trafiło na Joasiunię ! Gratuluję ! Teraz tylko proszę o adres pod który przesłać mam paterę.
jagodowyzagajnik1@wp.pl
Jak już siedzę przy komputerze to dorzucę kilka drobiazgów , które w międzyczasie poczyniłam tudzież trafiłam na giełdzie .
Znajoma poprosiła mnie o odrestaurowanie starej pokrywy od maszyny i nadanie nowego wyglądu szafeczce na klucze . Pokrywa była bardzo zniszczona ,okleina na jednym z boków odpadła całkowicie ,trochę obawiałam się czy podołam zadaniu. Jednak nie było tak źle , przynajmniej miałam okazję po raz pierwszy uzupełniać takie ubytki .Nakleiłam nową okleinę ,całość dokładnie wyczyściłam i przetarłam papierem ściernym , zabejcowałam i polakierowałam .
Szafka na klucze miała zmienić swój kolor ,długo zastanawiałam się jak ją ozdobić i stwierdziłam ,ze najprostsze rozwiązania są najlepsze . Pomalowana w kolorze kości słoniowej ,spatynowana brązem i przetarta a za dekor robi stary klucz .
Kilka klamociarskich zakupów za grosze , mini stolik ,który wykorzystuję teraz do odstawiania gorących garnków , metalowa pokrywka ,którą dopasowałam do osłonki i wyszedł fajny pojemniczek oraz kilkanaście sztuk cynowych talerzyków ,które będą robić np. za podkładki do kieliszków.
Malutka tacka na drobiazgi do łazienki ,która mnie trochę zadziwiła.
Kupując ją ,myślałam ,że po przetarciu po prostu ją pomaluję.
Ale kiedy tą małą ochydkę zaczęłam skrobać ,nie tyle z farby, co znajdującej się pod nią warstwy gipsu ,wyłonił się ładny rysunek odciśniętego w gipsie wzorku...
Ale kiedy tą małą ochydkę zaczęłam skrobać ,nie tyle z farby, co znajdującej się pod nią warstwy gipsu ,wyłonił się ładny rysunek odciśniętego w gipsie wzorku...
Na koniec ,kawałek toczonej drewnianej lampy, który został mi po pewnej produkcji czegoś co niebawem pokażę .Przykleiłam do niego osłonkę. Całość wspomaga teraz wizualnie jedyną roślinkę ,która wytrzymała warunki łazienkowe, mizerna ci ona ,wiem ,ale to jedyny egzemplarz który tu przeżył i chociażby za to należy jej się "wywyższenie" ...he he .
Miłego weekendu życzę i pozdrawiam serdecznie.
Miłego weekendu życzę i pozdrawiam serdecznie.
No i proszę dziś jestem pierwsza i to z twarzą, trochę smutną co prawda, ale i tak zwyciężczyni gratuluję:)
OdpowiedzUsuńIta...ja powiem krótko- już się mnie nie pozbędziesz, przyjeżdżam na wakacje, ale nie martw się...rozbiję namiot i zakoczuję pod Twoją klamociarnią! Ja już nie mam sił wymieniać co piękne i jeszcze piękniejsze u Ciebie- jak dla mnie wszystko:)))))
buziaki
Gratuluję zwyciężczyni w losowaniu :) Jestem niepocieszona... ;(
OdpowiedzUsuńTwoje klamotki jak zwykle mnie zachwyciły. Że też u mnie nie ma takiego magazynu cudownych rzeczy!
Skrzyneczka z kluczem jest śliczna!
Pozdrawiam serdecznie :)
Ito, bardzo lubię Ciebie odwiedzać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i do następne wizyty.
he, he ... to ja też na te wakacje się piszę ;) zwłaszcza, że to wielkopolska to może nawet gdzieś niedaleko i nie będę musiała nocować w namiocie tylko będę dojeżdżać codziennie :)))
OdpowiedzUsuńmiło by było w tak doborowym towarzystwie spędzić kilka dni... Ita, Elisse... hmmm.... się rozmarzyłam ;)
Jak ja bym chciała umieć robić takie rzeczy.... zwłaszcza, że będę się przeprowadzać i nową chatkę chciałabym mieć w podobnym stylu.
Gratulacje (zazdroszczę) dla zwyciężczyni !!!!
Ja jestem zawsze zachwycona metamorfozami jakich dokonujesz.
