17 lutego 2012

Zasypało mnie ...nie tylko śniegiem.

Że śniegiem w końcu sypnie można się było spodziewać ,mamy wszak zimę ,ale że z jednej paczki wysypie się taka różnorodność pięknych prezentów , tego się nigdy nie spodziewałam  !!! Tak więc musicie przetrwać ten post bo muszę koniecznie się pochwalić jej zawartością  ... muszę bo inaczej się uduszę ( z radości) ! Paczkę dostałam od pewnej niesamowitej duszyczki ,która w ten sposób okazała sympatię dla mojej tfffurczości i informacji jakie  zamieszczam na blogu . Tak po prostu  , bezinteresownie ...długo jeszcze nie wyjdę z podziwu , nad takimi wyrazami sympatii  !!!
Dziękuję , to za mało !
 A dziękować jest za co , same zresztą zobaczcie ! Z paczki wysypało  się jak z rogu obfitości mnóstwo maleńkich pakuneczków  ,a każdy gustownie zapakowany , ręce zaczęły mi się trząść  z przejęcia i z chęci natychmiastowego rozpakowania , przy zachowaniu resztek silnej woli by nie rzucić się natychmiast do rozpakowania wszystkiego ....zrobiłam zdjęcie ...

silna wola poszła precz , a ja znalazłam się w krainie czarów! I uwierzcie mi na słowo ,przy rozpakowywaniu każdej paczuszki kwiczałam z radości jak małe dziecko! 
Pierwsze wpadły mi do rąk kryształowe zawieszki od żyrandola i już przy nich miałam jarzeniówki zamiast oczu!
Potem było jeszcze lepiej ,bo prawdopodobnie mogłabym oświetlić stadion olimpijski swoimi wybałuszonymi gałkami ocznymi ... przy opisie posłużę się fragmentami listu dołączonego do paczki ...
Stara mała pieczątka z literką A służyła do oznakowania bielizny ...

tak jak tasiemka z inicjałami J.A . ( Jagodowa Anita ... dziękuję ,  sprytnie to wymyśliłaś ), każda szanująca  gospodyni  , haftowała i oznaczała swoją pościel i bieliznę.
Perfumowane serduszko z pięknym inicjałem A , już roztacza swą woń w łazience.
Muszelkowy uchwyt meblowy ...prawdziwy rarytas ... muszę poszukać odpowiednio godnego miejsca dla niego.

Plakietka z napisem Bienvenue  ( Witamy ) ...zagościła w kuchni , tego czegoś brakowało właśnie w tym miejscu.
Osóbka która zrobiła mi tyle niespodzianek jest jak widać utalentowana bo girlandę  zrobiła samodzielnie z kartek starego pamiętnika z lat 1847-1854  znalezionego ....na śmieciach  ...a swoją drogą , jak można wyrzucać takie skarby ,jak dobrze ,że wpadł w Twoje ręce !
Coś  pięknego , dbałość o detale powala ,girlanda zakończona starymi monetami , ozdobiona pięknymi literkami i pieczątkami .

Stare szczypce do cukru.

