23 maja 2014

Prawie kredens .

 Oto powód mojego samozachwytu o którym wspominałam w poprzednim poście , nadstawka kredensu ... bo chyba można tak nazwać ten mebelek . Jak do tej pory , to największy mebel który powstał od podstaw , a półka którą pokazywałam przed świętami była zaledwie wprawką do nadstawki  . Uczę się cały czas , najczęściej na własnych błędach , co też jest potrzebne bo na dłużej zapada w pamięć .
 Wspominałam również , że wykorzystam pozostałe deski boazeryjne , wymyśliłam sobie by umieścić je w ramie i właśnie do tego potrzebowałam pomocy zaprzyjaźnionego stolarza . Samodzielne wyprodukowanie takich listew z rowkiem  ( połączenie na wpust ) niestety dla mnie niewykonalne , z powodu braku frezarki a co za tym idzie i doświadczenia w tej dziedzinie ... ale nic nie stanowi na przeszkodzie by w przyszłości zdobyć narzędzia i doświadczenie ! Zresztą  stolarz zrobił nie tylko plecy do nadstawki , z braku desek w moim stanie magazynowym , zamówiłam również dechy na wymiar , do kompletu dorzuciłam jeszcze  części nadstawki ze starej bieliźniarki  .Wychodzi na to ,że miałam wszystko gotowe ... he he  ... moja praca polegała jedynie na wycięciu bocznych ścianek w fantazyjne kształty , wyszlifowaniu na gładko wszystkich powierzchni  ...
 i sklejeniu wszystkiego do kupy . No i kleiłam aż do skutku .
 W obrazkowym  skrócie przypomnę historię mojego ,,kredensu" . Wszystko zaczęło się od pojedynczej szafki kuchennej , meble po poprzednich właścicielach domu , po oszlifowaniu ...
 oddałam w ręce stolarza , by dorobił  po bokach szufladki i półeczki a do nich w sklepie wikliniarskim zamówiłam koszyki na wymiar . W ten sposób szafka 80 cm. poszerzyła się do 120 cm. 
 Do tej pory wisiały nad nią dwie półki na wspornikach a po przepowiedniach Wernyhora   , czyli mojego męża , że kiedyś  mi to wszystko zaliczy glebę , półki wsparłam dodatkowo  tralkami .
 TADAM  ... nadstawka w całości ... sklejona przeze mnie !
 No kredens przecież jak się patrzy ... ? Jak zwał , tak zwał i tak spuchłam z dumy ,że dałam radę .
 Półki są trochę głębsze niż poprzednie , jest więcej miejsca , dolną półeczkę specjalnie zrobiłam na środku pozostawiając po bokach miejsce na lampkę ...
 i stojak na filiżanki .
 W stare drewno , czyli deski boazeryjne i części od bieliźniarki wtarta za pomocą gąbki rozcieńczona jasna farba , reszta nowych elementów pomalowana kilkakrotnie .




  W ostatnim wydaniu Mojego Mieszkania  , zapewne niejedna z Was miała okazję podziwiać mieszkanko Lilli  ( blog Kokon ) , czytając artykuł zwróciłam uwagę na maty bambusowe z JYSK  które Lilla pomalowała tak by pasowały kolorystycznie do całości , pomysł przedni , bo i możliwości nieograniczone . Postanowiłam więc przyozdobić je na swoją modłę , dzięki Lilla za inspirację !
 W maty wtarłam za pomocą gąbki jasną farbę  ( nierozcieńczoną )...
 po wyschnięciu przeniosłam lustrzane odbicia  napisów  ( ksero )  za pomocą nitro . Namoczoną nitro szmatką nasączamy kartkę papieru  potem np łyżeczką kolistymi ruchami dociskamy napis do maty . Radzę starać się nie zalać za dużą ilością nitro kartki by napis się nie rozpłynął poza kontur , lepiej proces powtórzyć drugi raz przy mniejszej ilości nitro , a ksero ładnie się odbije. Po odparowaniu nitro mata pomalowana dwukrotnie lakierem bezbarwnym akrylowym wodnym i zawoskowana , tak dla pewności .
 Oryginalne taśmy odprułam , nie podobał mi się kolor , zastępując je czarną a w kolejnej macie brązową .Taśmy przykleiłam klejem polimerowym .
 Pierwsza mata ozdobiona tym co miałam ,czyli pozostałościami napisów z mebli tarasowych .
 Przy drugiej poszłam po bandzie , zaszalałam przenosząc na matę cały przepis na Focaccię .

