Poremontowe pozostałości deski barlineckiej ,czyli paneli podłogowych posłużyły mi do wykonania cyferblatów , deski sklejone ,dla pewności od tyłu przyklejone i przykręcone cienkie listewki , po wycięciu przeszlifowane .
Do zamontowania mechanizmów zegarowych , zrobiłam takie oto puszki , wycięte z deski obręcze a na nie naklejone koła z cienkiej sklejki.
Najprzyjemniejsza jak dla mnie praca , to malowanie cyferblatów .
Robiąc dawno temu zegar ,wskazówki zrobiła z grubej foli ,ale w komentarzach pod postem o zegarze który wtedy powstał TreeLamps napisała mi ,że ona swoje zrobiła z drzewa balsy . Zakodowałam wiadomość i właśnie wykorzystałam ,dzięki TreeLamps.
Zamówiłam na Allegro cienkie płaty drzewa balsy , grubości 1 milimetra , niestety okazały się za cienkie i giętkie , dlatego skleiłam dwie warstwy i to uratowało sytuację .
Balsa jest tak delikatna ,że wskazówki można było wyciąć ostrym nożykiem.
W miejscu montowania wskazówek do mechanizmu ,wkleiłam końcówki starych wskazówek , tak by mieć pewność ,że będą się solidnie trzymały .
Puszka zamontowana w środku cyferblatu za pomocą cienkich drążków zakupionych w Castoramie , następnie zamontowałam mechanizm zegarowy i wskazówki . Najlepsze są mechanizmy na baterie R14 są silniejsze od tych na paluszki AA ,które są za słabe by uciągnąć tak duże wskazówki nawet z tak lekkiej balsy.
Jak widać była nadprodukcja ,zrobiłam z rozpędu 3 sztuki , a właściwie prototyp pomalowany na biało ,niezbyt mi się spodobał .
Za to te w ciemniejszych barwach bardzo przypadły mi do gustu , dlatego właśnie je postanowiłam sprezentować ,jak pisałam wcześniej , jeden do wyremontowanego pokoiku u sąsiadów a drugi na parapetówkowy prezent.
Zresztą , mam nadzieję pokazać Wam ten wyremontowany pokoik ,bo wyszedł pięknie ,nieskromnie dodam ,że troszeczkę pomogłam . Totalna metamorfoza bez wydawania kroci na wystrój , wszystkie prace wykonał sąsiad ...dał czadu ... jestem pełna podziwu dla jego stolarskich i nie tylko zdolności!!!
Wracając do malowania , na wyszlifowane drewno czarna akrylowa wodna do drewna i metalu ( Dulux) 3 warstwy , na to ciemno beżowa też wodna ( mieszanka koloru własna ) 2 warstwy . Przez bolącą rękę ,nie chciało mi się przecierać ręcznie i użyłam szlifierki .... i dobrze bo wyszedł fajny efekt. Na koniec namalowane cyfry , po wyschnięciu delikatnie przetarte .
Niewypał , czyli ten najmniej urodziwszy został u mnie i zawisł na tarasie , na razie bez mechanizmu.
Pozdrawiam Wszystkich zerkający do Jagodowego serdecznie i do miłego !!!
Są PRZEPIĘKNE! :)
OdpowiedzUsuńA ja uważam że ten biały też jest super.
OdpowiedzUsuńWyglądają cudnie
Pozdrawiam
Agata
Genialna jestes!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńKlaniam sie nisko i pozdrawiam,
Frida
Ituś jestem po raz kolejny pełna podziwu dla Twojego zaangażowania we wszystkie Twoje doskonałe pomysły.
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita :))
E tam ... prosta kobieta ze mnie.
UsuńJestem naprawdę pod bardzo wielkim wrażeniem!!! Są piękne! Pozdrawiam ciepło i zapraszam do mnie na pierwsze Candy!
