Tak więc pod pędzel trafiło jeszcze biurko i segregator na podręczniki szkolne , uważam ,że w czerni wygląda dużo lepiej a Tuśce nic więcej do szczęścia w kwestii wystroju pokoju nie potrzeba ... tak skwitowała zmiany .
Zmieniło się jeszcze nad biurkiem , białą witrynkę zastąpiła stara skrzynka zakupiona nie tak dawno na giełdzie ...
a pod zegar dorobiłam plecy z tego co znalazłam w warsztacie .
Dopełnieniem czarnych dodatków jest pościel ,którą Tuśka wypatrzyła latem w Lidlu .
Właściwie moja praca w tym pokoju się zakończyła , nad resztą pracować będzie właścicielka przybytku , tytułowa ,, księżniczka w glanach " ...
bo to właściwe jej ulubione przedmioty nadają pomieszczeniu charakterystyczny pazur .
Ostatnio doszła głowa jelenia wygrzebana na giełdzie za 5 zł , niedaleko , stoisko miał pan który w swoim asortymencie miał podstawy pod poroża , wystarczyło pomalować na czarno , skleić , będzie pewnie Tuśce służył za wieszak na biżuterię .
Na koniec , ostatnie lampki , które zrobiłam tym razem ze zwykłego lnu . Bez względu na wiek , odliczanie do świąt jest przecież takie ekscytujące ☺☺☺ z tego się nigdy nie wyrasta . Prawda ?
Wszystkich zaglądających do Jagodowego serdecznie pozdrawiam ,życząc bezstresowych , spokojnych przygotowań do świąt .
Do miłego !
Księżniczka na włościach wszystko ma w zasięgu ręki, widać fascynacje muzyczne, cudny heavymetalowy manekin rozłożył mnie na łopatki, sama chętnie bym taki umieściła u siebie. Pokój dopięty na ostatni guzik. Gorące pozdrowienia dla Was obu :-)
OdpowiedzUsuńManekin musiałam trochę odciążyć bo nieraz znaleźć można na nim wszystko ,apaszki , czapki , słuchawki , jak przesadzi zaczyna wszystko spadać . Nawet na manekinie trzeba sprzątać , niestety .
UsuńPozdrawiam .
Prawda! Nie wyrasta się z odliczania do Świąt :) No i co ja mam napisać? Że pięknie? Że kopara mi opada za każdym razem, gdy tu wchodzę? Wszystko prawda, ale dodam jeszcze od siebie, że pokoju tak pełnego sprzeczności jeszcze nie widziałam, gdzie slayer stoi obok łóżka z baldachimem i bardzo mi się to podoba, bo przecież nikt nie jest do końca biały ani czarny, wszyscy jesteśmy pełni sprzeczności, lubimy różne rzeczy jednocześnie i tutaj to widać. Brawo!
OdpowiedzUsuńWłaśnie o to chodzi , by nie było wymuskane i wszystko dopasowane pod stylową linijkę . Zainteresowania właścicielki opanowują pokój , zamiłowanie do ciężkiej muzyki nie przeszkadzają w zastosowaniu romantyczniejszych elementów jak baldachim , który swoją drogą jest hiciorem wśród koleżanek odwiedzających Tuśkę .
UsuńPozdrówki ślę
to niewiarygodne jak ten pokój się zmienił przez ostatni rok. Jak również to, z jakim powodzeniem połączyłaś dwa zupełnie różne, panujące w nim style. I pomimo, że styl aktualnie fascynujący Twoją nastolatkę, jest mi zupełnie obcy, w takim połączeniu jakoś nie drażni moich 'kubków smakowych' :) podziwiam Twoją lekkość i ten fantastyczny balans w urządzaniu wnętrza dla tak wymagającego odbiorcy. :) ja bym się chyba nie odważyła... super!
OdpowiedzUsuńPzdr! Basia
Dzięki , próbowałam połączyć przytulne wnętrze wrażliwca jakim jest moje dziecko z ostrzejszym klimatem jej pasji i zainteresowań . W jej wieku poszukuje się jeszcze samego siebie , i wydaje mi się ,że taki mix sprzyja w rozwoju i samorealizacji , po prostu nic nie ogranicza wyobraźni .