 A z drobnicy ... musiałam gdzieś przenieść uchwyt na papierowy ręcznik , padło na tablicę ... niedługo dziada z babą tylko tu zabraknie .
 a lodówkę  przyozdobiłam ...mosiężną  tabliczką i siódemką  z cyferblatu .
 Jak na razie w kuchni nie planuję więcej zmian , no może poza malowaniem ścian , tak ,że nie zagości na blogu w całości przez dłuższy czas , zafunduję Wam zatem obrót na pięcie z aparatem , czyli widok w koło Macieju.




Pozdrawiam Wszystkich zerkających do Jagodowego i do miłego !

146 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. No nie Kochana zabiłaś mnie :) wowwwwwwwwwwwwwww jesteś NIESAMOWITA !!! Niech no mój mąż wróci do domu, nie dam mu nawet butów zdjąć i zaciągnę do komputera, by pokazać Twoje dzieło - niesamowite dzieło :) fantastyczny kredens :) ja chcę taki sam :)

    Twoja kuchnia jest piękna, stylowa i taka swojska :)
    BAJKA !!!

    pozdrawiam
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki , jak ja dałam radę to Ty też ! Się po prostu trzeba spiąć w sobie .... i wbić do głowy ,że się uda .
      Pozdrawiam .

      Usuń
  3. Kredens rewelacja ! Podziwiam za talent, może i stolarz pomagał ale doskonały, niepowtarzalny pomysł jest Twój. Maty świetnie pomyślane! Żadnej baby z dziadem w kuchni nie brakuje bo kuchnia prawdziwej gospodyni potrzebuje wieeelu gadżetów. Tyle, że Twoje gadżety są jedyne w swoim rodzaju.

    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziad z Babą się czają ,a ja gadżety kocham i tak łatwo z nich nie zrezygnuję
      Pozdrówki ślę .

      Usuń
  4. tak sobie oglądam po raz kolejny Twoje mieszkanie i pomyślałam sobie,że niesamowicie by było to wszystko zobaczyć "na żywo" . konsekwencja w urządzaniu jest zachwycająca :)
    oglądać te zdjęcia to czysta przyjemność
    heh...wiem,że pokadziłam strasznie-no ale to prawda,nic nie poradzę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak na żywo , to wbijaj do mnie na kawę , brama już otwarta !

      Usuń
  5. Gratulacje. Nic ująć, bo dodać to pewnie coś dodasz ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. O matuśku, sama nie wiem co Ci napisać. Zrobiłaś coś fantastycznego. Pokłady Twojej weny są niewyczerpalne. Podziwiam zawsze staranność Twojego wykonania. Niestety muszę się przyznać do zazdrości, że ja tak nie potrafię. Mam nadzieję, że mi wybaczysz. Przyznaję się bez bicia zaaaaaaaaaazdroszczę talentu, ale w taki pozytywny sposób. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się jak mogę , sama jestem swoim największym krytykiem . Nie ma co zazdrościć , trzeba po prostu spróbować , sama zaczynałam od drobnych rzeczy ,i nadal się uczę na własnych błędach zresztą ... to nie talent ... to upór i praca ... inni potrafią ,to ja też dam radę .
      Schemat najprostszej motywacji i sukces gwarantowany .
      Pozdrawiam .

      Usuń
  7. Zawsze po Twoich postach , szczeke z podlogi zbieram!
    Juz mysalam, ze poprzestaniesz na kredensie, ale nieee.Jeszcze mata, jeszcze ozdobniki.Ach!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sorki za ten hurt ,posty sporadyczne i ilość zdjęć może przytłoczyć , ale na blog mam coraz mniej czasu .

      Usuń
  8. Po prostu przepięknie! Masz wyobraźnię!
    PS A jeśli szukasz inspiracji - zapraszam na moje Candy. Do wygrania piękna książka!

    OdpowiedzUsuń
  9. Bez dwóch zdań stworzyłaś wspaniały kredens. Mi natomiast serce skradł dywanik z przepisem. Rewelacyjny pomysł!
    Pozdrawiam serdecznie
    T.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tynka , uderzaj do JYSK po metę i do roboty.

      Usuń
  10. Kredens wyszedł bardzo ładnie :)

    W takim razie, by podszkolić się w umiejętnościach stolarskich, zapraszam do siebie na warsztaty stolarstwa tradycyjnego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie , odległość dość spora między nami , nie wiem czy dam radę .

      Usuń
  11. Uwielbiam takie mebelki....Super pomysł i wykonanie....Mata wyszła ekstra....Pozdrawiam pa....

    OdpowiedzUsuń
  12. Masz w pełni prawo do samozachwytu. Kredens piękny, kuchnia cudna, maty ekstra. Czy jest coś czego nie potrafisz zrobić?. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spawać !I jeszcze wielu , wielu innych rzeczy .