OdpowiedzUsuńEch - dobrze by było być Twoją sąsiadką, żeby chociaż "pozerkać" od czasu do czasu na taki wspaniały zegar :o)
OdpowiedzUsuńprzepiękne:))
OdpowiedzUsuńrewelacja !!! uwielbiam takie cuda :)
OdpowiedzUsuńJaki niewypał ?! Wszystkie są bombowe ! Jak widać teraz to ty Ito jak już coś robisz to jedną sztuką się nie zadowalasz , produkcja na całego:)
OdpowiedzUsuńDzięki za rady ze wskazówkami , będą bardzo przydatne, bo mam stary blat od okrągłego stołu i też zamierzam zrobić zegar gigant .
Miłego dnia :)
Może nie niewypał ,ale bardziej podobają mi się ciemne cyferblaty. Też leży u mnie okrągły blat stołowy i czeka na przemianę w zegar ale pewnie jeszcze nie ten czas ... natchnie mnie do pracy nad nim jak Bóg da.
UsuńJak zwykle - piękne i niezwykłe:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Monika
Zegary czadowe, właśnie zbieram szczękę z podłogi :)
OdpowiedzUsuńWszystkie Twoje pomysły są genialne ale taki właśnie zegar jest moim marzeniem więc pozytywnie Ci zazdroszczę. Zastanawiam się tylko jak wycięłaś tą obręcz na mechanizm ale jak pokombinuję to dojdę do tego. Z niecierpliwością czekam na sesję obiecanego pokoju.
Pozdrawiam - Babojola :)
Obręcze na mechanizm wycięłam wyrzynarką włosową ,ale ręczną też by można było takie wykonać. Ewentualnie można by było wykorzystać metalową puszkę.
UsuńPozdrawiam.
Ja myslalam i myslalam i wymyslilam,ze mozna pociac pieniek na plastry i wyciac w srodku aby zrobic obrecze,nie wiem,czy o nie zbytnio pokombinowane...?I.
UsuńKochana zegary wyglądają przepięknie !!!! Pomysł i wykonanie to majstersztyk :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Rewelacja! Coś pięknego!
OdpowiedzUsuńNIE-SAMO-WITE!!!! Adam Słodowy przy Tobie to pikuś, oczywiście Pan Pikuś ;)
OdpowiedzUsuńściskam!
Jestem pełna podziwu dla Pani pomysłów i zdolności!!! Zegary wyszły niesamowite. Mi najbardziej podoba się właśnie ten biały :-) Coś pięknego!!!
OdpowiedzUsuńsuper te zegary Ty to łebska Kobieta jestes :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i podziwiam
Ag
Piękne zegary każdy coś w sobie ma.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Waw, Ita, ty jsou nádherné .... Marki
OdpowiedzUsuńbardzo ladnie i to wedlug mnie wlasnie z bialym zegarem.
OdpowiedzUsuńi dalej podziwiam roboty Ity!!
pozdrawiam
Basia z Serbii
przepiękne :)
OdpowiedzUsuńCudowności!
OdpowiedzUsuńładne,piękne,cudne.....pozdrowienia.Basia kołobrzeska.
OdpowiedzUsuńZegary są piękne-i naprawdę spore-ja w każdym razie lubię zegary których mam ok 24 nie licząc tych na rękę :).Jakby miał ten "najbrzydszy" drażnić oczy to u mnie zawsze się znajdzie dla niego miejsce ;).Pozdrawiam ciepło-obdarowani na pewno byli szczęśliwi z takiego SUUPER prezentu-KTO BY SIĘ NIE CIESZYŁ.Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńDrażni już coraz mniej ... he he he ..., przyzwyczaiłam się .
UsuńŚliczne zegary :)
OdpowiedzUsuńYou make so wonderful things!!I like it so much!And these clocks are absolutely stunning..!!!
