7 marca 2012

Podlotkowe królestwo.

Melduję ,że znowu pławię się w luksusach  i od jakiegoś czasu mam wodę w kranach . Niestety nie mogłam tej szczęśliwej wiadomości wcześniej obwieścić bo komputer szlajał się po specjalistach od reanimacji , ale w końcu okienko z podglądem na wirtualny świat powróciło w domowe pielesze i mogę zamieścić efekt działań w Tuśkowym pokoju.  Wody nie było, komputera również , dziecko w drugim tygodniu ferii z domu wyfrunęło , czasu pod dostatkiem , tak że zabrałam się w końcu za tak długo odwlekane malowanie pokoju mojego podlotka.
Jak na razie najwięcej w wystroju zmieniło się w kąciku czytelniczym , który się dzisiaj zaprezentuje .
Przy wnęce z półkami , kiedyś było tu wejście do pokoju , stanął szezlong ...
a nad nim zawisła półka . Miałam jeszcze zachomikowaną grubą dechę z futryny drzwiowej i wymyśliłam sobie do niej masywne podpórki .

Każda z nich składa się z pięciu desek , kształt powielony w dwóch rozmiarach , sklejone tworzą solidne podpory.
Umiejętności rzeźbiarskich niestety nie posiadam , za to posiedziałam sobie przy wyrzynarce i powstały takie trójwymiarowe wsporniki , nawet nieźle to wyszło.

Półka ma służyć za galerię zdjęć ,jednak do momentu aż zbiorę odpowiednią liczbę większych ram ,postawiłam na niej stare ramy okienne z zamontowaną siatką hodowlaną a na niej zdjęcia które wisiały uprzednio na ścianie . Lepsze to niż wiercenie kolejnych dziur udarem.... brrrr.

Kącik czytelniczy  musi być odpowiednio oświetlony  ...
jakiś czas temu na giełdzie kupiłam zewnętrzną lampę . Tania była , nie zastanawiając się przygarnęłam , mąż jak zwykle wyskoczyła z pytaniem 
 - Po co Ci to ! .
 Na jak po co ? Po to ! Jednak się przydała !

Wisi oczywiście do góry nogami , zdemontowałam jej tylko pokrywę , szybek nie było ,zamiast nich kartoniki oklejone płótnem .

Pokój pomalowany w dwóch pastelowych kolorach , ,,ruchome piaski " i ,,lniany puch " firmy  COLOURS  ,a żeby nie było nudno na przeciwległych ścianach  pomalowane w duże romby , wzór po bokach kończy się nieregularnie . Na zdjęciach niestety niezbyt widoczne ,ale na niektórych rombach szablonem wymalowane wieńce laurowe.

Zostało mi jeszcze zagospodarowanie najdłuższej ściany , pod którą na razie stoi stara kanapa ,jej miejsce zajmie łóżko , które muszę zbudować oraz toaletka  ... którą zresztą też muszę sklecić z kilku zebranych już elementów , nic, tylko brać się do roboty .




Kącik wyszedł niczego sobie , zrobiło się aż za spokojnie, w porównaniu z tym co było ...

energetycznie  , troszeczkę brakuje mi tej ciepłej dziecięcej atmosfery , cóż dzieci dorastają a wraz z nimi ich przestrzeń . Przy powstawaniu poprzedniej wersji pokoju naczytałam się  na temat  oddziaływaniu kolorów na rozwój dzieci ,pewnie dlatego było tak kolorowo i namalowana wielka tęcza , której nawet trochę pożałowałam w momencie zamalowywania .

Z drugiej strony , mój podlotek wkraczać będzie w trudny wiek dojrzewania , zobaczymy czy będzie przechodzić  w wersji łagodnej ( moje pobożne  życzenie ) , czy hardcorowej  , dlatego pastele powinny ... he he  ... wyciszyć ... tylko pytanie , kogo bardziej  mnie ,czy Tuśkę . Powątpiewam czy hormony dadzą się nabrać na sztuczki z kolorami.

Pochwalę się jeszcze ostatnim klamociarskim łupem , żyrandol był złoty ,trochę skorodowany , jednak po pomalowaniu prezentuje się świetnie ,i dzięki niemu pozbyłam się w korytarzyku do sypialni ostatniej gołej żarówki ... oraz ...

dostałam cud-miód urody , dawno oczekiwane nogi od fortepianu !!! Teraz sama nie wiem już za co się brać w pierwszej kolejności ... a mówią ,że od przybytku głowa nie boli !
 
Pozdrawiam  serdecznie i do miłego!