Plakietka ... he he he ...to chyba miało się odnieść do mojego nazwiska !
Cyferka ze starego zegara  , już znalazła miejsce na witrynie .
Stara książka do historii z 1927 r.  , przeglądając  ją ,piłam pyszną zieloną herbatkę ,którą też dostałam.
Etykietki  , cadeau  i amour  oraz płótno z nadrukiem !
A na koniec mały  ,, souvenir ''  ...chyba domyślacie się już  skąd przybyła do mnie paczka ... mam trochę klimatu Francji w domu . Paczka dotarła w piątek a  radość z prezentów nadal odczuwam ogromną i będę w tym stanie trwać jeszcze długo , długo ,.....  Kochana Basiu , mam nadzieję ,że Twoje życzenia o tym  byśmy kiedyś razem poszalały na BROCANTE  się spełnią , to takie jedno z mych skrytych marzeń ....może... kiedyś ... wszak marzenia się spełniają !
Jeszcze raz po stokroć dziękuję !!!
Jak już się troszeczkę nacieszyłam  podarunkami ,wróciłam  do pracy nad poduszkami . W sobotę organizowany  przez szkołę odbył się Bal Walentynkowy ,  a ja obiecałam zrobić coś na  loterię fantową i tak powstały poszewki z nadrukami przeniesionymi za pomocą Nitro.
Przy okazji kilka moich spostrzeżeń na temat NITRO . Końcówka tego rozpuszczalnika do farb i lakierów z firmy ANSER starczyła mi na jedną poszewkę , był już  wieczór ,zakup  nowego zapasu stał się niewykonalny ,poleciałam do sąsiadki pożyczyć ,  mała NITRO   tym razem firmy OFO   rozcieńczalnik do wyrobów celulozowych ogólnego stosowania  , niestety przy jego zastosowaniu nadruk się rozpływał .
Następnego dnia kupiłam NITRO firmy DRAGON  rozcieńczalnik do wyrobów nitrocelulozowych ogólnego stosowania i ...BINGO ... PRZENOSI DOSKONALE  !!! Zresztą nawet na zdjęciach widać różnicę między pierwszą  ,a drugą poszewką . Doszły mnie też słuchy ,że napis się spiera . Poprzednio wykonane nadruki z marszu,  tak dla pewności zabezpieczyłam Medium do tkanin , teraz sprawdziłam i rzeczywiście nadruk się spiera ,dlatego radzę zabezpieczać go Medium o którym pisałam TUTAJ  ,




Zdjęcie z piątku ,jak widać śniegu brak , słoneczko świeci  i nic nie zapowiadało katastrofy .
Zaczęło sypać i niby też okoliczności przyrody przyjemne bo i temperatura na dworze nie taka straszna ...ale żeby nie było tak miło   zamarzły rury z wodą  , część mieszkańców wsi w tym i my ,  wody od wtorku nie mamy . Wyszło szydło z worka ,że człowiek rozpuszczony jak dziadowski bicz prze dobrodziejstwa cywilizacji  wpada przy takich okazjach w panikę !!! Trochę mi już przeszło katastroficzne nastawienie do zaistniałego zjawiska , oswajam się z myślą ,że wody mogę nie mieć nawet miesiąc  , tak ,że powiedzonko ...byle do wiosny ... jest adekwatne co do sytuacji w jakiej się znaleźliśmy . Trzymajcie kciuki by zmarzlina ziemi puściła i powrócił KOMFORT  posiadania bieżącego dostępu do wody !!! Póki co organizuję się w magazynowaniu  odpowiedniej ilości wody . Całe szczęście sąsiedzi ją mają ,a to dzięki przytomności i rozwadze sąsiada ,który budując dom, dopilnował by rury doprowadzające wodę były wkopane wystarczająco  głęboko   by nawet w największe mrozy nie zamarzały . Przy pomocy węża ogrodowego , napełniliśmy wannę ,wszystkie gary  ,wiadra i wszystko co do tego celu się nadawało ...  chwilami głupawka mnie ogarnia bo znalazłam nawet plus ... suche powietrze mi nie grozi , wilgotność w domu mam teraz idealną .
Byle do wiosny !!!

Jeszcze jedna sprawa  , niestety pojawiam się sporadycznie w blogowym świecie , pomijając już niespodzianki  jakie niesie nam życie , komputer odmawia współpracy i utrudnia mi kontakty wirtualne . Problemy trwają już od dawna , dołożyła jeszcze Tuśka próbując zrobić miejsce na dysku C ...no i zrobiła takie porządki ,że do ładu dojść nie mogę . Informatyk mam nadzieję w końcu znajdzie czas w przyszłym tygodniu i zlituje się nad tym złomem zwanym komputerem.  W związku z  tym  mam też problemy z odpisywaniem na maile , których w ostatnim czasie namnożyło się nadspodziewanie bardzo dużo , wybaczcie ale nie jestem w stanie odpisać na wszystkie !
W listach często powtarzają się pytania na które odpowiedź można znaleźć na blogu , dlatego jakiś czas temu jako pierwszą na pasku bocznym umieściłam wyszukiwarkę . Wystarczy wpisać słowo kluczowe a wyświetlą się posty a nawet komentarze gdzie można będzie znaleźć  więcej poszukiwanych informacji . Mam nadzieję ,że to ułatwi poszukiwania i przepraszam za ewentualne utrudnienia  i proszę nie obrażajcie się na mnie jeżeli nie odpiszę , nie ogarniam po prostu !!!