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na każdy post w Jagodowym zagajniku. Wiem, że nigdy nie będę zawiedzona pilnąjąc nowości i jak zwykle jestem pod ogromnym wrażeniem. Skąd siły i pomysły??? Zazdroszczę i pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńMogę podpowiedzieć? znam kilka Skorpionów i wiem,że jak się za coś biorą to wkładają całą duszę i serce.Iwona
UsuńNie wiem czy znak zodiaku ma z tym coś wspólnego ,ale siły z rozpędu ...nieraz zachowuję się jak perpetuum mobile ... jak zacznę nie mogę przestać , a pomysły ? Z chciejstwa ... kombinuję jak mieć i jednocześnie nie zbankrutować!
Usuńniesamowite- szczęka opada!Gratulacje!
OdpowiedzUsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńBardzo mi sie podobają- też bym taki chciała mieć- ale niestety na moich całych 32metrach;-)
to byłby olbrzymi!;-)
pozdrawiam
liliana
Zerkam od dawna, ale po cichu, więc dzisiaj się ujawnię - a co tam :) - dla mnie ten biały też jest super. Ja nawet wolałabym biały :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jagodowy Zagajniku, to, że niczym jakiś Michał Anioł się jawisz, to wszyscy już wiedzą. Ale mnie osobiście najbardziej się podoba, że dzielisz się tak chętnie swoimi umiejętnościami rzadkimi przecież, i że u Ciebie nie spotka się tych wszystkich groźnie brzmiących przestróg; 'małpowanie' pod karą zabronione; zakaz fotografowania, kopiowania, oddychania:)
OdpowiedzUsuńWięc dziękuję Ci pięknie! Na pewno na zegary się nie porwę, ale jak miło wiedzieć, że 'w razie czego' wiem jak!
Wiele pozdrowień
Podchodzę do wszystkiego bardzo praktycznie ,a przynajmniej staram się ... blog powstał po to by się dzielić ....a nie straszyć zakazami ! Dziękuję za miłe słowa i również pozdrawiam.
UsuńMa.ol.su, wybacz że się wtrącę:) Z tymi "zakazami" chodzi głównie o to, że wielu Internautów kopiuje zdjęcia i wstawia jako swoje (czy wykonanie fotki, czy projekt ogrodu, czy zrobienie stołu, czy nawet przepisu na cos tam pysznego) i to często w celach komercyjnych. Nie ma nic złego w skopiowaniu zdjęcia czy pomysłu, jeśli podasz autora pierwowzoru - chyba uczciwie? Jeśli kiedyś "porwę się" na zegar, to Ita ma jak w banku, że pod moim dziełem będzie info skąd pomysł i link do tego właśnie wpisu o Jej zegarach:) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńMnie najbardziej bawi to jak dochodzisz do końcowego efektu.Fanka od lat.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Świetne wykonanie! Coś mi się wydaje, że dzięki Twoim wskazówkom powstanie niejeden zegar:)
OdpowiedzUsuńOby , po to właśnie dokumentuję pracę by ośmielić innych do samodzielnych robótek .
Usuńniezwykle!
OdpowiedzUsuńO rany! Fenomenalne! Podziwiam!
OdpowiedzUsuńKochana !!!! Z nieba mi spadlas!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Wlasnie uratowalas mi ...röwne,okragle...170 euro!!!!!!
OdpowiedzUsuńTak,widzialam zegar,taki jak zrobilas....170 euro...
Chcialam go zamöwic,ale ze dzis taki upal to odkladalam to....
Teraz zrobie dwa.Jeden do domu ,a drugi do naszego miejsca na grila...
Alez bym Cie wysciskala!!Jestes WIELKA!!! Pozdrawiam:))
Czuję się wyściskana Twoimi słowami ! Powodzenia w budowie.
UsuńSwoim talentem i zapałem do roboty to chyba byś ze 100 osób mogła obdarować. Jak zawsze genialne zrób-to-sam! Te brązowoczarne naprawdę pierwsza klasa! Nie mogę się doczekać prezentacji pokoju po przemianie - uwielbiam to przed i po! Kłaniam się nisko!
