Że śniegiem w końcu sypnie można się było spodziewać ,mamy wszak zimę ,ale że z jednej paczki wysypie się taka różnorodność pięknych prezentów , tego się nigdy nie spodziewałam !!! Tak więc musicie przetrwać ten post bo muszę koniecznie się pochwalić jej zawartością ... muszę bo inaczej się uduszę ( z radości) ! Paczkę dostałam od pewnej niesamowitej duszyczki ,która w ten sposób okazała sympatię dla mojej tfffurczości i informacji jakie zamieszczam na blogu . Tak po prostu , bezinteresownie ...długo jeszcze nie wyjdę z podziwu , nad takimi wyrazami sympatii !!!
Dziękuję , to za mało !
A dziękować jest za co , same zresztą zobaczcie ! Z paczki wysypało się jak z rogu obfitości mnóstwo maleńkich pakuneczków ,a każdy gustownie zapakowany , ręce zaczęły mi się trząść z przejęcia i z chęci natychmiastowego rozpakowania , przy zachowaniu resztek silnej woli by nie rzucić się natychmiast do rozpakowania wszystkiego ....zrobiłam zdjęcie ...
silna wola poszła precz , a ja znalazłam się w krainie czarów! I uwierzcie mi na słowo ,przy rozpakowywaniu każdej paczuszki kwiczałam z radości jak małe dziecko!
Pierwsze wpadły mi do rąk kryształowe zawieszki od żyrandola i już przy nich miałam jarzeniówki zamiast oczu!
Potem było jeszcze lepiej ,bo prawdopodobnie mogłabym oświetlić stadion olimpijski swoimi wybałuszonymi gałkami ocznymi ... przy opisie posłużę się fragmentami listu dołączonego do paczki ...
Stara mała pieczątka z literką A służyła do oznakowania bielizny ...
tak jak tasiemka z inicjałami J.A . ( Jagodowa Anita ... dziękuję , sprytnie to wymyśliłaś ), każda szanująca gospodyni , haftowała i oznaczała swoją pościel i bieliznę.
Perfumowane serduszko z pięknym inicjałem A , już roztacza swą woń w łazience.
Muszelkowy uchwyt meblowy ...prawdziwy rarytas ... muszę poszukać odpowiednio godnego miejsca dla niego.
Plakietka z napisem Bienvenue ( Witamy ) ...zagościła w kuchni , tego czegoś brakowało właśnie w tym miejscu.
Osóbka która zrobiła mi tyle niespodzianek jest jak widać utalentowana bo girlandę zrobiła samodzielnie z kartek starego pamiętnika z lat 1847-1854 znalezionego ....na śmieciach ...a swoją drogą , jak można wyrzucać takie skarby ,jak dobrze ,że wpadł w Twoje ręce !
Coś pięknego , dbałość o detale powala ,girlanda zakończona starymi monetami , ozdobiona pięknymi literkami i pieczątkami .
Stare szczypce do cukru.
Plakietka ... he he he ...to chyba miało się odnieść do mojego nazwiska !
Cyferka ze starego zegara , już znalazła miejsce na witrynie .
Stara książka do historii z 1927 r. , przeglądając ją ,piłam pyszną zieloną herbatkę ,którą też dostałam.
Etykietki , cadeau i amour oraz płótno z nadrukiem !
A na koniec mały ,, souvenir '' ...chyba domyślacie się już skąd przybyła do mnie paczka ... mam trochę klimatu Francji w domu . Paczka dotarła w piątek a radość z prezentów nadal odczuwam ogromną i będę w tym stanie trwać jeszcze długo , długo ,..... Kochana Basiu , mam nadzieję ,że Twoje życzenia o tym byśmy kiedyś razem poszalały na BROCANTE się spełnią , to takie jedno z mych skrytych marzeń ....może... kiedyś ... wszak marzenia się spełniają !
Jeszcze raz po stokroć dziękuję !!!
Przy okazji kilka moich spostrzeżeń na temat NITRO . Końcówka tego rozpuszczalnika do farb i lakierów z firmy ANSER starczyła mi na jedną poszewkę , był już wieczór ,zakup nowego zapasu stał się niewykonalny ,poleciałam do sąsiadki pożyczyć , mała NITRO tym razem firmy OFO rozcieńczalnik do wyrobów celulozowych ogólnego stosowania , niestety przy jego zastosowaniu nadruk się rozpływał .