UsuńPozdrawiam .
moge tylko powiedziec: PRZECUDNY POKOJ:)!!!! sama o takim marze, no moze z wyjatkiem tych dodatkow z trupimy czaszkami:P. ale ta toaletka, sekretarzyk......CUDA:)! pozdrawiam cieplo:). malwinku
OdpowiedzUsuń☺ trupie czaszki zostały po Halloween .
UsuńFantastyczny!!Ech,nic tylko sie zachwycac!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie Cie pozdrawiam!
Wow, fantastyczne królestwo. Trochę kobiecości i trochę młodego szaleństwa w jednym. Myślę, że spisałaś się na medal;)
OdpowiedzUsuńCiekawe, ze (prawie?) kazda nastolatka na przelomie XX i XXI wieku musi przejsc przez etap 'czarny - glany - ciezka muzyka'... (znam kilka par ;matka-corka' w tym wydaniu, przy czym matka juz z tego etapu dawno wyrosla)
OdpowiedzUsuńCzekam na szalenstwa swiateczne!!!!
A
Też wyrosłam ☺ ja tylko słucham mojego dziecka !
UsuńW takim pokoju chętnie sama bym zamieszkała! Mamy z Twoją Córą podobny gust muzyczny :) Szkoda, że ja w Lidlu nie widziałam tej pościeli :) A swoją drogą, to czy my na tą samą giełdę jeździmy? Głowa jelenia za 5 zł? Mega!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Pościel była w lipcu , a za głowę jelonka , pan najpierw krzyknął 8 zł. ale jak odłożyłam obniżył do 5 ... psychologicznie go podeszłam ☺☺☺
UsuńPi.... pi.... pi.... .To ja tak piszczę .Z zachwytu oczywiście. Każdy szczególik jest wart zawieszenia na nim oka. I mam wrażenie ,że nie ma tam nic przypadkowego. Bardzo ciekawe połączenie tego wszystkiego co niesie ze sobą słuchanie metalu z romantyczną dziewczęcą naturą nastolatki. Mogłabym się tam zamknąć na wieki.
OdpowiedzUsuńHe he he ... mylne wrażenie , bo przecież meble powstawały od przypadku do przypadku z tego co udało mi się zdobyć , dostać czy wygrzebać w śmieciach ☺
UsuńSwoją drogą , też lubię tu posiedzieć .
No,no:))dzieci rosną,dorastają do czarnego koloru i ciężkiej muzyki....a potem wracają do koronek,bieli i pałaców:)))))na ten czas pokój ma świetny:))że tak powiem szczęściara:))))pozdrawiam Was cieplutko dziewczynki:))))
OdpowiedzUsuńOj , ja mam nadzieję ,że wystarczy na dłuuuugo , tylko dodatki się pozmieniają .
UsuńPozdrawiam .
Świetne połączenie stylów Ito, jeden nie wyklucza drugiego, a już Ci pisałam kiedyś, że niejeden muzyk rockowy nie powstydziłby się takiej sypialni. Tym bardziej, że heavy metalowcy i rockmeni uwielbiają barokowe klimaty ;-)
OdpowiedzUsuńSama zresztą szyjąc swoje patchworki słucham ostrego rocka.
A czarny etap to chyba normalka, ja w ciuchach mam go do dziś.... to taki trochę mój bunt przeciwko różnym rzeczom.... ;)
Ściskam :)
Reniu , moje dziecko nadal czerń uwielbia ale .... ostatnio zaczyna eksperymentować ze stylem pastel goth i pokój doskonale to odzwierciedla .
UsuńDo czarnego mam awersję , dawno bo dawno , ale 2 lata w żałobie obrzydziło mi ten kolor na dobre .
Uściski ślę .
Zdecydowanie popieram, lepsza księżniczka w glanach, niż księżniczka różowo-lukrowa...
