5 grudnia 2008

7 nalewek, 7 serduszek i 7 prawd.


Zrobiłam dzisiaj porządek z moimi nalewkami ,ostatnie filtrowanie i tak się wprowadziłam w dobry nastrój ,że postanowiłam hurtem załatwić wszystkie siódemki , a zacznę od swojej ,nalewkowej . Odkąd zamieszkałam na wsi ( w lesie ) co roku dochodziły mi nowe przepisy na nalewki ,i tak, w tym roku dorobiłam się ich 7 .

1. Śliwkowa .

2. Wiśniowa .

3. Brzoskwiniowa.

4. Tutti frutti.

5. Orzechowa.

6. Miodowo-cytrynowa.

7 Jagodowa. ( nie mogło i takiej zabraknąć)


Przyznam ze nie przepadam za tego typu rankingami .Jednak poczułam się w obowiązku podać pałeczkę dalej.
Ikonkę I love your blog dostałam od Alicji , Globalistki ,Madzi , Ani ,Pauli ,Conchity i Iwjardim .
Dziękuję bardzo za wyróżnienie .Ułatwiłyście mi zadanie , jest was siedem i siedem ikonek do rozdania .
Zasady obdarowywania się wyróżnieniem I love your blog .
1. Należy na swoim blogu umieści logo oraz link do bloga osoby , która nas nominuje.
2. Wybrać siedem własnych ulubionych blogów i zamieścić ich linki z uzasadnieniem.
Tak więc ...



1. Dla Alicji za poezję płynącą z jej postów i piękne ozdoby które tworzy.

2. Dla Globalistki za różnorodność tematyczną postów i wspomnień czar .

3. Dla Madzi za cudownie zaaranżowane zdjęcia i niepowtarzalny ich klimat.

4. Dla Ani za ciepełko płynące z jej bloga i za to jak pięknie urządza swoją "kochaną ruderkę "

5. Dla Pauli której szczęście sprzyja w wyszukiwaniu skarbów ,którymi pięknie dekoruje swoje mieszkanko.

6. Dla Conchity za jej zacięcie do prac remontowych i ciekawe opowieści .

7. Dla Iwjardim za piękne wianki ,które sama robi .

Lubię wszystkie blogi umieszczone na pasku bocznym !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

I ostatnia wyliczanka .


Do wyznań zaprosiła mnie Marcia , niech będzie .....


7 PRAWD O MNIE...

1.Jestem chomikiem ,gromadzę różne przedmioty .Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to ,ze często przydatne są do mojego modzenia .

2.Nadopiekuńcza matka , z ust mi nie schodzi "UWAŻAJ". Zaczynam z tym walczyć ( córka ma 8 lat ) ma prawo nabić sobie niejednego guza. Przecież człowiek uczy się na błędach .

3.Wiecznie sprzątająca ..też z tym walczę, muszę wrzucić na luz .

4.Gaduła ( nie zawsze ale ..) jak już się nakręcę , nie mogę przestać .

5.Lubię obserwować ludzi , bo lubię ludzi .

6.Buduję ,przerabiam , maluję ,szyję , coś z niczego . Ale to już chyba wiecie .


7. Jedyne miejsca ,gdzie siedzę spokojnie to samochód i przy komputerze.

Nikogo nie będę zmuszać do wyznań ,ale kto ma na to ochotę, zapraszam do zabawy.




Ufff... udało mi się przebrnąć przez te siódemkowe wyliczanki .Na nalewkę za wcześnie , ale na owoce z nalewki się skuszę.
Szkoda że dopiero niedawno wpadłam na ten pomysł i wcześniej nie odkładałam wieczek od szklanych pojemników po musztardzie . Na pewno większość ma ten problem, co zrobić z niewielkimi ilościami produktów spożywczych ,które trzeba przechować na krótki okres czasu. Trochę farby na wieczko , kawałek koronki i pojemniczek na resztę rodzynek z nalewki gotowy.

16 komentarzy:

  1. witaj - naturalnie ode mnie także dostałaś blogową ikonkę " I Your blog " - choć ja wyraziłam to po swojemu- zakładka ulbionych blogów- załatwia wszystko.

    Nalewki - to dopiero uciecha dla podniebienia. ja pije niezwykle rzadko. Ale dobrej nalewki smak- potrafie docenić.
    Twoje prawdy o Tobie - odkrywają Twoją osobowość w taki ciekawy sposób. ja biłam w swoim czasie rekordy w wymawianiu słowa "uważaj " KOlejnym etapem było wstrzymywanie oddechu. Straramy się chronić dzieci - to takie oczywiste , ale One i tak - życia smak muszą poznawać na swój własny sposób

    Smutna prawdą jest dla mnie to, ze moje dzieci zbyt szybko urosły . Słowo gimnazjum lasuje mi od kilku miesięcy głowę. To ja jestem matka gimnazjalistki i chłopca z piątej klasy? A gdzie moje Przedszkolaki ???
    Czas - zasmuca mnie fakt jego nieustannego upływu
    (...)
    pozdrowienia przed-mikołajkowe (:

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczęśliwa siódemka razy trzy daje 21,czyli oczko!Szczęście się Ciebie trzyma!
    Dziękuję za wyróżnienie,jest mi bardzo miło.
    p.s.Chętnie bym spróbowała naparsteczek naleweczki,każdej po kolei :)no ale alkoholu do ust jeszcze długo nie wezmę.
    Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za wyróżnienie :)
    Spisałaś się na "siódemkę" :D
    Oj nalewki to jest to co tygryski lubią. Ja robię nalewkę wiśniową. Nalewka pyszna - wisienki jeszcze lepsze ;) Gospodarna z Ciebie pani domu. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki za wyróżnienie i gratulacje do cierpliwosci nad nalewkami - ja robię tylko jedną aroniową - ale za to przepyszną .
    oduczenie się słowa uważaj jest niemożliwe , wiem to ponieważ samam mam 3 dzieci - licealista , gimnazjalista i przedszkolak .I jak widzę że coś się złego dzieje to wołam uważaj . Jestem mamą i zawsze będę drżeć o swoje dzieci , tak to już jest i mimo , że naprawdę mają już dużo luzu to nie jest tak że się nie matrwię i nie zwracam uwagi . Dziś np moja córka zaczęła się dławić cukierkiem od Mikołaja ( był w przedszkolu ) włosy stanęły mi dęba , ale szybka reakcja pozwoliła na uratowanie dziecka , tylko potem ręce jescze długo mi się trzęsły . Takie to uroki bycia mamą :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. A mnie bardzo podobają się Twoje półki,chyba kuchenne z wszystkimi pięknymi talerzami na nich i ta metalowa obręcz z foremkami do wykrajania ciasteczek-jeśli dobrze odgadłam;)trochę nie na temat,ale na to zwróciłam uwagę:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozumiem, ze to przy filtrowaniu nalewek wprowadziłaś się w dobry nastrój?::D:D:D
    Masz zacięcie; ja co roku obiecuje sobie choć jedną nalewkę zrobić i jakoś tak mi ten pomsył wietrzeje :) szybko z głowy...

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja co rok z mężem robimy swoje winko-zawsze jedna buteleczka zostaje i jest na niej oczywiście rok produkcji.Pierwsze winko myślę,że otworzymy na 20 rocznicę ślubu-czyli we wrześniu 2017r.Ale czy moje podniebieni i kubki smakowe tak długo wytrzymają? Głowy nie daję:))
    Swoimi nalewkami to mi smaku narobiłaś mniam mniam.....

    OdpowiedzUsuń
  8. Ito, jeśli znajdziesz chwilkę zajrzyj do mnie...coś na Ciebie czeka :)
    PS.Nalewki malownicze, ale owoce z nalewki bywają oj bardzo zwodnicze...;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Serdecznie dziękuję za wyróżnienie. Jest mi bardzo miło...
    A nalewki też bardzo lubię:)
    I tak jak Festoon zwróciłam uwagę na twoje ślicznie "zapełnione" półki..
    Pozdrawiam i życzę miłego weekendu

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję za miłe odwiedziny !
    Nalewki wyszły rzeczywiście dobre ,degustować mogłam tylko jedną dziennie ,żeby nie pomieszać smaków i stwierdzić ,która najlepsza .Moja faworytka to brzoskwiniowa ,lekarstwa brrr..(orzechowej ) nie próbuję ,ale jeden pacjent się trafił i pomogło .
    Ivon777 - dziękuję , ja też chciałam tak zrobić jak ty ,ale coś sumienie mi podpowiadało że wypada odpowiedzieć na tyle oznak sympatii. A moja boczna lista ulubionych blogów i tak mówi sama za siebie !!!Co do matkowania ,to wiadomo że każda z nas martwi się o swoje pisklę ...hahaha
    Paula - masz oko .do tego oczka !!
    Owoce z nalewek są zdradliwe .. macie rację ,raz się o tym przekonałam ,co prawda było to bardzo dawno temu ,ale pamiętam do dziś ....hihihi młoda i niedoświadczona byłam .

    Miłego weekendu życzę!!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Tak patrzę na te Twoje naleweczki,i ślinka mi leci...jeszcze tak pięknie zaaranżowane...
    I tyle smaków...ho..ho...
    ...w tym roku zrobiłam malinowo-jeżynową....Wyszła znakomicie...!
    Ale postanowiłam ją zaserwować dopiero na święta...więc ciężko odliczam dni...
    Serdecznie pozdrawiam ;-DDD

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie bede sie rozpisywala,bo zaczne sie powtarzac:-)Nie przepadam za alkoholem ale...twoich naleweczek chetnie bym sprobowala:-DDD

    OdpowiedzUsuń
  13. Naleweczki super, piękny zbiór i w klimatycznych butelkach :) ja mam nalewkę z pigwy, nalewkę z wiśni i nalewkę z czerwonej porzeczki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ach, taki przytulny ten twój blog. Więc jak będę miała chwilę dodam do ulubionych. Widać że jesteś wyjątkową matką i gospodynią, nawet nie musiałaś słów siedmiu o sobie powiedzieć (ja z się przyznam ze w przeciwieństwie do ciebie ze sprzątaniem mam problemy ;)
    Dom ten zatem musi być piękny, schludny i wyjątkowy :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. uwielbiam nalewki... co roku sobie obiecuję, że na pewno w tym zrobię samodzielnie i kończy się na spijaniu tych przygotowanych przez Mamę (niesamowita malinowa) i Sąsiada (pigwówka!!)
    piękne zdjęcia :)) a kuchnia (a może spiżarnia) zachęca do buszowania w poszukiwaniu słodkości, konfitur czy też owoców z nalewek właśnie.....
    i fajny pomysł z miniaturką słoiczka - ja wykorzystałam na osłonkę do podgrzewacza zapachowego


    Ita, a może podaż przepisy na naleweczki... jestem chętna na brzoskwiniową, śliwkową i jagodową.... (bo może w przyszłym roku skorzystam)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts with Thumbnails