Następnego dnia kupiłam NITRO firmy DRAGON rozcieńczalnik do wyrobów nitrocelulozowych ogólnego stosowania i ...BINGO ... PRZENOSI DOSKONALE !!! Zresztą nawet na zdjęciach widać różnicę między pierwszą ,a drugą poszewką . Doszły mnie też słuchy ,że napis się spiera . Poprzednio wykonane nadruki z marszu, tak dla pewności zabezpieczyłam Medium do tkanin , teraz sprawdziłam i rzeczywiście nadruk się spiera ,dlatego radzę zabezpieczać go Medium o którym pisałam TUTAJ ,
Zdjęcie z piątku ,jak widać śniegu brak , słoneczko świeci i nic nie zapowiadało katastrofy .
Zaczęło sypać i niby też okoliczności przyrody przyjemne bo i temperatura na dworze nie taka straszna ...ale żeby nie było tak miło zamarzły rury z wodą , część mieszkańców wsi w tym i my , wody od wtorku nie mamy . Wyszło szydło z worka ,że człowiek rozpuszczony jak dziadowski bicz prze dobrodziejstwa cywilizacji wpada przy takich okazjach w panikę !!! Trochę mi już przeszło katastroficzne nastawienie do zaistniałego zjawiska , oswajam się z myślą ,że wody mogę nie mieć nawet miesiąc , tak ,że powiedzonko ...byle do wiosny ... jest adekwatne co do sytuacji w jakiej się znaleźliśmy . Trzymajcie kciuki by zmarzlina ziemi puściła i powrócił KOMFORT posiadania bieżącego dostępu do wody !!! Póki co organizuję się w magazynowaniu odpowiedniej ilości wody . Całe szczęście sąsiedzi ją mają ,a to dzięki przytomności i rozwadze sąsiada ,który budując dom, dopilnował by rury doprowadzające wodę były wkopane wystarczająco głęboko by nawet w największe mrozy nie zamarzały . Przy pomocy węża ogrodowego , napełniliśmy wannę ,wszystkie gary ,wiadra i wszystko co do tego celu się nadawało ... chwilami głupawka mnie ogarnia bo znalazłam nawet plus ... suche powietrze mi nie grozi , wilgotność w domu mam teraz idealną .
Byle do wiosny !!!
Jeszcze jedna sprawa , niestety pojawiam się sporadycznie w blogowym świecie , pomijając już niespodzianki jakie niesie nam życie , komputer odmawia współpracy i utrudnia mi kontakty wirtualne . Problemy trwają już od dawna , dołożyła jeszcze Tuśka próbując zrobić miejsce na dysku C ...no i zrobiła takie porządki ,że do ładu dojść nie mogę . Informatyk mam nadzieję w końcu znajdzie czas w przyszłym tygodniu i zlituje się nad tym złomem zwanym komputerem. W związku z tym mam też problemy z odpisywaniem na maile , których w ostatnim czasie namnożyło się nadspodziewanie bardzo dużo , wybaczcie ale nie jestem w stanie odpisać na wszystkie !
W listach często powtarzają się pytania na które odpowiedź można znaleźć na blogu , dlatego jakiś czas temu jako pierwszą na pasku bocznym umieściłam wyszukiwarkę . Wystarczy wpisać słowo kluczowe a wyświetlą się posty a nawet komentarze gdzie można będzie znaleźć więcej poszukiwanych informacji . Mam nadzieję ,że to ułatwi poszukiwania i przepraszam za ewentualne utrudnienia i proszę nie obrażajcie się na mnie jeżeli nie odpiszę , nie ogarniam po prostu !!!
Ze skutymi lodem rurami w tle pozdrawiam serdecznie i do miłego!
Boże, ile cudnych rzeczy, inspiracji, w moich France klimatach :-)) normalnie słabo mi się zrobiło z wrażenia:-))) pozdrawiam serdecznie i dziękuję za taką ucztę dla duszy ;-)))
OdpowiedzUsuńale dostałaś skarby piękne, tylko tego pamiętnika żal... Co za różnica czy pocięty czy wyrzucony na śmieci.
OdpowiedzUsuńZa tasiemkę bym duszę oddała, moje marzenie.
Stempelka zazdroszczę i juś,
Piękne poduszki poczyniłaś,
wszystko takie piękne u Ciebie, wzdycham i patrzę
o rany jakie cuda!!! Ty to szczęściara jesteś po prostu :) chyba jeszcze sobie raz pooglądam te cudeńka :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńaleś pieknymi rzeczami po oczach rzuciła :) jeszcze raz popatrzę i powzdycham :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę cudowności.
