8 sierpnia 2012

Lajcik i lansik.





Co prawda ,było , minęło , wpis z tygodniowym opóźnieniem , a jednak nad polskie morze  zawiało mnie w tym roku !
Wypad był krótki  za to barwny . Postanowiliśmy zrobić Tuście niespodziankę i  odwiedzić nasze dziecko na obozie sportowym , wszystko oczywiście utrzymane w wielkiej tajemnicy . Los nam sprzyjał , trafiliśmy akurat na trening na korcie ,podkradliśmy się blisko  niezauważeni ... siedzimy na ławce ... siedzimy ... w końcu mąż nie wytrzymał i rzucił piłkę w stronę córki ...
- Przepraszam, podasz piłkę ?
Dziecko odrzuciło , i nadal nie zajarzyło ...bez okularów chyba nie dociągnęła kto się w nią wpatruje od dłuższego czasu. W tym momencie sama nie wytrzymałam ...
- Tusia ,kochanie , na wzrok Ci padło ???
- MAMA ??????????
MINA MOJEGO DZIECKA W TEJ CHWILI BEZCENNA  ,warto było jechać kilkaset kilometrów dla takiego widoku. Co prawda wyjście z szoku trochę jej zajęło , dopiero na drugi dzień ,kiedy porwaliśmy ją na całe  popołudnie ,( wyszorowałam, przebrałam i nakarmiłam ) przyznała, jaką frajdę sprawił jej nasz nalot .
Pogoda dopisała , przyznam się ,że  z upływem lat,  niem mam już cierpliwości na leżenie bykiem na ręczniku i wytapianie tłuszczu na opaleniznę , na szczęście znalazłam towarzyszkę na długie spacery wzdłuż morza i w ten sposób łatwiej było przetrwać upalny dzień . Wyciszyłam się przy szumiącym morzu , i to właśnie był tytułowy lajcik.
Ostatnio odgrażałam się ,że szycia mam po dziurki w nosie na dłuższy czas ...jednak dzień przed wyjazdem przypomniało mi się ,że nie mam torby plażowej ...miałam ale wydałam ... i tak na szybko z tego co znalazłam w domu powstała trochę mniejsza wersja od poprzedniej ...tak krawiec kraje ,jak mu materii staje.Na szczęście z poprzednich produkcji ,o których pisałam  TUTAJ , zostały mi wydruki na płótnie zabezpieczone werniksem  tak ,że praca nad torbą poszła migiem.
Dodałam jeszcze klamrę od paska w kształcie korony , nabytą przez przypadek dawno w sklepie z dodatkami krawieckimi...

stary klucz ...
oraz starą  kopertę do zegarka kieszonkowego ...
 na koniec łańcuszek przyszyty na jeden z uchwytów torby. Przesadziłam  !? Jak się lansować to z przytupem...he he.
W porównaniu z trasą  nad morze , z Łeby do Sopotu to jak rzut beretem ,zatem w drodze powrotnej postanowiliśmy odwiedzić znajomą ... a jak Sopot ... to Gdańsk  i Jarmark Dominikański , nie mogłam sobie odpuścić!  Nie było czasu na dokładne oglądanie i macanie zgromadzonych tam skarbów  ,ale i tak coś  do domu  przywiozłam .
Stara  tarka bębnowa , piękne i praktyczne maleństwo.
Od długiego czasu poszukiwana  chochelka do sosjerki.
A w ulubionym stoisku z żelastwem kilka drobiazgów ...jak widać stare nuty , metalowe pudełeczko po igłach gramofonowych  , porcelanowe obciążniki do firan-zasłon (?) , i wieszaki .
Pudełeczko kupione z myślą o gąbce na tusz do pieczątek .
Do niekompletnego wieszaka z porcelanową gałką , dodałam ... niekompletną kopertę od zegarka kieszonkowego  ...  w końcu się przydała , może w przyszłości coś w nią wkleję a i tak wyszedł oryginalny wieszaczek.
Z porcelanowych obciążników powstały  chwosty , materiał , pozostałość z szycia torby wykorzystałam do końca , wyciągnęłam nitki i powstały pędzelki i pleciony sznurek + po kamyczku ze starej rozerwanej bransoletki  . I takie modzenie lubię najbardziej , z kilku pierdółek  wychodzą niepowtarzalne rzeczy, na dodatek praktyczne .

