Na zajęcie się zmianą wyglądu mebli ,Kocia namawiała mnie tak długo i przekonująco ,że w końcu uległam .I tu muszę się Wam przyznać ,że podejmując się dla kogoś pracy nad meblami czy czymkolwiek , mam zawsze opory , czy podołam ,czy moja praca się spodoba ,czy będę w stanie zrobić to idealnie , trafiając w gust właściciela i jego oczekiwaniom .Co innego dla siebie , jak nie wyjdzie mogę przerobić ,ale dla kogoś , zawsze obawiam się , co to będzie jak coś spartaczę , tchórz gdzieś we mnie tkwi głęboko.
Sosnowe mebelki malowałam pod koniec ubiegłego roku , Kocia dzielnie je transportowała , mniejsze w całości ,natomiast szafa i łóżko w elementach , ja zajęłam się szlifowaniem , malowaniem i przecierkami . Po powrocie do domu i skręceniu okazało się ,że wyszło całkiem ,całkiem nieźle !
Tak piszę Kocia ,a większość z Was nie wie o kogo chodzi . Otóż Kocia prowadziła swego czasu blog ,który zresztą istnieje do dziś ,ale niestety zapał chyba w niej sklęsł i od dłuższego czasu nic nowego nie zamieszcza ,a szkoda wielka ,bo dom ma piękny i mogłaby dać nacieszyć oczy innym ładnymi wnętrzami. Mam nadzieję ,że się poprawi a póki co, jej sypialnia zaistnieje u mnie na blogu , TUTAJ za to ,możecie zobaczyć fragment sypialni przed zmianami.
Meble zeszlifowane do surowego drewna , na rantach w miejscu przyszłych przecierek pomalowane ciemnobrązową farbą akrylowo wodną do drewna i metalu ,po wyschnięciu przeciągnięte świecą woskową i pomalowane kilkoma warstwami pastelowej orchidei Duluxa ( akrylowa wodna do drewna i metalu )Po wyschnięciu przecierki , papierem ściernym ( 120 ) na rantach . Blaty pomalowane ciemnobrązową rozcieńczoną akrylowo wodną , za pomocą gąbki na koniec pomalowane akrylowo wodnym bezbarwnym lakierem.
I ostatni element sypialnianego wystroju , fotel który stanął przy stoliczku z nogami od maszyny singera ( przeróbka gospodarzy ) tworząc kącik do upiększania .
Przed zmianami.
Kocia dała mi wolna rękę co do wyglądu końcowego ramy fotela , i tak jak zwykle gdy doczyściłam drewno szkoda mi było całkowicie je zamalowywać . Dlatego pomalowałam tylko rozcieńczoną pastelową orchideą za pomocą gąbki , po wyschnięciu delikatnie przetarte by wygładzić drewno , ostatnia warstwa to krem woskowy i polerowanie.
Stwierdzenie, że proste zabiegi naprawdę mnie rozbawiły. Kochana, dla kogo porste dla tego proste. O czymś takim mogę tylko pomarzyć. Swojego czasu oddałam moją bieliźniarką do renowacji i niestety muszę stwierdzić, że pan nierzetelnie wyczyścił ją z wszelkiego robactwa. "Coś" w niej siedzi i skutecznie psuje mi humor.Nie mam pojęcia co z tym fantem zrobić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Jak zwykle jesteś zbyt skromna. Metamorfoza i aranżacja wnętrz wprost bajeczna !!
OdpowiedzUsuńBuziaki !
Och jak przepięknie...jestem oczarowana.Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńDo takich miejsc się tęskni !
OdpowiedzUsuńmeble rewelacja, ściany pasują do mebli idealnie i są piękne, a czy pasują do właścicielki? Na jej blogu ściany są bardzo kolorowe i chyba takie lubi. Nie wiem,... chyba ściany pomalowałabym na stonowany kolor, ale niebieski w bardziej spokojnym odcieniu niż te co były.
OdpowiedzUsuńJak właścicielka chciała taką totalną zmianę, to wszystko się udało doskonale i gratuluję, bo praca włożona jest ogromna :)
Miszeńka
Ale ta Kocia ma szczescie, ze ma taka przyjaciolke :-). Piekna transformacja. W takiej sypialni mozna tylko pieknie snic.