OdpowiedzUsuńA mnie właśnie ten 'niewypał' podoba się najbardziej:)
OdpowiedzUsuńChapeau!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPomysl z drewnem balsa jest super. Tez robie duzy zegary i trudno dostac dlugie wskazowki.
Herzlichst
Angelika
Niesamowicie wyszły Ci te zegary. Co TY masz w sobie, że czytając, co wyprawiasz, człowiek ma wrażenie, że to takie proste przecież. Niestety, wykonanie to już mocno weryfikuje taką opinię... Tym większy "szacun" za to, co robisz.
OdpowiedzUsuńZ wielką niecierpliwością oczekiwać będę na post o przemianach w dziewczęcym pokoju. Chciałabym zmienić wystrój pokoju mojej 12-latki, bo już wyrosła z dziecięcych akcentów. Pokój Twojej córci jest dla mnie wielką inspiracją. Czy podołam jednak tym wyzwaniom?
Pozdrawiam bardzo serdecznie
Aneta B.
Bo to jest proste , fakt ,trzeba posiadać chociaż podstawowe narzędzia ,ale uwierz mi ,że nie taki diabeł straszny.
UsuńNajpiękniejsze zegary jakie widziałam !!!!!!!!!!!!! Ten biały, to jest to, o czym marzyłam... Piękne!
OdpowiedzUsuńFantastyczne!
OdpowiedzUsuńKawał dobrej roboty bo zegary są przepiękne,
OdpowiedzUsuńKawał dobrze wykonanej pracy - gratuluję efekt świetny.
OdpowiedzUsuńNo i jak zwykle cudo! Ja nadal nie rozumiem dlaczego ty na tym biznesu nie robisz?????
OdpowiedzUsuńBo ze mnie bizneswoman jak z koziej d... trąba !
UsuńLilla,czy wszystko musi byc dla kasy??? sa ludzie z pasja , tworza i ich to cieszy,na dodatek dziela sie wiedza z innymi , to takie rzadkie dzisiaj.X
UsuńWSPANIAŁE!!! Jesteś niesamowicie zdolną osóbką :)
OdpowiedzUsuńŁo matko cudne Ituś!
OdpowiedzUsuńCo Ty chcesz od tego białego?!
Pięknie się prezentuje!!!!!!
Bo wygląda jak koło od wozu!
UsuńNo i jak tu znowu nie wzdychać i jęczeć z zachwytu, mąż aż z drugiego pokoju przybiegł :)))
OdpowiedzUsuńCo post to nowa uczta dla zmysłów :)))
Poszalałaś po raz kolejny :) cudne są :) a ileż to pracy.. podziwiam Cię, podziwiam... :)
OdpowiedzUsuńale przepiękne są!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńpodziwiam i ja:)
Uwierz Ito ,że ja nie przeklinam ale mi się wyrwało jak zobaczyłam . Tak pozytywnie . Jesteś niesamowita.Jak ja żałuję ,że nie jestem Twoją sąsiadką . Nie ma tam jakiś działek do obchnięcia?
OdpowiedzUsuńA co, przeprowadziłabyś się do wielkopolski ?
UsuńjakiCHś działek do oPchnięcia p.dr
Usuńpodzielam wyrazy zachwytu. Geniusz jesteś
OdpowiedzUsuńFenomenalny pomysł a wykonanie to mistrzostwo. Podziwiam Pani bloga już od paru lat i zawsze jak tu zaglądam to z zastanawiam się nad tym skąd czerpie Pani pomysły. I myślę że tylko Pani wyczarowała by coś niesamowitego ze zwykłego gwoździa;)))))) pełen szacun.