Dwa pozostałe wieszaczki zamontowałam na moim kuchennym kombajnie ... co ja tam teraz nie zawieszę!

Wylajtowana i lansująca się , pozdrawiam serdecznie i do miłego!

115 komentarzy:

  1. Pierwsza! :) Torba piękna, a minę Tuśki chętnie zobaczyłabym z Wami?! Doskonale ja rozumiem, ja bez okularów też widzę tylko część :P
    pozdrowienia!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak ,szczęka opadła jej do kolan ,a swoją drogą wizyta u okulisty wskazana .
      Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Druga! Ita genialne to wszystko, całe szczęście że jesteś i dzielisz się z nami takimi pomysłami, brak słów po prostu. Ale zrobiliście niespodziankę córce, już sobie wyobrażam jej mine ;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Torba super ! i zdobycze superowe , a pomysłowość Twoja nie zna granic :)
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna torba, chociaż kolor nie do końca mój, ale podoba mi się dzięki ozdobom - śliczne grafiki! Również chochla upolowana na jarmarku bardzo mi się podoba:) Córka w szoku musiała być niezłym:D :D pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko taki materiał znalazłam w odpowiedniej ilości ,pozostałość po tapicerowaniu szezlonga Tuśkowego.

      Usuń
  5. Ach!... ta torba - brak mi słów zachwytu! i chwosty mnie zachwyciły...! i reszta też, w szczególności jak zawsze zachwycam się Twoją umiejętnością artystycznego przeobrażania w fantastyczne arcydziełka czegoś, w czym ja widzę tylko niepotrzebne śmieci... Widocznie też mam coś nie tak ze wzrokiem :) ...albo przeobrażać nie umiem. Ale uczę się od Ciebie, pilnie uczę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie jest wcale trudne, porcelanowe obciążniki np. poprzez swój kształt ,same narzuciły pomysł na chwosty.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  6. Jejku, Ita, pomysłow masz zawsze zatrzęsienie. Śliczne te drobiazgi i szczerze zazdroszczę Ci Dominikańskieg~!
    Fajną niespodziewajkę zrobiłaś Tusi, nie ma co:)
    Pozdrawiam upalnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Motylku ,sama nie mogę uwierzyć ,że w tym roku Dominikański zaliczyłam ! Cud prawdziwy.
      Uściski ślę.

      Usuń
  7. Torba piękna, lansik na całego. No i nowe zakupy bardzo udane. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. hi hi fajny taki lajcik :)
    ja tak tęsknię za morzem, że wycieczkę planuję na wrzesień, może się uda :)
    skarby przywiozłaś iście piękne, nie ma to jak jarmarki starociowe :)
    pozdrawiam Ito :)

    OdpowiedzUsuń
  9. wieszaczek z koperty zegarkowej i starej gałki powalił mnie totalnie!!
    znać rękę mistrza....

    OdpowiedzUsuń
  10. Itko to ładnie córcię urządziliście chciałabym zobaczyć jej minę hihi:)
    Fajnie jest połączyć przyjemne z pożytecznym.
    Wieszak z zegarka i gałki mistrzostwo świata!Jak Ty to robisz?
    A ten stempel drewniany achhhhhhhhh moje marzanie!Szukam takich od dłuższego czasu,ale jeszcze niestety na takie cuda nie natrafiłam.
    Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak robię ...he he ...łączę !
      Pieczątka to prezent ,osobiście też jeszcze nie wpadło mi nic takiego w ręce.

