało.
UsuńUściski ślę .
Same sliczności mozna u Ciebie zobaczyć
OdpowiedzUsuńno dobra, jakos sie otrząsnęłam po tym poście i wróciłam dzisiaj aby coś skrobnąć, ale co tu skrobnąć jak mnie już wszyscy wyprzedzili z ochami i achami, nie wiem czy znam zdolniejsza i bardziej kreatywną osobę ????? KURCZE, A MOŻWE TY NIE ISTNIEJESZ NAPRAWDĘ ??????? jesteś kosmitką ????
OdpowiedzUsuńTak ,tak ...Ita -kosmita , drugie imię me!
UsuńRewelacja!!!! I pomysł, i wykonanie. Jak zwykle po mistrzowsku wszystko wpasowujesz w swoje wnętrza. Pomysł na przechowywanie książek szkolnych świetny. Jak zwykle zaskakujesz pomysłowością :)))))
OdpowiedzUsuńZ tymi okładkami też mam problem i chyba dzięki Tobie wpadłam na pomysł jak to rozwiążę u mojej córy. Niestety taki cudny segregator pozostanie w sferze marzeń, choć się zastanawiam czy może jedna półka w witrynie tak zgrabnie podzielona nie byłaby dobrym rozwiązaniem.
Ot widzisz..... bywanie rozjaśnia umysł. Dzięki za inspiracje :)
Uściski :)
Dobry pomysł z podziałem półki. U nas segregacja przedmiotowa okazała się strzałem w dziesiątkę.
UsuńUściski ślę.
Itka, otwórz pracownię ze swoimi pracami, ja już czekam z niecierpliwością! :)
OdpowiedzUsuńJa mam malutkie pytanie co co tych małych szyldzikow z napisami .... Gdzie takie można dostać?
Buziaki!
Asia
Na pracownię przyjdzie czas .
UsuńSzyldy można zamówić tutaj:
http://www.domex.sklep.pl/index.php?a=opis&k=56&id=570
Buziaki.
I co jeszcze można napisać po takiej ilości komentarzy- nic nie można już napisać więc ja tylko POZDRAWIAM :))
OdpowiedzUsuńNo jak zwykle jestem zachwycona i brak mi słów. Piękny regalik i pięknie dopasowany do biurka :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNiesamowite jest to, że tyle pomysłów kryje się w głowie jednej kobiety! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńItka Kobieto:)))jesteś po prostu niesamowita!!!! Wszystko jest takie cudne..te Twoje pomysły, ciągle czytam i czytam z wypiekami na policzkach o Twoich pomysłach i wykonaniu.Tak kreatywnej Babeczki to ja w życiu nie widziałam:))) ... i powiem ,że zakochałam się w Twoim kominku...śni mi sie po nocach...męża już męczę ...może coś mi z tego wyjdzie. Sztukę tapicerowania krzeseł na pewno wykorzystam (stoją spokojnie i czekają )
OdpowiedzUsuńZa kursik osobiście serdecznie Ci dziękuję Boska Kobietko:))) Pozdrawiam i czekam z zaciekawieniem na dalsze Twoje prace.Bloga niestety nie mam( ba nie umiem) tak więc zostawiam ślad po sobie .
babola@xyz.wp.pl
Dziękuję za tak miłe słowa !!!
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Regał cudny!Okładki po prostu obłędne.Podziwiam,jak ktoś potrafi zrobić "coś" z "niczego". Twoja córcia ma ogromne szczęście, bo dzięki Twoim zabiegom ma wspaniały i oryginalny pokój.Dodatkowo, to tempo pracy... mnie zajęłoby to chyba z rok!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba!! Genialny pomysł:D a wykonanie jak zwykle super!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, ja z szarego końca komentarzy:D
Kapitalny ten regalik. A pomysł z kółeczkami jest dużo lepszy niż wieszanie na ścianie, bo zawsze można się swobodnie z wiedza przemieścić :)
OdpowiedzUsuńGrzybów zazdraszczam ;)
Pozdrawiam ciepluśko
Przemieszczanie wiedzy ...he he , tylko żeby odbywało się w odpowiednim kierunku.
UsuńJestem w szoku, jak zwykle, gdy tu zaglądam! Jak w takiej sosnowej witrynce, zobaczyłaś to, co widzimy teraz już gotowe? Chapeaux bas! Pozdrawiam ciepło w ten jesienny chłodek!
OdpowiedzUsuńOj ,było odwrotnie ,najpierw wymyśliłam sobie regał a potem szukałam ofiary z której go zrobię.
UsuńY yyyy, bo ja też mam bałagan ma biurku ;}
OdpowiedzUsuńFantastycznie to wszystko obmyśliłaś- efekt bardzo mi się podoba =D
Pozdrawiam cieplutko =}
Pięknie to wszystko zaaranżowałaś. Jestem pełna podziwu dla Twoich zdolności i kreatywności. Same cuda. Twoja wyobraźnia jest niewiarygodna. Zazdroszczę. Jestem Twoim fanem. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMuszę to napisać - to jest najpiękniejszy blog jaki widziałam, podczytuje od dłuższego czasu i nie mogę wyjść z podziwu jak pięknie tworzysz swoje dzieła i jak cudnie je uwieczniasz na fotografiach.
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam
Me lico spłonęło purpurą , czytając tak pochlebne słowa!!!Dziękuję serdecznie i pozdrawiam .