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńItuś,
OdpowiedzUsuńzegary rewelacyjne, ładnych parę lat temu widziałam taki ogromniasty zegar w Werandzie i od razu mi wpadł w oko - tak się głowiłam skąd by tu taki wytrzasnąć. Jesteś niezastąpiona, a biały niewypał jest jak najbardziej wypał :D
pozdrawiam gorąco,
Marta
Siadłam z wrażenia... Serio:) Są przepiękne!!!
OdpowiedzUsuńNie widząc prac sąsiada uważam, że to Ty dałaś czadu.
OdpowiedzUsuńZegary extra,super lux.Biały tyż.
Pozdrawiam
Jak zobaczysz ,zmienisz zdanie, gwarantuję.
UsuńDech zapiera ! śliczne! dodam tylko tyle że niema bynajmniej ja nie natrafiłam na takiej wysokiej klasy bloga czyli Ciebie Twoje umiejętności, styl, gust jest bez konkuręcyjny! Pozdrawiam Hania
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńTy masz niewiarygodne pomysły:))podziwiam :))))
OdpowiedzUsuńposty zdarzają się od czasu do czasu, ale zawsze kolanka poobijane- przepiękne!
OdpowiedzUsuńZnowu miałam opad szczeny do podłogi. Podziwiam w tobie to, że mogąc kupić wszystko, Tobie się chce stworzyć swoje... i to zawsze bez wyjątku wychodzi lepiej niż to ze sklepu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Agnieszka.
Ja wiem, czy mogę kupić wszystko ? Niezaprzeczalnym faktem jest ,że kasę to ja wolę wydać na swoje dziecko.
UsuńSiedzę i nie wiem co napisać, bo, że piękne i że super to za mało, a ten biały wyjątkowo mi się podoba :)))
OdpowiedzUsuńpiekny pomysl,ja mam go z metalu,no i troche mniejszy,pozdrawiam milutko irena
OdpowiedzUsuńGENIALNE!!! Też uwielbiam zegary w rozmiarze XXL i całkiem niedawno przerobiłam stare koło od żyrandola na takowy właśnie zegar. Nie ukrywam jednak, że Twoje arcydzieła biją wszystkie zegary, jakie do tej pory widziałam. Oczywiście te najładniejsze i naprawdę duże są drogie, a u Ciebie: resztki paneli, deseczki, stare elementy od zegarów i nagle takie CUDA wychodzą! Rewelacja! Jak zawsze jestem pełna podziwu dla Twoich umiejętności i inwencji twórczej! Chętnie zobaczyłabym ten pokoik po metamorfozie, więc czekam na fotki:) Pozdrawiam gorąco - Kasia
OdpowiedzUsuńPostaram się niedługo zrobić nalot sąsiadom i obfocić pokój.
UsuńI znowu swietny pomysl wykonany profesjonalnie...nawet ze wszystkimi twoimi tlumaczeniami nie jestem w stanie tego wykonac. A skoro zaczynasz robic serie byc moze pomyslisz robic na wieksza skale i w koncu zaczac sprzedawac abysmy mogli wszyscy profitowac !
OdpowiedzUsuńMilego dnia zycze
Barbara
Basiu u mnie serie krótkie ...szybko się nudzę powielając prace.
UsuńNie wytrzymam z Tobą - jesteś po prostu genialna!!!! A ja głupia kupiłam zegar za niemałe pieniądze - trzeba było poczekać -wiadomo, że Ita coś wymyśli :P
OdpowiedzUsuńA tak całkiem serio - zegary są przepiękne - a bialy wcale nie jest niewypałem - bardziej podobają mi się rozlożone promieniście rurki - no i na tarasie wyglada jakby był tam stworzony :)
Dzięki ,a na zegarze są półwałki drewniane też dostępne w Castoramie.
UsuńZaczynam wierzyć że rzeczy niemożliwe robisz od ręki, a na cuda trzeba u Ciebie czekać 2 tygodnie...
OdpowiedzUsuńHa ha ha ....ubawiłaś mnie tym stwierdzeniem !
UsuńCudne!
OdpowiedzUsuńWspaniałe.