Ze skutymi lodem rurami w tle pozdrawiam serdecznie i do miłego!

75 komentarzy:

  1. Boże, ile cudnych rzeczy, inspiracji, w moich France klimatach :-)) normalnie słabo mi się zrobiło z wrażenia:-))) pozdrawiam serdecznie i dziękuję za taką ucztę dla duszy ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  2. ale dostałaś skarby piękne, tylko tego pamiętnika żal... Co za różnica czy pocięty czy wyrzucony na śmieci.
    Za tasiemkę bym duszę oddała, moje marzenie.
    Stempelka zazdroszczę i juś,

    Piękne poduszki poczyniłaś,
    wszystko takie piękne u Ciebie, wzdycham i patrzę

    OdpowiedzUsuń
  3. o rany jakie cuda!!! Ty to szczęściara jesteś po prostu :) chyba jeszcze sobie raz pooglądam te cudeńka :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. aleś pieknymi rzeczami po oczach rzuciła :) jeszcze raz popatrzę i powzdycham :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zazdroszczę cudowności.
    Poduszki są rewelacyjne :)
    A u mnie 12 stopni dzisiaj
    dla kontrastu :)

    Pozdrawiam.

    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale cuda nam pokazujesz!!! Oczopląsu dostaję...

    OdpowiedzUsuń
  7. No kochana.... słów mi brakło by wyrazić zachwyt :)) Same cudowności, takie stempelki ostatnio podziwiałam na francuskich blogach, zachwyciły mnie.

    Poduszki piękne, jakoś nie mam miłości do rozpuszczalnika, ale może w końcu i ja spróbuję.
    Zamarzniętych rur szczerze współczuję, miałam kiedyś ten sam problem przy większych mrozach, ale ponoć już niedługo ociepli się.

    Karafki masz boskie, pięknie korespondują z zaokienną zmarzliną :))

    Uściski :))

    OdpowiedzUsuń
  8. zazdrośc zniszczyła mi przed chwila kości:)))...a ja nitro prałam w 60 stopniach....i nic:))))

    OdpowiedzUsuń
  9. O jejku! Wiem, w pelni zaslugujesz na takie dary ale ... ja bym tez chciala cos z tych cudnych rzeczy. Pieczatka z moim inicjalem wspaniala
    Gratuleje i pozdrawiam
    A

    OdpowiedzUsuń
  10. No cuda!!!!! Prawde powiadasz droga Ito, cuda prawdziwe do Ciebie przylecialy:) A ja z podziwu i zazdrosci wyjsc nie moge nad Twoimi cudownymi drzwiooknami w salonie i widokiem za nimi:) Tym zimowym:)
    Buziolek wielki

    OdpowiedzUsuń
  11. Tyle obejrzałam i przeczytałam, że mózg mi się zblazował ...hihi
    wspaniały prezencior !!!
    zresztą zawsze co pokazujesz jest naprawdę godne obejrzenia...
    pozdrowionka zimniste ...bo u mnie nadal mrzoi i to bardzo

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczności dostałaś pierwsza klasa!, są na tym świecie jeszcze dobre duszyczki , nie mogę poprostu się napatrzeć , a serce me zwłaszcza podbiły pieczątka i serce z moim inicjałem czyli pięknym "A" ;) eh robi wrażenie
    Poduchy śliczne i dzięki za sugestie , bo właśnie mam zamiar przenosić nadruk za pomocą nitro , dobrze wiedzieć o tym medium :)
    życzę szybkiego odmrożenia rur
    pozdrawiam śnieżnie
    Ag
    ps.dziś zabieram się do zrobienia pudełek i mam nadzieję ,że wyjdą tak ładnie jak Twoje