OdpowiedzUsuńO ,moja droga-powinnaś chodzic po domach i dokonywac tych wszystkich swoich czarodziejskich metamorfoz.Bo masz styl,gust i wyczucie smaku we krwi,jako kolejny element morfotyczny.Bo masz-nie kłóc się,ze nie.
OdpowiedzUsuńświetna zmiana,na prawdę.Ten poprzedni niebieski na ścianach był ...trochę ładny inaczej.I meble przemalowane doskonale.Całośc jest teraz bardzo gustowna i ...Itowa.Podpisałaś się gdzieś tam na jakiej szafce lub ścianie? Miec swój charakterystyczny look-na to się latami pracuje.ściskam mocno i jeszcze mocniej gratuluję.
ja to najbardziej tej Koci sąsiadki-przyjaciółki zazdroszczę, szkoda,że ja nie mam takiej zdolnej i pomocnej. Efekt wyszedł piękny, ale przecież nie ma się czemu dziwić Tobie wszystko wychodzi idealnie.
OdpowiedzUsuńTeż mam tak, ze jak robię coś dla kogoś to mnie to stresuje, swego czasu szyłam koleżanką spódniczki i inne pierdółki i zawsze się bałam czy mi aby wyjdzie idealnie.
Pozdrawiam
przecudnowne ! wszystko! aż oczopląsu dostaję :D
OdpowiedzUsuńIto, kawał dobrej roboty. Sypialnia nie do poznania. Brawo !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo mi się to wnętrze podoba :) Zdolniacha z Ciebie :) A fotel wyszedł wprost bajecznie :) zawsze mnie zadziwia, co zdolni ludzie potrafią wyczarowac z takich straszydełek :)
OdpowiedzUsuńOj kobietko przydała byś mi się na jakiś czas ( najlepiej na zawsze!)Walczę właśnie z remontem domu i twoje pomysły i zdolne rączęta bardzo by mi się tu przydały.
OdpowiedzUsuńNiesamowite, jakby się oglądało kompletnie inne wnętrze! Jesteś niezwykłą czarodziejką wnętrz, wiesz? :)) Sypialnie wygląda teraz BAJECZNIE! :)) Idę raz jeszcze podziwiać :)
OdpowiedzUsuńWitaj
OdpowiedzUsuńPrzepiękna metamorfoza, sypialnia jest teraz stonowana, delikatna, super, ja mam tylko pytanie dotyczące wszelkiego rodzaju lokatorów zamieszkujących stare meble, masz jakiś sprawdzony specyfik? jeśli tak to podaj proszę nazwę, mieszkam na poddaszu i mam drewniane belki stropowe, boję się , ze jeśli jakiś kornik dostałby się to nie byłoby wesoło,
pozdrawiam
Ituś na formum i po cichu na uszko DZIĘKUJĘ raz jeszcze za inspiracje, pomoc, przyjaź, wspólnie spędzany czas ;-)))
OdpowiedzUsuńBardzo ładne i klimatyczne wnętrze, meble zyskały, a fotel..... jesooooo jak ja bym chciała taki mieć (i mieć go jeszcze gdzie wstawić;-).
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita w swych poczynaniach :)))
Ściskam :))
ahh pomarzyc :) No pieknie wszystko wyszlo, super, brawo! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna sypialnia!!! Jaka szkoda, że tak daleko mieszkam, nie dam rady przenieść moich mebli do Ciebie:P
OdpowiedzUsuńJak zwykle, dziękuję dziewczyny za tak miłe odwiedziny.
OdpowiedzUsuńKajka , to są proste zabiegi , fakt trochę czasu jednak trzeba poświęcić.
Jeżeli coś chrobocze ,to może wykorzystaj ten środek
http://www.starwax.pl/pol/Produkty/Drewno/Impregnacja/Fongitol-spray
Owadobójczy preparat w sprayu zaopatrzony w sprytny dozownik z igłą , dzięki której można wstrzyknąć środek w każdą dziurkę po korniku.
Miszeńko ,farbę na ściany wybierała właścicielka ,chciała mieć właśnie takie zestawienie kolorów.
Izo ,dziękuję ,ale tak naprawdę to ja tu byłam od konkretnej roboty ,szlifowanie i malowanie mebli . Cała aranżacja to dzieło Koci.