      Usuń
  11. WOW !!!!!!!!!!! Ale wspaniała torba !!!!!!!!! Lans na całego.....Niesamowicie zdolna i pomysłowa kobietka z Ciebie :-) Zazdroszczę...:-)))))

    OdpowiedzUsuń
  12. Podziwiam Twoje prace i to z jaką precyzja je wykonujesz oraz to jak każda rzecz wydawalo by się bezużyteczna przyjmuje nowe funkcje i zaczyna nowe życie. Torba piękna. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Teraz i mi się marzy taka wizyta na jarmarku ale przyznajmy szczerze do tego trzeba mieć sprawne oko żeby takie cudeńka wypatrzyć,ja takiego chyba nie mam.
    Wszystko cudne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy ma , najlepiej się wynajduje takie rzeczy w skrzynkach z rupieciami i żelastwem , jak zobaczę takie stoisko jestem ,,u siebie !"

      Usuń
  14. Prześliczna torba! Masz talent :)

    OdpowiedzUsuń
  15. No to się już przeraziłam. W poniedziałek ruszamy na urlop do Gdańska... Coś czuję, że będzie mnie mąż odrywał siłą od stoisk z takimi znaleziskami.... Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powodzenia ,zarezerwuj sobie cały dzień na dominikański !

      Usuń
  16. Otworzyłam bloga, żeby zobaczyć co słychać i szczena mi opadła. Bo to przecież Łeba- moja Łeba. Żebym wiedziała to zamiast czytać teraz posta na kawę bym zaprosiła. I te wszystkie cuda zobaczyłabym na żywo :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękna torba a skarby mrrrr cudo :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Z taką torbą to można się lansować :-)
    Podziwiam Twoją pomysłowość - chwosty rewelacyjne, wieszaczek też.
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  19. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  20. Wiesz co Ituś?
    Kocham Ciebie i te Twoje pomysły :)
    Buźka :*

    OdpowiedzUsuń
  21. OMG ja wiedzialam, że tak będzie, znów rzuciłaś mnie na kolana swoją pomysłowością i ta zdolnością szperactwa :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Zakochałam się w Twojej torbie, rewelacyjna!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak ja , zerkam na nią codziennie z przyjemnością ,jeszcze mi się nie opatrzyła.

      Usuń
  23. Znów zachwycona, z lekką zazdrością (ach, to morze! I nie tylko), czekam na następny post.
    Ninka.

    OdpowiedzUsuń
  24. Normalnie nie mogę wyjść z podziwu. Siedzę z otwartą paszczą i gapię się, i zastanawiam skąd u Ciebie takie pomysły. Nigdy by mi do głowy nie przyszło jakie cuda można zrobić z tych kilku metalowych starych rzeczy. Torba też rewelacja. Zaglądam, podziwiam i "zazdraszczam", ale w tym pozytywnym słowa znaczeniu. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z głowy ...jak na razie połączenia neuronowe w mojej czaszce chyba mają się dobrze... he he !

      Usuń
  25. Torba jest bajeczna. Piękne skarby zakupiłaś.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Witam,ja tu od niedawna.Świetny blog,bardzo inspirujący.Cudne cudności z Gdańska,a torba królewska!Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  27. Torba plażowa na pewno nie miała żadnej konkurentki :) Wspaniale upolowałaś drobiazgi - chwosty są cudowne!

    OdpowiedzUsuń
  28. Torba świetna z taką to sama przyjemność się lansować !A chwościki cudne,uwielbiam takie ,,coś z niczego''
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Oj, to się polansowałaś :) Torba wyszła rewelacyjnie i wcale nie jest przesadzona. Zdobycze jarmarczne też świetne i fantastycznie wykorzystane.Kreatywności, to Ci, Dziewczyno, nie brakuje :)
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  30. ach zazdroszczę, że masz taką wyobraźnię:) ja bym pewnie przeszła obok tych rzeczy i nawet nie spojrzała, gratuluję kolejnych udanych metamorfoz!!!Pozdrawiam Ala

    OdpowiedzUsuń
  31. Torba pierwsza klasa! Zadałaś szyku na deptaku :) Pewnie wszyscy się oglądali. Już dobie wyobrażam tą minę Tusi :)
    fajne zdobycze, aż nóżkami przebieram, żeby wybrać się na starocie!
    pozdrawiam
    marta

    OdpowiedzUsuń
  32. Oj Tusia ma rewelacyjnych rodziców :) super pomysł. Fajnutkie rzeczy nakupowałaś. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  33. Wyobrażam sobie bezcenną minę dziecięcia!
    A chwosty pierwsza klasa!