125 komentarzy:

  1. Na żywo jeszcze piękniej ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdybym była Twoją córką to nigdy, przenigdy nie wyfrunęłabym z takiego gniazda...:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zbudować łóżko? Sklecić komodę? Dlaczego mnie takie słowa z Twoich ust nie dziwią? Kobieto, jesteś genialna, a każdy Twój pomysł i wykonanie lepsze od wcześniejszego. Pokoik Tuśki wyszedł tak piękny, że sama chętnie bym się tam wprowadziła choćby dziś :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ech , jak pięknie...
    Twoje posty zawsze oglądam ze szczęką na biurku. Nie dla Ciebie proste rozwiązania,a im trudniej tym większe cuda powstają.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiem jak nastolatka, ale ja bym chciała taki kącik :))
    Ta lampka szczególnie urocza...

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiem jak nastolatka, ale ja bym chciała taki kącik :))
    Ta lampka szczególnie urocza...

    OdpowiedzUsuń
  7. no, wiedziałam ,ze jak tylko zajrzę do Ciebie to nabawie się depresji ;)) jest pieknie...jak zawsze , i normalnie umieram z zazdrości ;)))

    a z doświadczenia powiem Ci ,że niestety kolory na okres buntu nie działają :)) Moja 16latka mimo pastelowych spokojnych barw ma mega wariację hormonalna :)))

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo przytulnie,zmiana rewelacyjna!!!
    pozdrawiam
    amelia

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale pięknie i tak dojrzale...:)I widzę, że music ten sam co u mnie:D
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. No tak, dzieciaki rosną. Zmieniają się ich gusta, potrzeby, a zabawki wędrują na strych .... to normalne i tak powinno być. Bardzo ładna przemiana pokoju - widać, że zamieszkuje go młoda dama:)
    A tych fortepianowych nóg to Ci zazdroszczę:) Ciekawe jak wyglądała reszta instrumentu.

    Pozdrawiam
    Tomaszowa

    OdpowiedzUsuń
  11. Rewelacyjnie wyszło !!! Tusia pewnie zachwycona :))) bo ja tak :))
    Pozdrawiam i czekam z niecierpliwością na dalsze posty :))

    OdpowiedzUsuń
  12. To już bardzo dojrzały pokoik. Myślę, że jest szansa, że nastroi twoja córkę romantycznie i wyciszy, którąś z Was...

    OdpowiedzUsuń
  13. Ito, czy kiedy Twój Podlotek się wyprowadzi, to ja mogę zająć Jej pokój ????
    cudnieee
    i nie wierzę, że w takim pomieszczeniu hormony będą szalały- no chyba że tylko z radości na tak wspaniałe otoczenie :D
    buziaki
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  14. Miło być podlotkiem w Twoim domu :)))
    Półka świetna! Reszta oczywiście też.

    OdpowiedzUsuń
  15. Pięknie, jak zwykle pięknie....:)

    OdpowiedzUsuń
  16. nie lenichowalas Ita, oj nie. Dobrze, ze woda wrocila do kranow, bo musialas sie myc przy tym malowaniu. Romby bardzo mi sie podobaja, nigdy bym nie wpadla na pomalowanie scian w ten sposob. I te wience laurowe..u Ciebie wszystko dopracowane do najmnijszego szczegoliku.
    sciskam
    B.

    OdpowiedzUsuń
  17. Chciałabym być Twoją córką... jakaś podróż w czasie? ;-) Taki kącik to marzenie każdej dziewczyny (nie tylko podlotka) lubiącej czytać. Wyciągnęłabym się tam z przyjemnością z kubkiem kakao. Mrrr.
    Czarodziejka z Ciebie - ale to wiesz :-)
    Uściski!!!!!!
    PS. nogi od fortepianu mnie zaintrygowały - ciekawe co z tego wykombinujesz.

    OdpowiedzUsuń
  18. Te wsporniki od razu przykuły moją uwagę. Fajne takie masywne.
    A czy ja mogę się wprowadzić? Wystarczą mi te chwile, kiedy Tuśka gdzieś wyjeżdża;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Super Ci wyszedł ten pokój :) ,a najbardziej moje serce skradły stare ramy okienne , muszę koniecznie zrobić u siebie coś podobnego :)