Balbina , więc wiesz o co chodzi ,dla siebie jak się robi ,to nawet jak się spartaczy ,można się na siebie tylko złościć ,a komuś zepsuć mebel ...i co ja wtedy zrobię ...chyba tylko świecenie oczami zostaje.
Fuerto , podałam namiary odpowiadając Kajce , środek nie smrodliwy ,nadający się do wykorzystywania wewnątrz domu.
Kocia , buziaki Imieninowe!!! Widzimy się popołudniu.
Alizee , niesamowitość nie wchodzi w grę , jeno brudna robota...taki robolek od fizycznej jestem.
Pozdrówki ślę.
fotel wyszedł cudnie. Ogólnie cała metamorfoza pokoju wypadła rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńno kochana woooooooow
OdpowiedzUsuńja to zawsze śledzę Twoje poczynania i zawsze się zachwycam, ale ej przemiany bym nie poznała. Pozwoliłam sobie zerknąć jak było:) , a ponieważ tez kocham kolory wszelakie i żywo u mnie bardzo to jednak stwierdzić muszę, ze to co jest obecnie u Kociej w sypialni... toż to bajka normalnie. Musisz mi napisać czy woskujesz też meble po malowaniu, czy zostawiasz tylko farbe i już :)oj mogłabym tak pisać i pisać :):):) buziaki
Gdyby moja sypialnia była tak urokliwa i cieplutka, chybabym nie mogła wstać rano do pracy. Jest prześlicznie.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia
Maggie
Fantastyczna przemiana!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pat
Wspaniałe aranżacje
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Sypialnia bardzo gustownie i przytulnie urządzona, a fotel... bajka!
OdpowiedzUsuńAle przemiana!!! Taka sypialnia to marzenie!!
OdpowiedzUsuńJAK ZOBACZYŁAM TE NIEBIESKOŚCI I PRZEMIANĘ-TO POLEGŁAM...ZUPEŁNIE INNY POKÓJ!! ITO-REWELACJA-JESTES WIELKA!!!!POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńślicznie to wyszło , jestem pod wielkim wrażeniem:)pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPodziwiam i kłaniam się w pas:) szkoda że je nie mam komu powierzyć swojej sypialni:) ale podglądam i może kiedyś się uda:)
OdpowiedzUsuńJa myślę, że to nie sprawa tchórzostwa. To raczej nadmierna samokrytyka. Ja mam tak samo.Zawsze wydaje mi się, że inni potrafią lepiej, staranniej, solidniej. A to pewnie tylko nasze, nie do końca prawdziwe przekonanie. Dla mnie jesteś mistrzynią we wszystkim co robisz.Już mówiłam, że chętnie skorzystałabym ze szkolenia u Ciebie. Nie za darmo oczywiście.
OdpowiedzUsuńDla mnie to by było kolosalne przedsięwzięcie a nie "proste zabiegi"...!
OdpowiedzUsuńChylę czoła - czapki z głów! :)
Swietna robota! Wszystko idealnie pasuje w tej sypialni. Perfekcyjne wykonczenie.
OdpowiedzUsuńI prosze... nie badz taka skromna! Znasz sie na rzeczy, kochana!