      Usuń
  13. NO I MI SIE WE ŁBIE KRĘCI. TAK MNIE jak zawsze obkreciłaś, a jeszcze wytrzeszcu przy tym dostałam. Króluj ITUś. buziolki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak Ty już coś napiszesz ... to mi się we łbie kręci !
      Buziaki.

      Usuń
  14. No moja droga. U mnie są zwykle paski i gwiazdki a u ciebie całe dzieło sztuki! No i nic dziwnego, bo jesteś moim guru. To ty mi pokazałaś, że wszystko można przerobić i dostosować. Uczyłam i uczę się od najlepszych!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lilla , nie bądź taka skromna , masz power i zdolności ! Jeszcze raz wielkie dzięki za inspirację !

      Usuń
  15. Za każdym razem kiedy widzę Twoje pomysły otwieram buzię ze zdumienia - jesteś niesamowicie twórczą i zdolną osobą!!! Nadstawka do kredensu jest świetna i razem z dolną szafką tworzą cudny zestaw:) Mata wygląda niesamowicie:) Jak znajdujesz czas na tyle niesamowitych i pracochłonnych rzeczy? PODZIWIAM!!!
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym czasem cienko bywa , ale jak się skupię w sobie to codziennie wygospodaruję godzinę na robótki ręczne .
      Pozdrawiam.

      Usuń
  16. Poprostu złote rączki :)))))))))) cudeńko mebelek jak i cała reszta :))))))))))pięknie mieszkasz :)))))))))pozrawiam Lidka

    OdpowiedzUsuń
  17. Kochana masz absolutne prawo czuć dumę! Ja sama jestem dumna z Ciebie!!!!!!
    Wspaniały mebelek powstał. Cała kuchnia godna pozazdroszczenia.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myszko , dzięki ... obym tylko nie pękła .

      Usuń
  18. Trop bien. comme en province:-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Słów braknie jak się patrzy na Twoją kuchnię! Kredens jest przepiękny, a pomysł na matę super! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Holy cow, że tak powiem! Kompletnie mnie rozłożyłaś dzisiaj! Świetny kredensik, ale pomysł maty - cudowny!

    OdpowiedzUsuń
  21. ten blog jest taki przewidywalny....



    za kazdym razem jestem Z A C H W Y C O N A
    nieodmiennie gratuluje zdolnosci

    pozdrawiam
    A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przewidywalny .... muszę popracować nad elementem zaskoczenia !
      Pozdrawiam.

      Usuń
  22. Kredensik jest niepowtarzalny! Cudeńko stworzyłaś, deski boczne wycięte tak fantazyjnie:) Bardzo mi się podoba! Zakasam jutro rękawy i do roboty, bo mnie jak zwykle zawstydzasz, że tyle sama potrafisz zrobić:) Oczywiście jednocześnie inspirujesz do pracy:) Twoja kuchnia jest bardzo klimatyczna:) Pozdrawiam Ala

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkie dziewczyny prowadzące blogi napędzają do działania , jedno wielkie perpetuum mobile , sama korzystam z tej mocy .
      Pozdrawiam.

      Usuń
  23. Uwielbiam te Twoje produkcje! ☺ są nie ziemskie!

    OdpowiedzUsuń
  24. W Twoich postach wszelkie metamorfozy wyglądają na takie "myk-myk" i jest, a przecież to ogrom pracy! Wspaniale, że z taką lekkością pokazujesz to co robisz, aż chce się człowiekowi za coś zabrać ;) A że wszystko pięknie wygląda, współgra ze sobą i jest dopracowane w każdym detalu to już nie muszę pisać, bo to u Ciebie oczywiste!
    Pomysł z chodniczkiem rewelacyjny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie dlatego ,że wszystko w skrócie zapodane .
      Dzięki za miłe słowa .
      Pozdrawiam.

      Usuń
  25. Jesteś Niesamowita, już nawet nie mam słów żeby opisać jak bardzo podoba mi się Twoja kuchnia

    OdpowiedzUsuń
  26. Oszałamiający widok, Niesamowite zdolności i niesamowite efekty pracy, Cudności!

    OdpowiedzUsuń
  27. Jesteś niesamowita, wykonalas kaaaaawal doooobrej roboty.jak t'o robisz nie wiem.Kredens jest fantastyczny i jedyny .Pozdrawiam bardzo, bardzo cieplutko Aldona

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rękami ,nogami , głowa też się przydaje .

