Jak co roku zarzekam się ,że nic nowego nie dojdzie w dekoracjach bożonarodzeniowych i tradycyjnie nie wychodzi ... na początku grudnie doszedł choinkowy kalendarz adwentowy . Zrobiłam go ze starych palet zalegających w ogrodzie , dechy pięknie spatynowane mchem , nie musiałam malować , natura wyręczyła mnie w stylizacji drewna , zresztą ja bym tak nie potrafiła zmalować ☺
Najfajniejsze na kalendarzu są mini prezenciki , pierwszy raz zastosowałam ten patent i nie żałuję , bo radość dziecka bezcenna ! Bez względu na wiek taka forma odliczania sprawia radochę , sama chętnie odliczałabym w ten sposób czas do Świąt .
Druga choinka adwentowa powstała z rozpędu w prezencie dla wnuczka znajomych .
Dechy jednak oszlifowałam i pomalowałam całość na popielato , na prezenciki uszyłam malutkie torebki .
Gdzieś tam między ozdobami pojawiają się nowości , papierowe bombki zrobione ze starych nut .
Stroik na stół wigilijny powstał z nosidła na szklanki z piwem ☺ ☺ ☺ dostałam je bardzo dawno temu , zalegało bezużytecznie , bo ja nie piwna , zwłaszcza w takich ilościach . Zeszlifowałam firmowe logo piwa a na jego miejsce przykleiłam drewniane literki zakupione ostatnio w NETTO za 6 zł. Swoją drogą , zawsze żałuję ,że nie ma tak łatwego dostępu do podobnych zestawów w języku polskim .
Wykorzystując luźniejszy dzień ,zrobiłam trochę ☺ za dużo zdjęć , którymi Was zaleję , za co z góry przepraszam .
Nic tylko w spokoju czekać na wigilijną kolację ... tak właśnie zamierzam zrobić ☺
Wszystkim ,którzy odwiedzają Jagodowy Zagajnik , serdecznie życzę :
Spokoju , wytchnienia , zdrowia ,szczęścia i miłości , przemiłej atmosfery przy wigilijnej kolacji .
Wesołych Świąt Bożego Narodzenia !