OdpowiedzUsuńPoduszki są rewelacyjne :)
A u mnie 12 stopni dzisiaj
dla kontrastu :)
Pozdrawiam.
Kasia
Ale cuda nam pokazujesz!!! Oczopląsu dostaję...
OdpowiedzUsuńNo kochana.... słów mi brakło by wyrazić zachwyt :)) Same cudowności, takie stempelki ostatnio podziwiałam na francuskich blogach, zachwyciły mnie.
OdpowiedzUsuńPoduszki piękne, jakoś nie mam miłości do rozpuszczalnika, ale może w końcu i ja spróbuję.
Zamarzniętych rur szczerze współczuję, miałam kiedyś ten sam problem przy większych mrozach, ale ponoć już niedługo ociepli się.
Karafki masz boskie, pięknie korespondują z zaokienną zmarzliną :))
Uściski :))
zazdrośc zniszczyła mi przed chwila kości:)))...a ja nitro prałam w 60 stopniach....i nic:))))
OdpowiedzUsuńO jejku! Wiem, w pelni zaslugujesz na takie dary ale ... ja bym tez chciala cos z tych cudnych rzeczy. Pieczatka z moim inicjalem wspaniala
OdpowiedzUsuńGratuleje i pozdrawiam
A
No cuda!!!!! Prawde powiadasz droga Ito, cuda prawdziwe do Ciebie przylecialy:) A ja z podziwu i zazdrosci wyjsc nie moge nad Twoimi cudownymi drzwiooknami w salonie i widokiem za nimi:) Tym zimowym:)
OdpowiedzUsuńBuziolek wielki
Tyle obejrzałam i przeczytałam, że mózg mi się zblazował ...hihi
OdpowiedzUsuńwspaniały prezencior !!!
zresztą zawsze co pokazujesz jest naprawdę godne obejrzenia...
pozdrowionka zimniste ...bo u mnie nadal mrzoi i to bardzo
Śliczności dostałaś pierwsza klasa!, są na tym świecie jeszcze dobre duszyczki , nie mogę poprostu się napatrzeć , a serce me zwłaszcza podbiły pieczątka i serce z moim inicjałem czyli pięknym "A" ;) eh robi wrażenie
OdpowiedzUsuńPoduchy śliczne i dzięki za sugestie , bo właśnie mam zamiar przenosić nadruk za pomocą nitro , dobrze wiedzieć o tym medium :)
życzę szybkiego odmrożenia rur
pozdrawiam śnieżnie
Ag
ps.dziś zabieram się do zrobienia pudełek i mam nadzieję ,że wyjdą tak ładnie jak Twoje
Jaguś :))
OdpowiedzUsuńza Twoje dobre serducho i tyle ważnych/pomocnych informacji zasługujesz na wszystkie skarby tego świata (choć pewnie zamiast skarbów wolałabyś jakiś strych pełen pudeł z tajemniczą zawartością ;)) nawet w tym poście udzielasz cennych rad odnośnie NITRO :)))
prezenty naprawdę świetne :)) ten stempel do znakowania pościeli to moje marzenie - choć jeszcze 15 minut temu nie wiedziałam, ze takowe mam ;))
pozdrawiam
Ania
Ojeju ile cudownych rzeczy, zazdroszcze Ci tyuch wszystkich skarbow ktore dostalas:)
OdpowiedzUsuńcudne te prezenciki - takie przemyślane i oryginalne - naet nie wiedziałabym, skąd takie można dostać!! Ten Aniołek, który Cię tak obdarował musi mieć wieeeeelkie serducho! Fajnie, że są tacy ludzie na świecie!! Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńChyba muszę postudiować jeszcze raz Twoje nitro działania, bo mnie to jakoś nie chce się tak ładnie przenosić ( mam Dragon) i już miałam wszystko wyrzucić w kąt, ale jeszcze popróbuję.
OdpowiedzUsuńUpominki piękne i na prawdę takie w twoim stylu, super trafione.
serdecznie pozdrawiam i kocie-świateczne:-) uściski przesyłam
strasznie zazdroszcze, az mi wstyd!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne rzeczy! Gratuluje prezentów i przyłączam się do opinii, że za rady które Pani udziela i inspiracje które możemy czerpać z Pani bloga, każda z nas powinna pudło wielkości małego M3 przysłać :) i to mało :) Pozdrawiam cieplutko, czekam na następny post z utęsknieniem :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam czytac takie posty:D
OdpowiedzUsuńCieszę, się razem z Tobą:)
Pozdrawiam
Ito jak zwykle wszystko czego się dotkniesz staje się dziełem sztuki
OdpowiedzUsuńMoja teściowa miała ten sam problem z rurami, fachowiec kazał rurki odkopać i otulić gąbką - pomogło!