      Usuń
  28. Po prostu brak słów. Jesteś genialna!!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  29. Piękna Idowa robota: ekologicznie, pomysłowo, funkcjonalnie i ładnie. Pytanie techniczne: tylko sklejałaś kredends czy też używałaś śrubek lub gwoździ, żeby było mocniejsze?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sklejałam na kołki ... duuużą ilość ! Mam nadzieję ,że przetrzyma nawet trzęsienie ziemi .

      Usuń
  30. cudowności!!! pozdrawiam i dziękuję za inspiracje!
    p.s. mogę zapytać co to dokładnie za taśma którą obkleiłaś matę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taśmę kupiłam w pasmanterii , jest na tyle miękka by można ją było podwinąć pod spód i podkleić .

      Usuń
  31. Mnie tam żadnej baby z dziadem nie brakuje u Ciebie :-) Może i sporo się dzieje ,ale wszystko ma swoje miejsce , panuje ład . Bardzo mi się Twoja kuchnia podoba ! :-)

    A nadstawka dech zapiera ! :-)

    OdpowiedzUsuń
  32. Jak zwykle: Cud, Miod, Malina! jak to sie mowilo. Nie mam slow dla pomyslu i wykonawstwa. Mnie tez zainspirowaly te maty i odgrzebalam stara slomkowa mate. Narazie czeka w kolejce na przerobki.:-)

    OdpowiedzUsuń
  33. Kobieto,dla Ciebie nie ma rzeczy niemożliwych!! Za każdym razem zbieram szczękę z podłogi i uwierzyć nie mogę,jak z niczego coś wielkiego!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj bywają , nieraz pomysły czekają lata aż się odważę .
      Pozdrawiam .

      Usuń
  34. Powaliło mnie na kolana:) Jesteś niesamowita, że potrafisz ze zwykłych rzeczy wyczarować takie cuda!
    Pomysł z umieszczeniem przepisu na macie ekstra:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Jestem oczarowana Twoim kredensikiem;)Wyszedł miodzio;)A maty też spoko;)Masz złote rączki;)pozdrawiam serdecznie;)Klimacik w kuchni miły;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Złote to może nie ,ale zjechane od roboty na pewno.

      Usuń
  36. Sliczny ! Iwona

    OdpowiedzUsuń
  37. Jak zwykle kws jak mawiał mój kolega czyli "kolejny wielki sukces"! Jestem w zachwycie nieustającym odwiedzając Twój świat, tworzysz rzeczy piękne, niepowtarzalne, gustowne,Twoje, brawo!

    OdpowiedzUsuń
  38. Pomysł z matowym przepisem super! A kredens wspaniały ! Cała kuchnia jest śliczna.
    Pozdrawia.
    J

    OdpowiedzUsuń
  39. Wspaniały kredens.
    Mega zachwyt mnie ogarnia.
    Niesamowity klimat kuchni i nieziemskie detale, tylko pozazdrościć.
    Bardzo fajny teansfer, ale mnie coś nie idzie tak gładko.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podstawa to odpowiednie ksero , z trzeciego z kolei punktu kserowania transfer zaczął wychodzić jak trzeba , a i nitro firmy Dragon może mieć wpływ .

      Usuń
  40. Juz dawno oglądam Twój blog z rozdziawiona gębą i nie mogę uwierzyć,że wszystko własnymi rekami robisz i to jak!!Jesteś moim mistrzem, nauczycielem, guru,moim ideałem,właściwie to prawie sie w Tobie i w Twoim talencie zakochałam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  41. jestem pod ogromnym wrażeniem nie wiem co napisać żeby najlepiej wyrazić to co czuję jak oglądam rzeczy przez ciebie wykonane - wielkie brawa dla twojego talentu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ! eeeee tam talent , mały robolek ze mnie .

      Usuń
  42. Kredens wygląda naprawdę wspaniale:)
    A maty mnie zachwyciły :) cudny pomysł:) może i mi uda się go wykorzystać:)

    OdpowiedzUsuń
  43. I co ja mam z Tobą począć ??? hmm... wiem , może dasz się zaadoptować do naszej rodzinki ??? :))), kochana , jak zawsze padam do stópek szanownych w niemym podziwie !
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ula , zważaj na słowa , nie wiem czy wytrzymałabyś z taką cholerą , jak ja .... mój mąż ma na ten temat swoje zdanie !
      Buziaki.

