12 września 2013

Po sąsiedzku ... sypialnia młodej kobiety.

Wydaje mi się ,że zbyt pochopnie w poprzednim poście ogłosiłam przeróbkowy hit roku , bo po sąsiedzku pomalutku powstawał od nowa pokój , w którym znalazło się coś starego przerobionego oraz kilka mebli zrobionych od podstaw przez zdolnego sąsiada , czyli to co lubię najbardziej , dzięki własnej pracy bez finansowego zarzynania , stworzyć przytulną i piękną przestrzeń mieszkalną.
Cieszę się ,że mogłam tu wtrącić swoje trzy grosze , pomagając radą , poddając pomysły  i trochę swoimi manualnymi umiejętnościami , no wprost czuję się jak matka chrzestna , dumna do rozpuku. 
Pokój należny do córki sąsiadów , a przy okazji dostałam pozwolenie na przedstawienie ich po imieniu ,bo takie ciągłe pisanie sąsiad ,sąsiadka ,wydaje mi się bezosobowe  i nijak się ma do naszych przyjacielskich relacji ,które zacieśniamy od  ponad ośmiu lat odkąd zamieszkałam na wsi. Tak więc przez płot mieszka Ania i Janek  a dziś , dzięki ich uprzejmości oprowadzę Was po pokoju ich córki Eweliny.
To już młoda  kobieta (  czas biegnie nieubłaganie i dorosłość z dzieci wyłazi ) do tego zdolna , właśnie skończyła studia , mam nadzieję ,że nie dostanę po głowie jak zdradzę ,że obroniła pracę na 5+ z wyróżnieniem  i to z takiej kobyły jak prawo . Piszę to nie bez powodu , po pierwsze  to i dumna jestem ,że po sąsiedzku takie zdolne dzieci mają ,a po drugie liczę ,że tu u nas jakieś pozytywne bioprądy może przepływają  , bo jak na razie moje dziecko  też nie w ciemię bite i  ,,zdolności do mądrości "  niezaprzeczalnie posiada . W tym roku zaczęła żywot gimnazjalistki  , jak wiadomo w tym wieku różnie bywa z chęciami do nauki  bo przecież jest tyle interesujących rzeczy wokoło,  które absorbują nadmiernie uwagę ! Pożyjemy, zobaczymy  , moja głowa jedynie w tym ,żeby jakoś do  odrabiania lekcji regularnie zaganiać , Tuśka plany ma ambitne , ( które pewnie jeszcze niejednokrotnie  się zmienią ) to może zbytnio  okoniem nie będzie stawać na te moje zabiegi . Dobra ,wystarczy tych osobistych wycieczek  ma być o pokoju Eweliny .
Z mebli które miały zostać padło na meblościankę , mebel którego właścicielka pokoju serdecznie nie znosiła  , a to dlatego ,że przed zmianami  ...
wyglądał mniej więcej tak .... się nie dziwię . Niestety nie posiadam zdjęcia z przed przemiany ,ale poszperałam w necie i znalazłam coś bardzo podobnego .
 Ania poprosiła mnie o radę  ,co by z tym fantem zrobić , a wystarczyło inne ustawienie segmentów , zdemontowanie niepotrzebnych drzwiczek ,drewnianych ,,falbanek "  i dodanie zwieńczającego całość gzymsu. Oczywiście wszystkie prace wykonał Janek , szlifowanie ,malowanie , nowy gzyms , pracy od groma ale warto było ,prawda ? Meble stanęły w nowym miejscu  ,we wnęce między oknem a drzwiami wejściowymi , idealnie wpasowały się w wymiar wnęki , jak na zamówienie. Poprzednio w tym miejscu stała   szafa i łózko .
Wymienione  gałki meblowe  .
Następny mebelek to podstawa od maszyny do szycia , która zmieniła się w biureczko , Janek wyszlifował drewno, wyczyścił żeliwną podstawę i dorobił drewniany blacik zasłaniający dziurę po maszynie.
Moim zadaniem było dopasować kolorystycznie nowy blat do reszty starego drewna.