Pozdrawiam Cie serdecznie
Dagi
Chodz, pomaluj moj swiat na zolto i na niebiesko.... No moze nie na zolto i nie na niebiesko , ale jak masz ochote pomachac pedzlem w obcych krajach to zapraszam :))
OdpowiedzUsuńDodalas mi odwagi do zabrania sie za meble w pokoju syna, co prawda zabieram sie do tego od roku i jakos sie boje, bo to prawie caly pokoj do przemalowania a ja nigdy nie pracowalam nad takimi duzymi projektami, no i w mieszkaniu to troche klopotliwe, ale moze powolutku, krok po kroku sobie poradze. Nie wiem czy ogladalas kiedykolwiek ten blog, do ktorego podaje link, ta dziewczyna tez robi prawdziwe cuda, cudenka - tak jak Ty :), pozdrawiam i podziwiam bo zmiana jest rewelacyjna i niesamowita w pozytywnym sensie :)
OdpowiedzUsuńhttp://missmustardseed.blogspot.com/
prawda, prawda, bardzo ladna, romantyczna sypialnia Koci. Meble nabraly waloru wedlug mnie, bo za sosnowymi nie przepadam, fotel rowniez wyglada o niebo lepiej, a wszystko razem wspaniale ze soba gra. Kochana Ito, kazdy Twoj nowy post sprawia mi wielka ucieche, z wielka ciekawoscia przegladam zdjecia i czytam wszystko od deski do deski.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplo z lekko schlodzonej Italii
Basia
Sypialnia marzenie. Pani Koci dobrze wiedziala komu mozna zaufac w pracach nad tak cudowna spialnia. Pozdrawiam. ewa
OdpowiedzUsuńJest pięknie tutaj,tak po prostu.To za Pani sprawą,bo jednak wnętrze przed zmianą jest.....bez wyrazu,Pani oszczędza właścicielkę,to czuć,jest Pani skromną osobą,więc nie będę używać dosadniejszych słów :).Jeszcze coś z koszami wiklinowymi można by zrobić,bo trochę wyglądają ....nieświeżo,wiklina w naturalnym kolorze właśnie tak ma,że gdy się pomieszczenie rozbieli to ona trochę odstaje.Chyba nie musi być biała,ale inna niż teraz.Bardzo pouczający i inspirujący blog Pani.Tak po prostu....:)
OdpowiedzUsuńWspaniała sypialnia, po zmianach jest bardzo przytulna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
KobiecePasje
Cudnie to wszystko razem wygląda :) piękne mebelki, fotel przepiękny, urzekła mnie też parasolka, Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękna metamorfoza!
OdpowiedzUsuńWspólnie z właścicielką sypialni wybrałyście lepszą opcję dla tego bardzo ważnego pomieszczenia. Zdecydowanie bardziej miło udać się na odpoczynek w takim otoczeniu. Praca włożona w odnowienie oczywiście bezcenna, ale możesz być dumna i nie obawiać się podejmowania takich wyzwań. Spisałaś się na medal. Na taki fotel sama chętnie bym respektowała :)
Pozdrawiam i podziwiam.
Agnieszka.
Zapraszam po wyróżnienie.
OdpowiedzUsuńIta, wyszło wspaniale. Pokoik jak malowanie i właścicielka może chodzić dumna i blada :-) Podoba mi się woskowania pobielonych mebli - może kiedyś się pokuszę?
OdpowiedzUsuńjesteś Czarodziejką :)
OdpowiedzUsuńNiesamowita zmiana jest jeden mały element który ja bym zmieniła to narzuta na łóżko ,lepsze było by w kolorach obici fotela.
OdpowiedzUsuńPiękne wnętrze! A fotel bombowy! Nikt tak cudnie nie odmienia mebli jak ty :) Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńŁał! Dla mnie proste to to nie jest i chyba nie będzie, ale Ty masz zdolności i chyba lubisz ścierać drewno. ;) Super efekt!
OdpowiedzUsuńi jak zwykle Twoja praca jest genialna, chociaż to tylko takie "proste" zabiegi :)
OdpowiedzUsuńmeble pięknie wyszły - te wszystkie przecierki itd, a fotel cudo jak zwykle
z chęcią bym Ci oddała moje krzesła do odnowy, bo jakoś nie mam serca do nich i już 2 lata stoją i czekają na zlitowanie ;)
buziaki
Jestes wspaniała.
OdpowiedzUsuńMeble sa teraz śliczne i tak wesoło w sypialni zrobiło się
Widzisz -jak masz pozytywny wplyw nie tylko na nas.szczęściara z tej Koci że Cię ma...Pozdrówka ciepłe-aga
OdpowiedzUsuńCudnie wszystko wyszło, nie zmieniłabym niczego.
OdpowiedzUsuńFotel - boski.
Pozdrawiam
Monika
Zaniemówiłam!! to sypialnia z marzen, która w NICZYM nie przypomina wersji poprzedniej! Te szerości, a przede wszsytkim GENIALNIE wykończone meble!! Zakochalam się i koniec, będęśnić po nocach...fotel to majstersztyk, dzielo samo w sobie, marzę o podobnym i może marzenie się ziści kiedyś:) Sosnowe meble wygladają teraz jak z galerii, są cudowne, nie wiem jak je okreslić, IDEALNE:) precz ze skromnością, jesteś genialną renowatorką i powinnas zajmowac się tym profesjonalnie od rana do nocy:) bez mrugniącia okiem powierzyłabym Ci mój dom:)
OdpowiedzUsuńIto Ty wszystko zamieniasz w złoto! Śliczności!