BOMBA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nic nie mówić tylko podziwiać... a biały zegar na Twoim tarasie wygląda pięknie.
OdpowiedzUsuńA to ci pomysł, super :)
OdpowiedzUsuńKobieto jesteś niesamowita! Masz gust i dar do robienia pięknych rzeczy.Gratulacje!
OdpowiedzUsuńWOW!!!!!!!
OdpowiedzUsuńkurka wodna, w 2 godziny 91 komentarzy! Rekord!
OdpowiedzUsuńZegary sa super, marzy mi sie taki duzy do saloniku, a Ty prosze bardzo sama sobie zrobilas.
Cieakwa jestem pokoiku sasiadki!
pozdrawiam goraco z upalnej Italii
Jakie olbrzymy, ile pracy!! Podziw :) A tak zapytam, bo przymierzałam się jakiś czas temu do kupna - z tej deski barlineckiej na podłodze jesteś zadowolona? Jest trwała, odporna? Nie jest miękka? Jest warta swoich pieniędzy, bo różne opinie słyszałam o naturalnych deskach...? Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńZegary cudowne. Ja ostatnio u siebie robiłam zegarową galerię, ale tak zdolna jak Ty to nie jestem i wszystkie egzemplarze zakupiłam, a nie zrobiłam:( Kolejny raz podziwiam talent!
OdpowiedzUsuńT.
Cuda!
OdpowiedzUsuńZegary olbrzyma !!!! Tak trzymać....Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńBrawo Ita, praca na piętkę! I jak to cudne wszystko u ciebie wygląda:) Pozdrowienia i zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńIta na miare naszych czasow i wielkie czasomierze na miare genialnej Ity :-).
OdpowiedzUsuńMnie sie podoba ta bialo-czarna tarcza zegarowa na Twoim tarasie.
Usciski.
O kurcze ,ale cacuszka,aż siadłam z wrażenia !!!
OdpowiedzUsuńMasz złote ręce i genialne pomysły :)
Pozdrawiam.
Bardzo ładne i rzeczywiście w sieci kosztują takie majątek! bardzo zdolna jesteś-podziwiam!
OdpowiedzUsuńJestes nieslychanie zdolna i pracowita, podziwiam wytwory rak Twych;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Kasia z A.
Oniemiałam !!!
OdpowiedzUsuńświetne te zegary. ja tak strasznie żałuję, że nie mam teraz czasu na zrobienie czegoś dla przyjemności tylko ciągle remont i remont....
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie widzisz mojej miny, gdy jeszcze czytałam, że wsadziłaś baterie... Szok w trampkach w białe groszki!! Jak by to młodzisz powiedziała - szacun :P
OdpowiedzUsuńprzepiękne!!!! Pasowałby idealnie na moją pustą ścianę w salonie. Nie sprzedajesz przypadkiem? I powiedz skąd wzięłaś mechanizm? bo w sklepach widziałam takie małe, wystarczą?
OdpowiedzUsuńPo prostu CUDO!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No proszę to teraz trudno się będzie wymawiać, że "nie zauważyłam która godzina" ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne!
I znów zżera mnie zazdrość. Choć myślę sobie, ja też, ja też tak potrafię, mija dzień za dniem i dalej nic. A Ty w tym czasie robisz kolejną cudowną rzecz.
OdpowiedzUsuńByłabym wdzięczna gdybyś napisała jakiej konkretnie używasz wyrzynarki włosowej, jakiej firmy.
Pozdrawiam - Agnieszka
Szkoda iz nie wiedziałam że potrzebujesz cieniutkiego drewna.Ciepłe pozdrówka -aga
OdpowiedzUsuńPo raz kolejny wprawiasz mnie w osłupienie!:) Jesteś genialna!!!! Ha ha, wiem, że zawsze Ci to mówię, ale takie są fakty:)
OdpowiedzUsuńUściski na nowy tydzień!