    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
  20. a w ogóle pełen szacun ,że robisz wszystko sama , eh zdolna z Ciebie kobitka :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Przecudny kącik, az mi sie udzielił spokój tego miejsca, a ja ci życze aby Tuska, przeszła wersje łagodna, sama sobie też takiej zycze jak moje pociechy podrosną.pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. takiego pokoju można pozazdrościć :) Powinnaś zostać projektantką mebli :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Uwielbiam do Ciebie zaglądać i podglądać :)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Robi wrażenie!
    Masz bardzo klimatyczny dom;)
    Przeczytałam calutki blog ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ten pokój przemawia do mnie z każdego kąta :) Dlaczego mnie nie nachodzą takie pomysły?! :);):)
    No i te dodatki; mapa w dopasowanej ramie, kaganek, i konik na biegunach... cudowności. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Wszystko jest tak dopracowane przemyślane wychodzę z podziwu jaki ty masz talent .Lampa jest zaje fajna też takiej szukam .Jeśli chodzi o dojrzewanie no to chyba gorsze od malowania szachownicy na ścianie moja nastolatka tej to chyba żadne kolory nie dadzą rady.Pozdrawiam cieplutko i lecę dalej wzdychać .

    OdpowiedzUsuń
  27. Jak dla mnie pokój prezentuje się o wiele lepiej ^^ choć chyba brakuje mi trochę koloru ;) może dlatego, że mam fazę na kolory właśnie :)
    I tak jestem pod ciągłym wrażeniem Twojej pracowitości :)))

    A prezenty z poprzedniego postu powalają! :)

    Serdeczności posyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  28. nowy styl pokoju jest bardziej w moim guście...zdolna z Ciebie dziewuszka !

    OdpowiedzUsuń
  29. Nareszcie jesteś . Od pewnego czasu jestem codziennym gościem na Twoim blogu ioglądam wszystko z zachwytem.Podziwiam Twoje zdolne łapki ipomysły.Jestem oczarowana pokojem i wszystkim co sie w nim znajduje.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  30. Nic tylko siadac z jakims grubym tomiszczem i czytac.

    OdpowiedzUsuń
  31. Przepiękna zmiana!!! Widać że Tusia z dziecka przeistacza się w małą kobietę:)
    Lampka przyciągnęła mój wzrok już od pierwszego zdjęcia;))
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  32. Kazdy kolejny Twój wpis zachwyca.Pokój superancki,pasuje do reszty pomieszczań,ta kolorystyka.Powtarzam sie wiem,ale Twój talent mnie po prostu rozwala,jak Ty to wszystko robisz?

    OdpowiedzUsuń
  33. Ita, kochana, ten pokoik to marzenie- stylowy, dziewczęcy, ale nie ma w nim grama tandety.. rewelacja! rozwijasz się z każdym projektem..

    co powstanie z fortepianowych odnóży..?

    ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  34. Niee, dlaczego mi to robisz! Kacik jest REWELACYJNY!! Wszystko w nim gra, jest tak zachęcający do relaksu i lektury, że Twoja tuśka powinna tam spędzać blogie godziny:) IDEALNIE!!!
    A Wsporniki to mistrzostwo!!!!

    OdpowiedzUsuń
  35. Ita, półka wyszła genialnie. Ciekawią mnie krawędzi tych podpórek, są tak gładko wyokrąglone. Jak to robiłaś? Szlifierką? Ramy okienne z siatką super!!! POKÓJ WYSZEDŁ CI NIESAMOWICIE! Sama przymierzam się w tym roku do pomalowania Oli pokoiku. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  36. Piękny pokój! Nie jestem bardzo zaskoczona, bo już się trochę przyzwyczaiłam do Twojego talentu i stylu pracy.
    Ninka.

    OdpowiedzUsuń
  37. Napiszę krótko: podziwiam, zazdroszczę córci cudpokoju :)
    szacun za pomysły i wykonanie- super;*)
    dorcia

    OdpowiedzUsuń
  38. Kącik czytelniczy wygląda prześlicznie !!! Mnie również czeka w tym roku odmalowanie pokoiku Córci (nastolatki)- zmieniam kolorystykę z żółtego na pastelowy niebieski.

    OdpowiedzUsuń
  39. Wspaniała mama z Ciebie! Wszystko pięknie wyszło, zamieniasz graty w cudeńka i wyczarowujesz coś z niczego, super! A na dorastanie polecam dużo miłości i troszkę zrozumienia- zawsze działa :)Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  40. Jezusinku! Nic, tylko się wykładam na tym szezlągu i czytam :Rozważną i Romantyczną". Cudownie wyszedł kącik, lampa jest super:)
    Ituś kochana, a co to jest za kolor, ten po prawej jak sie wchodzi do pokoju? U mnie na m,onitorku wygląda jak szary... i okropnie mi się podoba:)
    Pozdrawiam mocno!!