OdpowiedzUsuńŚwieżo, biało, elegancko, z nutą "english style" - super! W prostocie tkwi piękno.
OdpowiedzUsuńJak to mówią "kawał dobrej roboty". Piękna sypialnia. Bardzo lubię odwiedziny w Jagodowym Zagajniku. Możesz być z siebie dumna. A jeżeli chodzi o "opory" przed wykonaniem dla kogoś danej pracy, to doskonale Cię rozumiem, bo mam to samo. Pozdrawiam słonecznie
OdpowiedzUsuńTaka przyjaciółka to skarb ;)
OdpowiedzUsuńPrzytulne wnętrze, które z pewnością zyskało po Twoich metamorfozach.
Naprawdę fenomenalne dzieło. Jestem pod wrażeniem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam Pani bloga! Wszystkie matamorfozy są genialne i aż w głowie mi się nie mieści, że ktoś może być aż tak kreatywny a do tego zręczny! W ramach uznania zapraszam po odbiór wyróżnienia
OdpowiedzUsuńhttp://pracownia-natalii.blogspot.com/2011/07/wyroznienie.html
Pani Ito!
OdpowiedzUsuńWspaniała praca, godna podziwu i budząca, co tu kryć, odrobinę zazdrości :)!Zainspirowana Pani działaniami, sama zaczęłam nieśmiałe próby odnawiania swoich mebli. Mam jednak do Pani prośbę, czy mogłaby mi Pani zdradzić jakiego lakieru akrylowo - wodnego bezbarwnego oraz kremu woskowego Pani używa? Chodzi mi konkretną markę, ułatwiłoby mi to znacznie pracę:) Moje krzesła czekają już tylko na lakier:)
Pozdrawiam serdecznie
Nigoko
Droga Pani Ito!
OdpowiedzUsuńPani prace są zadziwiające! Muszę stwierdzić, że budzą zachwyt i, co tu kryć, odrobinę zazdrości:) Zainspirowana Pani pracą, sama podjęłam próbę odnowienia moich mebli :) Mam do Pani prośbę, czy mogłaby Pani podać jakiej firmy kremu woskowego oraz akrylowo wodnego lakieru bezbarwnego Pani używa?
Z góry dziękuję i pozdrawiam serdecznie!
Nigoko
Kocia ma GENiALNY dom, szkoda, że nie chce go pokazać :) Ja zakochana jestem w salonie, w ogóle w wyglądzie budynku i jego otoczeniu. Brawo Ita, dobra robota!
OdpowiedzUsuńJeszcze raz ja. Ituś, w poprzednim poście masz piękny mebelek z siatką hodowlaną zamiast szybek. Czy możesz powiedzieć, czy kupowałaś ją na metry, czy w rolce? Moja sąsiadka remontuje kuchnie i przerabia stare szafki. Wymyśliłyśmy, by w miejsce szyb włożyć właśnie siatkę. Potrzebuje raptem metr, a wszędzie sprzedają na rolki po 25m! Masz może jakieś namiary??
OdpowiedzUsuńNieskromnie lecz chyląc czoła zapraszam po odbiór wyróżnienia oraz skomentowania mojej propozycji zamieszczonej w poście. Pozdrawiam serdecznie Magda :)))
OdpowiedzUsuńPiękna sypialnia.
OdpowiedzUsuńItuś ,czego sie nie dotkniesz to zmieniasz w cuda!!
Czy można wiedzieć, jaka to farba na ścianach? Jestem przed malowaniem a kolorek mnie zachwycił! Jak i cała przemiana! Naprawdę piękna sypialnia. Basia
OdpowiedzUsuńAnonim , chyba był to orzech włoski Duluxa .
OdpowiedzUsuńfotel jest nieziemski! ja mieszkam w Belgii i tutaj za kupno takiego fotela trzeba słono zapłacić! tym bardziej gratuluję talentu!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie
http://k-home.blogspot.com
JESTEM POD OGROMNYM WRAŻENIEM PANI PRAC :)) CUDNIE JEST SIĘ UCZYĆ OD NAJLEPSZYCH ... SERDECZNIE POZDRAWIAM!
OdpowiedzUsuń