Jednym z życzeń Eweliny oprócz dużej ilości półek  na książki , było posiadanie galerii zdjęć , pomyślałam ,że szkoda dziurawić tak pięknie wygładzonych przez Janka przed malowaniem ścian .
Swego czasu  , przy okazji likwidacji zaprzyjaźnionej    klamociarni ( załamka !!! ) i porządkowaniu pomieszczań , dostałam od właściciela małą drabinkę ,  którą  zaniosłam Jankowi ,wraz z wyrysowanym projektem jak ma wyglądać całość .
Janek poszerzył stopnie by książki miały lepsze oparcie ....
Tu kolejne zastosowanie uchwytów od karniszy ,które kiedyś znalazłam na złomie  do których  sąsiad  wytoczył drążek na którym opiera się drabinka . Kurcze, też bym chciała sobie potoczyć no ! Fajnie by było się naumieć ,ale tokarki nie mam ...buuuu  i jeszcze spawać bym się chciała nauczyć!
Ania całość pobieliła rozcieńczoną białą farbą  ,  jest miejsce na zdjęcia  i książki które tak lubi Ewelina .
Zauważyliście  już pewnie wcześniej łózko  ? Fajne nie , oczywiście  wykonane przez Janka , trochę moich porad i pomocy przy tapicerowaniu zagłówka , bo materiału było na styk  ( materiał 140 i łóżko też w tym wymiarze ) a ja stwierdziłam ,że starczy ! I właściwie ,żeby nie być gołosłowną ,wprosiłam się na siłę do tapicerowania . Na wyciętą płytę pilśniową , lekko zaokrągloną na brzegach ( by materiał się ładnie układał ) naklejona gąbka o grubości 2 cm. na nią ocieplina nachodząca na tył zagłówka , na koniec materiał ....naciągaliśmy   ...naciągaliśmy w pocie czoła i starczyło !
 Dałam Ani namiary na materiał  na zasłony i  do baldachimu  w delikatne popielate prążki  Janek wszystko uszył , a do nich  detalik dopełniający całości , zrobiłam z białego bawełnianego  sznurka splecionego w warkocz  (sznurek  do obwiązywania wędlin ) i kilku koralików .
Na baldachimie tapicerka z tego samego materiału co zagłówek , to już w całości robota Janka .
Poszewki na poduszki też uszył!
 Na koniec wisienka na torcie  ,atrapa kominka ... nikogo już pewnie nie zdziwi , jak napiszę ,że to dzieło Janka , zdolnego mam sąsiada  ,złota rączka  ... mało , platynowe ręce !

Ania poprosiła mnie o jego pomalowanie  a właściwie to wtarłam za pomocą gąbki rozcieńczoną brązową  farbę  akrylowo wodną  do drewna i metalu . Kolor własnej produkcji  ,pisałam o tym  TUTAJ . Po wyschnięciu Ania wtarła krem woskowy .... nie ma to jak dobra koprodukcja .


Ściany pomalowane farbami  Colours  w kolorach Lniany puch , a Ruchome piaski  czyli popielate pasy zostały namalowane na ścianie z kominkiem.
Opisałam tu tylko większe meble ale na zdjęciach widać dodatki w postaci lamp , świeczników , fotelika ,w  większości upolowane na giełdzie i odnowione przez Anię i Janka , mieszkam więc w pobliżu zdolnych ludzi .... co do działania zawsze mnie  pobudzi !

Pozdrawiam serdecznie i do miłego !

143 komentarze:

  1. Wspaniale, jestem pełna uznania, pan Janek jest moim idolem :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Piekny pokoj, taki bardzo w Twoim stylu (przypadek?)
    :-)
    pozwole sobie na drobna uwage: chyba chodzi nie o cokol a o gzyms tej mebloscianki

    Pozdrawiam
    Anka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej nie przypadek , po prostu Ani się też taki styl podoba .Dzięki za poprawienie mojego błędu , masz rację chodzi o gzyms i już poprawiłam .
      Pozdrawiam.

      Usuń
  3. Jesssssssssssssu!

    Jaki zespół!!! A jak przeczytałam że "uszył Pan Janek" to mało z krzesła nie spadłam!!!
    Jakie cudnie mobilizujące sąsiedztwo !!!
    Itko!!! Kolejny raz jestem pod ogromnym wrażeniem:)

    P.S

    Nie ma gdzieś tam obok Was wolnej działki albo domu do sprzedania :) ?

    Pozdrawiam Patti Twoja Wielka Fanka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdolniacha ,prawda ?
      A o działki mogę popytać ...he he .
      Pozdrawiam.

      Usuń
  4. Ita nie ma chyba rzeczy, która by nie wypiękniała jeśli się do niej dotkniesz :)"Przebywanie" w Twoich miejscach rozpromienia, rozmarza i inspiruje (namówiłam mojego męża Janka, by dla córeczki zrobił łóżko z fotela :)Twój szezlong nie dawał spać po nocach ;)
    Dziękuję, że się dzielisz swoimi talentami i pomysłami :) Nie tylko najbliżsi sąsiedzi korzystają :)
    Ito, Aniu i Janku wspaniała z Was ekipa :)
    Słoneczne pozdrowienia od Marty z Warszawy (wreszcie chmury się wypłakały)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy za tak miłe słowa !
      Pozdrawiam serdecznie .

      Usuń
  5. I efekty tej wspolpracy , taki, ze palce lizac.
    Gratulacje!

    I szapo.

    OdpowiedzUsuń
  6. No, pomysłów Wam nie brakuje....Wspólna praca - wzbogaca....Fajne wyszło...Pozdrawiam pa...