      Usuń
    2. che che, to byłyby z nas dwie cholery :)) a mężowie też by się dogadali w tej materii ;)))))

      Usuń
  44. Ehhhhh serce boli że tyle talentów w jednej osobie się mieści a u mnie tylko talent do chaosu.... Proszę napisz że może chociaż obiad ostatnio przypalilas że czasami cos ci nie wychodzi..... :-)

    OdpowiedzUsuń
  45. O w mordę. Ita! Kocham te twóje przeróbki i Twoje zdolne łapki. Najbardziej lubię jak "jedziesz po bandzie" bo fantazję masz iście ułańską. Strrrrrrasznie mi sie podoba mata z przepisem. A wkoło macieju - powala. Uwielbiam Twoją kuchnię z tymi wszystkimi gratami, które najchętniej wciągnęłabym do siebie.
    Ściskam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Matę , zrobisz sobie z palcem w oku ,taka prosta !
      No to mamy podobnie ,bo Twoja kuchnia też mi się bardzo podoba i czekam ,kiedy pokarzesz swoje wkoło Macieju .
      Uściski ślę .

      Usuń
  46. Ale Ty zdolna jesteś! Ja próbuje, ale mój rozmach dużo mniejszy, bo odwagi do rozmachu dużego zdecydowanie za mało :) Muszę pokazać Twoją działalność mojej brzydszej połówce, bo cierpliwości mam do niej coraz mniej... może jak pokaże co robisz, to się trochę zawstydzi i weźmie do roboty :) My też mamy kuchnię do odmalowania i kilka dni temu, kiedy mnie nie było w domu kilka godzin usłyszałam przez telefon "maluję". Leciałam do domu na skrzydłach, bo szczegóły były ustalone, tylko trzeba było zacząć. Po wejściu do domu okazało się, że skrzydła opaść musiały, bo pomalowane było ok 5m2 jednej ściany, a resztę "zrobi się później".... Rozpacz mnie nieraz ogarnia, bo to ja w domu zwykle jestem od malowania, wiercenia, skręcania, wbijania... A nieraz chciałabym tylko leżeć i pachnieć... :) Pozdrawiam i zazdroszczę, że Twojego talentu nie ma moje chłopie, a mi brakuje i pomysłów i odwagi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odwagi , wystarczy zacząć !
      W domu mam podobnie , mąż jakoś się nie rwie do pomocy ... chociaż z drugiej strony pewnie bym go nie dopuściła do niektórych prac , wyniknąć mogłaby z tego katastrofa globalna .Ostatnio jak doprowadził do spięcia , nie ogarnął ,że bezpiecznik trzeba włączyć by ponownie prąd się pojawił ... oj losie !
      Pozdrawiam .

      Usuń
  47. Nadstawka wyszła rewelacyjna.
    Aż nie mogę uwierzyć że pólka na kótrej stoją talerze,wazy i inne rzeczy została "tylko sklejona".
    Ita nie dałaś żadnych kołeczków czy coś wzmacniającego.?Jesteś niesamowita!!
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaga , oczywiście ,że jest sklejona na kołki ... na niezliczoną ilość kołków , bez tego ani rusz .
      Pozdrówki ślę .

      Usuń
  48. OMG kobieto, ile Ty masz krzepy w rękach... podziwiam, podziwiam i podziwiam.... dywanik obłędny, ależ się nanitrowałaś (nie odleciałaś ;-) ale przepis masz pod ręką (no nie... pod nogą tym razem ;-)
    I jaki porządek podczas klejenia.... normalnie wpadam w kompleksy ;-)

    Ściskam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niewiele brakowało mi do odlotu ... może by i to potrzebne było dla kolejnego pomysłu objawienia , nitro odlot ... tego jeszcze nie było !
      Renia , do zdjęć ogarnęła ,żeby wstydu nie było !
      Pozdrawiam.

      Usuń
  49. Kredens wyszedl niesamowity...a ale rzeczy tam mozna poukladac...zazdroszcze talentu !

    OdpowiedzUsuń
  50. PIĘKNY KREDENS-czy jak to chcesz nazwać.Podziwiam, gratuluję i znowu nadziwić się nie mogę Twojej inwencji i pracowitości.Pozdrawiam i ściskam.,

    OdpowiedzUsuń
  51. Cudowny kredens :) Idealna kuchnia . Jestem pod wielkim wrażeniem. Ja rozpoczęłam renowacje starego kredensu kuchennego, ale boję się że troszeczkę sie przeceniłam. Pozdrawiam i podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odwagi i powodzenia . Uda Ci się na pewno !