    OdpowiedzUsuń
  41. Podziwiam całą metamorfozę pokoju, świetnie Ci to wyszło, ale najbardziej podoba mi się pomysł ze wspornikami. Naprawdę wyglądają bardzo rzeźbiarsko, zupełnie jak z grubego kloca drewna! Może kiedyś skopiuję ten pomysł u siebie, tylko wyrzynarki jeszcze nie mam :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  42. Witaj, z wielką przyjemnością przeczytałam i obejrzałam Twój wpis.Pokój córki przepiękny-sama chętnie skorzystałabym z tego szezląga i poczytałabym w tak miłym miejscu:-)
    W pokoju mojej nastolatki wciąż jeszcze dużo zabawek i bardzo kolorowo.Obie jakoś nie potrafimy rozstac się z tymi "insygniami" :-) wieku dziecięcego , z którymi wiąże się wiele wspomnień i do których mamy ogromny sentyment...No ale kiedyś trzeba będzie wynieśc wszystko na strych:-)
    Serdecznie Cię pozdrawiam,wszystkiego dobrego
    Maja

    OdpowiedzUsuń
  43. SIEDZĘ I JĘCZĘ JAK POTĘPIENIEC!!!Tez chcę taki kącik czytelniczy! W dodatku ze sto osób mnie ubiegło i już zajęło szezlong u Ciebie:) CUDNIE!!!!

    OdpowiedzUsuń
  44. Prawdziwa czarodziejka z Ciebie!!! Metamorfoza pokoju i zdjęcia prześliczne. Mogę tylko pozazdrościć pomysłowości i uzdolnień :))

    OdpowiedzUsuń
  45. Ja chcę byc podlotkiem i chce mieć taki pokój !!!!!! ja chcę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  46. ach, jak byłam podlotkiem to marzyłam o takim pokoju!!! piekny! córka będzie wniebowzięta! ;) tyle inwencji, dyskretnej elegancji ;)

    OdpowiedzUsuń
  47. Piękny i klimaciarski pokoik.Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  48. Jak sie ciesze ze jestes! Juz myslalam ze albo gdzies na Bahamach szalejesz albo wydajesz kase w polskim Czaczu:)?
    Pokoj corki wyszedl fantastycznie, ale nie zdziw sie, kiedy nawet za 10 lat nie bedzie chciaal sie wyprowadzic,ja bym tez zostala w takich ekskluzywnych, domowych pieleszach...
    Moj syn ma ADHD, wiec jego okres dojrzewania byl "walka o przezycie" nas i jego...Twojej corce zycze duzo zdrowych i w miare rozsadnych szalenstw i zawrotow glowy :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  49. Itus...ja po raz kolejny z prosba ...a adopcję:)))))

    OdpowiedzUsuń
  50. Bardzo inspirujący i piękny blog
    Miło pozdrawiam :o)

    OdpowiedzUsuń
  51. Jesteś niesamowita ,uwielbiam Twoje metamorfozy.Zawsze z niczego uczynisz cudo.
    Beata

    OdpowiedzUsuń
  52. Jesteś niesamowita ,uwielbiam Twoje metamorfozy.Zawsze z niczego uczynisz cudo.
    Beata

    OdpowiedzUsuń
  53. Najchętniej bym się wróciła do wieku Twojej córci Ito gdybym tylko mogła mieć taki pokoik. Zresztą nawet, jako dorosła kobieta bym chciała u Ciebie zamieszkać. Coś pięknego. Twój wysiłek się opłacił dla takiego efektu, gratuluję pomysłów. Magda

    OdpowiedzUsuń
  54. Wiesz co? Każdy chciałby być Twoim podlotkiem :))) Ślicznie to zrobiłaś!

    I ta skrzynia ze skarbami... Pycha! :)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  55. Witam,
    Niesamowite metamorfozy, kompozycje, którym niczego już nie brakuje. Przychodzą mi na myśl 3 skojarzenia SMAK, STYL, NIEPOWTARZALNOŚĆ.
    Odkryłam Jagodowy zagajnik i pozwoliłam sobie umieścić jako ulubiony zakątek do zwiedzania na moim debiutanckim blogu.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  56. Fajnie takiemu podlotkowi,
    piękny ten pokój, i wszystko zrobić potrafisz, gdyby dom trzeba było wybudować poradziłabyś sobie bez pomocy :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  57. Ito, jak zwykle pozostaję w niemym zachwycie nad Twoim talentem, pomysłowością i pracowitością. Nigdy nie zawodzisz. :) Aranżacje i wykonanie bezbłędne :) Pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na więcej. :)