    OdpowiedzUsuń
  7. napatrzec sie nie moge jacy Jstescie wybitnie zdolni:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. pięknie i czuje się jak u ciebie w domu widać Twoje klimaty dobrze że macie podobny gust pozdrawiam jest pięknie

    OdpowiedzUsuń
  9. ale babowo wyglada ten pokoj,kompliment do janka,pozdrawiam milutko irena

    OdpowiedzUsuń
  10. ślicznie wszystko wyszło, bardzo zdolny sąsiad ! :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny pokój ,oczu nie można nacieszyć:).Ukłony dla Pana Janka cuda tworzy ,szlifuje,maluje a nawet szyje ! Toż to brylant w rodzinie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak dobrze mieć sąsiada...
    i sąsiadkę która pomoże

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak dobrze mieć dobre sąsiedztwo :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Co to się teraz porobiło na tym świecie!!! Faceci szyją, kobity meble produkują. Brawa dla Was za ogrom wysiłku. Super efekt. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Przepiękny pokój ... sąsiad, który szyje wow :) Współpraca bardzo owocna :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. O rany, kolejny przykład jak z niczego można zrobić coś. Cudo po prostu!!!! No i facet szyjący to też jakieś nowum (choć mnie jedna z kursantek pytała czy na kurs szycia patchworku może przyjść jej mąż). Jestem pod wrażeniem całości, ale mnie narzuta zaczarowała, tak na wejściu. Śliczna (też produkcji sąsiada?)

    Ściskam Ciebie i pozdrowienia ślę zdolniachom zza miedzy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reniu , narzuta z home& you, wypatrzyłam ją podobnie jak swoją na wyprzedażach i dałam cynk sąsiadce.
      Pozdrówki ciepłe ślę.

      Usuń
  17. Pokój cudny że też ja nie mam takiej zdolnej sąsiadki lub sąsiada buu!

    OdpowiedzUsuń
  18. Zgrany z Was duet, to niesamowite , że taki Pan, o zbliżonych do Ciebie zdolnościach mieszka tak blisko☺

    OdpowiedzUsuń
  19. wyszło Wam znakomicie! Masz bardzo zdolnych sąsiadów:D

    OdpowiedzUsuń
  20. Ogrom pracy, podziwiam az oczy ze zdumienia mam coraz większe :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. a mnie to wszystko smierdzi wielka sciema...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest na to jedna rada ANONIMIE , w takim wypadku należy posprzątać przestrzeń wokół siebie , możne przestanie śmierdzieć , choć z takim nastawieniem do życia to odorek może się jeszcze długo snuć za Tobą. .

      Usuń
    2. szanowna ito moje otoczenie jest jak najbardziej czyste!a nastawienie do zycia mam bardzo pozytywne. dziwi mnie - kobiete pracujaca twoje zorganizowanie bo jak na moje wyliczenie czasu to samo odwiedzanie cudzych blogow pochlania nie mala czesc dnia juz nie wspomne o wszystkich innych pracach.nie odbieram pani zaslug ale obracam sie w kregach budowlano -remontowych i na te tematy mam swoje zdanie.

      Usuń
    3. Z wpisów zamieszczanych tutaj , pozytywnego nastawienia nie wyczuwam. ... cały czas ten smrodek się gdzieś czai.
      Mnie natomiast dziwi ,że tak bardzo interesuje Cię moja osoba ,że aż czas mój próbujesz podliczać .
      Niestety , w kwestii biegania po blogach , mylisz się diametralnie , ponieważ .... nie mam na to czasu.

      Usuń
  22. Wow.... jest czym się zachwycać i co podziwiać.Śliczności .

    OdpowiedzUsuń
  23. Pięknie, ale wyraźnie widać Twoją rękę, a Janek to niewątpliwie bardzo zdolny facet. Pozazdrościć!
    Pozdrawiam serdecznie
    T.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdrościć na pewno należy Ani ,że ma taki skarb w domu.
      Pozdrawiam .

      Usuń
  24. Wnętrze na 5+ ;-) Gratuluję :-) Ewa

    OdpowiedzUsuń
  25. no to mamy towarzystwo wzajemnej adoracji.gratuluje tempa prac 27 sierpnia kanapy na tarasie ,12 wrzesnia pokoj sasiadki...no noa i kilka wejsc w ciagu dnia na inne blogi... gratuluje organizacji!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytaj ze zrozumieniem ... ,,po sąsiedzku pomalutku powstawał od nowa pokój "
      A swoją drogą ... szarpie Cię ?

      Usuń
    2. nerwy siadaja?

      Usuń
    3. Ty Anonimowy przedstaw się tchórzliwa i zazdrosna istoto!!!!!

      Usuń
  26. Ito a ja myślę,że te dobre bioprądy płyną w obie strony i sąsiedzi po prostu się od Ciebie zarazili.Zresztą nie wypadałoby mieszkać obok takiej sąsiadki i mieć dwie lewe ręce. Nie ma tam w okolicy jakiejś wolnej działki ? Nawet bym płota nie stawiała ,żeby prądom było łatwiej przepływać.Pięknie Wam to wyszło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maszko , popytam ..he he.