    OdpowiedzUsuń
  13. Jaguś :))
    za Twoje dobre serducho i tyle ważnych/pomocnych informacji zasługujesz na wszystkie skarby tego świata (choć pewnie zamiast skarbów wolałabyś jakiś strych pełen pudeł z tajemniczą zawartością ;)) nawet w tym poście udzielasz cennych rad odnośnie NITRO :)))

    prezenty naprawdę świetne :)) ten stempel do znakowania pościeli to moje marzenie - choć jeszcze 15 minut temu nie wiedziałam, ze takowe mam ;))
    pozdrawiam
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  14. Ojeju ile cudownych rzeczy, zazdroszcze Ci tyuch wszystkich skarbow ktore dostalas:)

    OdpowiedzUsuń
  15. cudne te prezenciki - takie przemyślane i oryginalne - naet nie wiedziałabym, skąd takie można dostać!! Ten Aniołek, który Cię tak obdarował musi mieć wieeeeelkie serducho! Fajnie, że są tacy ludzie na świecie!! Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  16. Chyba muszę postudiować jeszcze raz Twoje nitro działania, bo mnie to jakoś nie chce się tak ładnie przenosić ( mam Dragon) i już miałam wszystko wyrzucić w kąt, ale jeszcze popróbuję.
    Upominki piękne i na prawdę takie w twoim stylu, super trafione.
    serdecznie pozdrawiam i kocie-świateczne:-) uściski przesyłam

    OdpowiedzUsuń
  17. strasznie zazdroszcze, az mi wstyd!

    OdpowiedzUsuń
  18. Przepiękne rzeczy! Gratuluje prezentów i przyłączam się do opinii, że za rady które Pani udziela i inspiracje które możemy czerpać z Pani bloga, każda z nas powinna pudło wielkości małego M3 przysłać :) i to mało :) Pozdrawiam cieplutko, czekam na następny post z utęsknieniem :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam czytac takie posty:D
    Cieszę, się razem z Tobą:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Ito jak zwykle wszystko czego się dotkniesz staje się dziełem sztuki
    Moja teściowa miała ten sam problem z rurami, fachowiec kazał rurki odkopać i otulić gąbką - pomogło!
    Pozdrawiam Dagmara

    OdpowiedzUsuń
  21. Wszystko jest takie śliczne niecodzienne .Przy tym podziwianiu zapomniałam o żywym świecie przeniosłam sie w świat tych staroci. Moje dzieci już dawno stwierdziły ,że jestem nie z tej epoki i chyba mają racje.
    Twojego bloga podziwiam już od jakiegoś czasu jesteś bardzo zdolną osobą i do tego życzliwą dzielisz sie takimi informacjami chyba w żadnej książce bym nie wyczytała. Dziękuję . Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  22. Oj przywołałaś mi Ito wspaniałe wspomnienia z targów staroci w Paryżu,niesamowite doznanie:)Piękny prezent sprawiła Ci koleżanka,tyle wspaniałych przedmiotów z duszą,ech...stempelek jest boski:)A tak w ogóle to masz przepiękny widok za oknem a tych drzwi do samej ziemi to cholernie Ci zazdroszczę(choć wiem,że nie powinnam).Ito,nie dziw się,że nie nadążasz odpisywać na listy,stworzyłaś wspaniałego bloga i musisz się teraz liczyć z konsekwencjami Swojego geniuszu:)))Pozdrawiam ciepło i trzymam kciuki za szybki dopływ wody:)Monika

    OdpowiedzUsuń
  23. ale mnie zainspirowałaś!!! prezenty cudne ale twoje wytwory również!:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Cudeńka,jak zwykle,ale uchwyt muszelkowy to mega hit,a ta rdza to oryginalna.Pozdrawiam z wiosennych Niemiec.