OdpowiedzUsuńA swoje ostatnie glany trzymam na pamiątkę ;)
Z glanami mam pewien problem a właściwie dziecko go ma ... kiedy nadchodzi lato nie ma co na stopy nałożyć !!! Co ja się nawalczę ,żeby w okresie przejściowym w końcu założyła lżejsze obuwie , masakra ! Jest jeden plus , tak je kocha ,że czyści i dba o nie regularnie .
Usuńfaktycznie w tym pokoju od księżniczki do glanów to tylko jeden mały kroczek:) Ja już wyrosłam z glanów więc raczej preferuję komódki i wisiorki- pozdrawiam już prawie światecznie
OdpowiedzUsuńZ glanów też , za to z traperów do dziś nie wyrosłam ☺
UsuńWow! Jest naprawdę klimatycznie...
OdpowiedzUsuńTa czerń i dodatki Tuski dają kopa.,nadając swoisty charakter.Nie można zarzucić że jest bezpłciowe.-oj nie...tylko ma fajny smaczek.
OdpowiedzUsuńNo bo najgorsze co może być to bezpłciowe wnętrze , pod dizajnerską linijkę .
UsuńRewelacyjny efekt :)
OdpowiedzUsuńIron Maiden jest czyli jest moc:D Super!
OdpowiedzUsuńMoc to była na koncercie ,ale pamiątka z niego została .
UsuńFantastycznie!!!
OdpowiedzUsuńSuper pokoik !!!
OdpowiedzUsuńJakże inny od przesłodzonych pokoi dziecinnych, które ostatnio w sieci można zobaczyć.
Pokój jak zapewne Księżniczka z charakterem !
Mam nadzieję, że już nic nie zmieni, bo prezentuje się ekscytująco !!!!
Pozdrawiam zdolną mamę
Agnieszka
P.S. Jakby zabrakło Tobie deseczek to zapraszam do naszej pracowni, dużo różności można w niej wyszperać ;-)
Bo tak naprawdę dziecięce pokoje urządzają mamy , z nastolatką to się nie uda , musi być tak jak ona sobie zamarzy , dlatego każdy mebel zanim trafił do pokoju był zatwierdzany przez córkę , chciała czarny i jest , ja tylko pilnowałam ,żeby wszystko miało ręce i nogi ☺☺☺
UsuńZmiany z charakterkiem.Ta skrzynia nad biurkiem mnie powalila SUPER ! Jestes pewna ze to ostatnie zmiany ? :):):) ANKA
OdpowiedzUsuń.... kto wie ? Mam taką nadzieję , ale jak wiadomo wszystko zależy od przypadku , w zależności co mi w ręce wpadnie ☺
UsuńPokój piękny.
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na świąteczny post.
Świetnie Ito :)
OdpowiedzUsuńSegregator na podręczniki!! to jest to! Też by mi się przydał taki mebel :)
WOW... podziwiam!
OdpowiedzUsuńDopieszczony... widać, że z miłości;)
OdpowiedzUsuńFantastycznie! Taki pokój to marzenie nie jednej nastolatki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Ania :)
Może to dziwnie zabrzmi, ale choć jedyną rzeczą jaka pozostała mi z nastolatki są glany,to sama bardzo chętnie zamieszkała bym w takim pokoju- jest zabójczy i pioruńsko mi się podoba : ))). Niesamowicie kreatywna z Ciebie kobieta : ).
OdpowiedzUsuńDziękujemy , bo to w dużej mierze zasługa córki .
UsuńPokój jest...tak nie powinnam pisać, choć to słowo najlepiej by pasowało...Efekt niesamowity, jak można ujarzmić glany...mimo wszystko:)Podziwiam dbałość o detale i pomysłowość:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńUjarzmić glany ... dobry tema przewodni ...he he he !
Usuńsuper pokój! i te detale...!
OdpowiedzUsuńCórka musi być szczęśliwa , że ma taką zdolna mamę....Zrobiłaś dla niej kawałek ślicznego świata...Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńTo ja mam zdolną córkę i dlatego jestem szczęśliwa ☺
UsuńPozdrawiam .