Pozdrawiam Dagmara
Wszystko jest takie śliczne niecodzienne .Przy tym podziwianiu zapomniałam o żywym świecie przeniosłam sie w świat tych staroci. Moje dzieci już dawno stwierdziły ,że jestem nie z tej epoki i chyba mają racje.
OdpowiedzUsuńTwojego bloga podziwiam już od jakiegoś czasu jesteś bardzo zdolną osobą i do tego życzliwą dzielisz sie takimi informacjami chyba w żadnej książce bym nie wyczytała. Dziękuję . Pozdrawiam ciepło
Oj przywołałaś mi Ito wspaniałe wspomnienia z targów staroci w Paryżu,niesamowite doznanie:)Piękny prezent sprawiła Ci koleżanka,tyle wspaniałych przedmiotów z duszą,ech...stempelek jest boski:)A tak w ogóle to masz przepiękny widok za oknem a tych drzwi do samej ziemi to cholernie Ci zazdroszczę(choć wiem,że nie powinnam).Ito,nie dziw się,że nie nadążasz odpisywać na listy,stworzyłaś wspaniałego bloga i musisz się teraz liczyć z konsekwencjami Swojego geniuszu:)))Pozdrawiam ciepło i trzymam kciuki za szybki dopływ wody:)Monika
OdpowiedzUsuńale mnie zainspirowałaś!!! prezenty cudne ale twoje wytwory również!:)
OdpowiedzUsuńCudeńka,jak zwykle,ale uchwyt muszelkowy to mega hit,a ta rdza to oryginalna.Pozdrawiam z wiosennych Niemiec.
OdpowiedzUsuńTwój blog daje mi niezłego kopa ! aż chce się wchodzić podziwiać i działać
OdpowiedzUsuńjest swietna inspiracja ,dziekuje i pozdrawiam ze Szwecji .viola
och, taki spóźniony Mikołaj!
OdpowiedzUsuńcieszę się, że po raz kolejny zostałaś doceniona. bardzo stylowa paczuszka. ach.. kto nie lubi mieć choć troszkę Francji w domu..?
pozdrawiam Cię Anitko!
Szczęściara, cudności Cię zasypały, nie mam tu na myśli śniegu, nas zasypało i zasypuje nadal, dobrze, że choć wodę mamy, tak, że byle do wiosny, czego Tobie i nam życzę, a no i poduszki wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńAch przepiękne rzeczy, każda następna cudowniejsza od poprzedniej :))Wszystko do pozazdroszczenia :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńIta, bo Ty najzwyczajniej w świecie zasługujesz na te skarby!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPaniusiu kochana, padłam na posadzkę i grzebie odnóżami z zachwytu nad rzeczami którymi zostałaś obdarowana, są niesamowite, tak jak i Twoje pomysły na różne różności którymi się dzielisz, teraz Ty zoatałaśpo królewsku obdarowana za swoje dobre serduszko, a zimka panie i u nas jak marzenie... od 2 dni
OdpowiedzUsuńnic ino łopata i śnieg, łopata i śnieg... a rańcem na czworaka bo plecy bolą;)))
uściski!
Niesamowite te prezenty, sama nie wiem, który podoba mi się najbardziej: stempelek - cudo, tasiemka marzenie, uchwyt-muszelka po prostu skarb, wszystko to uczta dla oczu. Ło matko, dech zapiera...
OdpowiedzUsuńA podusie na loterię obłędne. Szybkiego rozmrożenia życzę i samoodśnieżenia,
pozdrawiam
Tienes un blog maravilloso.
OdpowiedzUsuńLas transferencias te quedaron preciosas.
Besos desde España
Kochana, wszystko co dostałaś to jeszcze mało za Twoje pomysły, rady i to, jak chętnie się nimi dzielisz. Gdzie nie spojrzę (o blogach mówię) tam widzę ślady Twoich inspiracji. Jesteś czarodziejką po prostu:)
OdpowiedzUsuńPodarunki... Brak słów... A jakie widoki z okna... Pozazdrościć.
OdpowiedzUsuńWidzę, że spodobała Ci się piosenka Gotye :) Mi również pzypadła do gustu. Myślę, że to Ci również się spodoba :)
http://www.joemonster.org/filmy/40996/Piec_osob_jedna_gitara
Pozdrawiam!