    OdpowiedzUsuń
  34. Kreatywna do bólu i pracowita jak Mrówa. Cudne wytwory i podziw należny.
    W takiej maszynce jak pokazujesz mieliłam cukier na puder w dzieciństwie, dzisiaj żałuję, że nie mam tej maszynki, ale mama moja wyrzuciła ją zastępując elektrycznym młynkiem. Uściski serdeczne z prawie nad morza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krynia ...cukier ? Ale w bębnie jest tarka ,orzechy jeszcze mogę tym np. rozdrobnić.

      Usuń
  35. Mój mąż takie porcelanowe i mosiężne kutasiki znajduje w ziemi. A ja nie miałam na nie pomysłu,..... a tu u Ciebie takie cudo wyszło. Gratulacje!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A gdzie ta ziemia ??? Bo mi się już wizyta ze szpadlem marzy...he he!

      Usuń
    2. Ziemia pod Koszalinem. Ale chętnie się podzielę, jak mąż kolejne do domu przytarga.
      Pozdrawiam
      asia

      Usuń
    3. Jak by cię głowa od nadmiaru zabolała ,to daj znać.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  36. ależ ta torba jest śliczna. Naprawdę chapeau bas!!!

    OdpowiedzUsuń
  37. Kilka pierdułek! Ja się chyba zabiję! Wściekam się na samą siebie bo mam i koperty zegarków i bardzo podobną koroną ze starego paska kupionego w SH i jakoś nie znalazłam dla nich zastosowania. A Ty w jednym poście tyle...Matko jedyna jaka ja ograniczona jestem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lilla ...nie bluźnij kobieto ! Ograniczona możesz być najwyżej czasowo!

      Usuń
  38. Itus ,jeeestes wieeelka.Klaniam sie nisko:0
    Pozdrawiam Grazyna

    OdpowiedzUsuń
  39. Torba zachwycająca. Zakupy w Twoim stylu.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  40. no proszę ile przydasi... a torba bajeczna. Ile ja bym dała, żeby tak umieć uszyć coś na maszynie...

    OdpowiedzUsuń
  41. a to sie coruchna zdziwila;)
    zakupy bombowe - cudowna maszynka do miesa
    kocham jarmark dominikanski,
    pozdrawiam cieplo!!

    OdpowiedzUsuń
  42. Podziwiam i pozdrawiam najbardziej kreatywną osóbkę z blogowego świata:))))

    OdpowiedzUsuń
  43. Kochana, u Ciebie jak zwykle zachwycająca- Torba dech zapiera, ale chwosty to już przebijaja wszystko. masz ty talent do wyszukiwania takich cudeniek:)
    Też kiedys zrobiłam z mezem podobną niespodzianke moim blixniaczkom na koloniach.Wcale nie wiedziały , że przyjedziemy- a radość z ich min bezcenna:)Pozdrawiam serdecznie i zmykam pozachwycać sie jeszcze Twoimi zdjęciami- dziękuje, że jesteś

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze ,że moje dziecko zareagowało pozytywnie .... bo byłam światkiem innych reakcji.

      Usuń
  44. Istne szaleństwo, cudne szaleństwo :)

    OdpowiedzUsuń
  45. tak lubie to twoje pisanie czytac,ja zaraz bym plakala,jak bym moje dzieci odwiedzala,pozdrawiam irena

    OdpowiedzUsuń
  46. Witaj!
    Piękna torba. Zazdroszczę chochelki, a chwosty cudowne!!!!!!
    Z pozdrowieniami
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  47. Kochana, z torbą nic a nic nie przesadziłaś. Piękna wyszła! Skarby świetne i jak zawsze świetnie je wykorzystałaś. A te ceramiczne obciązniki to w UK wiszą przy sznurku od spłuczki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myszko , do spłuczki chyba większe ,te są malutkie.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  48. Aaaa, zapomniałam dodać, że śliczny nowy banerek masz!