    OdpowiedzUsuń
  25. Twój blog daje mi niezłego kopa ! aż chce się wchodzić podziwiać i działać
    jest swietna inspiracja ,dziekuje i pozdrawiam ze Szwecji .viola

    OdpowiedzUsuń
  26. och, taki spóźniony Mikołaj!
    cieszę się, że po raz kolejny zostałaś doceniona. bardzo stylowa paczuszka. ach.. kto nie lubi mieć choć troszkę Francji w domu..?

    pozdrawiam Cię Anitko!

    OdpowiedzUsuń
  27. Szczęściara, cudności Cię zasypały, nie mam tu na myśli śniegu, nas zasypało i zasypuje nadal, dobrze, że choć wodę mamy, tak, że byle do wiosny, czego Tobie i nam życzę, a no i poduszki wspaniałe :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ach przepiękne rzeczy, każda następna cudowniejsza od poprzedniej :))Wszystko do pozazdroszczenia :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  29. Ita, bo Ty najzwyczajniej w świecie zasługujesz na te skarby!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  30. Paniusiu kochana, padłam na posadzkę i grzebie odnóżami z zachwytu nad rzeczami którymi zostałaś obdarowana, są niesamowite, tak jak i Twoje pomysły na różne różności którymi się dzielisz, teraz Ty zoatałaśpo królewsku obdarowana za swoje dobre serduszko, a zimka panie i u nas jak marzenie... od 2 dni
    nic ino łopata i śnieg, łopata i śnieg... a rańcem na czworaka bo plecy bolą;)))
    uściski!

    OdpowiedzUsuń
  31. Niesamowite te prezenty, sama nie wiem, który podoba mi się najbardziej: stempelek - cudo, tasiemka marzenie, uchwyt-muszelka po prostu skarb, wszystko to uczta dla oczu. Ło matko, dech zapiera...
    A podusie na loterię obłędne. Szybkiego rozmrożenia życzę i samoodśnieżenia,
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  32. Tienes un blog maravilloso.
    Las transferencias te quedaron preciosas.
    Besos desde España

    OdpowiedzUsuń
  33. Kochana, wszystko co dostałaś to jeszcze mało za Twoje pomysły, rady i to, jak chętnie się nimi dzielisz. Gdzie nie spojrzę (o blogach mówię) tam widzę ślady Twoich inspiracji. Jesteś czarodziejką po prostu:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Podarunki... Brak słów... A jakie widoki z okna... Pozazdrościć.
    Widzę, że spodobała Ci się piosenka Gotye :) Mi również pzypadła do gustu. Myślę, że to Ci również się spodoba :)

    http://www.joemonster.org/filmy/40996/Piec_osob_jedna_gitara

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  35. Masa cudnych przedmiotów! Pozazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
  36. super podarunki :) milo jest dostawać prezenty :) super poduchy wyszły. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  37. Oglądałam z zachwytem! Wszystko cudne, zazdroszczę zdrowo :-)
    Poduszka też super.
    Pozdrawiam z zaśnieżonego łąkowa!

    OdpowiedzUsuń
  38. Prawdziwe cudeñka dostalas!Szczerze zazdroszczé!!
    Podusie super!!
    Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  39. Prezenty przecudowne dostałaś,ale chyba nikt tak jak Ty sobie nie zasłużył za swoją prace i inwencję,pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  40. Piękne prezenty. A na posty od Ciebie nie mogę się zawsze doczekać. Jesteś źródłem inspiracji dla mnie, których w większości nie umiem wykorzystać:) Ale, ale ostatnio skorzystałam z instrukcji dotyczcej wykańczania mebli kremem woskowym do moich ludwiczków. Wyszło super, miękko i aksamitnie. Gdyby nie TY.... Pozdrawiam i zapraszam do mnie.
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  41. Piękne prezenty ,jak najbardziej zaslużone :) Jesteś inspiracją dla wielu,ciągle zagladam do Ciebie i ciągle jestem pod wielkim wrazeniem Twoich pomysłów i zdolności