    OdpowiedzUsuń
  58. Nie wiem jak nastolatkom, ale mi takie urządzenie pokoju bardzo się podoba.:)

    OdpowiedzUsuń
  59. Odejmuje mi mowę za każdym razem , gdy czytam Twojego nowego posta. Pewnie minie z tydzień zanim dojdę do siebie . Ita , jesteś po prostu cudostwórcą

    OdpowiedzUsuń
  60. Przepięknie! jak zwykle niesamowita metamorfoza:)pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  61. Genialny pokoik Ci wyszedł! Romby na ścianach - super! Niesamowity jest ten kącik do czytania. Sama bym chętnie spoczęła na tym szezlongu :) Podziwiam Cię, Czarodziejko!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  62. Genialny pokoik Ci wyszedł! Romby na ścianach - super! Niesamowity jest ten kącik do czytania. Sama bym chętnie spoczęła na tym szezlongu :) Podziwiam Cię, Czarodziejko!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  63. Nie przebiję się przez taką ilość komentarzy!

    Niemniej chciałabym podziękować za moc inspiracji na całym Twym blogu.

    Fajny pokoik, chyba Tuśka piała z radości.

    Serdeczności ślę - jolanda

    OdpowiedzUsuń
  64. Już myślałam, że Cię zasypało na amen:)) Podpory pod półkę rządzą! Podziwiam całość, bardzo efektowna. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  65. Kobieto!!! Uwielbiam to miejsce i po cichutku od dawna odwiedzam. Skad Ty czerpiesz inspiracje?

    OdpowiedzUsuń
  66. Rewelacyjna metamorfoza.
    Chylę czoła Mistrzyni pomysłów:)
    Pozdrawiam Lacrima

    OdpowiedzUsuń
  67. hmmm, często tu zaglądam, na każde Twoje nowe dzieło reaguję "Boże jak ona na to wpadła" - ale pokój - po prostu mnie zatkało, jest przepiękny, przecudny, taki ... brak słów, powtórzę pytanie : skąd czerpiesz inspiracje?? bo jesteś niesamowita :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  68. Jak zwkle pięknie i inspirująco. Bardzo podoba mi się półka, zachwycają stare ramy. Całość wspaniała.Mnie w tym roku czeka generalny remont pokoju mojego 15-latka. Od stycznia praktycznie co tydzień ma inny pomysł na kolorystykę. Może w końcu doczekam się wersji ostatecznej.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  69. Jak zwkle pięknie i inspirująco. Bardzo podoba mi się półka, zachwycają stare ramy. Całość wspaniała.Mnie w tym roku czeka generalny remont pokoju mojego 15-latka. Od stycznia praktycznie co tydzień ma inny pomysł na kolorystykę. Może w końcu doczekam się wersji ostatecznej.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  70. Witam, w takt cudnego utworu Gotye podziwiam te wspaniałe aranżacje.
    Pokój-marzenie, każdy jego szczegół wydaje mi się gustowny i przemyślany. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  71. Dziewczyny ,po prostu rozpieszczaie mnie tak miłymi komentarzami ,dziękuję !

    Kocia , he he ,na żywo to widać co jest jeszcze do zrobienia!

    Niesława , to mnie pocieszyłaś , i tak mam cichą nadzieję ,że kolory chociaż troszeczkę złagodzą emocje.

    Tomaszowa , nogi pozostały po renowacji fortepianu, i pewnie teraz wygląda jak nowy.

    Kasia , już Ci zaklepałam miejsce.

    B , akurat jak malowałam pokój ,wody jeszcze nie było . Nastąpiło cofnięcie się w czasie i miska z woda musiała mi wystarczyć ...he he.

    Bestyjeczko , pewnie kolejne lampy ,chciałabym je zrobić do salonu , ale jest też pomysł na konsolę ... zobaczymy co bardziej będzie mi potrzebne.

    Myszko ,zrobię obóz integracyjny dla wszystkich chętnych ...he he ... a Tuśka do ogrodu pod namiot !

    Daguś , ja też lubię kolory i pewnie z czasem pojawią się jakieś wyraźniejsze akcenty. A i tak szkoda mi poprzedniej kolorystyki ,było tak przytulnie i cieplutko!

    Zina ,dzięki za miłe słowa ,a robię z rozpędu ...he he ...jak pomysł przyjdzie to już się nie można zatrzymać bo natentychmiast chcę widzieć efekty.

    Foxy , lampy albo konsola ,zobaczymy.

    Ana , błogo to jej się zrobiło już przy pierwszym zaleganiu przy książce ...zasnęła !