Masa cudnych przedmiotów! Pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńsuper podarunki :) milo jest dostawać prezenty :) super poduchy wyszły. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOglądałam z zachwytem! Wszystko cudne, zazdroszczę zdrowo :-)
OdpowiedzUsuńPoduszka też super.
Pozdrawiam z zaśnieżonego łąkowa!
Prawdziwe cudeñka dostalas!Szczerze zazdroszczé!!
OdpowiedzUsuńPodusie super!!
Buziaczki
Prezenty przecudowne dostałaś,ale chyba nikt tak jak Ty sobie nie zasłużył za swoją prace i inwencję,pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty. A na posty od Ciebie nie mogę się zawsze doczekać. Jesteś źródłem inspiracji dla mnie, których w większości nie umiem wykorzystać:) Ale, ale ostatnio skorzystałam z instrukcji dotyczcej wykańczania mebli kremem woskowym do moich ludwiczków. Wyszło super, miękko i aksamitnie. Gdyby nie TY.... Pozdrawiam i zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńAsia
Piękne prezenty ,jak najbardziej zaslużone :) Jesteś inspiracją dla wielu,ciągle zagladam do Ciebie i ciągle jestem pod wielkim wrazeniem Twoich pomysłów i zdolności
OdpowiedzUsuńMAAATKO!!!!! Te cuda przyprawiły mnie o zawrót głowy. Ja się dziwię, że Ty kochana przy rozpakowywaniu nie padłaś przy tym plackiem z wrażenia...!!! Ciarki mam normalnie!!!!! COŚ PIĘKNEGO!!!!!!
OdpowiedzUsuńWidoki za oknem u Ciebie przepiękne!!!!!
Wsi spokojna wsi wesoła :)))) ja tydzień temu wraz z mężem z farelką grzaliśmy rureczki bo zamarzły i wody brakło a Pan odpowiedzialny za naprawę zaniemógł bidulek bo też zgrzał się okazale ihihi ale udało się woda powróciła za to braki w dostawie prądu regularne :)) prezenty bajeczne zazdroszczę każdego z osobna !! ściskam mocno i wody życzę ..
OdpowiedzUsuńDostałaś przepiękne, inspirujące prezenty - to mało powiedziane :) Wyściskałabym bardzo na Twoim Twoją znajomą :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne masz w domu i za oknem - bajka :)
Anitko, powiedz skąd ten metalowy wieniec z drugiego zdjęcia? Padłam jak go zobaczyłam i teraz nie przestanę już myśleć o takim. Słowem - zakochałam się! :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się Twojej radości przy rozpakowywaniu paczki :) Prawdopodobnie ja mdlałabym z zachwytu przy oglądaniu każdej z tych cudownych przeczy :) Podusie rewelacja. Ja ciągle się zabieram do nitro i... zabrać się nie mogę :) Życzę ciepeka, co by rury rozmarzły i pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty, widać że podarowane od serca :)
OdpowiedzUsuńPrezenty przecudne. Poduchy również.Szukam właśnie kolorowej drukarki na toner albo ksero.Widzę, że wykorzystałaś mój stary tekst. Tak przynajmniej sądzę, że pochozi z Malowanego. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty dostałaś! A transfery bombowe :) Też zaczęłam się bawić nitro, ale pierwszy raz był porażką. Nie będę się jednak poddawać. Buziaki!
OdpowiedzUsuńszczęściara z ciebie - prezent iście królewski! :-)
OdpowiedzUsuńzapraszam w takim razie i po prezent do mnie w Art shaker by Monique.
Ja bym oszalała na widok takich cudowności, siadłabym i płakała ze szczęścia. Zazdroszczę ale tak pozytywnie! Cuda tworzysz, bardzo dziękuję za wszelkie rady na temat medium i nitro. Mi transfer na nitro nie idzie, muszę sprawdzić firmę bo jak widzę firma ma znaczenie.
OdpowiedzUsuńWszystko mnie u Ciebie zachwyca Ito.Ofiarodawce prezentów Dla Ciebie też podziwiam , bo to sztuka nie byle jaka umieć tak świetnie trafić w czyjeś gusta. Mimo ,że to nie prezenty dla mnie to jednak wydaje mi się ,że naprawdę trafione w 100% i w mój gust. Pozdrawiam serdecznie i życzę wiosny
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty... Z zazdrości aż ściska... :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zycze ciepła aby rury wróciły do normy a wy razem z nimi
OdpowiedzUsuńWszystko piękne, piękne i jeszcze raz piękne ! Niesamowite cudeńka.