OdpowiedzUsuńOdwiedzam Cie od dawna i wciaz zaskakujesz.
Obrazki w kuchni piekne.
Pozdrawiam cieplutko.
Ale skarby wykopałaś w klamociarni.O Twoich przeróbkach nie wspomnę.
OdpowiedzUsuńGratulacje dla zwyciężczyni!!!
Pozdrawiam
Ito żal przykrywać takie piękne podstawki kieliszkami! Może masz gdzieś jeszcze miejsce na ścianie coby je wyeksponować? Taca, szafka, podstawka pod kwiatka - boskie!
OdpowiedzUsuńCałuski przesyłam!
Robota Ci się pali w rękach. Mistrzostwo świata. Cuda jak zawsze pokazujesz. Zainteresował mnie skromny wpis nt uzupełniania forniru - może rozwiniesz wątek dla mnie na specjalną prośbę?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i gratuacje dla szczęśliwie wylosowanej.
Buuuuu (wyciera łzy)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Joasi!
A zakupy naprawdę superr!
Gratuluję zwyciężczyni:)
OdpowiedzUsuńCuda tworzysz!:)
Pozdrawiam:)))
Szczęściara ze zwyciężczyni! Moje gratulacje:)Szkoda,że to nie ja:(
OdpowiedzUsuńJak zwykle uczta dla zmysłów wszystkie te rzeczy, któRe pokazałaś! Cudowności!:)
Same cudowności i jak zwykle klimat nieziemski ... Pozdrawiam wiosennie
OdpowiedzUsuńGratuluję zwyciężczyni ! Zachwyciłam się minitacką. No i cynowe podstawki...Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńIto - jak zwykle wspaniałe prace i znaleziska. Taca odzyskała swój dawny blask. Zresztą jak każdy przedmiot, który weźmiesz do ręki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i także miłego weekendu :)
I oczywiście gratulacje dla Szczęściary.
Zwyciężczyni gratuluję i bardzo zazdroszczę. Skrzyneczka na klucze prześliczna jak i cała reszta.
OdpowiedzUsuńTo ja może dołączę do Elisse ;-)
OdpowiedzUsuńGratuluję Joasiuni i co tu ukrywać, zazdroszczę :)
Klamoty bossssskie ten stołek mnie urzekł i te talerzyki, jejku.... aż sama zapragnęłam pojechać do mojej klamociarni.
Czy można gdzieś kupić fornir w paskach, arkuszach, kawałkach? Jak odnawiałam mój kredens za licho nie mogłam nigdzie kupić. Zakłady stolarskie oferowały fornir, ale łącznie z odnowieniem kredensu....
Połatam go szpachlówką zrobioną z lakieru i pyłu, który został mi po szlifowaniu i wygląda nieźle, ale miejscami dobrze by było po prostu wkleić nowy fornir.
Pozdrawiam serdecznie
Talerzyki, przeznaczone na podstawki do kieliszków są niesamowite! Super "naczynia":)
OdpowiedzUsuńA zwyciężczyni konkursu gratuluję!!!
Jejku, ileż pięknych przedmiotów ... i nie wiem co mi się najbardziej podoba ... wszystko, wszystko bez wyjątku CUDNE :) Buziaki ...
OdpowiedzUsuńSłów w gębie brakuje aby to wszystko pozachwalać :)
OdpowiedzUsuńP-I-Ę-K-N-O-Ś-C-I
A zwyciężczyni z ciężkim sercem gratuluję ;)
Uściski
pogratulować zwyciężczyni!
OdpowiedzUsuńhehe, przeczytałam komentarz Elisse - ja się wproszę do niej pod namiot jak w końcu uda mi się wyrwać i do Ciebie pojechać :)
Pozdrowienia dla Tusi!!
O rany, jakie skarby! Tym wszystkim można się tylko zachwycać i cieszyć, że zdobią Twoje wnętrza:)
OdpowiedzUsuńO matko nie wierzę!!!!!!!!! Nie wierzę..........
OdpowiedzUsuńNiech ochłonę... Heh...:):):)
OdpowiedzUsuńBuuuu ... nie udało się ...
OdpowiedzUsuńGratuluje zwyciężczyni bardzo mocno ...
A skarby Twoje Ituniu jak zawsze boskie !!!