      Usuń
  52. Przepięknie u Ciebie:) podziwiam Twoja prace i kreatywność! Wspaniałe! Będę tu zaglądać i podziwiać Twoje pomysły i wnętrza:) pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  53. Aż dech zapiera, ile pracy!!!!! Ale efekt po prostu WOW!!! Brawa na stojąco !!!! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  54. Prawie kredens jest wprost idealny. Bardzo w moim klimacie, cudowny :)

    OdpowiedzUsuń
  55. Kuchnia idealna to właśnie taka jak u Ciebie!
    Jesteś niesamowicie zdolna i pomysłowa:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  56. Co za cudo! Właśnie padłam z zazdrości i pozbierać się nie mogę!;p Jesteś naprawdę niesamowita i cudowny klimat u Ciebie panuje. Uściski dla Ciebie wielkie:*

    OdpowiedzUsuń
  57. Brak mi słów po prostu !! Jesteś niesamowicie zdolna a Twoja wyobrażnia nie zna granic :)
    szczena mi opadła do samej podlogi !
    Podziwiam nieustannie i chylę czoła :)

    OdpowiedzUsuń
  58. Kuchnia marzenie! Sama marzę o takiej. Czy możesz zdradzić skąd pochodzi pojemnik na płyn do naczyń i ociekacz na sztućce? Sama poszukuję takowych, a te z Twojej kuchni doskonale wpasowały by się i do mojej.
    Pozdrawiam serdecznie
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pojemnik na płyn i na sztućce kupiłam kilka lat temu w JYSK .
      Pozdrawiam .

      Usuń
  59. Ta konsekwencja zbieracza wspaniale komponuje się na owym genialnym kredensiku.Bomba!!!z rewelacją razem wzięte!!Ciepłe pozdrówka ślę-aga

    OdpowiedzUsuń
  60. Jak zwykle zajebiście.Przy okazji przypomniałaś mi o focacci dawno nie piekłam.Pozdrawiam Grażyna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grażynka , kiedy wbijecie w nasze strony ?
      Tak sobie pomyślałam , że jak będziesz chciała dostaniesz ten wielki cyferblat z tarasu w zamian za obiecaną ramę okienną . Co Ty na to ?
      Uściski ślę .

      Usuń
    2. Naturalnie że chcę !!!!!!!!!Będziemy w lipcu W Ślesinie ,a z ramą dotrę do ciebie koło sierpnia-września .

      Usuń
  61. Witam ! Sledze twoj blog juz dluzszy czas i kazdy twoj post to ogromna przyjemnosc .Jestem pod ogromnym wrazeniem .Twoje pomysly, idee zaskakuja ogromnie.Jestem pelna podziwu!Ja tez lubie starocie. Sobota i niedziela to dzien szperacza to slowa mojego M.i wczoraj widzac twoje ulubione zielonkawe szklo na Pchlim Targu postanowilam ze napisze pare slow (kupilam dwa hiszpanskie talerze) .Czasami widzac jakas interesujaca rzecz mysle "Ciekawe co by na to powiedziala Ita " albo "ciekawe cz Ita by to chciala " Czekam z niecierpliwoscia na nastepne twoje projekty Pozdrawiam serdecznie z Bremerhaven-ANKA

    OdpowiedzUsuń
  62. Ita, to ,że mnie wpędzasz w kompleksy to już wiesz, ale co na to twój mąż ;)
    Pozwalasz mu czasem wziąć młotek do ręki ? ;)))
    Zakochana jestem w Twojej kuchni, jak Ci miejsca na własne pomysły zabraknie to zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  63. Mladá paní Ita,sleduji Váš blog dlouhá léta,od vzniku!Můj blog Duha je také starý 5let.Proto ale nepíšu,či mi paní porozumí?Musím napsat,že větší umělkyni jsem ještě neviděla!!!Paní má vyjímečný vkus a zlaté ručičky!Vše je tak krásné,nejhezčí co jsem na blogích viděla!Proto skládám paní poklonu a obdiv!!!!Dája( CZ)

    OdpowiedzUsuń
  64. jak zwykle rzadko, ale za to z jakim rozmachem:) ja też zostawiłabym taką kuchnię na jakiś czas, żeby to wszystko nacieszyło oko- pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  65. Witaj Ito, proszę o pomoc , nie mogę dać sobie rady z odbijaniem na tkaninie za pomocą nitro. Za każdym razem wzór jest rozmyty i taki blady, co robię źle? Podpowiedz proszę . Miłego dnia Aldona.

    OdpowiedzUsuń
  66. Masz pełne prawo do samozachwytu :))) SUPER !!!

    OdpowiedzUsuń
  67. Bardzo mi się podoba, jak to zagospodarowałaś. Bardzo!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  68. Piękna kuchnia, za każdym razem czytam bloga z zapartym tchem, gratuluję talentu, pozdrawiam Justyna.