      Usuń
    2. Ita, nie he he tylko serio mówię. Swoją drogą , to właśnie czytam komentarze innych i nie ja pierwsza wpadłam na to. Ceny działek w Twojej okolicy pójdą w górę. A odnośnie tych anonimowych wpisów , to mi przyszło coś takiego do głowy ,że ta osoba ma bloga i to bloga , który jest wyróżniony przez Ciebie na Twoim bocznym pasku. Wolałabym jednak nie wiedzieć kto to taki. A dlaczego tak myślę ? Pamiętasz , jak Ci pisałam w mailu ,że się zastanawiam skąd tyle wejść do mnie od Ciebie? Potem się zorientowałam ,że też jestem na tym pasku i po prostu Twoi czytelnicy wchodzą do mnie. Smucą mnie takie sytuacje. Buziaki Itko wielkie dla Ciebie za żywota.

      Usuń
    3. Myślisz ,że anonim też ma blog ? Kto wie ? Już od jakiegoś czasu trzepie pianę w komentarzach pod ostatnimi postami , sfrustrowana istota po prostu i gdzieś parę musi spuścić ...padło na mnie .
      Buziaki ślę.

      Usuń
    4. Myślę ,że zagląda w swoje statystyki i widzi ,że ma wejścia od Ciebie. No bo skąd to stwierdzenie ,że wchodzisz na blogi innych. Nawiasem mówiąc nie wiem co byłoby w tym złego gdybyś wchodziła. Ito, nawiasem mówiąc od Ciebie mam 3 razy więcej wejść niż od wszystkich innych razem wziętych (właśnie sobie sprawdziłam przed chwilą :-) ).Okazuje się,że dziewczyna ,z którą jadę za dwa tygodnie do Toskanii też znalazła mnie dzięki Tobie. Tak to działa.I napiszę jeszcze ,że mam nadzieję,że kiedyś się tak zagracisz albo tak Ci się Twój wystrój opatrzy że zaczniesz jakąś wyprzedaż :-). Chciałabym być wtedy blisko.

      Usuń
    5. He he ....jeżeli taka chwila nastąpi ,dam Ci znać !
      A o anonimie już nie myślę , usunęłam najbardziej wulgarne wypowiedzi i tym samym temat zakończyłam.
      Zazdroszczę wyjazdu (kulinarnego ? ) do Toskanii!!! Może kiedyś wybiorę się z Tobą .Uwielbiam włoską kuchnię .

      Usuń
    6. Ituś ja też mam najwięcej wejść z Twojego bloga ;) ale wiem, że to właśnie tak działa, nie Ty wchodzisz np do mnie, tylko inni poprzez boczne "ulubione polskie blogi" :) z Twojej strony ;)

      Też kiedyś miałam frustratkę anonimową, że nie powinnam pisać bloga, skoro nie odwiedzam tych, którzy do mnie wchodzą i zostawiają komentarze, jak wiadomo - ktoś miał bloga, ale bluzgać już nie chciał z "pokazaniem twarzy" ;) eh ludzie mają problemy... i myślą, że my to mamy czas na odwiedziny... i to wcale nie jest nieuprzejmość, tylko cenny czas... dobrze, że więcej jest osób tych co doceniają to, że dzielisz się z innymi swoimi pomysłami (za darmo :P) i zostawią tu miłe słowo :)

      Buziaki :*

      Usuń
  27. Wspaniale mieć takich sąsiadów "złote rączki"i taką sąsiadkę jak Ty.Jednym słowem stanowicie idealnie zgraną ekipę :)Pokój rewelacyjny,bardzo mi się podoba.Jednak z meblościanki też można wyczarować świetny mebel :)Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Jak ja lubię tu zaglądać!!!!

    OdpowiedzUsuń
  29. Klimat iście Itowy! :> wspaniale urządzony pokoik, z dopracowaniem każdego szczegółu :)

    Podziwiam :)
    Buziaki rodem z Norwegii :*

    OdpowiedzUsuń
  30. Powinniście założyć firmę dekoratorską 'NIE MA RZECZY NIEMOŻLIWYCH" !!! Fajnie mnieć takich sąsiadów. Pokój piękny:)

    OdpowiedzUsuń
  31. mebloscianka w nowej wersji jak dla mnie jest zupelnie innym meblem.inny uklad szuflad ,inna duza szafo czy tylko mi sie wydaje?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. CZYTAJ ZE ZROZUMIENIEM ..... ,, Niestety nie posiadam zdjęcia z przed przemiany ,ale poszperałam w necie i znalazłam coś bardzo podobnego .''