    OdpowiedzUsuń
  42. MAAATKO!!!!! Te cuda przyprawiły mnie o zawrót głowy. Ja się dziwię, że Ty kochana przy rozpakowywaniu nie padłaś przy tym plackiem z wrażenia...!!! Ciarki mam normalnie!!!!! COŚ PIĘKNEGO!!!!!!
    Widoki za oknem u Ciebie przepiękne!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  43. Wsi spokojna wsi wesoła :)))) ja tydzień temu wraz z mężem z farelką grzaliśmy rureczki bo zamarzły i wody brakło a Pan odpowiedzialny za naprawę zaniemógł bidulek bo też zgrzał się okazale ihihi ale udało się woda powróciła za to braki w dostawie prądu regularne :)) prezenty bajeczne zazdroszczę każdego z osobna !! ściskam mocno i wody życzę ..

    OdpowiedzUsuń
  44. Dostałaś przepiękne, inspirujące prezenty - to mało powiedziane :) Wyściskałabym bardzo na Twoim Twoją znajomą :)
    Przepiękne masz w domu i za oknem - bajka :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Anitko, powiedz skąd ten metalowy wieniec z drugiego zdjęcia? Padłam jak go zobaczyłam i teraz nie przestanę już myśleć o takim. Słowem - zakochałam się! :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Nie dziwię się Twojej radości przy rozpakowywaniu paczki :) Prawdopodobnie ja mdlałabym z zachwytu przy oglądaniu każdej z tych cudownych przeczy :) Podusie rewelacja. Ja ciągle się zabieram do nitro i... zabrać się nie mogę :) Życzę ciepeka, co by rury rozmarzły i pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  47. Piękne prezenty, widać że podarowane od serca :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Prezenty przecudne. Poduchy również.Szukam właśnie kolorowej drukarki na toner albo ksero.Widzę, że wykorzystałaś mój stary tekst. Tak przynajmniej sądzę, że pochozi z Malowanego. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  49. Wspaniałe prezenty dostałaś! A transfery bombowe :) Też zaczęłam się bawić nitro, ale pierwszy raz był porażką. Nie będę się jednak poddawać. Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  50. szczęściara z ciebie - prezent iście królewski! :-)
    zapraszam w takim razie i po prezent do mnie w Art shaker by Monique.

    OdpowiedzUsuń
  51. Ja bym oszalała na widok takich cudowności, siadłabym i płakała ze szczęścia. Zazdroszczę ale tak pozytywnie! Cuda tworzysz, bardzo dziękuję za wszelkie rady na temat medium i nitro. Mi transfer na nitro nie idzie, muszę sprawdzić firmę bo jak widzę firma ma znaczenie.

    OdpowiedzUsuń
  52. Wszystko mnie u Ciebie zachwyca Ito.Ofiarodawce prezentów Dla Ciebie też podziwiam , bo to sztuka nie byle jaka umieć tak świetnie trafić w czyjeś gusta. Mimo ,że to nie prezenty dla mnie to jednak wydaje mi się ,że naprawdę trafione w 100% i w mój gust. Pozdrawiam serdecznie i życzę wiosny

    OdpowiedzUsuń
  53. Piękne prezenty... Z zazdrości aż ściska... :)

    OdpowiedzUsuń
  54. pozdrawiam i zycze ciepła aby rury wróciły do normy a wy razem z nimi

    OdpowiedzUsuń
  55. Wszystko piękne, piękne i jeszcze raz piękne ! Niesamowite cudeńka.