Pościel świetna, szkoda, że nie wypatrzyłam, młody byłby zachwycony i połową wystroju w tym pokoju również. Biurko w tej wersji bardziej mi się podoba. Ale w ogóle to och i ach.
OdpowiedzUsuńZwróciłam uwagę na biżu - no no, drapieżna bardzo ;-)
PS. segregator BARDZO fajny. Próbowałam nauczyć organizacji młodego - na poszczególnych półkach miał porozkładane poszczególne przedmioty, zeby było wiadomo co gdzie - i co? jajco...przychodzi ze szkoły, rzuca byle gdzie, wymieszane poplątane, a potem szuka i przewraca raz jeszcze....tja. Bez komentarza.
UsuńMi też się bardziej podoba w czerni , charakterne i solidniejsze się wydaje .
UsuńKochana , w tygodniu większość podręczników na biurku zalega , no bo przecież ,,jutro znowu jest potrzebne to po co układać na półce " .Dochodzi do tego ,że biurko jest tak zawalone ,że lekcje odrabia na łóżku ... oj losie !
Pokój rewelacja. Młoda musi być w nim szczęśliwa :) Brawo
OdpowiedzUsuńPokój ma charakter, tylko pozazdrościć
OdpowiedzUsuńNo widzę , że wyrosła Ci prawdziwa księżniczka z pazurem :):):). Normalnie łezka mi się kręci w oku, bo to takie moje dzieje... stare dzieje :):):) i ten plakat IRON MAIDEN :):):):)
OdpowiedzUsuńManekin dość wymowny, nie pozostawia wątpliwości kto tam mieszka ;-) Pokój super.
OdpowiedzUsuńWidać charakter córy w każdym detalu w pokoju :) Mimo tego, że styl jest dla mnie odrobinę za ciężki, to wyszło to bardzo fajnie. Najbardziej podoba mi się połączenie tej ciężkości z romantycznością :) udało Ci się to rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńA ta skrzynia... mogę zapytać gdzie taką znalazłaś? już od kilku miesięcy szukam i szukam podobnej i nic...
Wyszedł mix. Jakby dwa pokoje trzeba było połączyć. Lubie i blady roż i czarny. Teraz mamy w domu mix rzeczy ktorych już nie chcemy z tymi, ktore zabierzemy do nowego domu ale efekt jest taki nie bardzo...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzad! Połączenie wybuchowe! Ale przecież naturalne materiały to nie tylko len i drewno, również METAL! Taką muzykę czują tylko dziewczyny z klasą i charakterem:) Zamiłowanie do ciężkich brzmień po mamie???
OdpowiedzUsuńIta ,,pieszczochy,, na manekinie zwaliły mnie z nóg !
OdpowiedzUsuńTaki mix Tworzy niepowtarzalny klimat i o to chyba chodzi ;)
Jesteś niesamowita, przeglądam twój blog i jestem pod wielkim wrażeniem. W niesamowity sposób łączysz ze sobą różne rzeczy czasami na pozór ze sobą nie pasujące a efekt jest powalający. Pozdrawiam i podziwiam :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle wielkie wow, gdy wchodzę na Twego bloga, pokój z pazurem :) Pięknie u Ciebie wogóle jest i super fotki Z przyjemnością zaglądam często i zapraszam na mojego bloga misschic82.blogspot.com , blog o urządzaniu wnętrz w stylu shabby chic.
OdpowiedzUsuńogromne wow....
OdpowiedzUsuńale co/kto się ukrywa w klatce??? bo coś mi ten tor przeszkód przypomina. Koszatniczki?
Dla mnie zbyt ostre te wnętrze.
OdpowiedzUsuńChoć kiedyś słuchałam Chylińskiej :)
ciekawy pokoik ale to poroże ... no jak komu pasuje ...
OdpowiedzUsuńjej jak tu pięknie aż się rozmarzyłam :) naprawdę można się na Twoim blogu zatracić nic tylko by oglądał :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTwoje pomysły nie znają granic i stanowią inspirację dla każdego kto kocha piękno i szuka niebanalnych rozwiązań aranżacyjnych....
OdpowiedzUsuń