    OdpowiedzUsuń
  49. Zawsze lubiłam takie odwiedziny rodzinne na wszelakich obozach:-) super nabytki!
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  50. Ituś ostatnio bardzo na czasie są drewniane lampiony lecz ceny powalają może byś coś zmajstrowała a my odgapimy i nie daj tyle czekać na następny wpis pozdrawiam Renia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak uzbieram potrzebne materiały ,to kto wie ,może i lampion zrobi się.

      Usuń
  51. jest duże prawdopodobieństwo ,że w poniedziałek zachaczę o Jarmark Dom inikański...piekności stworzyłaś jak zawsze..pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I co byłaś? Ja niestety miałam niewiele czasu i tak na szybko tylko fragment jarmarku udało mi się przejrzeć.

      Usuń
  52. Cudowna torba, mnie sie podoba ,wcale nie przesadziłaś z dodatkami.
    starocia z targu wspaniale zagospodarowałaś, podobają mi się porcelanowe chwosty na sznureczku.
    Ach Ituś jak Ty to robisz że masz taką wenę?

    OdpowiedzUsuń
  53. piękna ta torba plażowa, chętnie sama spróbuję coś takiego zrobić :)


    ZAPRASZAM: http://speckled-fawn.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  54. Witam! Jesteś niesamowita. Wyczarowałaś z tych drobiazgów cudeńka :))
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  55. Podziwiam jak potrafisz wyszukiwać i wydobywać piękno z takich zwykłych rzeczy:)

    OdpowiedzUsuń
  56. Z przyjemnością czyta sie Twoje posty, prawie zwyczajne, ale nadzwyczajne. Pomysłowość Twoja nie zna granic.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  57. Torba oczywiście bardzo w Twoim stylu-super!
    Łupy dominikańskie obłędne, te haczyki super a chwościki odjazdowe:-)
    Córka na pewno szczęśliwa była!!
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  58. Woow!!! Nie wiem od czego zacząć - torba rewelacyjna i bardzo w Twoim stylu. Nabyte drobiazgi w Twoich zdolnych rączkach zmieniły się w prześliczne skarby.
    Pozdrawiam cieplutko;)

    OdpowiedzUsuń
  59. Przyjemne z pozytecznym. Dawno nie bylam w Gdansku a na Jarmarku Dominikanskim chyba nigdy - powazne zaniedbanie. W tym roku juz nie zdarze, ale powinnam zaplanowac na jakies przyszle lato. Piekne skarby tam znalazlas i jak zwykle wyczarowalas z nich cudenka. Sciskam i zycze udanej reszty lata.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jarmark dominikański polecam z czystym sumieniem ,można nacieszyć oczy a i trafić coś za niewielkie pieniądze też się uda.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  60. Boże, jakie to piękne! jestem pod ogromnym, ogromnym wrażeniem!

    OdpowiedzUsuń
  61. Mogę sobie tylko wyobrazić minę Tusi:((!!!
    Znowu wygrzebałas fajne rzeczy!!

    OdpowiedzUsuń
  62. To dopiero niespodziankę zrobiłaś.Widać lubisz nie tylko zaskakiwać nas-blogowiczki , ale i rodzinę. Fajne drobiazki,ale wykorzystanie ich, to dopiero rewelacja.

    OdpowiedzUsuń
  63. Ale niespodzianka.
    Piekna torba i zdobycze jarmarczne .
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  64. Podziwiam dzieła na Twoim blogu, podczytuje regularnie. Wiem, że mieszkamy całkiem niedaleko :-), no ale że nasze dziewoje były razem na tym samym obozie tenisowym i być możne razem trenują u Grzesia -to się teraz z bloga dowiedziałam :-)

    OdpowiedzUsuń
  65. Jesteś niesamowicie twórczą osobą! Podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  66. Oj ciekawa jestem Tusinej minki :))) a Twoja pomysłowość jak zawsze zwala mnie z nóg a to podobno ja wymyślam cuda :)))) Jestes nieocenioną kopalnią pomysłów , ściskam Cię mocno ... ps. torba szałowa !!!