    OdpowiedzUsuń
  56. Jejku cudowności.Każdy na swój sposób wspaniały.Ty umiesz docenić gest i kazdy element 'wynosząc' na wagę złota. U mnie pół metra sniegu już od dłuzszego czasu,a ja marze o ciepełku.Pozdrówka ciepłe-aga

    OdpowiedzUsuń
  57. Prezenty cudne a poduchy - rewelacja.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  58. Wooow tyle cudnych rzeczy zawierała paczuszka, że nie wiem co bardziej mi się spodobało:)
    Życzę szybkiego powrotu do cywilizaji - aby woda w rurach popłynęła jak najszybciej!!!
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  59. Wspaniałe prezenty, cudne poduchy, a widok za oknem piękny (mimo wszystko)!
    I niech te rury jak najszybciej odmarzną.
    Ninka.

    OdpowiedzUsuń
  60. Gorace pozdrowienia, takie co i rury odmroza.
    W Warszawie odwilz, to moze u Ciebie tez sie ociepli.

    OdpowiedzUsuń
  61. Cudeńka dostałaś. Cudeńka.

    OdpowiedzUsuń
  62. Alez cudowne rzeczy.
    Podusie sa urocze. Wszystko, wszystko bosko wyglada.
    sciskam

    OdpowiedzUsuń
  63. Ale prezenty! Bardzo mi się podoba ten uchwyt meblowy i stempelek, no i wszystko:))) A poduchy niesamowite! Pozdrówki

    OdpowiedzUsuń
  64. piękne prezenty.
    Bardzo współczuje braku wody,,ach jak człowiek przyzwyczaja się do wygód,,taki brak wody czy prądu juz nam doskwiera..
    Byle do wiosny,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  65. ach przeżyłabym i sezonowe zamarzanie rur mając taki widok za oknem,pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  66. Widać serce w tych prezentach, taka dbałość o szczegóły :) piękne maleństwa, już jeden uszczęśliwiłby mnie zupełnie.
    pozdrawiam
    marta z ohmyhome.pl

    OdpowiedzUsuń
  67. Anitka - jestem z Wami myślami! Niech szybko odpuści!!!
    Prezenty świetne.

    buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  68. Niesamowite prezęty, w pełni zasłużone >>> kto by się nie cieszył z takiej paczuszki....!!!Oczywiście poduszeczki i motylek wszystko cudownej urody:)))Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  69. O matko,Ita,znowu takie ,no nie wiem jak to nazwać,żeby nie powtarzać.
    Wody Ci życzę jak najprędzej i tylko myślę,że gdybym nadal mieszkała w Pleszewie to chyba musiałabyś do mnie strzelać,żeby się mnie pozbyć jak natrętnego Huna.
    Chylę czoła i pozdrawiam.
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  70. Z ogromną przyjemnością dołączyłam do grona Twoich fanów i Twojej przecudnej twórczości. Pewnie nie powiem nic oryginalnego, ale jesteś najwspanialszą inspiracją, i jakiekolwiek inne strony intern, czy prasowe się chowają. Serdecznie pozdrawiam i życzę więcej genialnych pomysłów i czekam z niecierpliwością na kolejne posty. ;))

    OdpowiedzUsuń
  71. You have a most wonderful blog and everything in it is beautifulbeyond words.
    The gifts you received are each a marvel in itself. Love the monogrammed stamp. I've been looking for one at fleamarkets but haven't yet succeded.
    Rita

    OdpowiedzUsuń
  72. You have a most wonderful blog and everything in it is beautifulbeyond words.
    The gifts you received are each a marvel in itself. Love the monogrammed stamp. I've been looking for one at fleamarkets but haven't yet succeded.
    Rita

    OdpowiedzUsuń
  73. Witam serdecznie. Cudne rzeczy można u ciebie zobaczyć.
    Ja mam pytanko co do transferu Nitro. Próbowałam dzisiaj swoich sił w tej materii jednak wyszło mi strasznie blado. Nie wiem więc czy za słabo odbiłam czy też wydruk był mało intensywny. Masz może jakąś radę?
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  74. Przepiękne! ;D Gratuluję szczęściaro tak pięknych podarków, sama również nie mogłam przestać na nie patrzeć... Kocham francuskie klimaty. A Twoje podusie z pewnością będą hitem :)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  75. Jaki piękny widok masz za oknem.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts with Thumbnails