UsuńZaglądam do Zagajnika prawie codziennie. Jest dla mnie krainą łagodności, miejscem wyjątkowym i przepięknym, gdzie czas płynie zupełnie w innym wymiarze. To chwile szczęśliwe. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZ tą krainą łagodności to przesadziłaś ,bo ze mnie niezły szałaput jest.
UsuńPozdrawiam.
Pierwszy raz zajrzałam i nie sposób to miejsce opuścić.Piękny ten regał pomysł pierwsza klasa a dla tych okładek mogłabym do szkoły wrócić:)Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńWitam i pozdrawiam.
UsuńMilá Ito, máte nádherný blog, plný krásných nápadů a inspirací, moc ráda k vám chodím na návštěvu, ............Marki
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa .
UsuńKilka dni temu znalazłam Twój blog i jestem pod ogromnym wrażeniem. Cudowne są te rzeczy które tworzysz , sama próbuje tez w miarę swoim ...marnych mozliwości. Ma pytanie jakiej firmy sa farby akrylowe które stosujesz i jaki mają połysk ?
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam R
Najczęściej maluję Duluxem dlatego ,że są matowe.
UsuńDopiero niedawno trafiłam na Twój blog. Trafiłam, bo szukałam przepisów na dynie... Jestem pod ogromnym wrażeniem Twoich pomysłów i prac. Moje starsze dzieci są już prawie dorosłe, ale mam jeszcze maleńką córeczkę, dla której, jeśli pozwolisz będę czerpać inspiracje z Twojego bloga.
OdpowiedzUsuńFantastyczny blog! No a regał... nie dość że super pomysł to jeszcze profesjonalne wykonanie :) Gratuluje i juz dodaję sie do obserwatorów, bo na pewno jeszcze nie raz nas zaskonczysz :)
OdpowiedzUsuńKarolina
Jak zwykle wspaniały pomysł i genialne wykonanie. Regalik mnie zachwycił.
OdpowiedzUsuńOkładki też są bardzo ładne, ja ze względu na i tak upiorny ciężar plecaków z podręcznikami postanowiłam nie dokładać dzieciakom dodatkowej wagi okładek.
Pozdrawiam
Moje dziecko z plecakiem dłuższych tras nie robi ,bo ją wszędzie dowożę ,tak ,że problem dodatkowego obciążenia nie stanowi problemu.
UsuńPozdrawiam.
Przecudnie mieszkasz, masz genialne pomysły, zakochałam się po prostu, idę zwiedzać dalej;)
OdpowiedzUsuńItuś-Czarodziejko, od kiedy wpadłam do Twojego zagajniczka najeść się tych jagód nie mogę. Też mam taką pierwszoklasistkę-gimnazjalistkę w domu - glany i czarne pazurki w weekend, ale na co dzień kochane to jak mało kto i przylepa okrutna. Cudnie mieszkasz, Twoje zdolności i wyobraźnia przyprawiają mnie zawsze o zawrót głowy. Pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńGenialne przez duże G! Od dawna szukam już takich metalowych etykiet, jak Twoje na nazwy przedmiotów. Skąd je wytrzasnęłaś?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pierwszy raz trafiłam na ten blog i jestem pod ogromnym wrażeniem! Umiejętności, cierpliwości i efektów.
OdpowiedzUsuńTego,że robisz super rzeczy pisać nie będę, bo już tyle osób przede mną to pisało. Ja zawsze, ile razy tu zaglądam zastanawiam się, jakim cudem Twoja córka utrzymuje taki porządek w pokoju? To jest dopiero zagadka. Zdradź ten sekret wykorzystam go w moim domu. Pozdrawiam. :))))
OdpowiedzUsuńKobitko ależ Ty masz pomysły ! :)
OdpowiedzUsuńJaki cudowny ten pokój! Taki cudowny klimat tam panuje :)) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDopiero kilka dni temu odkryłam Twojego bloga i już jestem od niego uzależniona, powoli oglądam go strona po stronie i niezmiernie mnie zachwyca i inspiruje. Już nie mogę się doczekać, kiedy wreszcie będę mogła urządzać własne mieszkanko i robić takie cuda :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Ituś pomóż proszę ,chcę zrobić abażur z płótna na lampę i mam pytanie czy podklejasz płótno na brystolu jak tak to jakim klejem by nie zostawił zacieków pozdrawiam z Piły Renia
OdpowiedzUsuńWłaśnie przejrzałam Twojego bloga i muszę przyznać, że dokonujesz cudów... Bo wszystkie rzeczy, które stworzyłaś są cudowne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOMG !!! wow:)
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuńZauroczyła mnie szafka z przegrodami i podziałem na przedmioty.
Pomysł na 6 oraz dzwoneczki z numerkami te materiałowe:)
Edyta
http://sztukaspodstrzechy.blogspot.com
Witam!
OdpowiedzUsuńCzęsto tu zaglądam a nigdy nic nie piszę. Jestem zachwycona do tego stopnia że sama próbuje coś stworzyć na wzór Twoich pomysłów. Mam pytanie; w jakiej proporcji rozcieńczyłaś farbę brązową,ile wody ile farby? Będę wdzięczna za odp.
Pozdrawiam
Dzien dobry! Bardzo podoba mi sie ta szafka. Chcialabym zrobic taka dla corki, idzie do pierwszej klasy. Nie mam szafki i bede kupowala deski. Ita czy podpowiesz wymiary? Z gory dziekuje za pomoc. Pozdrawiam, Agata
OdpowiedzUsuńTego typu regały nadają się absolutnie idealnie dla naszego codziennego życia i edukacji.
OdpowiedzUsuń