Pozdrawiam serdecznie życząc wspaniałego weekendu
Trudno... nie wygralam :-((. Gratuluje za to zwyciezczyni. Widze, ze juz jakis oboz pod namiotami sie w Twojej okolicy organizuje, zapisuje sie tez :-))
OdpowiedzUsuńJak zwykle zaskoczylas mnie tym co zrobilas i wynalazlas. Super rzeczy. Zaskakuje mnie skad od razu znajdujesz zastosowanie do tych wszystkich nabytkow. Twoj mozg jest pewnie bez prerwy na najwyzszych oborotach :" z tego zrobie to, tamto postawie w tym miejscu" itp.
Pozdrawiam cieplo.
Gratuluję Joasiuni :) choć z trudem przełknęłam swoją przegraną :/
OdpowiedzUsuńNa szczęście na otarcie łez pokazałaś znowu swoje piękne gratki. Można oczy nacieszyć. Ty to masz dar do takich polowań.
Pozdrawiam serdecznie.
No to i ja się dołączam do gratulacji!!!
OdpowiedzUsuńA na obóz się też piszę :D Elizo musisz zabrać duuuuży namiot, będziemy koczować przy okazji zrobimy sobie wycieczkę do domku Ity, nie pozbędzie się nas tak łatwo, a co! ;)
Obóz u Ity? Też się piszę :) Mogę pomywać :))
OdpowiedzUsuńSzczęściara.....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko (i już nawet nie piszę co za cuda znów pokazałaś, a na obóz też się piszę - mogę pastować podłogi, albo cóś...) :)
Napiszę tylko tyle, że też tu byłam...
OdpowiedzUsuńI znowu wzdycham...
Mi się tacka podobała w wersji oryginalnej;]
OdpowiedzUsuńAle ja mam specyficzny gust!
Hihi a ja się chcę dowiedzieć czy te rogaliczki też dostanę hihi;) Mmmm no ale nie... W końcu się odchudzam:):):)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:):):)
Gratulacje dla Joasiuni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękny blog. Gratuluję....., wszystkiego! ;-) Będę zaglądać. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńno nic to... nie udało się :( a trorki nowe jak zwykle przepiękne :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle zakupy na klamotach swietne.Wybieram sie do Ciebie na zakupy.Szafke ktora ostatnio kupilam juz odnowilam.Ten roz byl okropny.na szczescie udalo mi sie go pozbyc.Teraz szafka czeka na remont w lazience.Na razie walcze z kuchnia.az sie boje jaki bedzie efekt.Za jakies dwa tygodnie bedzie koniec.Wreszcie sie zmobilizowalam i mam bloga na blogspocie.www.monicja.blogspot.com serdeczie zapraszam.Pozdrowienia i do uslyszenia
OdpowiedzUsuńJoasiuni gratuluję serdecznie, ta to ma szczęście. ;)
OdpowiedzUsuńI chyba nabieram voraz większej ochoty na jakiś wypad do mojej zaprzyjaźnionej klamociarni w pobliżu. Cynowe talerzyki piękne po prostu!!!
Po prostu jak zwykle patrzę i patrzę i patrzę...i patrzę:) i podziwiam:)i podziwam:) Cudne klamotki. I cudne przeróbki.
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Joasiuni!Szczęściara!
OdpowiedzUsuńCudne klamotki!!!!
Zwyciężczyni gratuluję!
OdpowiedzUsuńA w "kluczykową" szafeczkę wgapiam się z otwartą buzią:-)P.
Piękne inspirujące prace! Odkryłam niedawno i już będę często zaglądać.
OdpowiedzUsuńTymczasem zapraszam po wyróżnienie,jeśli takie przyjmujesz.A masz już ich pewnie bez liku.
He,he Ita....jak nic- rozbijemy obóz:))))
OdpowiedzUsuńWprosilam sie dziosiaj do Ciebie :-). Buszowalam po calym blogu z gory na dol i z powrotem i nikt mi nie przeszkadzal :-)). Bardzo przytulnie u Ciebie. Masz piekny dom pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZwyciężczyni gratuluję i tej paterze , że trafiła w Twoje złote ręce :) Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńJezu, kobieto...genialna jesteś! im więcej czytam tym większe mam kompleksy. Z taką łatwością wykonujesz te wszystkie renowacje-przeobrażenia ze az dech zapiera. Cuda!!!
OdpowiedzUsuń