    Motylku , po wycięciu wygładziłam przy pomocy szlifierki a na koniec jeszcze ręcznie .

    Olga , masz rację ,ja bym do zestawu dorzuciła jeszcze cierpliwość .
    - Nie pamięta wół jak cielęciem był...ja pamiętam !

    deZeal , kolor ,,lniany puch " firmy colours , delikatny popiel.

    Tarnina, rób wsporniki i się pochwal.

    Maja , tak i u nas było ale tyle się z córka nagadałyśmy o zmianach ,że nie mogła się już doczekać . Trochę zabawek jednak zostało pod ręką ,w pudłach w garderobie.

    Olqa , rezerwację honorową masz u mnie jak w banku... tylko już nie jęcz ...he he .

    Savannah , oj przydało by się wygrzać kości w cieplejszych klimatach ,niestety pozostanie to tylko w sferze marzeń.

    Qra , adoptuję!

    Meis ideis, taaaa już to gdzieś słyszałam ,lepiej żeby tego mąż nie przeczytał ,bo nic ,tylko by się relaksował!

    Syśka ,anonim , na inspiracje trzeba mieć po prostu oczy szeroko otwarte ...no i może trochę umiejętnie kojarzyć fakty.

    Ola ,znam ten ból ,Tuśka też miała różne pomysły ,łącznie z czarną ścianą !

    Pozdrawiam serdecznie !!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  72. O boszz!!! Te słowa cisną mi się na usta ilekroć widzę Twoje Ito dokonania. Jesteś dla mnie niedoścignionym ideałem. Takie cuda jak ty tworzysz śnią mi się dosłownie po nocach. Powiem tylko tyle: Jesteś Wielka!

    Pozdrawiam - Nina :)

    OdpowiedzUsuń
  73. Zaniemówiłam, zachipnotyzowało mnie.

    OdpowiedzUsuń
  74. Ita w mojej Encyklopedii Bogów Designu i Osobistości wszelakich zajmujesz pierwsze dziesięć miejsc!
    pozdrawiam Dagmara

    OdpowiedzUsuń
  75. Masz super pomysły. Zakątek młodzieżowy wyszedł super !!!!! Pomysłów mi nie brakuje tylko odwagi żeby je pokazać , ciepło pozdrawiam ///

    OdpowiedzUsuń
  76. Masz super pomysły. Zakątek młodzieżowy wyszedł super !!!!! Pomysłów mi nie brakuje tylko odwagi żeby je pokazać , ciepło pozdrawiam ///

    OdpowiedzUsuń
  77. Po prostu cudowna metamorfoza!
    Mam pytanie co do półki, jak osiągnełas taki kolor? Bo rozumiem, że sama ją robiłas.

    OdpowiedzUsuń
  78. Wyszło rewalacyjnie aż brak mi słów
    poprostu przecudnie Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  79. jeszcze raz , bo mi sie anonim wkleił
    ADOPTUJ MNIE proszęęęęęę

    OdpowiedzUsuń
  80. Wyszło po prostu pięknie!! :) ale to już żadna nowość:) u Ciebie wszystko wygląda super:) za mną też od długiego już czasu chodzi motyw mapy + globus, będę musiała wreszcie to zrealizować:)

    OdpowiedzUsuń
  81. Świetna metamorfoza, naprawdę świetna. Młoda pewnie jak bogini się teraz tam czuje:).
    Ito napisz małą instrukcję jak malowałaś żyrandol, że jest taki szaro bury. Czy na złoto dałaś jakiś ciemny brąz i na to metodą suchego pędzla biały lub jakiś off white? czy jasny kolor gąbką nanosiłaś, fajnie to wygloąda, okrutnie fajnie :):)
    Pozdrawiamy:)

    OdpowiedzUsuń
  82. Pokój jest zchwycający. Fajnie jest mieć tak niesamowicie uzdolnioną mamę.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  83. Zawsze czekam niecierpliwie na kolejny "odcinek" tego bloga, żeby popodziwiać te wszystkie cuda.Pozdrawiam serdecznie Joanna

    OdpowiedzUsuń
  84. Podpórki wyglądają rewelacyjnie a kartoniki oklejone tkaniną to świetny pomysł!
    Ituś - a wiesz, że też miałam tęczę na ścianie u chłopaków, którą jakieś 3 mies. temu zamalowałam - też było kolorowo, bo podobno kolory pozytywnie wpływają na maluchów... Mi zdecydowanie bardziej odpowiada obecny stan:-)
    Świetny klimat stworzyłaś dorastającej córce:-)

