- Za ile ten kabel ?
- 25 zł
- Za 20 pójdzie ?
- Zgoda .
Ja się przyznam , nie pierwszy raz zwizualizowałam sobie zakup czegoś konkretnego , bo poprzestaję tylko na tym . Dawno temu spełniały się rzeczy o których intensywnie myślałam , do czasu gdy sprawdziło się coś o czym pomyślałam bezwiednie , sytuacja która nigdy nie powinna się zdarzyć . Od tej pory blokuję pewien tok myślenia z obawy by nie stało się coś nieprzewidywalnego i niedobrego. Taki ze mnie zabobonny gad , na zimne w tym wypadku wolę dmuchać .
A wracając do oświetlenia , kabla starczyło na obwieszenia całego tarasu , jak bym kupowała na wymiar idealnie 16 mb , to co , fart czy czarownica ... mąż się skłania ku wiedźmie, zwłaszcza jak mu znajduję rzeczy które zagubił bez wieści . Do tego raczej wiedźmą nie trzeba być , wystarczy wejść w tok myślenia faceta i prześledzić ostatnio wytuptane ścieżki ☺☺☺
Do tarasowych mebli dołączył stolik ,nie wiem z jakiej racji przeprowadził się na wieś razem z nami , nie mój ci on ... pewnie dlatego ,że za duży na to by mąż mógł go zgubić , a ja tak go schowałam i to uchroniło go tak długo przed wywózką na złom . Miał farta , ja po części też ...
Sezon tarasowy trwa z czego bardzo się cieszę , lubimy na nim przesiadywać , roślinek jeszcze niewiele ,z czasem pewnie się zagęści , na razie cieszę się zielenią ogrodową ... i lampkami☺
Zdjęcia zamglone , nie mam pojęcia co się dzieje , ale doszłam do wniosku ,że to wina Bloggera , po przesłaniu i wklejeniu w posta zdjęcia tracą ostrość , nawet znak wodny jest niewyraźny , na innych portalach nic podobnego się nie dzieje . Czy takie cuda dzieją się tylko u mnie , czy może zauważyłyście u siebie podobne przypadki pogorszenia jakości zdjęć ? Sama już nie wiem jak rozwiązać problem .
Nie tak dawno Tuśka miała projekt z Historii ,temat starożytna Grecja , jako dodatek specjalny zrobiłyśmy malutkie co nieco z kuchni greckiej , był jogurt z orzechami w miodzie ...
i Spanakopita czyli szpinak i feta zawinięte w cieniutkie ciasto filo , można zastąpić ciastem francuskim co też uczyniłam , fajne przekąski na ciepłe tarasowe dni .
Wracając do tarasu ... czarna , leniwa kota czarownicy wciąż śpi na kanapie ☺
ja natomiast ciągle ... nieustannie , cieszę się z nowych efektów świetlnych ☺
Muszę wspomnieć ,że zakupiona girlanda świetlna miała zielony kabel , brudny więc go wyczyściłam nitro ... i pożałowałam zabiegów higienicznych bo się zrobił zieloniutki jak szczypiorek na wiosnę . Kabel jest pokryty gumowa powłoką w którą pięknie wnikał brud , stwierdziłam zatem , że czarną farbę akrylowo wodną też przyjmie . I rzeczywiście wystarczyło pomalować go tylko raz , farba świetnie wniknęła w gumową porowatą powłokę .
Pozdrawiam Wszystkich zerkających do Jagodowego i do miłego .