Alicja
Masz pomysl ! A ja polecam Ci ozdobe z natury. Malo znana. Patrz moja strona
OdpowiedzUsuńMistrzostwo światA. Dla mnie rewelacja.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
matko, piękne!
OdpowiedzUsuńTwoje pomysly sa niesamowite. Zachwycasz za kazdym razem.. :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńAnitko - zegary są przecudnej urody, jak zresztą wszystko co wychodzi spod Twoich rąk!!! Jak mi by się taka sąsiadka przydała... Zrób koniecznie zdjęcia pokoiku i pokaż nam koniecznie. Ja się właśnie głowię jak urządzić pokój Maksia, bo muszę już chłopaków rozdzielić i za nic nie mam koncepcji - tzn. przyszły właściciel już się określił CO ON CHCE:-) ale mi ciągle jak nie skosy to ściany wchodzą w drogę:-) Ściski Magda
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie. Czasami zerkam do Jagodowego Zagajnika i podziwiam prace :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam pomysły i wykonanie - lubię patrzeć na piękne rzeczy :)
Pozdrawiam.
pestQa
Nie wiem czemu mi sie nie wyswietlałas w nowosciach :-( Przez to nie bylam u Ciebie tak dawno. I teraz nockę dzisiejsza zarwę. Boże, ja wszystko stąd chcę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńItka, ale super to zrobiłaś! Jednak najbardziej rozbawiło mnie:
OdpowiedzUsuń"wszystkie prace wykonał sąsiad ...dał czadu ... jestem pełna podziwu dla jego stolarskich i nie tylko zdolności!!!"
to jakichże jeszcze zdolności??? :)))))))) całuję Cię mocno
Zegary...właśnie oglądałam takie we francuskim sklepie, za bajońskie sumy.
OdpowiedzUsuńTwoje są zdecydowanie PIĘKNIEJSZE..
Serdecznie pozdrawiam Aga
Witam
OdpowiedzUsuńTak... ja bardzo lubię Twój blog za to, że stosunkowo jest w Twym Zagajniku mało wpisów. Ale kiedy już się pojawi wpis... to.... jest to !!! Tak już sobie tkwisz w mojej podświadomości – co Ona tam kombinuje – i jest mi wiadomo, że im dłużej to trwa tym ciekawsze zaskoczenie. Choć przyznam się, że po poprzednim wpisie o home & you pomyślałam, że przepadłaś … lub jak wolisz padłaś ofiarą wyprzedaży 30%, 50%, 70% … i spoczniesz na laurach. (podusie są śliczne, zestawienie koronki i falbanki daje tyle uroku, dwie pierwsze podusie, to moja ukochana faktura). Och Itko, nie znajdziesz takiego cacka w koszach home & you.
Zegary zawirowały, są absolutnie niepowtarzalne, nawet gdy tak stoją dumne jeden przy drugim nie potrafią się w siebie wtopić - są inne, urocze... a ich rozmiar przytłacza moją złość. Tak złość, nie mam gdzie takiego cuda powiesić.... no dobrze nie mam ZAGAJNIKA. Myślę tu o moim balkonie. Itko Twoje tarasowe zmagania, splotły się w pracami na moim balkonie, cha... ucieszyłam się, że wstrzeliłam się w temat poprzedniego wpisu. Przedstawiłaś taras w pięknych detalach, (pognębiłaś mą druga połowę – musiał swoje wysłuchać :). Paluszkiem tylko pokazuję mu– „to musimy zrobić” mówię tu o Twoich klosikach, a on mi na to – po co ci to? (u nas, jak wpadnie mucha w odwiedziny, to pada – mam nadzieją, że z głodu :) . Dziewczyno z czego Ty zrobiłaś ten uchwyt do tej miski? Całość jest fenomenalna. Bezczelnie przesiaduję na Twoim tarasie! Kotary, zasłony, chwosty... i mój ulubiony kolor – popijam naleweczkę za Twoje zdrowie. Zegar niech Ci wytyka dużo zdrówka, a druciany motylek niech wabi szczęście – jest uroczy.