      Usuń
    2. potrafie czytac ze zrozumieniem ale mam wrazenie ze brak pani sensownych argumentoe na moje watpliwosci -a szkoda

      Usuń
    3. Jak widać nadal brak zrozumienia , jakim sensowniejszym wytłumaczeniem , będzie niż wyżej zamieszczona odpowiedź ? Jasno napisałam ,że zdjęcie wyszukałam w necie podobnej meblościanki ,co nie znaczy TAKIEJ SAMEJ .
      Chowasz się pod płaszczykiem anonimowości , zamieszczając niewybredne komentarze nie tylko pod moim adresem ,na mnie możesz i psy wieszać ,ale na komentarze w stosunku do innych odwiedzających tę stronę ,nie mogę pozwolić . Dlatego wyłączyłam komentarze od Anonimów . Jeżeli nadal masz ochotę spuścić z siebie trochę frustracji zapraszam do ujawnienia się albo na mail do mnie .... jeżeli starczy Ci odwagi .
      Pozdrawiam .

      P.S.
      Nie zależy Ci ? W to akurat nie wierzę .

      Usuń
  32. a zapomnialam dodac ze szprosy na drzwiczkach stara wersja drzwiczki w kwadraciw ,w nowej w prostokacie chyba snie!!!

    OdpowiedzUsuń
  33. i n..............Ja zawsze zamawialam sobie takiego faceta na meza, ale los mnie wysluchal na opak i dal talent w innych dziedzinach :) Ach, gdybym jeszcze miala taka sasiadke jak ty .....
    A

    OdpowiedzUsuń
  34. Pokój rewelacyjny. Czy to może była niespodzianka dla właścicielki?
    Super tak dzielić z sąsiadami zainteresowania, odbierać na tych samych falach :-)
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niespodzianka częściowo , prace trwały przez kilka miesięcy , co przyjazd do domu to pojawiało się coś nowego .
      Pozdrawiam.

      Usuń
  35. Nie moge wyjsc z podziwu nad Twoimi zdolnosciami, Ito, no i teraz Twojego sasiada takze :-D Nawet szyje, no nie wierze ;-) Chyba meza na jakis kurs wysle, hihi. Zazdroszcze tak inspirujacych przyjaciol. Jak zawsze pokoj bardzo gustowny i z dusza wam wyszedl. Czekam z niecierpliwoscia na kolejne projekty i wpisy. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  36. Meblościanka wymiata :) jak można niesamowicie i pomysłowo przerobić badziewie w coś przepięknego :) Super gratulacje pomysłu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawie wszystko można przerobić i dać drugą szansę , dlatego dziesięć razy się zastanowię zanim coś wyrzucę.

      Usuń
  37. Jak ja lubię takie samoróby, mogę oglądać codziennie! Stolik do maszyny to bym najchętniej wyniosła pod pachą, mam same nogi i jakoś czekają w kolejce kolejny rok na blat i doczekać się nie mogą. Stworzyliście coś świetnego, nie wątpię, że Ewelinie pokój przypadł do gustu - gdzie zdjęcie szczęśliwej posiadaczki?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przypadł ,a jakże , zwłaszcza ,że rodzice tyle serca w niego włożyli.
      Pozdrówki ślę.

      A jak tam malowanie idzie ?

      Usuń
    2. Słabo idzie, bo z doskoku, a ten weekend niestety mi wypadł z roboty, bo dziadkowie się nie mogą maluchem zająć...byle zima mnie nie zastała ;-)
      ściskam serdecznie!

      Usuń
  38. Cudny mleczno-śmietankowo kawowy pokoik a w nim same perełki artystycznych dokonań:))

    OdpowiedzUsuń
  39. Fantastyczny jest pokoj mlodej sąsiadki, mieć takiego Janka to skarb! :)

    OdpowiedzUsuń
  40. WOW!!!!!!! Az slöw brakuje zeby opisac to piekno,no i te pomysly..zreszta u Ciebie to normalka..zawsze jest na 200% ..
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  41. Zachwyca!!! Extra metamorfoza segmentu ściennego. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  42. cudnie, pięknie, wspaniale. Wszytsko mi się tu podoba a przeróbka segmentu to już mistrzostwo świata, uwielbiam do Ciebie zaglądać :D.

    OdpowiedzUsuń
  43. Przepiękna robota! A jakie efekty? Ciężko oczy oderwać. Zarówno pan Janek i Pani zasługujecie na ogromne brawa. No i naturalnie Ania też:) Pokój jak marzenie..

    OdpowiedzUsuń
  44. Przepraszam, że tak późno odnalazłam Twój blog. Jedyne co mogę dodać to, że chciałabym żebyś została M.Chrzestną mojego salonu, który jest w totalnej demolce. Sąsiad już ma takie branie, że nie będę pisać że stoję w kolejce po jego platynowe ręce.
    Co do zazdrosnych anonimów- nie odpisuj szkoda Twojego cennego czasu, lepiej coś "zmaluj".
    Twoje prace i aranżacje przyciągają wzrok, zachęcają do klonowania wręcz każdego detalu. Jestem na TAK ITO!!!!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doskonale wiem ,ze szkoda czasu i energii na wdawanie się w jałowe dyskusje z tego typu osobami , brak satysfakcjonującego życia frustruje co poniektórych niestety i gdzieś się muszą wyżyć .
      Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  45. Rany ...czy u Was tam sami tacy zdolni Ludzie ??? Zamurowało mnie już przy poprzednim poście, ale to jest równie niesamowite :)) Gratuluję ogromnie tak wspaniałych pomysłów i realizacji - jestem niezmiennie zachwycona - pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pracowitych na pewno nie brak , mam super sąsiadów!