    OdpowiedzUsuń
  85. A spryciarz z Ciebie:) Dopiero teraz zauważyłam tę przezorną listeweczkę na półce, coby ramy nie pospadały! Pomysłowe i praktyczne! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  86. Fajnie to wygląda. Bardzo fajnie:)

    OdpowiedzUsuń
  87. Kochana, a może nad kanapą taka mapa?
    http://allegro.pl/mapa-szkolna-wielkopolski-z-1966-r-i2185683841.html
    Osobiście uwielbiam motywy starych map, globusów, taki kolonialny styl. Nawet ostatnio oprawiam książki w kartki ze starego atlasu, super wyglądają:)
    Ściskam Cię z całych sił:)))

    OdpowiedzUsuń
  88. Cudny projekt półki i lampka nad fotelem też prima sort :) Jestem pod wrażeniem :)

    OdpowiedzUsuń
  89. Pani Ito, jest Pani bezgranicznie utalentowana!!! Podziwiam Pani wytwory od jakiegoś czasu i zawsze zapierają mi dech w piersiach.Bloga przeczytałam całego:))))) Pokój Tusi jest przepiękny!!!!!Pozdrawiam serdecznie....

    OdpowiedzUsuń
  90. pięknie z pomysłem jestem fanką ale tutaj brakuje mi takiej lekkości i młodzieńczego rysu taki trochę pokój emerytki

    OdpowiedzUsuń
  91. Piękne,klimatyczne wnętrze ,bardzo ciekawe rozwiązania aranzacyjne

    OdpowiedzUsuń
  92. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  93. Jest pięknie! Urzeka mnie ta ciepła , delikatna kolorystyka! Ten pokój to kolejny rozdział powieści o Twoim cudownym domu ;)

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  94. Kącik super, póła ciekawa.
    Natchnęłaś mnie do pewnych zmian w moim kąciku. Jutro działam :-)
    dzieki i pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  95. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  96. Przyszłam prawie przypadkiem (szukam koloru "ruchome piaski" u kogoś na ścianie ;) i padłam z zachwytu.. że można tak własnymi siłami, po kosztach, stworzyć tak piękne miejsce.. przepiękne!
    Przy okazji mam pytanie co do ściany z tą niesamowitą półką - to jest może ten kolorek "ruchome piaski"? :) Będę bardzo wdzięczna za pomoc, bo w marketach te próbniki już wielokrotnie mnie zawiodły..

    OdpowiedzUsuń
  97. Pokoik wyszedł ci rewelacyjnie,a kącik czytelniczy-CUDO!Co do działania kolorem na nastolatków to u mnie niestety to nie działa!Spokojne stonowane kolorki sobie a buzujące hormony sobie.Nijak nie współpracują,pozostaje przeczekać ten etap.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  98. Droga Ito, odwiedź mnie koniecznie i przeczytaj mój dzisiejszy post:) Mam nadzieję, że się nie gniewasz... Serdecznie Cię pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  99. Woow. Kochana wystrój pokoju córci jest rewelacyjny, z zachwytu aż zabrakło mi tchu. Bardzo udane zakupy - lampy świetne.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  100. Prawdziwa Artystka (inteligentna, błyskotliwa, skromna) uwielbiam zarówno Twoje dzieła, jak i komentarze pod zdjęciami. Wiesz że jesteś uzależniająca? ;)

    OdpowiedzUsuń
  101. Bardzo przytulnie i z klasą.

    www.lovingit.pl

    OdpowiedzUsuń
  102. Kobieto, chciałabym mieć choć 1/4 Twojej pomysłowości i talentu:))) Podziwiam nieustannie Twoje dzieła i pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  103. Znów perfekcja w każdym calu. Półka w kąciku czytelniczym suuuuuuuuuper ( że nie wspomnę o cudnym, starym kufrze ). A fortepianowe nogi pewnie zobaczymy wkrótce w przepięknej odsłonie. Jesteś dla mnie genialnym guru w ratowaniu staroci ( i nie tylko staroci ). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  104. Witam serdecznie, jestem wiernym fanem Twoich projektow i zawsze z niecierpliwoscia czekam na kolejny post, oczywiscie jestem tez pelna zachwytu dla perfekcji wykonania i ogolnie pojetej kreatywnosci!!! Tym razem takze wielkie uznanie co do perfekcji, jednak taka stylistyka malo kojarzy mi sie z podlotkiem...- bardziej ze stateczna studentka. Malo w tym pokoju Twojego dzieciaczka, malo spontanicznosci przynaleznej do lat nastu, malo tzw. mlodziezowego fifa... Tak widze- to jednak tylko moje zdanie...
    pozdrawiam
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  105. Nie jesteś przypadkiem za zdolna?:D
    Cudnie jak zawsze!