Ps.
Pytanie techniczne.
Czy Wy macie ten taras ocieplony? Czy te cuda, są powieszone na styropianie elewacyjnym czy też na tynku?
Pozdrawiam Irena
Rewelacyjna ozdoba. Gratulacje za świetny pomysł i piękne wykonanie.
OdpowiedzUsuńRobota zegarmistrza :) jestem pod wielkim wrażeniem zdolności i precyzji. Biały zegar jest bardzo ładny.
OdpowiedzUsuńJa pierdziu! CUDA!
OdpowiedzUsuńItka, jesteś moim Bogiem-majsterkowiczem:):):)
OdpowiedzUsuńChętnie przygarne skoro Ci się nie do końca podoba....
OdpowiedzUsuńJak ala mnie jest niesamowity!
Podziwiam, niezmiennie podziwiam! Jesteś niesamowitą kopalnią pomysłów i po tylu latach :)) nadal nas zaskakujesz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło,
Ewa
Oniemiałam :O dla mnie rewelacja :)
OdpowiedzUsuńO rany!!! Itko,istotko niesamowita!!! Zagladam tu od prawie 3 lat,zawsze na mnie Twoje prace robia wielkie WoW :)) ale ten zegar,no na rowno z lozem corki jak narazie wygrywa:)) Oby te Twoje chorobska daly Ci spokuj,zebys mogla dalej zaskakiwac :)) cieplutkie pozdrawienia sle:))
OdpowiedzUsuńWow. Piekne... Az brak mi slow. Ale ten bialy zegar tez mi sie bardzo podoba. A na tej scianie wyglada idealnie.
OdpowiedzUsuńStrasznie ale to strasznie podobaja mi sie te zegary, jak by mozna taki zdobyć?:) mój mail pamelka3@onet.pl
OdpowiedzUsuńGdy widzę,że opublikowałas nowy post, pędzę co sił do Ciebie. Zawsze jestem pod takim wrażeniem,że wracam tu kilkakrotnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jagodzianko przemiła,oglądam Twój blog od dawna,podziwiam i podpatruję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam znad M.Bałtyckiego z Dziwnówka
Super pomysl z zaslonami. Taras zaprasza, chcialoby sie posiedziec.
OdpowiedzUsuńZegary suuuper ;-)
OdpowiedzUsuńCzego się tniesz obraca się w cacko.
Uwielbiam Twój blog - jest najlepszy jaki znam właśnie dlatego, że oprócz tego, że sama robisz dla siebie to instruujesz jak ZROBIĆ te cudeńka.Jesteś moją inspiracją na zawsze - ale jak umocowałaś te pręciki pomiędzy obręcze, tak aby się nie ruszały i trzymały na 100 lat? ;-)
Monika z Wielkopolski
Hej! Wpadam tu do Ciebie a tu miłe zaskoczenie. Jest coś o czym myślimy od jakiegoś czasu a mianowicie zegar. Gratuluję pomysłu i wykonania!
OdpowiedzUsuńZaglądam też dlatego że u mnie w statystykach odwiedzin jesteś na pierwszym miejscu. Miłe to i dziękuje bardzo za częste bywanie na naszym blogu.
Pozdrawiam serdecznie
Red
Nawet mi do głowy nie przyszło, że można samemu zrobić tak piękne zegary... jesteś bardzo zdolna! Podziwiam:)
OdpowiedzUsuńNa takim tarasie mozna spedzic pół życia.
OdpowiedzUsuńWyjątkowy blog, wyjątkowe rzeczy i wyjątkowy talent autorki, uszanowanie Kasia
OdpowiedzUsuńwszystko fantastyczne, az oczy otwieram ze zdumienia, jakie piekne rzeczy mozna robic z niechcianych przedmiotow:)
OdpowiedzUsuń