    OdpowiedzUsuń
  69. Prawie kredens? Toż to kredens i to jak spod igły! Piękną masz kuchnię, też bym nic nie zmieniała, sprawia wrażenie jakby zawsze świeciło słonko.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  70. Podziwiam złote ręce i to, co zrobiły :) Czuję się zamurowana ;) pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  71. Świetny kredens i jeszcze lepsze dywaniki bambusowe! Pochwaliliśmy tutaj: http://domek-z-cynamonu.blogspot.com/2014/06/diy-bambusowy-dywanik-po-tuningu.html Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  72. kuchnia jest niesamowita!!! Słoów mi brakuje bo wszystko takie piekne. Marzę o takiej kuchni!!! Brawo!!

    OdpowiedzUsuń
  73. od dawna obserwuje Twój inspirujący blog..ale to mój pierwszy wpis:)..Jesteś bardzo twórczą osobą, pełną wspaniałych pomysłów, które z sukcesem realizujesz..kibicuję Tobie z całego serca:))pozdrawiam serdecznie))

    OdpowiedzUsuń
  74. Kuchnia jest przepiękna!!!! Podobnie wszystkie inne cuda, które wyczarowujesz!!!! Spiżarnia - bomba, pokój córki - istny majstersztyk, taras, a w szczególności zasłonki, to po prostu mistrzostwo świata!!!!! Zaglądam i zachwycam się każdym, nawet najdrobniejszym pomysłem. Życzę wielu inspiracji, pozdrawiam KasiaK-D

    OdpowiedzUsuń
  75. Przebrnęłam przez całego bloga ! Piękne rzeczy pani wyprawia.. zastanawia mnie kwestia gdzie pani to wszystko stawia :D
    będę podglądać dalej. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  76. Wnętrze jest przepiękne. Wszystko wygląda cudownie i te starocie - wszystko wygląda fantastycznie:)

    OdpowiedzUsuń
  77. ostatnio zagladam na blogi i przypadkiem znalazlam sie tu WYKONUESZ MESKIE PRACE -choc same prace bardzo mi sie podobaja to to kto to robi juz NIE!!!GOSIA

    OdpowiedzUsuń
  78. Wspaniałą i stylową masz kuchnię :) Czuje się w niej klimat retro. Bardzo fajny pomysł miałaś z matą. Bardzo wszystko mi się podoba :) Pozdrawiam i zapraszam Cię do mnie :))

    OdpowiedzUsuń
  79. Zajrzała i.. padłam ! Ale masz zdolności !!! A dywaniki - super pomysł !

    OdpowiedzUsuń
  80. Witam .
    Piękny kredens, wszystko co Pani robi jest super, podglądam blog od jakiegoś czasu i jestem pod wrażeniem.Mam pytanie szukam takich uchwytów czy gdzieś w internecie Pani kupiła.
    Pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  81. Nawet nie wiem czym mam się najpierw zachwycać! Dywaniki wyglądają szało! A kredens - cóz chylę czoła zdolniacho!

    OdpowiedzUsuń
  82. http://www.antiquefarmhouse.com/current-sale-events/farmhouse13/metal-three-tier-trays.html
    coś w twoich klimatach >Pozdrawiam Grażyna

    OdpowiedzUsuń
  83. Ja już nie wiem co mam pisać u CIebie. Zaskakujesz za każdym razem. Anitko, jesteś chyba najbardziej kreatywną i pracowitą blogerką w internetach :)

    OdpowiedzUsuń
  84. Świetne wnętrze:) jestem tu pierwszy raz ale myślę, że nie ostatni. Zazdroszczę zacięcia i uporu :) Efekty- genialne!

    OdpowiedzUsuń
  85. Kredens jest bardzo pomysłowy i widać w nim Twoją rękę! Dywaniki boskie.

    OdpowiedzUsuń
  86. Droga Ito, co się dzieje, zapomniałaś o nas? Czekamy na Twoje piękne zdjęcia , pokaż swój ogród i to co zrobiłaś w tej długiej przerwie, a jeśli nic nie robiłaś ( trudno w to uwierzyć) to tez odezwij sie do nas , czekamy. Aldona

    OdpowiedzUsuń
  87. Beautiful, beautiful beautiful ...