    OdpowiedzUsuń
  106. Zapraszam do mnie po odbiór wyróżnienia :)

    http://ogrodymarkiewicz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  107. No to proszę o podpowiedź w sprawie kleju, jakiego uzyałaś kleju do sklejania podpór półki?
    j

    OdpowiedzUsuń
  108. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  109. Witaj;-) zwykle tylko "zwiedzam" ale tym razem nie potrafiłam sie oprzeć...piszę do Ciebie z Irlandii gdzie mało urokliwych drobiazgów - a chciałoby się....zanurzyć w świat oczekujących na drugie..trzecie..życie maleńkich cudów;-) Kiedyś-tam ,gdy jeszcze mieszkałąm w Polsce - staruszeczki drewniane-znaleziska wszelkiej maści zalegały każdy kąt i czekały..Niektóre z ich zabrałam ze sobą tutaj - np.ramy starych okienek które oszklone słuzyły mi jako blejtram..;-) inne pozostały w garażu u Taty...czekają..Tymczasem ogrzewam serce sękate jak moje drewniane przytuliska u Ciebie tutaj...;-)) Ach jak pieknie było sie wybrać na spacer po Twoim królestwie;-))) wzdycham jednak z nie najczystszej radości- bo ta zwyczajna tęsknota za wolnością wyszukiwania ,wyjandywania i przerabiania...czasami przygniata mnie ponad miarę;-))Nie ,nie jestem smutba;-)) po prostu Się Cieszę wpatrując w Twoje zdjęcia ale z drugiej strony to tęskne zamyślenie..O Polsko-kraino cudownych utalentowanych istot- nic bym w Tobie nie zmieniła - skoro wydajesz na świat tak wszechstronne osoby;-))Polsko moja.. Ściskam serdecznie Twoje dłonie ozdobione niejedną drzazgą ZDOBYCZNĄ i będę sobie TU u Ciebie spacerować ot tak - ku ogrzaniu zamglonych wspomnień;-)) Bozka

    OdpowiedzUsuń
  110. Zaglądałam do Zagajnika już kilka razy... i będąc tutaj zawsze jestem pod wrażeniem Twoich prac, pomysłów, rozwiązań w realizacji planów, a przede wszystkim osobowości Gospodyni tego bloga. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  111. Trafiłam tu zupełnie przypadkiem i widzę, że zostanę na dłużej! Ten pokój to cudo!!! Do nastolatek nie mogę się zaliczyć, ale chciałabym w tak klimatycznym pomieszczeniu spędzać każdą wolną chwilę :)
    Jak będziesz się nudzić, to pokój mojej córki też czeka na urządzenie :D
    Teraz zajmę się czytaniem całego Twojego bloga i wszystkie dzisiejsze plany będą musiały poczekać aż skończę :D

    OdpowiedzUsuń
  112. A ja bym nigdy nie wychodziła z tego domu! to królestwo pełne niespodzianek i niesamowitego klimatu, wszystko na co patrze bardzo mi się podoba, ta skrzynia mnie urzekła, zawsze taką pragnęłam tylko gdzie postawić eh...

    OdpowiedzUsuń
  113. Wiesz Jagódko, sama chętnie poczytałabym książkę w takim zakątku! :) Zaintrygował mnie stary album leżący na tej pięknej skrzyni! Cóż to takiego?
    Pozdrawiam serdecznie życząc juz pięknych Świąt! :)

    OdpowiedzUsuń
  114. jest Pani jedyna moja nadzieja ,,,bardzo bym prosila o kontakt na mojego emaila dziekuje z gory,,
    agnieszka.herda@gmx.de

    OdpowiedzUsuń
  115. prosilabym o kontakt emailowy jest Pani ostatnia moja nadzieja,,,
    oto moj email
    agnieszka.herda@gmx.de

    OdpowiedzUsuń
  116. Piękne wnętrza, gratuluję wyczucia i umiejętnosci. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  117. Chylę czoła, ciszę się,że to do Ciebie jako pierwszej trafiłam na blogerze.
    Czekam cierpliwie na odpowiedź na maila,którego do Ciebie wysłałam. Odwiedź, proszę mój Lniany zaułek .Pozdrawiam serdecznie.M.Arta

    OdpowiedzUsuń
  118. Wooow, wsporniki są cudne, IDEALNIE takie jakich właśnie potrzebuję. Nie masz ochoty jeszcze raz zająć się małą manufakturą i mi takie zrobić ? :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts with Thumbnails