OdpowiedzUsuńJejku cudowności.Każdy na swój sposób wspaniały.Ty umiesz docenić gest i kazdy element 'wynosząc' na wagę złota. U mnie pół metra sniegu już od dłuzszego czasu,a ja marze o ciepełku.Pozdrówka ciepłe-aga
OdpowiedzUsuńPrezenty cudne a poduchy - rewelacja.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Wooow tyle cudnych rzeczy zawierała paczuszka, że nie wiem co bardziej mi się spodobało:)
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiego powrotu do cywilizaji - aby woda w rurach popłynęła jak najszybciej!!!
Pozdrawiam cieplutko
Wspaniałe prezenty, cudne poduchy, a widok za oknem piękny (mimo wszystko)!
OdpowiedzUsuńI niech te rury jak najszybciej odmarzną.
Ninka.
Gorace pozdrowienia, takie co i rury odmroza.
OdpowiedzUsuńW Warszawie odwilz, to moze u Ciebie tez sie ociepli.
Cudeńka dostałaś. Cudeńka.
OdpowiedzUsuńAlez cudowne rzeczy.
OdpowiedzUsuńPodusie sa urocze. Wszystko, wszystko bosko wyglada.
sciskam
Ale prezenty! Bardzo mi się podoba ten uchwyt meblowy i stempelek, no i wszystko:))) A poduchy niesamowite! Pozdrówki
OdpowiedzUsuńpiękne prezenty.
OdpowiedzUsuńBardzo współczuje braku wody,,ach jak człowiek przyzwyczaja się do wygód,,taki brak wody czy prądu juz nam doskwiera..
Byle do wiosny,pozdrawiam
ach przeżyłabym i sezonowe zamarzanie rur mając taki widok za oknem,pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńWidać serce w tych prezentach, taka dbałość o szczegóły :) piękne maleństwa, już jeden uszczęśliwiłby mnie zupełnie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
marta z ohmyhome.pl
Anitka - jestem z Wami myślami! Niech szybko odpuści!!!
OdpowiedzUsuńPrezenty świetne.
buziaki.
Niesamowite prezęty, w pełni zasłużone >>> kto by się nie cieszył z takiej paczuszki....!!!Oczywiście poduszeczki i motylek wszystko cudownej urody:)))Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO matko,Ita,znowu takie ,no nie wiem jak to nazwać,żeby nie powtarzać.
OdpowiedzUsuńWody Ci życzę jak najprędzej i tylko myślę,że gdybym nadal mieszkała w Pleszewie to chyba musiałabyś do mnie strzelać,żeby się mnie pozbyć jak natrętnego Huna.
Chylę czoła i pozdrawiam.
Ewa
Z ogromną przyjemnością dołączyłam do grona Twoich fanów i Twojej przecudnej twórczości. Pewnie nie powiem nic oryginalnego, ale jesteś najwspanialszą inspiracją, i jakiekolwiek inne strony intern, czy prasowe się chowają. Serdecznie pozdrawiam i życzę więcej genialnych pomysłów i czekam z niecierpliwością na kolejne posty. ;))
OdpowiedzUsuńYou have a most wonderful blog and everything in it is beautifulbeyond words.
OdpowiedzUsuńThe gifts you received are each a marvel in itself. Love the monogrammed stamp. I've been looking for one at fleamarkets but haven't yet succeded.
Rita
You have a most wonderful blog and everything in it is beautifulbeyond words.
OdpowiedzUsuńThe gifts you received are each a marvel in itself. Love the monogrammed stamp. I've been looking for one at fleamarkets but haven't yet succeded.
Rita
Witam serdecznie. Cudne rzeczy można u ciebie zobaczyć.
OdpowiedzUsuńJa mam pytanko co do transferu Nitro. Próbowałam dzisiaj swoich sił w tej materii jednak wyszło mi strasznie blado. Nie wiem więc czy za słabo odbiłam czy też wydruk był mało intensywny. Masz może jakąś radę?
Pozdrawiam.
Przepiękne! ;D Gratuluję szczęściaro tak pięknych podarków, sama również nie mogłam przestać na nie patrzeć... Kocham francuskie klimaty. A Twoje podusie z pewnością będą hitem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
Jaki piękny widok masz za oknem.
OdpowiedzUsuń