    I love your kitchenette :)

    Xx
    Bisous

    Doré

    OdpowiedzUsuń
  88. Cudo! Oczu nie można oderwać:)

    OdpowiedzUsuń
  89. Witaj Ito! obserwuję Twój blog od pewnego czasu, nic nie piszę bo...słów brak! Oczywiście jesteś dla mnie wielką inspiracją! Czasem się zastanawiałam skąd ta nazwa blogu i gdzieś niedawno padła nazwa:Jagodziniec, chyba nawet w jakimś archiwalnym ,,odcinku,, I oto los mnie rzucił pod Kalisz za pracą i po drodze jadąc co widzę??? JAGODZINIEC 0,5 KM! Jadę tam codziennie, opowiadam koledze o blogu, skręcamy na Jagodziniec, pytamy ludzi o drogę ale nie wiedzą. I wtedy myślę: STOP! Co ja powiem tej wspaniałej kobiecie?! Znam każdy mebel w jej domu, wiem jak wygląda taras, ogród, prawie znam Tusię.......................Fajnie byłoby Cię poznać, ale gdyby tak każdy chciał Cię odwiedzać i wpadać na herbatkę albo foccacię, hę? W tył zwrot! Wystarczy zobaczyć ten drogowskaz, wystarczy poczuć zapach tego lasu, wystarczy. I tak jest fajnie być w pobliżu. A swoją drogą: wspaniała jest okolica Kalisza, świetne klimaty Czempisza, Ołoboku, Gostyczyny, dalej:Kotłowa,Mikstatu no i samego Kalisza. Pozdrawiam Cię Ito spod Krakowa! Też świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  90. Droga Ito, proszę napisz że żyjesz i masz się dobrze,proszę. Aldona

    OdpowiedzUsuń
  91. Mata z przepisem jest obłędna! Piękny blog, cudne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  92. maty rewelacyjne, kredensior wyszedł jedyny w swoim rodzaju :) BOMBA!

    OdpowiedzUsuń
  93. Pani Ito!
    Jak zwykle po obejrzeniu i przeczytaniu postu mój stupor i zachwyt nad Pani dziełami trwa długo! Jest Pani bardzo zdolna, a zarazem niezwykle pracowita. Z niecierpliwością czekam na następne wpisy, a tu znowu przerwa. :-(
    Chciałam, zapytać czy ten kredens malowała Pani tylko farbą akrylową do drewna? Czy lakierem lub woskiem zabezpieczała Pani? Bardzo proszę o odpowiedź. Czeka mnie odnowa starego kredensu i nie wiem co zrobić, aby było dobrze i by służył długo. Pozdrawiam. Gośka

    OdpowiedzUsuń
  94. Kobieto, chylę czoła, bo jesteś genialna :)

    OdpowiedzUsuń
  95. kuchnia moich marzeń, o wspaniała kobieto pełna chęci i talentu!

    OdpowiedzUsuń
  96. A czy ta mata nie zniszczy się szybko na podłodze, poplami, napisy się nie zetrą?

    OdpowiedzUsuń
  97. To co robisz to moje marzenie...wciąż patrze jaki ludzie maja talent i włsnie taki chciałabym mieć:) wtedy byłabym naprawde szczęśliwa. Ale zdolnosci manualnych niestety nie mam. Masz piekny dom:)

    OdpowiedzUsuń
  98. witam Panią, gratuluję pomysłów, szczerze podziwiam ogrom pracy i dziękuję za inspiracje :) muszę także dodać, że to co mnie ujęło w Pani pracach to nie epatowanie w użytych aplikacjach, malowidłach, transferach...itp itd słownictwem angielskim. Jestem stałą i nałogową wręcz szperaczką i czytelniczką blogów o tematyce urządzania i upiększania wnętrz, trochę mnie drażni i trochę smuci, że w wielu polskich kuchniach, salonach, tarasach nie uświadczymy słowa po polsku, za to "home", "tea", "sea", "Merry Christmas".... niemal wszędzie. Czy na prawdę słowo dom, kawa, herbata czy Wesołych Świąt brzmi nieelegancko? Ostatnio urządzając pokój pewnemu brzdącowi w stylu szumnie nazwijmy go marynistycznym nie mogłam znaleźć ładnego wzoru z polskimi słowami nawiązującymi do tematu. Sailor owszem ale już żeglarza brak.. a przecież warto żeby nasze dzieci także za pomocą zwykłych przedmiotów użytkowych lub służących do zabawy poznały i nauczyły się pięknie mówić, czytać i pisać najpierw po polsku. Co innego pokój nastolatki ;) dla nich jak i większości z nas angielsko brzmiące lub zapożyczone z tego języka słowa to chleb powszedni. Nie wiem czy zrobiła Pani to świadomie czy tak po prostu wyszło ale jeszcze raz chcę podkreślić, że za to właśnie cenię sobie Pani projekty jeszcze bardziej. Pozdrawiam serdecznie i nie mogę się doczekać następnych wpisów.

    OdpowiedzUsuń
  99. Czym się wycina takie własnie fantazyjne kształty. Taką zwykłą piłką do drewna, czy może istnieje jakiś inny czarodziejski myk?

    OdpowiedzUsuń

Related Posts with Thumbnails