Na blogach zrobiło się Walentyno-serduszkowo . A u mnie w dniu Św. Walentego ,"zapuszkowałam" anioła w klatce ,Tak trochę przekornie , niech siedzi na miejscu i po obcych nie lata.
Wieczorem idziemy na Bal Walentynkowy, przygotowania w toku.Jeszcze tylko ,namalować sobie twarz ,co trochę mi zajmie ,bo rzadko to czynię. Porządek na głowie właśnie został uczyniony i fruuuu...... w śniegowcach na bal .Śniegu coraz więcej i więcej
Przed chwilą mój Walenty przyniósł bukiecik....miło. W taneczny nastrój delikatnie wprowadza mnie muzyka Buena Vista Social Club i mój ulubiony utwór Chan Chan.
Ach- jaki skarb ! mam ostatnio klapki na oczach na klatki. Cudne klimaty wyczarowałaś... Twój Walenty- przyniósł Ci piękny bukiet. Mój pojechał na Mazury odwieźć Dzieci na ferie - więc mi trochę smutno, bo z tego całego podróżnego zamieszania - kwiatów mi nie wręczył. Ale może po powrocie ??? Nadal czekam na Allegrową odsłonę. Ja kupiłam kawał mebla ostatnio- i w kolejnym poście go pokażę. Życzę Przemiłego Balu . Niech humory dopisują (; Moc serdecznych pozdrowien posyłam!
Twój ulubiony utwór to również mój ulubiony , nawet moja komórka gra właśnie ten utwór :-) I dobrze że zamnkęłaś anioła po co los kusić ;-) Bawcie się dobrze !
Na pewno wieczór był (jest?!) cudny. Anioł w kiciu to wspaniały pomysł:) Nie żebym była chorobliwie zazdrosna, ale baaaaaaaaaaaaardzo mi się spodobała idea:))
Pewnie odsypiasz bal walentynkowy, a ja wpadłam do Ciebie podziwiać anioły i wiosenny bukiet tulipanów. A te hortensje w klatce czyżby pochodziły z Twojego ogrodu?
Miałas dwa świetne pomysły: pierwszy to zapuszkowanie anioła opiekuńczego -niech się stara jak może - a drugi to wyjście na bal, bo już niewiele tego karnawału zostało:) Mam nadzieję, że zabawa była szampańska:)
Dziękuję dziewczyny za odwiedziny .Zabawa była udana , dzisiaj leniwa niedziela ,fajnie jest!!! ivon ,Allegrowe klamoty muszą swoje odleżeć i nabrać mocy . Joanno ,tak sukienka .Od góry cekiny i koraliki ,a spódniczka fruwająca tak jak lubię . Sara ,też nie jestem zazdrosna ,ale amorkowi należał się ten jeden dzień za kratkami ...he he he . Elisse,część hortensji z mojego ogródka ,bo dopiero dwa krzaczki zasadziłam ,a część od znajomej. Nogi bolą ,to znak że bal udany, dzięki za życzenia , A teraz może herbatka z cytryną i coś słodkiego i jakiś lekki film ....hmm ...lenistwo .
Ty mnie nie denerwuj, tylko te buty pokazuj! Fetyszystce, maniaczce kapciowej kawałek takiego obuwia pokazać!?! Pastwisz się nade mną czy jak?! No i cekiniasta kiecka... jakbym sroczką nie była! Prawdziwa sadystka - kupidynka biedaczka w klatce zamknęła :D
Piękne aranżacje.Aniołek w klatce-przedni pomysł.No ale ,biedaczysko....Mam nadzieję ,że się nie obraził....D))) Ależ musiałaś mieć piękną suknię....Ten kawałeczek mówi sam za siebie.....
Ach- jaki skarb ! mam ostatnio klapki na oczach na klatki. Cudne klimaty wyczarowałaś...