    OdpowiedzUsuń
  67. Witam, zaglądam do Ciebie z przyjemnością, aby pocieszyć oko pięknem, ktore tworzysz i wreszcie ja zaczęłam Cie bardzo niesmialo nasladowac. Mieszkam na poludniu Francji i tu tez inspiracji mi nie brakuje w postaci wszechobecnego prowansalskiego stylu, i targow vide greniere, gdzie mozna znależć niezwykle perełki. Ale nie moge namowic męża, zebysmy do Polski wybrali się samochodem, tak chcialabym przywieźć do kraju te piękne drobne mebelki i dekoracje.
    Komplementów juz naczytalas sie mnostwo, jak widze w komentarzach, dodam tylko,to wspaniale, ze tworzysz takie piekne rzeczy i dzielisz sie z nami. Upiększasz i nasze życie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Francja , aż mnie skręca z zazdrości ! Masz tam raj na targach staroci !
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  68. Ma Pani swój styl. Niektóre rzeczy są piękne, inne czasami tandetne, ale podziwiam chęci do tworzenia. Czy mogę ponownie prosić o wymiary portalu kominkowego, który Pani stworzyła?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tandetne ? Tandeta kojarzy mi się z masówką i bylejakością wykonania ,czego unikam jak ognia , pokaż mi gdzie popełniłam ten niewybaczalny błąd a obiecuję natychmiastową poprawę !!! Może miałaś na myśli kicz , z tym nie dyskutuję bo są gusta i guściki .
      Wymiary kominka .
      Kolumny boczne 20x20 cm. wysokość 115 cm.
      szerokość kominka 110 cm.
      deska dolna łącząca kolumny 15 x 70 cm.
      półka na niej 17 x 70 cm.
      deska górna łącząca kolumny 32 x 70 cm.
      blat górny i podstawy kominka 25 x 120 cm.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  69. Zaległości blogowych narobiło mi się sporo, a to w przypadku Twojego bloga gotowy zawał ;)
    I co ja CI tu będę słodzić. Mistrzem jesteś i tyle.
    a jak już byłaś i w Sopocie i w Gdańsku, to przecież mogłaś kochana wpaść do mnie na Kawę... bo przez Gdynię musiałaś przecież przejeżdżać. Czyż nie???
    Buziaki przesyłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słońce Ty moje , no przejeżdżałam! Przy kolejnych odwiedzinach Trójmiasta zamelduję się u Ciebie na kawę z największą przyjemnością .
      Buziaki ślę.

      Usuń
  70. boże dlaczego nie obdarzyłeś mnie takim darem tworzenia, z niczego rzeczy praktycznych i zarazem magicznych..ehhh
    naprawedę zazdroszcze talentu i z miłą chęcią zawsze wracam na twojego bloga!!!

    OdpowiedzUsuń
  71. Jagodowy Zagajnik jest chyba moim ulubionym blogiem, inspiruje mnie niesamowicie. Zawsze czekam na kolejny wpis.

    OdpowiedzUsuń
  72. Mnie już najnormalniej w świecie brakuje ochów i achów na to wszystko co Ty robisz.Nawet nasze polskie morze na Twoich zdjęciach wygląda jak Karaiby. Ita, naum mnie umieć tak jak Ty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, żeby to Karaiby były !
      He he ... naum ... boskaś Ty !

      Usuń
  73. Swietna torba:) Też poszukuję takiej chochelki do sosów i chyba jeszcze długo się naszukam:(

    OdpowiedzUsuń
  74. śliczna torba , na pewno nie powtarzalna, a skarby przywiozłaś cudne:), pozdrawiam i zapraszam do mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  75. Ach... Pięknie, pomysłowo, niebanalnie i wyjątkowo! Zresztą jak zwykle! Podziwiam i pozdrawiam! A torba - marzenie...!!!

    OdpowiedzUsuń
  76. Witam serdecznie!Torba najpiękniejsza na świecie!
    Cały blog tak interesujacy i inspirujący,że żadne ochy i achy nie wystarczą...:))

    OdpowiedzUsuń
  77. Któryś raz tu wchodzę i za każdym razem przeżywam ten sam szok. Jesteś NIESAMOWITA !!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  78. Taki wypad nad morze i na jarmark też miałam w tym roku. Podziwiam pomysłowość .Piękne rzeczy powstały. Torba niepowtarzalna.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts with Thumbnails