      Usuń
  46. Podziwiam Waszą pracę. Uwielbiam Twój styl :). Fajnie że możesz realizować się u znajomych. Moi niestety mają odmienny od mojego gust i nie bardzo nadaję się im do pomocy. Fajnie jest nadawać z kimś na tych samych falach. Niestety, ja, nadających na moich falach, znajduję dopiero w sieci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie doszłam do wniosku ,że mam szczęście , bo wielu znajomych ma również zamiłowanie do starych przedmiotów i lubi podobne klimaty . Ale i tak dobrze ,że są blogi przez które można poznać tak wiele zdolnych ludzi !
      Pozdrawiam .

      Usuń
  47. super to wyszło a w takiej komitywie to człowieka od razu uskrzydla:)

    OdpowiedzUsuń
  48. Mieszkać w pokoju, który urządzali bliscy (z pomysłowością i sercem) to ogromna radość. :) Po doborze kolorów widzę, że Twój udział w doradzaniu był większy, niż piszesz. :) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  49. Alez cudny pokoj, po prostu marzenie. Wszystko pięknie dobrane i odpowiednio zestawione. Świetna robota! No i ta atrapa kominka.. ciekawe czy Pan Janek zrobiłby cos takiego na zamówienie. ach!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety , robi tylko na potrzeby domu. Nie jesteś pierwsza która pyta się o to , z bliskiej rodziny też by skorzystali chętnie z jego umiejętności.

      Usuń
    2. ojoj, to szkoda.... napatrzec sie nie moge na ten kominek, no i na caly pokoik. cudnie!!!

      Usuń
  50. Pokój jak w bajce. Przepiękny, stylowy i szykowny. Gratuluję wszystkim za taki efekt!!!

    OdpowiedzUsuń
  51. Pięknie wyszło, a Pan Janek to zdolna "bestia":)

    OdpowiedzUsuń
  52. Dziękuję za wycieczkę w tak wyjątkowe miejsce stworzone przez zdolnych ludzi. Dziękuję za dokładny opis.
    Pokój przepiękny, wyjątkowy i w Twoim stylu. Sąsiad faktycznie zdolny , i szyje, u panów to chyba wyjątek.
    Kawał roboty, gratuluję i napatrzeć się nie mogę, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  53. Jak miło mieć wspaniałych sąsiadów!
    całe szczęście że nie mieszkają obok Ciebie osoby typu anonim.
    Ita powiem Tobie że te pierwsze meblościanki sprzed 30 lat były bardzo solidnie zrobione.
    Pokój wygląda wspaniale.
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaga , właśnie, solidny mebel i dlatego szkoda było się go pozbywać !

      Usuń
  54. Przepiękny wystrój!:) Marzy mi się taki kominek i wezgłowie w związku z czym mam małe pytanko jak jest doczepione wezgłowie do łózka czy do ściany, stoi na nóżkach? Czy z tyłu kominka jest wycięta płyta tak aby listwa ścienna się mieściła żeby kominek nie odstawał od ściany?
    Pozdrawiam serdecznie, Ann

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wezgłowie tworzy całość z łóżkiem jest przymocowane do reszty ramy .
      Oczywiście jest wycięcie na listwę przypodłogową , tak by stał przy ścianie.
      Pozdrawiam.

      Usuń
    2. Bardzo dziękuję za cenne wskazówki :)
      Pozdrawiam, Ann

      Usuń
  55. Nie mogę wyjść z podziwu, jak zawsze na Twoim blogu. Pokój marzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  56. No i wyszło romantyczne cudo! Gratulacje dla twórców i matki chrzestnej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i zapraszam od czasu do czasu do mojego sklepiku http://kokonhome.pl/

      Usuń
    2. Z miłą chęcią Lilla !

      Usuń
  57. Bardzo mi się spodobała ta odmiana, tyle fajnych, przerobionych rzeczy daje taki ekstra efekt... ja też kocham takie "sklejanie", nie wszystko musi do siebie pasować...a jednak całość obłędna:) Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  58. Cudny pokój , marzy mi się taka atrapa kominkowa i duże lustro na nią ,,