OdpowiedzUsuńTwój Walenty- przyniósł Ci piękny bukiet. Mój pojechał na Mazury odwieźć Dzieci na ferie - więc mi trochę smutno, bo z tego całego podróżnego zamieszania - kwiatów mi nie wręczył. Ale może po powrocie ???
Nadal czekam na Allegrową odsłonę. Ja kupiłam kawał mebla ostatnio- i w kolejnym poście go pokażę. Życzę Przemiłego Balu . Niech humory dopisują (;
Moc serdecznych pozdrowien posyłam!
Twój ulubiony utwór to również mój ulubiony , nawet moja komórka gra właśnie ten utwór :-)
OdpowiedzUsuńI dobrze że zamnkęłaś anioła po co los kusić ;-)
Bawcie się dobrze !
Bawcie się cudownie!
OdpowiedzUsuńTulipany piękne! :D
Bukiecik??? Ależ to cały bukiet!
OdpowiedzUsuńA czy TO cekinowe cudo, z boczku to suknia balowa?
A muzyka zniewalająca...
Wspaniałej zabawy :))
Udanej zabawy Wam życzę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wieczornie
Na pewno wieczór był (jest?!) cudny. Anioł w kiciu to wspaniały pomysł:) Nie żebym była chorobliwie zazdrosna, ale baaaaaaaaaaaaardzo mi się spodobała idea:))
OdpowiedzUsuńPewnie odsypiasz bal walentynkowy, a ja wpadłam do Ciebie podziwiać anioły i wiosenny bukiet tulipanów. A te hortensje w klatce czyżby pochodziły z Twojego ogrodu?
OdpowiedzUsuńMiałas dwa świetne pomysły: pierwszy to zapuszkowanie anioła opiekuńczego -niech się stara jak może - a drugi to wyjście na bal, bo już niewiele tego karnawału zostało:) Mam nadzieję, że zabawa była szampańska:)
OdpowiedzUsuńach! Mam nadzieję, że zabawa się udała :))
OdpowiedzUsuńA walentynkowa aranżacja z klatką - po prostu cud! A kwiaty...mmmmmmmmmm :)
Pozdrawiam :)
Dziękuję dziewczyny za odwiedziny .Zabawa była udana , dzisiaj leniwa niedziela ,fajnie jest!!!
OdpowiedzUsuńivon ,Allegrowe klamoty muszą swoje odleżeć i nabrać mocy .
Joanno ,tak sukienka .Od góry cekiny i koraliki ,a spódniczka fruwająca tak jak lubię .
Sara ,też nie jestem zazdrosna ,ale amorkowi należał się ten jeden dzień za kratkami ...he he he .
Elisse,część hortensji z mojego ogródka ,bo dopiero dwa krzaczki zasadziłam ,a część od znajomej.
Nogi bolą ,to znak że bal udany, dzięki za życzenia ,
A teraz może herbatka z cytryną i coś słodkiego i jakiś lekki film ....hmm ...lenistwo .
Miło słyszeć, że dobrze się bawiłaś. Kolor hortensji pięknie współgra z zasłonami. Miodzio dla oczu ta Twoja aranżacja. Pozdrawiam gorąco!
OdpowiedzUsuńTy mnie nie denerwuj, tylko te buty pokazuj! Fetyszystce, maniaczce kapciowej kawałek takiego obuwia pokazać!?! Pastwisz się nade mną czy jak?!
OdpowiedzUsuńNo i cekiniasta kiecka... jakbym sroczką nie była!
Prawdziwa sadystka - kupidynka biedaczka w klatce zamknęła :D
Piękne aranżacje.Aniołek w klatce-przedni pomysł.No ale ,biedaczysko....Mam nadzieję ,że się nie obraził....D)))
OdpowiedzUsuńAleż musiałaś mieć piękną suknię....Ten kawałeczek mówi sam za siebie.....
Uwielbiam te klimaty.Sama mam w domu niezłą kolekcje klatek/ bez ptaszkow/
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie. Czeka na Ciebie niespodzianka!
OdpowiedzUsuń