    OdpowiedzUsuń
  59. rewelacja! Powiedz sąsiadom, że mają świetne okna! :P

    OdpowiedzUsuń
  60. Ito, jestem stałą czytelniczką Twojego bloga, jak i Twoją fanką :-). Przeczytałam posty od pierwszego do bieżącego trochę to czasu zabrało, ale naprawdę było warto. Do tej pory nie pisałam komentarzy pod postami, ponieważ łączyłam się (czasami w „bulu” :-), że jak tak nie umiem, a chciałabym) z wszystkimi komentującymi pozytywnie Twoje przeróbki/prace. Dzięki Twojej pogodzie ducha (posty pisane z humorem), wszechstronności w robótkach, pasji, z jaką to robisz, przepięknym zdjęciom (wg mnie to jeszcze jedna z Twoich kolejnych, fantastycznych umiejętności), sama mam lepszy dzień, kiedy czytam kolejny, nowy post.
    Jednak troll-anonim, który pojawił się pod Twoim ostatnim postem, zagotował mi krew w żyłach. Może to zawistna, znająca Cię osoba albo i ktoś obcy, ale nie rozumiem skąd się takie indywidua biorą. Co innego konstruktywna krytyka, a co innego obrzydliwe obrażanie autora, tylko dla samej satysfakcji „dokopania” komuś? Zapewne się nim nie przejmiesz, ale przykre uczucie pozostaje.
    W każdym razie, to, co robisz, jak blogujesz, ma więcej fanów niż mogłabyś przypuszczać :-). Nie przestawaj pisać!
    Pozdrawiam i czekam na kolejny wpis (wczoraj dodałaś nowy post, a ja już się nie mogę doczekać kolejnego :-)).
    Beata z Wwy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za tak miłe słowa .
      Anonimy nie pierwszy i nie ostatni raz atakują blogi , takie życie . Szkoda czasu by więcej to roztrząsać, są przyjemniejsze rzeczy, którymi planuję się dzisiaj zając.
      Pozdrawiam .

      Usuń
  61. ślicznie wyszło :)) a Janek zdolny chłop i szyc potrafi , brawo dla niego , a kominek pierwsza klasa :))
    fajnie mieć takich sąsiadów mowie/pisze i o Was i o nich :)

    OdpowiedzUsuń
  62. Jejku, ale pięknie u ciebie. Jestem po prostu zachwycona!Zostaję :)

    OdpowiedzUsuń
  63. Jak zawsze przepieknie wyszlo :)

    OdpowiedzUsuń
  64. Cudny pokój i meblościanka świetnie przerobiona :)

    OdpowiedzUsuń
  65. Przepiękny pokój . Taki spokój anielski i pozytywna energia z niego bije. A sąsiad złota rączka i Twoje pomysły to receptana 100% sukces!

    OdpowiedzUsuń
  66. Mnie to po prostu zazdrość zżarła jak rdza kłódkę nad słonym morzem.
    Pokój jest booooooski, Chciałabym chociaż na chwileczkę w nim posiedzieć.
    Uściski Aga

    OdpowiedzUsuń
  67. Cudna przestrzeń wyszła, w ogóle i we wszystkich detalach :)
    Po prostu rewelacja...
    Tylko pozazdrościć takich uzdolnień i Tobie, i sąsiadowi. Gratuluję !!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  68. Ten Pan Janek to cudotwórca..a i bez Ciebie to by to tak nie wyglądało, wspólnymi siłami wyszedł Wam pokój marzeń niejednej kobietki :D Pozdrawiam ki zapraszam na www.papierowykolorowy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  69. Cudny pokoik,odnalazłabym się w nim w 100%.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  70. Na początku myślałam, że to pokój Twojej córci. Jest idealny w każdym calu!! Z chęcią bym go zobaczyła na żywo. A z Panem Jankiem to jak nic powinnaś małą manufakturkę założyć-nie opędzilibyście się od zleceń! Serio!
    Pozdrawiam cieplutko
    Kaśka

    OdpowiedzUsuń
  71. Ta odmalowana meblościanka to mistrzostwo!

    OdpowiedzUsuń
  72. Twój styl jest tak wyczuwalny w tym pokoju, że widać iż maczałaś w nim swoje zdolne paluszki! :) A swoją drogą, fajnie mieć u boku sąsiadów, którzy sobie pomagają.
    Pzdarwiam Cie gorąco
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  73. Wszystko już chyba zostało napisane :) Cudny pokoik, w który włożono ogrom pracy!
    Pozdrawiam gorąco,
    Agata-Truskawkownia

    OdpowiedzUsuń
  74. Ita ...... nádhera veliká ..... Marki

    OdpowiedzUsuń
  75. jak zawsze podziwiam i zazdraszczam :) chyba się do Was przeprowadzę... :) daj znac, jak będziesz w Poznaniu... całusy

    OdpowiedzUsuń
  76. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  77. Witam

    Czy doba w Jagodowym Zagajniku ma 72 godziny?
    Bardzo mi się podoba :)
    Czas na naleweczkę w gronie tak przemiłych i PRACOWITYCH sąsiadów.
    Tobie życzę żeby latorośl zdawała kolejne egzaminy na 6+ ( pod okiem Eweliny i Twoim ma spore szanse).
    Z perspektywy tego roku, powiem naprawdę ZASZALAŁAŚ...... i powiem nie ogłaszaj żadnych hitów tylko rób swoje.

    Pozdrawiam Irena

    OdpowiedzUsuń
  78. No brak mi słów... ale tak pozytywnie :)))

    OdpowiedzUsuń
  79. kupuję pana Janka natychmiast:)))podziwiam,uwielbiam,bardzo mi się podoba i już się nie powtarzam ,pracowici z Was ludzie

    OdpowiedzUsuń
  80. Przepiękne wnętrza! Mieszkanka pewnie zachwycona efektem :)

    OdpowiedzUsuń
  81. Brawo! Pięknie, świeżo, kobieco.

    OdpowiedzUsuń
  82. Moja Wika byłaby w siódmym niebie.!!!!buziam

    OdpowiedzUsuń
  83. o kochana cudowności piszesz szczególnie o sąsiadach :)
    Ja to mam takich co mi głowę suszę, ze moje dzieci za głośno się śmieją na dworze. Po prostu mają zbyt wesołe dzieciństwo, a oni by chcieli, żeby cicho było. Ostatnio na końcu języka miałam, zęby się wyprowadzili, bo ja moim dzieciom nie zabronię się śmiać ( nie chodziło o krzyk, bo w tym wypadku uciszam :))

    OdpowiedzUsuń
  84. gdybym obejrzała same zdjęcia , pomyślałabym że to u Ciebie w domu, bardzo podobny stylistycznie pokój do waszej sypialni.................czyli perfekcyjny

    OdpowiedzUsuń
  85. A ja mam tylko pytanie: co w tym pięknym pokoju "młoda kobieta" zrobiła sama?
    Magisterium na 5+ to jedno, a proza życia (w tym przypadku to akurat poezja) - to drugie.

    OdpowiedzUsuń
  86. Witam, podziwiam wszystkie Twoje cudowne projekty i nie mogę doczekać się kolejnych wpisów i kolejnych pięknych rzeczy przez Ciebie zrobionych. Masz niesamowite pomysły, zdolne i sprytne dłonie i głowę pełną wspaniałych pomysłów.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  87. Podziwiam konsekwencję w wyborach i pomysłowość. Minimum środków, a efekty są powalające. Pozdrawiam, Dorota

    OdpowiedzUsuń
  88. Wspaniała metamorfoza, ale ile pracy.
    Zapraszam do mnie po wyróżnienie :)

    OdpowiedzUsuń
  89. Świetne pomysły na urządzenie sypialni. Prostota, klasyka i elegancja, czeli jednym słowem wszystko, co jest potrzebne :)

    OdpowiedzUsuń
  90. Przemiana rewelacyjna.
    Mebloscianka ze zdjęcia to Swarzedz, lata 80.
    Miałam taką u siebie w pokoju. Szczerze jej nienawidzilam. Mama była dumna, że upolowala taki kąsek a ja wręcz przeciwnie.

    OdpowiedzUsuń
  91. super aranżacja. fajny post bardzo szczegółowy chyba będę częściej tu zaglądać. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  92. Witam serdecznie, czy nie ma koło Państwa działki obok? Kupuję na pniu i buduję malutki klimatyczny domek. Lubię ciszę, gotowanie, a mój dwulatek: hałas i gotowanie :) Po prostu czapkę z głowy zdjęłam jak zobaczyłam wnętrze... Jak się ogląda prezentacje z "Werandy" np to widać od razu, że ktoś miał gruuuube pieniądze i dobrych projektantów i obycie za granicą.
    A tutaj: piękno w czystej postaci, unikalność, nie widać metki drogiego sklepu, ale za to wszystko we mnie krzyczy: JA TEŻ TAK CHCĘ!!! Pozdrawiam serdecznie Wszystkich Państwa i podziwiam, Jolka

    OdpowiedzUsuń
  93. piękny pokoik, uwielbiam tworzyć coś z niczego, mam właśnie do wykorzystania podobną meblościankę i szukając inspiracji natknęłam się na wasze dzieło.Proszę o radę jaką farbą i czym najlepiej pomalować ten mebel.pozdrawiam serdecznie Ania

    OdpowiedzUsuń
  94. Bardzo mi się podoba, będę zaglądać częściej :)

    OdpowiedzUsuń
  95. Przepiękny pokój! sypialnia aż zaprasza do snu i relaksu! pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  96. Ale pięknie łóżko zrobione, ma taki klimat, że mogłabym z niego nie wychodzić :D

    OdpowiedzUsuń
  97. Ta sypialnia wygląda świetnie ! Ja aktualnie szukam sklep z materacami, ponieważ dokonałam małego remontu mojego pokoju i kupiłam nowe łóżko :P

    OdpowiedzUsuń
  98. Rewelacyjna narzuta. Uwielbiam takie dodatki do wnętrz. Gdzie mogę dostać takie okrycie? Te poduszki dekoracyjne na łóżku także bardzo mi się podobają :) Sama bym chciała mieć ich dużo, ale zastanawiam się co z nimi zrobić, kiedy kładłabym się do snu? Może jakaś skrzynia dekoracyjna? Co myślicie? :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts with Thumbnails